a mnie wkurza...
pierwsze - chciałabym za dużo naraz i wkurza mnie, że wolno biegam
drugie - (biegam po mieście, bo mogę na trening wyjść tylko wieczorem jak dzieć zaśnie a stracha mam po ciemku w lesie

-więc wkurza mnie slalom gigant między ludźmi na chodnikach i skakanie przez smycze, gdy właściciel sobie stoi i pali faję a piesio na 5 metrowej smyczy łazi gdzie chce i jak chce
trzecie - zawsze trafiam na czerwone na światłach :/ a jak jest kilkupasmowa to stoję po dwa razy co przy -15 stopniach w ostatnim tygodniu mało przyjemne hehehe
czwarte - i tu plus, że biegam po ciemku hihi - czerwony jak u dziadka mroza ew. dworcowego zulika ryjek mimo tony kremu tlustego na tym mrozie
PS. "wmordewind" czytałam trzy razy zastanawiając się czy przespałam tą lekcję angielskiego, że tego słowa nie pamiętam hahaha