Jędrność i cellulit a bieganie - pytanie do dziewczyn

Dziewczyny - to nasze miejsce.

Moderator: beata

Awatar użytkownika
beata
Ekspert/Trener
Posty: 6509
Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

kapan pisze:Peeling z kawy (to co zostało w ekspresie po porannej kawie + odrobina oliwy z oliwek, czasem dodaję też cynamon). Nie wiem czy to wada czy zaleta, ale po takiej kąpieli trzeba porządnie umyć wannę.
Ha!
Rano, to mam ledwo czas na to, aby ubrać się do pracy ... :hejhej: . Kawa, herbata, śniadanie - to już na miejscu, nie w domu: chyba się starzeję, bo wolę pospać ten kwadrans dłużej :hejhej: .

Wanny nie mam.
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
aktyna
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 315
Rejestracja: 31 lip 2010, 09:53
Życiówka na 10k: 50 min
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

czyli taki okład pobudzający krążenie i rozgrzewający...no może może
Im trudniej tym lepiej

mój blog
komentarze do bloga
Awatar użytkownika
kapan
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 891
Rejestracja: 01 paź 2007, 18:24
Życiówka na 10k: 38:51
Życiówka w maratonie: 2:59:29

Nieprzeczytany post

Beata, ja bym się chyba bez kawy nie obudziła. Nie zawsze jest to kawa z ekspresu, ale zawsze jest.

Aśka zdecydowanie pierwsza wersja. Zrobienie tego paskudztwa zajmuje mi ok. 10 sek. Do kawy dodaję odrobinę oliwy, czasem cynamon czy co mi tam wpadnie w ręce i mieszam łyżeczką, podczas kapieli dodaje do tego troszkę wody. Potem kluczowe miejsca nacieram, zostawiam na nich kawkę, w tym czsie myję głowę i spłukuję. Stosuję 1-2 razy w tyg. Poza wszystkim to są zapachy, które bardzo mi pasują.
Awatar użytkownika
Ulaa
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 197
Rejestracja: 05 lis 2008, 13:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Brzmi fajnie i pod względem zapachowym i szybkości w przygotowaniu. U mnie jednak to się nie sprawdzi bo piję tylko kawę rozpuszczalną.
Awatar użytkownika
Aśka
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 693
Rejestracja: 13 lis 2010, 20:52
Życiówka na 10k: 01:01:11
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Toronto

Nieprzeczytany post

hmm, może, może...
kawę z ekspresu pijam, ale mało jej - 2-3 łyżeczki. tyle wystarczy? czy jakaś większa ilość? jak większa, to sobie uzbieram z kilku dni do jakiegoś słoiczka :D
Awatar użytkownika
DOM
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2101
Rejestracja: 11 kwie 2008, 07:13
Życiówka na 10k: 34:27
Życiówka w maratonie: 2:36:045
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Ja pijam kawę z ekspresu i rozpuszczalną, ale z cellulitem jeszcze nie walczę. Tyle innych spraw, na które się porywam ;)
Spełniona mama dwóch chłopaków.
Miłośniczka Wings For Life;) i biegów górskich.
DOMwBIEGU.pl
Awatar użytkownika
Aśka
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 693
Rejestracja: 13 lis 2010, 20:52
Życiówka na 10k: 01:01:11
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Toronto

Nieprzeczytany post

już myślałam, że nie walczysz, bo nie musisz, ale widzę, że świat nie jest piękny w tej kwestii chyba dla nikogo... no, chyba, że się ma photoshop pod ręką ;)


dzisiaj odłożyłam "poranną kawę" do miski, później pójdzie w ruch - skoro ma coś pomóc, a przy tym nie kosztować połowy pensji, to wypróbuję ;)
Awatar użytkownika
F@E
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2302
Rejestracja: 16 paź 2009, 17:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: TG

Nieprzeczytany post

Wystarczy się odpowiednio odżywiać i nie wstajesz na tubie, tubę mają zazwyczaj ludzie zmęczeni fizycznie, wtedy z ranka stężenie kortyzolu jest mega wysokie i ludzie źle odżywiający się, a wystarczy odpowiednio zapotrzebować NNKT i zjeść odrobinę kazeiny albo białka w postaci mięsa na 30 minut przed snem. kawa to uzależnienie mentalne, i jakiś głupi rytuał...

pozdro
"Wizja bez działania jest marzeniem, działanie bez wizji jest koszmarem"
Awatar użytkownika
Aśka
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 693
Rejestracja: 13 lis 2010, 20:52
Życiówka na 10k: 01:01:11
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Toronto

