Pulsometr dla początkującego 32 latka.

kongresmen
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 16
Rejestracja: 08 sty 2011, 16:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam wszystkich.

Zacznę krótko. Mam 32 lata i 115 kg wagi przy 188cm. Jestem gruby i ciężki - niestety pracuję przy biurku od 7 do 20 dzień w dzień. Zaczęły mi się problemy ze zdrowiem, więc postanowiłem zrobić coś ze swoim życiem. A mianowicie zacząłem biegać. Nie chce umrzeć przy komputerze. :ech:

Kiedyś biegałem dużo, 3 razy w tygodniu minimum i miałem nawet jakieś tam wyniki, ale to było na pewno z 13 lat temu. Potem fascynacja karate i tak minęło parę latek. Jak minęła fascynacja karate, ożeniłem się i w 5 lat przybrałem z 85kg na 115kg. TAK BYĆ NIE MOŻE. Czuję się źle, fatalnie...

Dlatego jestem na tym forum i mam do Was pytanie. Czy w moim wieku jest jeszcze sens jakiegokolwiek biegania? Mistrzem już nie będę ale czy w moim wieku mogę coś jeszcze osiągnąć w bieganiu? Chodzi mi o to żeby mieć cel, jakiś wyznaczony bo bez niego nie mam motywacji. Czy już jestem za stary?

I drugie pytanie: czytałem że najlepiej się spala tkankę tłuszczową w określonym przedziale HR.
Chciałbym kupić sobie pulsometr. Cena od 500 do 900zł. Ma być trwały, z żadnym ładowaniem, z baterią wymienną u zegarmistrza, z jakimś dobrym softem do odczytu treningów, najlepiej z GPS. Coś kompleksowego bez konieczności kupowania dodatkowych elementów. Co proponujecie?
PKO
Awatar użytkownika
Bogus_law
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 26
Rejestracja: 04 lip 2010, 13:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Biegać, zawsze warto, w każdym wieku :).
Po sobie wiem że najwięcej wagi spadało mi jak połączyłem dietę z aerobami i treningiem ogólnorozwojowym. Bieganie wtedy jako dodatek. Przy samym bieganiu waga u mnie raczej nie spadała.
Co do pulsometru, to akurat taki jaki sam wybrałem nie ma wymiennej baterii, więc nie pomogę.
jass1978
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 862
Rejestracja: 08 kwie 2009, 14:22
Życiówka na 10k: 37:42
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Polar RS300. Kosztuje około 5 stów. Za 3 stówy możesz dokupić moduł GPS. A za około 150 stuff do transferu danych na komputer. Garmin jest może mniej kłopotliwy (tzn. wszystko ma w środku) ale Polar to lepsza marka, używana przez profesjonalistów. Mierzy tętno z dokładnością EKG.
Włodek
Wyga
Wyga
Posty: 81
Rejestracja: 27 wrz 2010, 21:02
Życiówka na 10k: 00:39:37
Życiówka w maratonie: 3.28.46

Nieprzeczytany post

Jeżeli masz wątpliwości czy możesz jeszcze osiągać przyzwoite czasy w tym wieku to popatrz na blogi mężczyzn, są tam osoby, które zaczynały z podobnego pułapu jak Ty tylko były trochę starsze i w tej chwili wg. mnie osiągają bardzo dobre wyniki np. w maratonach (np. w granicach 3:15:00). Znajomy kolegi w wieku 40 lat zrobił 2:44 w maratonie : ).
Jeżeli chodzi o pulsometr, który spełniłby wszystkie wymagania jakie napisałeś, to jeszcze takiego nie widziałem ani o takim nie słyszałem. Kolega podał jako przykład Polara ale wszystkie Polary mają oddzielny moduł GPS, wbudowany GPS ma Garmin, który ma akumulator zamiast baterii.
Awatar użytkownika
Svolken
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2267
Rejestracja: 29 sie 2009, 15:48
Życiówka na 10k: 46:08
Życiówka w maratonie: 3:51:50
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

ale footpad S3 polara jest o niebo lepszy od gps, chyba że potrzebujesz codziennie wpatrywać się w mapkę i kontemplować swoją trasę :usmiech:
Awatar użytkownika
PATATAJEC
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2048
Rejestracja: 05 sie 2009, 21:53
Życiówka na 10k: 00:44:26
Życiówka w maratonie: 04:33:53
Lokalizacja: KPN
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Svolken pisze:ale footpad S3 polara jest o niebo lepszy od gps, chyba że potrzebujesz codziennie wpatrywać się w mapkę i kontemplować swoją trasę :usmiech:
Zupełnie nie rozumiem... Dlaczego uważasz, że footpad s3 polara jest o niebo lepszy np od GPS Garmina FR 305?

