Wybieganie-niskie tetno

[tompoz]

A ja powiem tak że od roku obserwuje że Redaktor Naczelny jest najlpeszy moderatorem na swoim własnym forum w zakresie medotyki treningu biegowe.


Tompoz

[Adam Klein]

No nie wiem Tompoz, czy Ty tak na poważnie czy żartujesz.

[tompoz]

Ja nigdy niei żartuje w poważnych sprawach. Od roku żauważyłem że kumasz oco jest kaman. gdzie te czasy jak Pan Ryszard pisał iż Małysz miał próg na tętnie 117 czy 119 już nie pamiętam dokładnie. Gdzie te czasy gdy Pan Ryszard pisał tu rózne rzeczy i mam wrażenie że specjalnie popełniał błędy by zbyt duzó wiedzy nie sprzedać by ludzie nie zabierali mu chleba tylko biegali z jego polarami konsultując się u niego.

Tompoz

[lubusz]

A ja powiem tak że od roku obserwuje że Redaktor Naczelny jest najlpeszy moderatorem na swoim własnym forum w zakresie medotyki treningu biegowe.


Tompoz

Łubu dubu, łubu dubu, niech żyje nam prezes naszego klubu. Niech żyje nam. To śpiewałem ja - Jarząbek

[Adam Klein]

Chodzi o dane średnie wysiłków maksymalnych na alternatywnych dystansach - czyli średnie (tętno i tempo) startu trwającego np 2 minuty a średnie (tempo i tętno) startu trwającego np 60 minut. (i to też zresztą zależy od poziomu wytrenowania).

Średnie tętno wysiłku maksymalnego o czasie trwania około 30 minut to powiedzmy około 92-95%HRmax.
Średnie tętno wysiłku maksymalnego o czasie trwania około 2h to powiedzmy około 83-88%HRmax.

Co jest w końcu dosyć oczywiste - czyli im bardziej intensywny ale krótszy wysiłek - tym tętno wyższe, im dłuższy, spokojniejszy tym niższe.
Na pewno średnie tętno Henia Szosta podczas maratonu jest niższe niż Marcina Lewandowskiego w trakcie 800m.

[gasper]

Na pewno średnie tętno Henia Szosta podczas maratonu jest niższe niż Marcina Lewandowskiego w trakcie 800m.

powinno być:

Na pewno średnie tętno jako %Hrmax Henia Szosta podczas maratonu jest niższe niż Marcina Lewandowskiego w trakcie 800m.

[Adam Klein]

No tak, gwoli dokładności.
Ale na pewno w wartościach bezwzględnych także.

[gasper]

No tak, gwoli dokładności.
Ale na pewno w wartościach bezwzględnych także.

pewnie znalazłbym bez problemu zawodników z sytuacją w drugą strone

[Adam Klein]

To znajdź. Nie mówię, że to nie możliwe ale nie takie bez problemu.
No i dobrze by było żeby byli w podobnym wieku.
Bo jeśli każesz 70 latkowi polecieć 2 minuty na maksa to rzeczywiście będzie miał bezwględne tętno niższe niż Henio Szost średnie tętno w maratonie.

[ocobiegatu]

Niemożliwe aby Admin pisał - nie możliwe ...
A ja tu zaraz będę zbanowany , trudno..
Warto wspomnieć jeszcze o termoregulacji. Ja w tych warunkach zimowych mam zawsze większe tętno
na danym tempie bo po prostu mam gdzieś wszelkie oddychające stroje- tylko bawełna.
W warunkach luksusowych , latem tętno jest znacznie niższe.
Ponoć tremoregulacja odpowiada za az 80 % wysiłku i ma to związek bez wątpienia z układem krążenia.

[gasper]

To znajdź. Nie mówię, że to nie możliwe ale nie takie bez problemu.
No i dobrze by było żeby byli w podobnym wieku.
Bo jeśli każesz 70 latkowi polecieć 2 minuty na maksa to rzeczywiście będzie miał bezwględne tętno niższe niż Henio Szost średnie tętno w maratonie.

wystarczy 30 latek i może mieć problem z rozpędzeniem sie na 800m do Heniowego

[kulawy pies]

Widzę, że wiesz na ten temat ale mam pytanie-co znaczy
dopóki nie przesuniesz prędkości drugiego zakresu, te mocne akcenty nic ci nie dadzą..
O co chodzi, proszę rozwiń tę wypowiedź.

tak w telegraficznym skrócie:
mocna praca interwałowa, mająca podbijać VO2max i procesy beztlenowe, to tylko szczyt góry, na którą składa się forma biegowa.
pierwsze takie bodźce dają wspaniałe efekty, ale stosowanie ich na dłuższą metę nie daje już takich rezultatów, natomiast łatwo z nimi przesadzić.

