Karol- Doprowadzić swoje bieganie do porządku

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
kszor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 926
Rejestracja: 10 lip 2008, 12:51
Życiówka na 10k: 46:24
Życiówka w maratonie: 03:28:44
Lokalizacja: READING

Nieprzeczytany post

PLAN A WEDŁUG JD FAZA 2 TYDZIEŃ 4
27.01.2011(21 dni do wyjazdu na narty!!!!!)
Plan treningu:
2km-BS<5:30>
5x1km<4:49>3 min przerwy w truchcie
3km-BS<5:30>
Realizacja:
2.25km-BS/12min<5:19>/
5x1km TP-4:49/2.5 min przerwy w truchcie/
1)1km <4:42> <143bpm>
2)1km <4:44> <139bpm>
3)1km <4:45> <139bpm>
4)1km <4:41> <144bpm>
5)1km <4:41> <143bpm>
2.7km-BS/13:42min<5:29>
Razem:
11.24km avgHR-124bpm
Suplementy:
ISOSTAR-antioxydant complex
ISOSTAR-vitamins&minerals
Dieta:
5:10-zupa mleczna(płatki owsiane,rodzynki,orzechy,pestki dyni)+kawa sypana
7:30-kawa rozpuszczalna z mlekiem
9 do 12-owoce:gruszka,mandarynki,jabłko
12:30-kanapka z serkiem i szynką+herbata
13:30-bułka(ciemna)z wędliną,serek grani+mały jogurt
18:00-mały talerz zupy krupnik+mały talerz leczo z brązowym ryżem
20:15-pół pomidora,3 rzodkiewki ,marchewka,pól papryki czerwonej+herbata
Opis:
Zimno i wietrznie!Odcinki 1km wyszły całkiem fajnie,coraz poważniej myślę o zmianie VDOT o jeden stopień.Na razie skróciłem przerwy między biegami,a i tak musiałem się hamować by trzymać tempo.Nogi mnie nie bolą,a to dobry znak.To chyba efekty solidnego rozciągania,po treningach.Waga trochę spadła,ale nie popadam w euforie,poczekam przynajmniej z 2 tygodnie i wtedy wyciągnę wnioski.Na tą chwilę śpi mi się lepiej,a to już coś :taktak:
Jutro:
BS-10 może 12km
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
kszor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 926
Rejestracja: 10 lip 2008, 12:51
Życiówka na 10k: 46:24
Życiówka w maratonie: 03:28:44
Lokalizacja: READING

Nieprzeczytany post

PLAN A WEDŁUG JD FAZA 2,TYDZIEŃ 4
28.01.2011(20 dni do wyjazdu na narty!!!!!)
Plan treningu:
BS-10 może 12km
Realizacja:
BS-12.67km<01:08:48>avgHR 133bpm(73%)
Tempo-5:25km
Suplementy:
ISOSTAR-antioxydant complex
ISOSTAR-vitamins&minerals
Dieta:
5:10-zupa mleczna(płatki owsiane,rodzynki,orzechy,pestki dyni,łyżka konfitur malinowych)+kawa sypana
7:30-kawa rozpuszczalna z mlekiem+garść suszonych rodzynek
9 do 11-owoce:gruszka,mandarynki,banan
12:30-kanapka chleba pumpernikiel serek almette z szynką+herbata
13:30-kanapka chleba pumpernikiel serek almette z szynką,serek wiejski+serek activia
17:45-ryba z grilla brązowy ryż,surówka z świeżej marchewki
będę-owoce,warzywa,herbata
Opis:
Zimny wiatr.Może się mylę,ale mam wrażenie że zimno w Anglii jest bardziej odczuwalne,było 2 stopnie a miałem wrażenie że jest -4 :niewiem: .Aby utrzymać tempo"easy",postanowiłem podczas dzisiejszego biegu śpiewać sobie pod nosem :bum:(tempo konwersacyjne),więc do 7km tempo było na 5:35,potem skończyła mi się melodia :ble: i resztę dystansu pokonałem na 5:10.Fajnie mi się ostatnio biega,tak że aż mi się zamarzyło pobiec "połówkę" w Readingu(20.03.2011)w tempie 4:50km.A co każdy może marzyć :hej:
Jutro:
Chyba 10km BS
p.s.biegłem dzisiaj wzdłuż Tamizy,a po drugiej stronie mieszka wiara,która nie wie co z kasą robić :taktak:.Jeden gość zawsze ląduje helikopterem o tej samej porze jak ja tam biegnę :spoczko: .Dzisiaj mnie poznał, zatrąbił i zamachał na powitanie z helikoptera.Nie miałem pojęcie że helikoptery mają klakson!!!
Awatar użytkownika
kszor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 926
Rejestracja: 10 lip 2008, 12:51
Życiówka na 10k: 46:24
Życiówka w maratonie: 03:28:44
Lokalizacja: READING

