UGP - Grupa Ursynowska
- beata
- Ekspert/Trener
- Posty: 6511
- Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa
Zula: ale ja w porównaniu do Was to naprawdę biegam mało, nie przekraczam 14 km. Nie chce mi się tak dużo biegać. Uważam, że żeby przebiec maraton wcale nie trzeba aż tyle biegać - ja nigdy nie biegałam na treningu więcej niż 20 km. Ale są dwie szkoły: biegać dużo i spokojnie, albo mało, ale intensywnie, metodą interwałową. Ja zawsze stosowałam to drugie, teraz też aplikuję sobie krótkie, ale intensywne odcinki. Taki trening zajmuje mniej czasu, a efekt chyba lepszy. Pozdrawiam!
- piro20
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 488
- Rejestracja: 24 cze 2003, 17:52
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa-Natolin
- Kontakt:
Oj Madach, Madach, Tobie w głowie tylko dziewczyny i dziewczyny!!! Trzeba z chłopakami biegać, bo inaczej te Twoje treningi są bardzo rozproszone I wyniki będą nie takie, jak byś chciał
Mi z Wami wczoraj biegło sie fajowo, może troszeczkę za wolno, ale baaardzo przyjemnie
Zula pytałaś się co dzisiaj? Madach, Ibex i ja będziemy biegali od ok. 17:30 przez 75-80 min. Ja mam dzisiaj bieg kombinowany - pierwszy, drugi i trzeci zakres, Ibex będzie biegał interwały, a Madach po wczorajszym jest pewnie bardzo zmęczony, więc jak go znam bardzo chętnie z Tobą pobiega Więc jak, skusisz się?
(Edited by piro20 at 10:55 am on July 15, 2004)
Mi z Wami wczoraj biegło sie fajowo, może troszeczkę za wolno, ale baaardzo przyjemnie
Zula pytałaś się co dzisiaj? Madach, Ibex i ja będziemy biegali od ok. 17:30 przez 75-80 min. Ja mam dzisiaj bieg kombinowany - pierwszy, drugi i trzeci zakres, Ibex będzie biegał interwały, a Madach po wczorajszym jest pewnie bardzo zmęczony, więc jak go znam bardzo chętnie z Tobą pobiega Więc jak, skusisz się?
(Edited by piro20 at 10:55 am on July 15, 2004)
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP.PL[/b][/url]
- piro20
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 488
- Rejestracja: 24 cze 2003, 17:52
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa-Natolin
- Kontakt:
Beata nie rezygnuj, to jest połówka i myślę, że masz realne szanse na pudło! Jeżeli problemem dla Ciebie jest dojazd, to my Cię możemy zawieźć na Młociny i oczywiście przywieźć z powrotem do domciu. Ponadto planujemy oznaczenie trasy co kilometr, więc będzie można kontrolować tempo. To jak będzie, zapisujesz się?Quote: from beata on 12:10 pm on July 14, 2004
Miałam się wybrać do Młocin, ale chyba zrezygnuję - wszyscy się tak ostro szykują...Pozdrawiam!
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP.PL[/b][/url]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1296
- Rejestracja: 21 mar 2003, 16:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Cześć wszystkim...... Wy wczoraj biegaliście po Lasku Kabackim a ja biegałem po ..... Lasku Wolskim!! To jest dopiero teren. Robiłem podbiegi ale 200 metrowe Nie miałem żeńskiego towarzystwa ale miałem towarzystwo pieknych skał, zapachów i wspomnień z lat wcześniejszych.
Byn, dlaczego nie biegasz?? Może skusisz się na jakiś mały trening?? My zaczeliśmy już poważnie się przygotowywać do jesieni.
Beata, wiem, że masz dobre wyniki w maratonie, ale czy przygotowując się do niego nigdy nie biegałaś długich wybiegań?? Masz rację, że trening intensywny "interwałowy" daje bardzo dobre efekty, ale jest on niebezpieczny dla amatora który biega sam i nie ma doświadczenia biegowego. Można szybko przekroczyć "cienką czerwoną linię" :)
Byn, dlaczego nie biegasz?? Może skusisz się na jakiś mały trening?? My zaczeliśmy już poważnie się przygotowywać do jesieni.
Beata, wiem, że masz dobre wyniki w maratonie, ale czy przygotowując się do niego nigdy nie biegałaś długich wybiegań?? Masz rację, że trening intensywny "interwałowy" daje bardzo dobre efekty, ale jest on niebezpieczny dla amatora który biega sam i nie ma doświadczenia biegowego. Można szybko przekroczyć "cienką czerwoną linię" :)
Ibex
- beata
- Ekspert/Trener
- Posty: 6511
- Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa
Tak było, jak napisałam: nie biegałam więcej, jak 20km, ale za to robiłam treningi typu: 15x400m, 6x2km, 3x4km, itp., wszystko w odpowiednim tempie, tak że po takim treningu odechciewało mi się wszystkiego. Do tego dużo SB, no i obozy w Szklarskiej - gorąco polecam! Znacznie mądrzejsi ode mnie mówili, że trzeba biegać mało, często i intensywnie, a na obozie można trenować 2, a nawet 3 razy dziennie. A co do Młocin, szczerze mówiąc nawet nie chce mi się biegać półmaratonu, ale dla zabawy i towarzystwa pewnie się wybiorę. Znaczenie kilometrów mi nie będzie potrzebne, bo nie zamierzam nic kontrolować, a jedynie przebiec. Do zobaczenia!
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1296
- Rejestracja: 21 mar 2003, 16:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
ww 99% się z Tobą Beata zgadzam, ale.... nie wyobrażam sobie aby amator nie mając doświadczenia biegowego robił takie treningi i sie nie zajechał.