jeżeli masz odpowiednio wypracowaną bazę tlenową i tolerancję na mleczan - jesteś w stanie iść dalej z takim treningiem.
już polecałem na forum ten artykuł, ale sensownych podstaw nigdy dosyć: Arthur Lydiard - Osaka Lecture
-------------------------------------------------------------------------

Adam, Gasper - poruszyliście zabawną ciekawostkę:
czy na 800 średnie HR faktycznie będzie wyższe niż w maratonie ( startujesz ze 90-110 (czyli~50% hrmax), szybko wchodzisz na obroty, ale czy kończysz już na poziomie HRmax? chyba jeszcze nie ( nie wiem, upierać nie zamierzam, w każdym razie w testach hrmax nigdy nie ma "gołego osiemset")

tętno oczywiście liniowo nie wzrasta - szybko leci w górę (15s? 20s?), potem już przyrost zwalnia
czy można przypuszczać że będzie niedaleko tych 87-89%hrmax które można załapać na maratonie (przynajmniej wg kalkulatora)???
--------------
znowu nie mam pewności, ale 400m - to już się chyba biegnie na niższym średnim tętnie niż maraton (?...)

pytanie do zawodników biegających 400/800:

macie jakieś średnie tętno z tych zawodów?

/wiem, że bez sensu, ale zabawne/
zdrówko

[tompoz]

Pamiętam jak w 2003 roku kupiełem swój pierwszy pulsometr. Jadę na ustawce koalrskiej u nas w Łodzi idzie tępo ostrne zrywy góreczki peleton się rwie ledwo trzymam koło na pulsometrze tętno 182 we krwi pewno z 6-7 mmoli zakwaszenia ledwo dysze a obo jedzie MistrzPolski masters na Szosie z tamtych lat w kategorii z tego co pamiętam 60-65 i on słyszy jak mi pika pulsometr i pyta ile masz tętno ja ledwo zywy odpowiadam 182 a on oburzony na mnie odpowiada ja 140 i śmieje się zemnie że nie mozna miec tak duzego tetna i poirytowany z usmiechem na ustach odjezdza w siną dal i tyle go widziałem................................................... wtedy zrozumielem że ludzie kupują sobie zabawki a tak naprawdę nie kumają co swieci u nich na wyświetlaczu. Od tej pory na wszekiego rodzajów forach widziałem setki tematów typu............................ co mam zrobić truchtam a pulsometr pokazuje ci 180........................... czy jestem chory ................... czy mma iśc do lekarza itd. itd.

Tompoz

[harpaganzwola]

Co do kalkulatorów to uważam, że to są zabawki dla początkujących, żaden doświadczony zawodnik nie bawi się w takie coś. To tak jak wymyślili wzór na obliczenie tętna max, to dla ludzi nie biegających, bądź słabo biegających. Po drugie niskie tętna charakteryzują zawodników obieganych. Pamiętam, że kiedyś kilka razy biegałem z zawodnikiem na 800m (2.00) robiłem kilka treningów z nim, tyle że on biegał jakieś 60-70/tydz w tym dużo szybkości a ja biegałem po 100-120/tydz realizując trening pod maraton. Okazało się, że on biegał wybiegania po 5/km a ja średnio po 4.20-30. Kiedy biegliśmy razem 1 zakres przy tempie 4.30 tętno mi wykazywało 125-130, jemu aż 150 i wiedziałem, że się męczy. Jakbyśmy zrobili test żołędzia okazałoby się, że on ma lepsze wyniki na dużych tętnach i sporo niższe na niższych. Reasumując trzeba wiedzieć jak trenować i jaki jest cel treningu ale żeby to wszystko z dobrym wynikiem zrealizować potrzeba wielkiego wyczucia i wiedzy, którą nabywa się latami. Mam nadzieję, że kiedyś takie coś zdobędę, choćby pod koniec najlepszych lat do biegania.

[harpaganzwola]

tak w telegraficznym skrócie:
mocna praca interwałowa, mająca podbijać VO2max i procesy beztlenowe, to tylko szczyt góry, na którą składa się forma biegowa.
pierwsze takie bodźce dają wspaniałe efekty, ale stosowanie ich na dłuższą metę nie daje już takich rezultatów, natomiast łatwo z nimi przesadzić.

jeżeli masz odpowiednio wypracowaną bazę tlenową i tolerancję na mleczan - jesteś w stanie iść dalej z takim treningiem.

zdrówko

Oczywiście baza tlenowa jest najważniejsza i z tego można dalej robić trening specjalistyczny pod maraton. Czy ktoś może wie jaka jest koncepcja treningowa Bartoszaka do maratonu.