Nieprzeczytany post

PLAN "A" WEDŁUG JD FAZA 2 TYDZIEŃ 10
29.01.2011 Sobota
Obrazek
Chyba 10km BS
Realizacja:
BS-11.11km<00:53:06>avgHR 132bpm
Tempo-5:15km
Obrazek
Nike Structure Triax+ 13(851.008 km)
Garmin Forerunner 305(536km)



Obrazek
8:00-zupa mleczna(płatki owsiane,rodzynki,orzechy,pestki dyni,łyżka konfitur malinowych)+kawa sypana
11:30-gruszka,2 mandarynki,garść suszonych rodzynek
12:30-kanapka chleba pumpernikiel serek+udko gotowanego kurczaka
17:45-biały ryż,3 pieczone skrzydełka kurczaka,gotowane warzywa(papryka, cebula,strąki zielonej fasoli)
będą:świeże warzywa,owoce+herbata
Suplementy:
ISOSTAR-antioxydant complex
ISOSTAR-vitamins&minerals
Obrazek
2 stopnie,zimny wiatr
Opis:
Znowu daje znać o sobie achilles :ech: .Bolało na początku(za mocno zacząłem)i na końcu,ale nie na tyle żeby przerwać bieg.Sam bieg bez historii.Na koniec chciałem dodać przebieżki,ale ze względu na achillesa, i w perspektywie jutrzejszy długi bieg zrezygnowałem z tego na rzecz dłuższego rozciągania :taktak:.Samopoczucie mam wyśmienite, i już się nie mogę doczekać jutrzejszego "BD",tym bardziej że połowę dystansu będę bieg z kumplem.
Jutro:
BD-22km
p.s.teraz lepiej kuzyn?? :ble: :hahaha:
Awatar użytkownika
kszor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 926
Rejestracja: 10 lip 2008, 12:51
Życiówka na 10k: 46:24
Życiówka w maratonie: 03:28:44
Lokalizacja: READING

Nieprzeczytany post

PLAN A WEDŁUG JD,FAZA 2 TYDZIEŃ 4
30.01.2011 Niedziela
Obrazek
5 stopni,słonecznie,warunki idealne :taktak:
Obrazek
BD-22km
Realizacja:
BD-22.11km<02:00:15>avgHR 135bpm(73%)
Tempo-5:26km
Obrazek
Nike Structure Triax+ 13(873.121 km)
Garmin Forerunner 305 (588km)
Obrazek
9:00-zupa mleczna(płatki owsiane,rodzynki,orzechy,pestki dyni,łyżka konfitur malinowych)+kawa sypana
9:30-kanapka chleba pumpernikiel z dżemem+serek activia
14:15-ryż z warzywami,3 rodzaje kurczaka,kalafior,mała miska świeżych owoców,lampka czerwonego wina :spoczko:
będą-owoce,warzywa
Suplementy:
ISOSTAR-antioxydant complex
ISOSTAR-antioxydant complex
+45minut przed treningiem 250ml ISOSTAR-long energy ENDURANCE(węglowodany)
Opis:
Rano zadzwonił kumpel że nie biegnie,bo gardło ma zawalone.Przed treningiem obejrzałem zwycięstwo Djokovica w Melbourne(biedny Murray znów będzie dla Anglików tylko Szkotem :hahaha: ),zrobiłem statyczną małą rozgrzewkę i ruszyłem.Po 500m chciałem wracać,ból achillesa był naprawdę dokuczliwy.Postanowiłem że dam sobie czas do ok 2km,i na całe szczęście ból zaczął mijać,a po 30 min praktycznie przestał przeszkadzać.Biegło się świetnie,pogoda wymarzona,mało ludzi i dużo czasu na analizę,przemyślenia itd.Po treningu szybka kąpiel, i wypad z synkiem na obiad do nepalskiej restauracji(uwielbiam ten rodzaj kuchni).
Jutro:
zamiast biegania pojadę na basen i saune(dam odpocząć achillesowi)
Obrazek
Trenngów-7,w tym 3 "SP"
Kilometrów-88.73km
Czas-08:20:48
Kalorie-8.593
Waga-spadek o 0.9kg
Awatar użytkownika
kszor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 926
Rejestracja: 10 lip 2008, 12:51
Życiówka na 10k: 46:24
Życiówka w maratonie: 03:28:44
Lokalizacja: READING

