cafe

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
cafe
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 587
Rejestracja: 06 paź 2009, 11:52
Życiówka na 10k: 00:58
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: za LAS-kiem ;-)

Nieprzeczytany post

Nowy Rok, nowe postanowienia, nowe cele … w moim przypadku cele te same ;-)
Postanowienie – wytrwać w ich dążeniu !

Zniknęłam ponad rok temu, tułałam się tu i tam, ale lepszego miejsca, bardziej motywującego i profesjonalnego nie znalazłam nigdzie.
Powracam do regularnego notowania, komentowania, ponieważ niesamowicie mnie to wspierało przy ciężkiej pracy.
Liczę na wyrozumiałość w niedoskonałości, słowa wsparcia oraz budującej krytyki i dziękuję za możliwość bycia w Waszym gronie :-)

Obrazek

Rok urodzenia : 1975
Wzrost : 166
Waga : 63 kg

Biegam „od zawsze” … Zawsze w pojedynkę, nie wyobrażałam sobie startu w tłumie,
do momentu wzięcia udziału w Biegnij W-wo w 2009 roku. Połknęłam wtedy bakcyla
i zamarzyłam o udziale w maratonie, a w przyszłości dalekiej może nawet i triatlonie.

W listopadzie zeszłego roku dotarłam do kilometrażu tygodniowego – 50 km i zderzyłam się z betonową ścianą :-(

Przemęczenie, choroba, Święta i znowu choroba … mam nadzieję,
że wreszcie odbiję się od dna.

Obrazek

2011-03-27 - 6. Carrefour Półmaraton Warszawski- [21km 098m] - 02:24:07
2010-10-03 - Biegnij Warszawo- [10km 000m] - 01:05:30
2010-03-28 - 5. Carrefour Półmaraton Warszawski- [21km 098m] - 02:17:20
2009-10-03 - Biegnij Warszawo - [10km 000m] - 01:10:04
Ostatnio zmieniony 26 lip 2017, 13:10 przez cafe, łącznie zmieniany 13 razy.
Nie ma rzeczy niemożliwych ... są tylko takie, których nie pragniemy zbyt mocno ...
blog
komentarze
Obrazek
Kiprun
Awatar użytkownika
cafe
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 587
Rejestracja: 06 paź 2009, 11:52
Życiówka na 10k: 00:58
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: za LAS-kiem ;-)

Nieprzeczytany post

11 stycznia ( wtorek )

7 km biegu/marszu - bieżnia ( 47 minut )
30 minut ćwiczeń siłowych

***
Pomimo wiosennej aury boję się jeszcze ryzykować z wyjściem na zewnątrz. Córka ma zajęcia
3 razy w tygodniu w ośrodku sportowym, gdzie ja w tym samym czasie, tuż za ścianą, okupuję siłownię.
Osłabiona po chorobie, w zasadzie nie do końca doleczona, zdołałam przebiec, na zmianę z trzema przerwami
na 2 minutowy marsz - 7 km.
***
Dieta - bez wpadek, dzisiaj z rana 62,4 kg.
Nie ma rzeczy niemożliwych ... są tylko takie, których nie pragniemy zbyt mocno ...
blog
komentarze
Obrazek
Awatar użytkownika
cafe
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 587
Rejestracja: 06 paź 2009, 11:52
Życiówka na 10k: 00:58
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: za LAS-kiem ;-)

Nieprzeczytany post

13 stycznia ( czwartek )

8 km biegu/marszu - bieżnia ( 55 minut )
30 minut ćwiczeń siłowych

***
W środę przerwa na "włoszczyznę" ;-) Cały wieczór jestem na zajęciach z j.włoskiego.
Próbowałam biegać w środy tuż przed zajęciami, ale później nie mogę "złożyć myśli".
Środek tygodnia pozostaje dniem wysiłku intelektualnego ;-)

***
Dieta - bez wpadek, dzisiaj z rana 61,1 kg.
Nie ma rzeczy niemożliwych ... są tylko takie, których nie pragniemy zbyt mocno ...
blog
komentarze
Obrazek
Awatar użytkownika
cafe
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 587
Rejestracja: 06 paź 2009, 11:52
Życiówka na 10k: 00:58
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: za LAS-kiem ;-)

Nieprzeczytany post

14 stycznia ( piątek )

15 minut steper
10 km biegu/marszu - bieżnia ( 65 minut )