I właśnie te obozy!! Ja głownie jeżdziłem do Zakopca. Ale niestety teraz zmuszeni jesteśmy do biegania po Kabatach
I właśnie te obozy!! Ja głownie jeżdziłem do Zakopca. Ale niestety teraz zmuszeni jesteśmy do biegania po Kabatach
Ibex
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 420
- Rejestracja: 05 mar 2004, 13:45
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: warszawa
No tak, trzy razy dziennie! Ja nie potrzebuję efektu w postaci jakiegoś dobrego czasu, tylko nie chcę zaliczyć zgonu na 35. km, więc wybieram metodę wolniej a dłużej. Poza tym uważam, że dzięki temu unikam kontuzji w chwili obecnej i nie niszczę stawów i kręgosłupa na przyszłość (choć to się okaże ). Ale szybkość to na tym cierpi, oj cierpi
Często mniej oznacza więcej
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 420
- Rejestracja: 05 mar 2004, 13:45
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: warszawa
Oj Piro, malkontencie! Jak się pytałam, czy szybciej biec to nie, gada i gada, milusi taki, piru-piru itp. a potem marudzi że za wolno!
A dzisiaj w lesie zasuwał, że ho, ho. Trenerze, możesz mu dzisiejszy trening zaliczyć (a może zmykał przed deszczem do domu )
Piro, skarbie, jak słusznie zauważyleś, czasem wolno jest bardzo przyjemnie (i dłużej trwa)
A dzisiaj w lesie zasuwał, że ho, ho. Trenerze, możesz mu dzisiejszy trening zaliczyć (a może zmykał przed deszczem do domu )
Piro, skarbie, jak słusznie zauważyleś, czasem wolno jest bardzo przyjemnie (i dłużej trwa)
Często mniej oznacza więcej
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1296
- Rejestracja: 21 mar 2003, 16:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
wolno jest bardziej przyjemnie !! No no w sumie to masz rację Zula, ale także czasami trzeba szybciej i tez przyjemniej....
Wydawało Ci się, że Piro szybko biegał.... on tylko tak symulował
Wydawało Ci się, że Piro szybko biegał.... on tylko tak symulował
Ibex
- madach
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 331
- Rejestracja: 06 cze 2003, 12:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Ja wiem dlaczego Piro tak szybko biegał. Po prostu zgubił się w lesi i nie chciał tam nocować. Szybko szukał jakiegokolwiek wyjścia z lasu. Wiecie, że jak człowiek się boi to adrenalina "myśli i działa" za niego .
A tak na poważnie to u Pira szwankuje zmysł orientacji w terenie. Nie może sobie chłopak dokładnie wyznaczyć tras treningów i później musi kilka kilometrów człapać do samochodu lub do domu.
Oj Piro popraw się ... albo mnie słuchaj
A tak na poważnie to u Pira szwankuje zmysł orientacji w terenie. Nie może sobie chłopak dokładnie wyznaczyć tras treningów i później musi kilka kilometrów człapać do samochodu lub do domu.
Oj Piro popraw się ... albo mnie słuchaj
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP.PL[/b][/url] - frakcja "UMoczonych Łosi"
- byn
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 459
- Rejestracja: 07 paź 2003, 19:18
CZe
...mialem ciezki tydzien!!!
...i musialem pare rzeczy w zyciu zorganizowac na maksa!!!
...ostatnio pare rzeczy zwalilo mi sie na glowe!!!
...ale mysle ze ten okres mam juz za soba !!!
...od poniedzialku zaczne biegac znowu z wami!!!!
Ibex dzieki za wszystko!!!
Pedro ma fajnie tez tak bym chcial z synem sie powakacjowac!!!
Zula masz fajnego meza:))
Beata chyba dasz sie skusic na 1/2 mratonu w mlocinach>!
...ja juz sie zapisalem!!!
...Piro zabierzesz nas na ta impreze z Beata?!
Madach a Ty masz zone?!
...czy to Twoja jakas kolezanka sympatyczna?!
Pozdrawiam wszystkich!!!
Dziekuje
...i do zobaczenia na wspolnym tr!!!
BYN
...mialem ciezki tydzien!!!
...i musialem pare rzeczy w zyciu zorganizowac na maksa!!!
...ostatnio pare rzeczy zwalilo mi sie na glowe!!!
...ale mysle ze ten okres mam juz za soba !!!
...od poniedzialku zaczne biegac znowu z wami!!!!
Ibex dzieki za wszystko!!!
Pedro ma fajnie tez tak bym chcial z synem sie powakacjowac!!!
Zula masz fajnego meza:))
Beata chyba dasz sie skusic na 1/2 mratonu w mlocinach>!
...ja juz sie zapisalem!!!
...Piro zabierzesz nas na ta impreze z Beata?!
Madach a Ty masz zone?!
...czy to Twoja jakas kolezanka sympatyczna?!
Pozdrawiam wszystkich!!!
Dziekuje
...i do zobaczenia na wspolnym tr!!!
BYN
BYN
- beata
- Ekspert/Trener
- Posty: 6511
- Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa
W sumie to macie wszyscy rację, najważniejsze to zdrowie i przyjemność, dlatego też od paru lat już się wyłącznie bawię bieganiem, a do tego rowerek, górki, o innych rozrywkach nie wspomnę. Trzeba bardzo uważać, żeby nie przeholować, bo mi się to chyba udało, a skutki odczuwam do dziś. Ale naprawdę podziwiam Was,że tak dużo biegacie - mi się po pierwsze nie chce, a po drugie po takim długim bieganiu jestem zmęczona, a jako żona muszę zachować trochę energii na bardziej prozaiczne, domowe obowiązki. Miłego i spokojnego biegania!