Nieprzeczytany post

PLAN A WEDŁUG JD FAZA 2 TYDZIEŃ 5
31.01.2011 Poniedziałek
Obrazek
Basen zamiast biegania :ech:
Realizacja:
350 metrów kraulem
2 x 12 minut sauna parowa
1 x 12 minut sauna sucha
Jacuzzi 20 minut
Obrazek
achilles-lewa noga :chlip:
Obrazek
4:30-zupa mleczna(płatki owsiane,rodzynki,orzechy,pestki dyni,łyżka konfitur malinowych)
8:00-kawa sypana
10:00-kanapka chleba pumpernikiel z wędliną
13:30-kanapka chleba pumpernikiel z wędliną,serek wiejski+activia serek
17:45-kasza jęczmienia,2 kotlety z kurczaka,ogórki korniszone
21:00-pół papryki,marchewka,pomidor,gruszka+herbata
Opis:
No i się doigrałem :trup:.Achilles dokuczał mi od kilkunastu dni,ale ja "mądry" powiedziałem sobie że dopóki nie spuchnie,to biegam ile się da.Jak już spuchł to konkretnie :sss:.Noga wygląda jak by ją rój pszczół ukąsił.W ruch poszedł:majamil,żel ketonal,lód.Zapowiada się kilkudniowa przerwa,a tak się świetnie biegało :ech: ,ale za głupotę się płaci.
Awatar użytkownika
kszor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 926
Rejestracja: 10 lip 2008, 12:51
Życiówka na 10k: 46:24
Życiówka w maratonie: 03:28:44
Lokalizacja: READING

Nieprzeczytany post

PLAN A WEDŁUG JD FAZA 4 TYDZIEŃ ?
01.02.2011 Wtorek
Obrazek
Nic nie bieganie :ech:
Realizacja:
km-0 :smutek:
tempo-0:00 :smutek:
Obrazek
"Trening z pulsometrem"-Joe Friel
"Triathlon biblia treningu"-Joe Friel
i wszystko co się da na temat zapalenia achillesa na Forum BIEGANIE.PL
Obrazek
Nie wiem co to jest-achilles spuchnięty,ale już nie boli
Obrazek
okład z lodu
majamil-brzuch mnie po nim boli
gel ketonal
masuję go ile się da
Obrazek
5:15-zupa mleczna(płatki owsiane,rodzynki,orzechy,pestki dyni,łyżka konfitur malinowych)+kawa sypana
8:00-bułka z wędliną i pomidorem+kawa rozpuszczalna
9-13:30-jabłko,banan+herbata
13:30-duży pieróg z mięsem i cebulom i serem(nie wiem jak ten wymysł angielski nazwać)
18:30-kasza jęczmienna z gulaszem i buraczkami
Opis:
Do dupy taki dzień :chlip: Nosi mnie cały czas,tym bardziej że noga nie boli.Próbowałem nawet przebieżki i było ok :taktak: ,ale prawda jest taka,że to tylko chwilowe, i pewnie po paru km była by tragedia.Obrzęk jest mniejszy,ale jest,i dopóki nie zejdzie nie ma mowy o bieganiu.Wolę przerwę zrobić teraz niż za miesiąc,tuż przed startami.Jutro zacznę rozciąganie achillesa.Coś czuję że jeszcze coś pobiegam w tym tygodniu :hejhej: .
Jutro:
Basen
sauna
Awatar użytkownika
kszor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 926
Rejestracja: 10 lip 2008, 12:51
Życiówka na 10k: 46:24
Życiówka w maratonie: 03:28:44
Lokalizacja: READING