***
Ciężko ... ze zgrozą myślę o weekendowym wybieganiu

***
Dieta piątkowa bez wpadek do 21 ... później był babski wieczór,
wino, tarar z chlebkiem :-( i ser żółty :-(
Waga w sobotę z rana 60,5 .
Nie ma rzeczy niemożliwych ... są tylko takie, których nie pragniemy zbyt mocno ...
blog
komentarze
Obrazek
Awatar użytkownika
cafe
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 587
Rejestracja: 06 paź 2009, 11:52
Życiówka na 10k: 00:58
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: za LAS-kiem ;-)

Nieprzeczytany post

16 stycznia ( niedziela )


10 km biegu - teren ( 70 minut )

***
Długie wybieganie to nie było, ale bieganie na pewno :-) Ciepło na zewnątrz, sama przyjemność biegania.
***
Dieta weekendowa jak zwykle z ustępstwami ( ziemniaki, kaczka, wino )
Waga z poniedziałku z rana 60,6.

***
Podsumowanie tygodnia :
2011-01-10 - 2011-01-16: 35.00( km ) 03:57:00 ( średnio km/h )
Nie ma rzeczy niemożliwych ... są tylko takie, których nie pragniemy zbyt mocno ...
blog
komentarze
Obrazek
Awatar użytkownika
cafe
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 587
Rejestracja: 06 paź 2009, 11:52
Życiówka na 10k: 00:58
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: za LAS-kiem ;-)

Nieprzeczytany post

18 stycznia ( wtorek )

6 km biegu/marszu - bieżnia ( 45 minut )
30 minut ćwiczeń siłowych

***
Żołądek "wyposzczony" ... pozwoliłam sobie na wędzoną rybę z sosem i ból podczas
biegu nieznośnie przeszkadzał :-( Mam nauczkę na przyszłość aby nie jeść badziewia
tuż przed treningiem ...

***
Dieta - nadal trwa ;-)
Nie ma rzeczy niemożliwych ... są tylko takie, których nie pragniemy zbyt mocno ...
blog
komentarze
Obrazek
Awatar użytkownika
cafe
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 587
Rejestracja: 06 paź 2009, 11:52
Życiówka na 10k: 00:58
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: za LAS-kiem ;-)

Nieprzeczytany post

20 stycznia ( czwartek )

6 km biegu/marszu - bieżnia ( 38 minut )
45 minut ćwiczeń siłowych

***
Potrzebuję więcej słońca ;-)

***
Dieta - nadal trwa ;-)
Nie ma rzeczy niemożliwych ... są tylko takie, których nie pragniemy zbyt mocno ...
blog
komentarze
Obrazek
Awatar użytkownika
cafe
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 587
Rejestracja: 06 paź 2009, 11:52
Życiówka na 10k: 00:58
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: za LAS-kiem ;-)

Nieprzeczytany post

5 marca ( sobota )

10 km biegu - bieżnia ( 01:05:00 )
30 minut ćwiczeń rozciągających i siłowych

***
Cały luty zmagałam się z przewlekle chorymi zatokami i brakiem światła. Trochę truchtałam na bieżni,
ale trudno nazwać te moje 5-ki za porządny trening. Zapłaciłam 28-go lutego za półmaraton i pożegnałam
przeciwności ;-) Teraz pozostaje już tylko odliczać dni :-) 19 zostało.
Nie ma rzeczy niemożliwych ... są tylko takie, których nie pragniemy zbyt mocno ...
blog
komentarze
Obrazek
Awatar użytkownika
cafe
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 587
Rejestracja: 06 paź 2009, 11:52
Życiówka na 10k: 00:58
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: za LAS-kiem ;-)

Nieprzeczytany post

8 marca ( wtorek )

7 km biegu - bieżnia ( 00:44:00 )
30 minut ćwiczeń rozciągających i siłowych

***
Cały czas boję się biegać na zewnątrz, ze względu na dopiero co zaleczone zatoki :-(
Kiedy wreszcie ustąpią minusowe temperatury ?

***
Szukam odpowiedniej diety dla siebie ... Lubię mieć jasno ułożone zasady ...
Mieszanina liczenia kcal, MM , Ducana, a jednocześnie uwielbiana kuchnia włoska,
na którą pozwalam sobie co jakiś czas ( tłumacząc się zapotrzebowaniem długodystansowca ;-))
... nie da się tych wszystkich zasad ułożyć w jedną logiczną, zdrową dietę ;-))
Nie ma rzeczy niemożliwych ... są tylko takie, których nie pragniemy zbyt mocno ...
blog
komentarze
Obrazek
Awatar użytkownika
cafe
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 587
Rejestracja: 06 paź 2009, 11:52
Życiówka na 10k: 00:58
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: za LAS-kiem ;-)