A Ty kongresmen w ogóle się nie przejmuj swoim wiekiem. 32 lata to zdrowy, młody chłop! Trzeba się przebrać i pobiegać... Wkręcisz się w forum, bieganie, to się nawet nie obejrzysz a będziesz o 30 kg lżejszy... Ja nigdy nie byłem w Twojej wadze, ale najlepsze efekty przyniosło mi połączenie biegania z dietą. Dieta bardzo prosta - ryby, ciemne pieczywo (białe out), ziemniaki out na rzecz kaszy i ryżu, zero cukru (słodziłem 3 do herbaty, teraz nie słodzę wcale), zero coli, czy innych gazowanych-słodzonych, zero żarcia po 21:00. Jogurciki naturalne z muesli w każdej ilości - jak byłem głodny, warzywka, owoce. Do tego plan 6-tygodniowy Pumy (na stronie w dziale trening/plany) i SYSTEMATYCZNOŚĆ. Tak naprawdę po tym 6-tygodniowym planie już na dobre się wkręciłem w bieganie... Zszedłem wtedy z wagi 86 kg na 72. Teraz trochę przytyłem (76 kg), bo była długa przerwa w bieganiu, ale wracam i niedługo znowu będzie 72!

Jedziesz!!!!
Awatar użytkownika
Svolken
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2267
Rejestracja: 29 sie 2009, 15:48
Życiówka na 10k: 46:08
Życiówka w maratonie: 3:51:50
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

nie od gps garmina tylko od gps ogólnie, a zwłaszcza polarowego. Swój odstawiłem do kąta, bo wkurzało czekanie na sygnał i gubienie sygnału w niesprzyjających okolicznościach, do których miasto się zalicza.
Awatar użytkownika
PATATAJEC
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2048
Rejestracja: 05 sie 2009, 21:53
Życiówka na 10k: 00:44:26
Życiówka w maratonie: 04:33:53
Lokalizacja: KPN
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Svolken pisze:nie od gps garmina tylko od gps ogólnie, a zwłaszcza polarowego. Swój odstawiłem do kąta, bo wkurzało czekanie na sygnał i gubienie sygnału w niesprzyjających okolicznościach, do których miasto się zalicza.
A to prawda. W mieście może być trudniej z tymi mniej pewnymi GPS'ami. Zresztą i 305 w Warszawie, w centrum cuda pokazuje. W moich warunkach natomiast jest niezastąpiona.
Awatar użytkownika
Ernisimo
Wyga
Wyga
Posty: 76
Rejestracja: 23 mar 2010, 10:56

Nieprzeczytany post

Witaj Kongresmen
Po pierwsze, bieganie zawsze można i zawsze warto zacząć. Efekty przyjdą same, wystarczy to o czym wspomniał Patatajec "systematyczność"

a co do "wkręcania do forum" jeśli nie uczestnikiem to stałym czytelnikiem staniesz się automatycznie.... tutaj zawsze dowiesz się czegoś ciekawego lub znajdziesz odpowiedź na wszystkie nurtujące Cię pytania które z pewnością urodzą się jak już zaczniesz.

Ps. Będziesz np miał okazję zgłębić wiedzę o "wyższości GPS nad footpadem" lub odwrotnie. Kolejność dowolna i nigdy nierozstrzygnięta :hej: a ilu użytkowników, tyle różnych głosów... Pozdrowienia dla Patatajec i Svolken

Jeśli o mnie chodzi polecałbym Ci GPS Garmin FR 305. Dlaczego? Wprawdzie będziesz musiał go co kilka treningów ładować (jak każde urządzenie z GPS) ale sam wiem, że "łechta" i motywuje, jeśli możesz popatrzeć sobie na mapie gdzie "dziś byłem". Dla początkującego to dodatkowy bodziec (przynajmniej ja tak miałem :-)) a jak przestaniesz zwracać uwagę na trasy, będziesz mógł wykorzystać inne bardzo przydatne funkcje które poznasz i będziesz z przyjemnością wykorzystywał gdy bieganie Cię wkręci.....
.... a jak będziesz czytał/uczestniczył w życiu FORUM. bieganie będzie jeszcze przyjemniejsze
Dawid79
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1046
Rejestracja: 16 lis 2010, 21:36
Życiówka na 10k: 34'01''
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Goleniów