Nieprzeczytany post

mięso to również uzależnienie i jeszcze głupszy rytuał.
a jedzenie go 30 min. przed snem - ?

jak idę normalnie spać, nie wstaję "na tubie".

pozdro
Awatar użytkownika
F@E
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2302
Rejestracja: 16 paź 2009, 17:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: TG

Nieprzeczytany post

Różnie to wygląda u różnych ludzi, ma na to wpływ wiek, metabolizm, cecha-sylwetka metaboliczna, ilość snu, jakość posiłków, przemęczenie, choroby itd. itp. Zazwyczaj wystarczy nie dopuszczać przy dużym wysiłku fizycznym do niedospania, niedożywienia. Przestając jeść o 18-19 co jest bezsensem i tak samo złą teorią jak teoria eteru, a wstając powiedzmy o 5 nie jemy nic przez 10h - to jakaś pomyłka, proszę zauważyć jak reguluje to natura u noworodka, niemowlaka, bo później co powinno być zachowane wg. mnie nie jest przez wiele czynników obecnej egzystencji, to cena postępu który idzie i tak w złym kierunku a spowodowane to jest ułomnościami ludzkiego umysłu...Człowieka metabolizm jest zaprogramowany na 2,5-3,5 godzinne odstępy pomiędzy posiłkami.

pozdro
"Wizja bez działania jest marzeniem, działanie bez wizji jest koszmarem"
Awatar użytkownika
strasb
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4779
Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lozanna

Nieprzeczytany post

Bez mięsa od lat wielu, bez kawy na obudzenie od skończenia studiów (jakieś 4 lata), pracuję dużo, spię mało - i jakoś nie mam kłopotów z porannym wskoczeniem na wysokie obroty.
jack warski
Wyga
Wyga
Posty: 130
Rejestracja: 27 sie 2010, 21:33
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: city of the gods

Nieprzeczytany post

Witam
Ostatnio byłem na wykładach sponsorowanych przez markę Runberry
wypuścili na rynek produkt Fitliner składający się z trzech etapów

etap I
to krem który smaruje sie w miejsce które jest kłopotliwe (uda, brzuch, pupa, ramiona )
przed treningiem to właśnie w tym miejscu nastepuje miejscowe wytopienie tłuszczu
(ginie skórka pomarańczowa - działa miejscowo , ciekawe :) )

etap II
peeling przygotowujący skórę do kolejnego etapu modelowania po ćwiczeniach

etap III
po ćwiczeniach a także do codziennego użytku

ciekawy jestem rezultatów mam próbki jak znajoma juz wypróbuje o efektach poinformuje na forum
pozdrawiam wszystkie Panie
Awatar użytkownika
piter82
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3381
Rejestracja: 31 lip 2008, 11:57
Życiówka na 10k: 40:32
Życiówka w maratonie: 3:22:xx
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Nieprzeczytany post

F@E pisze: proszę zauważyć jak reguluje to natura u noworodka, niemowlaka,
proszę zauważyć jak szybko noworodek czy niemowlak rośnie i przybiera na wadze, taki musi jeść co 2-3 h , dorosły człowiek to co innego, inne potrzeby. Nie powinno się jeść na kilka h przed snem, bo organizm zamiast się regenerować to musi zajmować się trawieniem
Ostatnio zmieniony 25 lut 2011, 12:40 przez piter82, łącznie zmieniany 1 raz.
Ciągle do przodu pokonując własne słabości
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
Awatar użytkownika
piter82
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3381
Rejestracja: 31 lip 2008, 11:57
Życiówka na 10k: 40:32
Życiówka w maratonie: 3:22:xx
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Nieprzeczytany post

Aśka pisze:mięso to również uzależnienie i jeszcze głupszy rytuał.
dokładnie :-) mięso uzależnia bardzo mocno i przeciętny polak je mięso 6-7 razy w tyg a powinien max 6 razy w mcy - jeśli już w ogóle
Ciągle do przodu pokonując własne słabości
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
Awatar użytkownika
DOM
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2101
Rejestracja: 11 kwie 2008, 07:13
Życiówka na 10k: 34:27
Życiówka w maratonie: 2:36:045
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

A ja jestem mięsożercą i słodyczożercą, a wielkich problemów z cellulitem nie mam, z wagą też nie. Trochę wierzę (jeżeli można "trochę") w grupy krwi, w to, że poniekąd wymuszają nasze zapotrzebowanie żywieniowe.

Niestety gorzej jest z rozstępami :(
Spełniona mama dwóch chłopaków.
Miłośniczka Wings For Life;) i biegów górskich.
DOMwBIEGU.pl
ODPOWIEDZ