Wybieganie-niskie tetno
- kulawy pies
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1911
- Rejestracja: 29 sie 2010, 11:38
- Życiówka na 10k: słaba
- Życiówka w maratonie: megasłaba
- Lokalizacja: hol fejmu
rozmawiałem z nim o tym trochę, ale że z powodu pracy - i tak nie jestem w stanie porządnie realizować planów, pytałem go o różne rzeczy, ale nigdy o konkretne rozpiski pod maraton.
poza min. Edytą Lewandowską, Filipem Przymusińskim, pisze plany również amatorom - z tego co wiem Tomek Wiatr nabiegał 2:35 na jego planach, a Sebastian Boncler 2:30.
------------------------------------------------
jeśli dobrze pamiętam, do swoich trzech maratonów w 2:12 biegał bez rewolucji - 10tyg bps, średnio ok 200km/tyg.
zdrówko
poza min. Edytą Lewandowską, Filipem Przymusińskim, pisze plany również amatorom - z tego co wiem Tomek Wiatr nabiegał 2:35 na jego planach, a Sebastian Boncler 2:30.
------------------------------------------------
jeśli dobrze pamiętam, do swoich trzech maratonów w 2:12 biegał bez rewolucji - 10tyg bps, średnio ok 200km/tyg.
zdrówko
mastering the art of losing. even more.
- kulawy pies
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1911
- Rejestracja: 29 sie 2010, 11:38
- Życiówka na 10k: słaba
- Życiówka w maratonie: megasłaba
- Lokalizacja: hol fejmu
aha, harpagan - jeszcze jedno co może cię zainteresować, bo to twój poziom:
Tomek w ubiegłym roku poleciał maniacką w 33:20, połówkę w 1:13 albo 1:14 (nie pamiętam) - i Poznań 2:35 (poprawa z 2:42)
kilometraż 120-140km.
zdrówko
Tomek w ubiegłym roku poleciał maniacką w 33:20, połówkę w 1:13 albo 1:14 (nie pamiętam) - i Poznań 2:35 (poprawa z 2:42)
kilometraż 120-140km.
zdrówko
mastering the art of losing. even more.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 940
- Rejestracja: 11 sty 2009, 22:07
- Życiówka na 10k: 32.55
- Życiówka w maratonie: 2.38
- Lokalizacja: ZWOLA
Tyle to ja biegałem trzy lata temu, po trzech latach treningu, zresztą przerywanego i niesystematycznego. Potem już tylko różne przerwy, luki 2-3 mies w treningach, za mocne treningi przynajmniej raz w sezonie.kulawy pies pisze:aha, harpagan - jeszcze jedno co może cię zainteresować, bo to twój poziom:
Tomek w ubiegłym roku poleciał maniacką w 33:20, połówkę w 1:13 albo 1:14 (nie pamiętam) - i Poznań 2:35 (poprawa z 2:42)
kilometraż 120-140km.
zdrówko
Mnie na dzień dzisiejszy tylko interesuje poziom tego drugiego. Do takiego wyniku będę się przymierzał w Krakowie 2011. A jeśli nie to jesienią, zresztą mam jeszcze kupę lat na znacznie lepsze bieganie. Po drodze trzeba połówkę pobiec w 1.12, 7 tyg przed maratonem a więc jeszcze będąc w treningu
R.S.
- Łukasz Panfil
- Wyga
- Posty: 63
- Rejestracja: 26 lis 2009, 15:57
Obserwując z boku Waszą dyskusję i zachowując równocześnie szacunek dla jej poziomu i wiedzy rozmówców chciałem wtrącić jeden drobiazg - za dużo matematyki panowie. Zgubimy się w końcu w gąszczu działań, wzorów i wartości, które w rezultacie będą przyczyną frustracji, nijak mając się do rzeczywistości. Ale to tylko moje skromne zdanie.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 940
- Rejestracja: 11 sty 2009, 22:07
- Życiówka na 10k: 32.55
- Życiówka w maratonie: 2.38
- Lokalizacja: ZWOLA
Bardzo trafne stwierdzenie, za dużo filozofii, wyliczeń a Kenijczycy na to nie patrzą tylko zapierniczają a wyniki każdy zna. Znać swój organizm, wierzyć w siebie w swoje możliwości to podstawa i żadne inne sprawy pozabiegowe nie mają miejsca bytu.Łukasz Panfil pisze:Obserwując z boku Waszą dyskusję i zachowując równocześnie szacunek dla jej poziomu i wiedzy rozmówców chciałem wtrącić jeden drobiazg - za dużo matematyki panowie. Zgubimy się w końcu w gąszczu działań, wzorów i wartości, które w rezultacie będą przyczyną frustracji, nijak mając się do rzeczywistości. Ale to tylko moje skromne zdanie.
R.S.
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Bardzo doświadczeni zawodnicy się "bawią w takie coś".harpaganzwola pisze:Co do kalkulatorów to uważam, że to są zabawki dla początkujących, żaden doświadczony zawodnik nie bawi się w takie coś.
Kalkulator to zautomatyzowane tabele. Tabele to nieautomatyczny kalkulator.
Kumaty zawodnik musi rozumieć jak działają kalkulatory, żeby planować treningi, starty. Znam też takich którzy nic nie rozumieją i bardzo dobrze biegają. Nie wszyscy muszą być kumaci.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2876
- Rejestracja: 20 sie 2001, 13:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Adamie ! gdyby wszyscy przestrzegali kalkulatorów to nie byłoby WR ! kalkulatory są dla mięczaków - odważni czują ciałoAdam Klein pisze:Bardzo doświadczeni zawodnicy się "bawią w takie coś".harpaganzwola pisze:Co do kalkulatorów to uważam, że to są zabawki dla początkujących, żaden doświadczony zawodnik nie bawi się w takie coś.
Kalkulator to zautomatyzowane tabele. Tabele to nieautomatyczny kalkulator.
Kumaty zawodnik musi rozumieć jak działają kalkulatory, żeby planować treningi, starty. Znam też takich którzy nic nie rozumieją i bardzo dobrze biegają. Nie wszyscy muszą być kumaci.
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Nie bardzo rozumiem o co Ci chodzi, o jakim przestrzeganiu. Może nie do końca rozumiesz po co są kalkulatory.gasper pisze: Adamie ! gdyby wszyscy przestrzegali kalkulatorów to nie byłoby WR ! kalkulatory są dla mięczaków - odważni czują ciało
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2876
- Rejestracja: 20 sie 2001, 13:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
chodzi mi o to http://bieganie.pl/?d1=42195&t1=02:10:2 ... w=1&id=399 i o to: http://bieganie.pl/statystyka/index.php ... er_id=1322Adam Klein pisze:Nie bardzo rozumiem o co Ci chodzi, o jakim przestrzeganiu. Może nie do końca rozumiesz po co są kalkulatory.gasper pisze: Adamie ! gdyby wszyscy przestrzegali kalkulatorów to nie byłoby WR ! kalkulatory są dla mięczaków - odważni czują ciało
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
No właśnie, tak jak myślałem nie do końca wiesz czemu służą kalkulatory.
To żaden zarzut, ja na przykład nie do końca wiem czemu służą różne ustawienia w aparatach fotograficznych.
To żaden zarzut, ja na przykład nie do końca wiem czemu służą różne ustawienia w aparatach fotograficznych.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2876
- Rejestracja: 20 sie 2001, 13:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
jak w aparacie użyjesz funkcji, której nie znasz widzisz efekt natychmiast i następnym razem będzie on taki sam - jak bedziesz biegał za szybko albo za wolno w stosunku do kalkulatorów to efekt jest trudny do przewidzenia
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2876
- Rejestracja: 20 sie 2001, 13:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
a ja sądzeSantiago pisze:nie sądzę, abyś widział efekt natychmiast skoro nie wiesz do czego owa funkcja służy, więc nie zobaczysz efektugasper pisze:jak w aparacie użyjesz funkcji, której nie znasz widzisz efekt natychmiast i następnym razem będzie on taki sam


- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Eee, wchodzimy w zupełnie poza treningowe dywagacje. 
Może po prostu utworzymy wątek Fotografia Sportowa - zupełnie poważnie, to może być ciekawe.
Może przeniosę potem te posty do nowego wątku.
W każdym razie jeśli przeczytam instrukcję to na pewno będę w stanie obsłużyć wszystkie funkcje aparatu a do człowieka instrukcji rzeczywiście nie ma. Ale jeśli ktoś potrafi obsługiwać kalkulatory czy tabele to mogą być one naprawdę pomocne w planowaniu treningu.
W kwestii fotografii: ISO, balans bieli, przesłona, czas to są wszystko stosunkowo proste sprawy. Ale nowoczesne aparaty mają dużo przydatnych funkcji i czasami przestawiając coś przez przypadek można mieć trudności z powrotem do stanu pierwotnego.
Ja na przykład kiedyś przez przypadek ustawiłem punkt ostrzenia po prawej stronie ekranu. I za cholerę nie wiedziałem jak to potem cofnąć.

Może po prostu utworzymy wątek Fotografia Sportowa - zupełnie poważnie, to może być ciekawe.
Może przeniosę potem te posty do nowego wątku.
W każdym razie jeśli przeczytam instrukcję to na pewno będę w stanie obsłużyć wszystkie funkcje aparatu a do człowieka instrukcji rzeczywiście nie ma. Ale jeśli ktoś potrafi obsługiwać kalkulatory czy tabele to mogą być one naprawdę pomocne w planowaniu treningu.
W kwestii fotografii: ISO, balans bieli, przesłona, czas to są wszystko stosunkowo proste sprawy. Ale nowoczesne aparaty mają dużo przydatnych funkcji i czasami przestawiając coś przez przypadek można mieć trudności z powrotem do stanu pierwotnego.
Ja na przykład kiedyś przez przypadek ustawiłem punkt ostrzenia po prawej stronie ekranu. I za cholerę nie wiedziałem jak to potem cofnąć.

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 940
- Rejestracja: 11 sty 2009, 22:07
- Życiówka na 10k: 32.55
- Życiówka w maratonie: 2.38
- Lokalizacja: ZWOLA
Czyli podsumowując kwestię kalkulatorów można stwierdzić, że są dobre dla tych którzy słabo znają się na obliczeniach, ten kto ma dobrze opanowaną matematykę będzie wiedział o co w tej zabawie chodzi.
R.S.
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Ja mam matematykę stosunkowo dobrze opanowaną ale nie policzę od razu na jaki wynik w półmaratonie może liczyć ktoś kto poleciał piątkę w 15:30. Kalkulator się tutaj właśnie przyda.
Danielsowskie Tabele to inna forma kalkulatora a w wyczynie są jak najbardziej używane.
Danielsowskie Tabele to inna forma kalkulatora a w wyczynie są jak najbardziej używane.