Nieprzeczytany post

03.02.2011Czwartek
Obrazek
Lewy achilles
Obrazek
masaż lodem
gel ketonal
ćwiczenia rozciągające mięsień brzuchaty łydki
Opis:
Przerwa w najlepsze :ech: .Opuchlizna zeszła,ale ciągle coś tam czuję.Byłem dzisiaj u jednego fizjoterapeuty(szaman),skasował mnie 50funtów za 20 minut pitolenia(lód,maści,itp..)czyli wielkie gówno!Postanowiłem odbyć konsultację telefoniczną z fizjoterapeutą w Polsce(znajomy przyjaciela),i teraz chociaż wiem jakie ćwiczenia rozciągające mam robić :taktak: .Przy okazji dostało mi się za brak solidnej rozgrzewki przed bieganiem właściwym :jatylko:(tłumaczyłem się brakiem czasu.Kretyn :trup: )
Jeżdżę codzienne na basen i saune.Biegać mi się chce chyba jeszcze bardziej niż jeść wieczorem :sss: :hej: :hejhej: ,ale dietę trzymam twardo(chociaż tyle).
Na tą chwilę myślę że w niedzielę coś pobiegam.Najpierw na próbę(niedziela,poniedziałek)i zobaczymy co się wydarzy
Awatar użytkownika
kszor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 926
Rejestracja: 10 lip 2008, 12:51
Życiówka na 10k: 46:24
Życiówka w maratonie: 03:28:44
Lokalizacja: READING

Nieprzeczytany post

04.02.2011Piątek
Obrazek
lewy achilles
Obrazek
rozciąganie m.brzuchatego i płaszczkowatego łydki
ćwiczenia ekscentryczno-koncentryczne łydki
Obrazek
Basen:
425m-kraulem(mój rekord :taktak: )
425m-klasykiem
2 x 12min sauna parowa
Opis:
To już postanowione,w niedziele ruszam na bieganie.Na początek ok 6km.(od tego dnia zawsze będę robił rozgrzewkę przed biegiem,tak jak i po :taktak: )W poniedziałek powtórka z przebieżkami na końcu.Nie mogę pozwolić sobie na kolejną kontuzję,związku z tym więcej uwagi muszę poświęcić na streching i odnowę biologiczną.
Dzisiaj był basen i rekordowa ilość metrów przepłyniętych kraulem bez odpoczynku.Musiałem dać sobie w kość ,bo już mi szajba odbijała.Brakuje mi tego wysiłku,bólu itd.To naprawdę działa jak narkotyk.
Awatar użytkownika
kszor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 926
Rejestracja: 10 lip 2008, 12:51
Życiówka na 10k: 46:24
Życiówka w maratonie: 03:28:44
Lokalizacja: READING

Nieprzeczytany post

06.02.2011 Niedziela
Obrazek
lewy achilles
Obrazek
rozciąganie m.brzuchatego i płaszczkowatego łydki
ćwiczenia ekscentryczno-koncentryczne łydki
Opis:
Tak jak powiedziałem,potruchtałem dzisiaj(ok5km)tak dla sprawdzenia co się wydarzy.I niestety nie jest dobrze :chlip: ,a było tak:
1km-było ok ,nic nie bolało+rozgrzewka ok 10min z szczególną uwagą na m.brzuchatego i płaszczkowatego łydki
2km-ból zaczął narastać,więc stanąłem by porozciągać jaszcze trochę,i ruszyłem powoli.Ku memu zaskoczeniu ból nie narastał(trochę jednak bolało)dobiegłem do domu i znowu rozciąganie.Teraz achilles leży na lodzie i się chłodzi(mam nadzieje że skutecznie :niewiem: ).
Jestem lekko załamany,jutro spróbuję znowu :taktak: .
Jeśli ktoś z czytających może mi poradzić co co mam zrobić będę ogromnie wdzięczny,bo czas mi ucieka.Więc proszę o rady :taktak:
Z góry dziękuję
Karol
Awatar użytkownika
kszor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 926
Rejestracja: 10 lip 2008, 12:51
Życiówka na 10k: 46:24
Życiówka w maratonie: 03:28:44
Lokalizacja: READING