Nieprzeczytany post

11 marca ( piątek )

10 km biegu - bieżnia ( 01:05:00 )
30 minut ćwiczeń rozciągających i siłowych

***
13 marca ( niedziela )

10 km biegu - teren ( 01:10:00 )

Ciepło, sucho, pięknie. Córka na rowerze, a ja w tempie konwersacyjnym ( nie miałam
innego wyjścia ... ciągle zagadywana ;-) ) otworzyłam wiosenny sezon.
Nie ma rzeczy niemożliwych ... są tylko takie, których nie pragniemy zbyt mocno ...
blog
komentarze
Obrazek
Awatar użytkownika
cafe
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 587
Rejestracja: 06 paź 2009, 11:52
Życiówka na 10k: 00:58
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: za LAS-kiem ;-)

Nieprzeczytany post

15 marca ( wtorek )

10 km biegu - bieżnia ( 01:07:00 )
20 minut ćwiczeń rozciągających i siłowych
Nie ma rzeczy niemożliwych ... są tylko takie, których nie pragniemy zbyt mocno ...
blog
komentarze
Obrazek
Awatar użytkownika
cafe
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 587
Rejestracja: 06 paź 2009, 11:52
Życiówka na 10k: 00:58
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: za LAS-kiem ;-)

Nieprzeczytany post

27 marca ( niedziela )

półmaraton warszawski - 2:24:07

Spokojny, jednostajny bieg, bez marszu, z Mężem za rękę :-)
Ostatnio zmieniony 29 kwie 2011, 11:33 przez cafe, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie ma rzeczy niemożliwych ... są tylko takie, których nie pragniemy zbyt mocno ...
blog
komentarze
Obrazek
Awatar użytkownika
cafe
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 587
Rejestracja: 06 paź 2009, 11:52
Życiówka na 10k: 00:58
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: za LAS-kiem ;-)

Nieprzeczytany post

Wpisałam się na listę maratonu warszawskiego :-) to po pierwsze

Po drugie, po 2,5 h biegania bez czapki w marcu moje zatoki zaatakowały ze wzmożoną siłą :-(
W czwartek idę do lekarza i rozpoczynam batalię o życie bez bólu i bezsennych nocy (kto kiedykolwiek
chorował przewlekle na zatoki, wie o czym mówię).

Po trzecie rozejrzałam się w sieci w poszukiwaniu planu treningowego ... Najbardziej odpowiedni wydaje
się być ten, który zakłada 4 treningi w tygodniu, w dni, kiedy moje dziecko trenuje swój sport.
Będzie to lekko zmodyfikowany :
http://bieganie.pl/index.php?show=1&cat=13&id=129

Biorę się za siebie ... mój cel jest blisko :-)
Nie ma rzeczy niemożliwych ... są tylko takie, których nie pragniemy zbyt mocno ...
blog
komentarze
Obrazek
Awatar użytkownika
cafe
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 587
Rejestracja: 06 paź 2009, 11:52
Życiówka na 10k: 00:58
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: za LAS-kiem ;-)

Nieprzeczytany post

19 kwietnia ( wtorek )

30 minut biegu
30 minut stretchingu

***
Zatoki chore bardzo, antybiotyk silny, drugi tydzień męki :-(
Ostatnio zmieniony 29 kwie 2011, 11:32 przez cafe, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie ma rzeczy niemożliwych ... są tylko takie, których nie pragniemy zbyt mocno ...
blog
komentarze
Obrazek
Awatar użytkownika
cafe
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 587
Rejestracja: 06 paź 2009, 11:52
Życiówka na 10k: 00:58
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: za LAS-kiem ;-)

Nieprzeczytany post

26 kwietnia ( wtorek )

30 minut biegu
20 minut stretchingu

***
Zebrałam się w sobie i wyszłam wczoraj pobiegać. Bez celu, założenia konkretnego dystansu, choć nie mniej niż 30 minut ... takie minimum. Spadek formy czułam na każdym kroku, w każdym uderzeniu butami o podłoże przeklinałam dodatkowe kilogramy.

Zastanawiałam się jak ja przebiegłam półmaraton miesiąc wcześniej, ponieważ teraz czuję się jak całkowicie początkujący amator...
Ostatnio zmieniony 29 kwie 2011, 11:33 przez cafe, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie ma rzeczy niemożliwych ... są tylko takie, których nie pragniemy zbyt mocno ...
blog
komentarze
Obrazek
ODPOWIEDZ