Nieprzeczytany post

dokładnie wczoraj zamówiłem polara 300 z sensorem S1. cena razem z przesyłką 600 zł czyli całkiem przyzwoicie.
komentarze do blogu

życiówki
1000m - 02:47,27
1500m - 04:22,6
3000m - 09:35,1
5k - 16:40
na 10km - 34:01
półmaraton 01:31:48
1/8 IM - 01:14:34
jass1978
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 862
Rejestracja: 08 kwie 2009, 14:22
Życiówka na 10k: 37:42
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

No to dobrą cenę trafiłeś.
kongresmen
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 16
Rejestracja: 08 sty 2011, 16:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Dzięki za odpowiedzi. W sumie to przeczytałem już wiele wątków o pulsometrach z tego forum i spodobały mi się dwa pulsometry.

Pierwszy to Garmin 305. Ma właściwie wszystko czego chcę tylko:
- wyczytałem że z tymi akumulatorami są problemy. Pomijam fakt ich ładowania, ale chodzi mi bardziej o trwałość tego akumulatora. Z doświadczenia wiem, że z czasem trudno dostać akumulatorki do urządzeń których się już nie produkuje. No i ponoć dosyć ciężko wymienia się cały ten akumulatorek. Poza tym wyczytałem, że jest duży a pasek na rękę jest nie dostosowany do niego (wąski) no i wykonany z plastików. Trochę mnie przeraziły te plastiki, które według mnie na mrozie mogą pękać. Proszę użytkowników o opinię i komentarz do moich obaw.

Drugi to Polar: RS 400 lub RS 300. Wadą POLARA według mnie jest brak softu który pozwalał by na analizę treningów. Polary wyglądają ładnie, ale też nie wiem jak często trzeba zmieniać baterie. No i druga sprawa jedni są za GPS drudzy chwalą sensory biegowe. Mógłby ktoś opisać jak to jest z przesyłaniem danych z Polara na komputer, jak ma się sprawa z bateriami i jak to jest ze współpracą GPS z Polarem 300 lub 400. Gdzie mocujecie te sensory, czy trzeba mieć specjalne buty nike?

Czekam na opinie.
Mateusssz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 455
Rejestracja: 27 sie 2010, 17:58
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Opole
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Buty Nike wymagane są do systemu Nike+, Polary czy Garminy używajace FootPoda nie wymagają tego systemu (btw, jest adapter, dzięki któremu można korzystać z Nike+ w każdych butach).

Na jakich ty mrozach będziesz biegał, żeby ci plastik pękł? Bo to już chyba byłby by temperatury rzędu -40 *C a bieganie w takich temperaturach do najzdrowszych by nie należało :D
GPS zazwyczaj jest wbudowany w zegarek (przynajmniej gdzieś tak doczytałem), jeżeli kupujesz urządzenie z FP, to umieszcza się go na sznurówkach.
Dawid79
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1046
Rejestracja: 16 lis 2010, 21:36
Życiówka na 10k: 34'01''
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Goleniów

Nieprzeczytany post

polara dostanę pewnie dopiero w poniedziałek lub wtorek ale z tego co podają sprzedający (czyli może różnić się od rzeczywistości) bateria jest jak w zegarku i powinna starczyć na ok. 3 lata (szczerze w to wątpie, ale nawet jakbym musiał zmieniać ją co pół roku to chyba jest to lepsze od ładowania akumulatorków). Do przesyłu danych na komputer jest urządzenie flowlink (za dopłatą chyba 190 zł)
komentarze do blogu

życiówki
1000m - 02:47,27
1500m - 04:22,6
3000m - 09:35,1
5k - 16:40
na 10km - 34:01
półmaraton 01:31:48
1/8 IM - 01:14:34
kongresmen
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 16
Rejestracja: 08 sty 2011, 16:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

A czy Polar ma jakiś soft do analizy i planowania treningów?

Wymieniał może ktoś pasek lub akumulator w Garminie 305, jak to wygląda?
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