Nieprzeczytany post

10.02.2011 Czwartek:
Obrazek
zapalenie achillesa
Obrazek
masaż lodem
rozciąganie m.brzuchatego i płaszczkowatego łydki
ćwiczenia ekscentryczno-koncentryczne łydki
Opis:
Niestety przerwa musi być co najmniej 3 tygodnie.Po niedzielnej próbie noga spuchła znowu,więc o kolejnej próbie w poniedziałek nie było mowy.Został mi basen(3 x tyg).Skupiam się na poprawie kraula i idzie mi to całkiem całkiem.Jednorazowo przepływam ok 800-900m+sauna.Wiem że to nie to samo co bieganie,ale...nic innego mi nie zostało.W następnym tygodniu(czwartek)śmigam na narty z synem na 7 dni, mam nadzieje że mi to nie zaszkodzi i po nartach ruszam z planem na nowo,bez bólów itp.
Samopoczucie mam kiepściutkie,nosi mnie jak cholera :ech: :echech:Z maratonu nie zrezygnuje,będę walczył :taktak: :sss:
Awatar użytkownika
kszor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 926
Rejestracja: 10 lip 2008, 12:51
Życiówka na 10k: 46:24
Życiówka w maratonie: 03:28:44
Lokalizacja: READING

Nieprzeczytany post

27.02.2011 Niedziela
POWRÓT PO KONTUZJI
Obrazek
Próba Generalna
BS-30min/ok 6min/km
Opis:
Dzisiaj nie będę pisał o pogodzie,diecie,samopoczuciu bo nie to jest najważniejsze!Nie boli mnie achilles!!Mój powrót po 4tyg wydaje się możliwy i prawdopodobny.
Ostatni tydzień spędziłem bardzo aktywnie(narty w Alpach :bleble: ),jedyny minus to lekko podkręcone kolano :jatylko: ,ale to "pikuś" bo stabilizator na kolanko działa perfekcyjnie :taktak: .
Przez cały bieg włącznie z rozgrzewką i rozciąganiem po biegu nie czułem żadnego bólu,czy dyskomfortu achillesa i to jest najważniejsza wiadomość dnia :taktak:
Jutro:
BS-6km<6:00>
Awatar użytkownika
kszor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 926
Rejestracja: 10 lip 2008, 12:51
Życiówka na 10k: 46:24
Życiówka w maratonie: 03:28:44
Lokalizacja: READING

Nieprzeczytany post

01.03.2011 Wtorek
Powrót po kontuzji
Obrazek
BS-30min<6:00>
Realizacja:
7.37km/40:22<5:28>/avgHR 144bpm
Suplementy:
ISOSTAR-antioxydant complex
ISOSTAR-vitamins&minerals
Obrazek
5:10-zupa mleczna(płatki owsiane,rodzynki,orzechy,pestki dyni)+kawa sypana
7:30-kawa rozpuszczalna z mlekiem
10:30-2 banany
11:30-2 kanapki z wędlinami
14:00-baton energetyczny(slim coś tam)
18:00-zupa ogórkowa(pycha)
wieczorem będą:
herbata+warzywa+kisiel
Opis:
Wczoraj postanowiłem zrobić przerwę.Zamiast tego gimnastyka,lód na nogi.Dzisiaj znowu bieg bez najmniejszego bólu achillesa.70%trasy przebiegłem po trawie,w niezłym tempie z dobrym samopoczuciem,tylko tętno trochę wysokie,ale co tam,to jest mały problem.W pracy każdą wolną chwilę poświęcam na rozciąganie łydek,bo czasu to ja już nie mam wcale,i nie mogę sobie pozwolić na żadną najmniejszą kontuzyjkę, za 3 tyg półmaraton,a za 7 tyg maraton,mam nadzieję że zdążę.Będę realizował plan z lutowego numeru magazynu"BIEGANIE",gdzie jest fajny artykuł dla biegaczy,którzy mieli przerwy w bieganiu,jeden z planów idealnie pasuje z moim terminem maratońskim.
Jeśli nic mi nie będzie dolegać,to determinacji mi nie zabraknie!Tego jestem pewien.Półmaraton traktuję jako kolejny trening w drodze do celu jakim jest maraton wiedeński.Przed kontuzją chciałem pobiec połówkę w granicach 1:40,ale teraz to już tylko do zaliczenia.Za rok powalczę o coś więcej w swoim "drugim"rodzinnym mieście,teraz najważniejszy jest Wiedeń!!!
Jutro:
powtórka z dnia dzisiejszego
Obrazek
20.03.2011 Reading Halfmarathon
17.04.2011 Vienna Marathon
Awatar użytkownika
kszor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 926
Rejestracja: 10 lip 2008, 12:51
Życiówka na 10k: 46:24
Życiówka w maratonie: 03:28:44
Lokalizacja: READING

Nieprzeczytany post

02.03.2011 Środa
Powrót po kontuzji
Obrazek
BS-7km<5:30>
Realizacja:
7.32km/37:35<5:08>/avgHR 149bpm
Suplemanty:
ISOSTAR-antioxydant complex
ISOSTAR-vitamins&minerals
Obrazek
5:10-zupa mleczna(płatki owsiane,rodzynki,orzechy,pestki dyni)+kawa sypana
7:30-kawa rozpuszczalna z mlekiem
9:30-2 banany
13:30-2 kanapki z wędlinami
18:30-ryż z mięsem mielonym i kiszoną kapustą
wieczorem będą:
herbata+warzywa+kisiel
Obrazek
20.03.2011 Reading Halfmarathon
17.04.2011 Vienna Marathon
Opis:
Poniosły mnie dzisiaj nogi,oj poniosły :taktak: .Gdyby nie wysokie tętno to bym pomyślał że jestem w formie :hahaha:.
Bieg bez bólu,i to jest najważniejsze.Solidna rozgrzewka i schłodzenie z rozciąganiem na końcu stają się powoli nieodzowną częścią mojego treningu.Po czasie uważam, że brak solidnej rozgrzewki przed treningiem właściwym,było głównym powodem moich kłopotów z achillesem.Wracając do treningu-wyśmienite samopoczucie,w czasie biegu nastraja mnie bardzo optymistycznie,powoli zaczynam myśleć o czasie z jakim mógłbym osiągnąć w połówce :bum: .Po treningu okład z lodu na achillesa i kolano i wielka radość z biegania :taktak: :taktak:
Jutro:
wolne,może jakieś rozciąganie
Piątek:
BS-10km
Awatar użytkownika
kszor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 926
Rejestracja: 10 lip 2008, 12:51
Życiówka na 10k: 46:24
Życiówka w maratonie: 03:28:44
Lokalizacja: READING

Nieprzeczytany post

02.03.2011 Piątek
Powrót po kontuzji
Obrazek
BS-10km<5:30>
Realizacja:
11.30km/01:01:59<5:29>
Suplementacja:
ISOSTAR-antioxydant complex
ISOSTAR-vitamins&minerals
Obrazek
5:10-zupa mleczna(płatki owsiane,rodzynki,orzechy,pestki dyni)+kawa sypana
7:30-kawa rozpuszczalna z mlekiem
9:30-2 banany
13:30-2 kanapki z wędlinami
19:00-ryż z rybą zwaną dorszem+sałatka
wieczorem będą:
herbata+warzywa+kisiel
Obrazek
20.03.2011 Reading Half Marathon
17.04.2011 Vienna Marathon
Opis:
Dzisiaj był bieg z kolegą.Dawno razem nie biegaliśmy,więc całą trasę przegadaliśmy,a co za tym idzie tempo było spokojne,i bardzo dobrze :taktak: .Ostatnie 2-3 km przyspieszyliśmy, i powiem że jestem zbudowany.Tętno spadło, czułem jeszcze spory zapas.Optymistycznie patrzę w przyszłość :hahaha:(patrz: pól i cały maraton).Od następnego tygodnia robię plan 6 tygodniowy z magazynu"Bieganie".A i jeszcze jedno; cały trening nic mnie nie bolało,a po okład z lodu i .....jest bosko.
Miłego weekendu :hej:
Poniedziałek:
10-12km+7x100
Awatar użytkownika
kszor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 926
Rejestracja: 10 lip 2008, 12:51
Życiówka na 10k: 46:24
Życiówka w maratonie: 03:28:44
Lokalizacja: READING

Nieprzeczytany post

07.03.2011 Poniedziałek
13 dni do Półmaratonu w Reading
Obrazek
BS-10km<5:30>
Realizacja:
8km/00:41:53<5:13>/avgHR 146bpm
Obrazek
-mało jadłem w czasie dnia.Jestem jeszcze zatruty po weekendowych występach :tonieja:
-wieczorem barszcz biały z białą kiełbasą
-jakieś warzywa+kisiel
Opis
Masakra!Zdecydowanie nie polecam picia wódy w sobotę,niedziele i bieganie w poniedziałek.Umierałem dzisiaj na trasie ze trzy razy :hahaha: .W planie było 10km+8x100m,a wyszło jak widać.Jutro to zrobię bo dzisiaj to bym zszedł z tego świata po tych przebieżkach.Podczas biegu serce mi waliło jak wściekłe,aż miałem stracha :hejhej:.Solidne rozciąganie po treningu.
Jutro:
10km+8x100m
ODPOWIEDZ