Rozgrzewka
- bodep
- Rozgrzewający Się
- Posty: 1
- Rejestracja: 24 kwie 2003, 22:18
Jestem młodym stażem biegaczem (2 tygodnie) i biegam amatorsko (lub maszeruję) co drugi dzień po pół godziny. Zauważyłem , że bardzo szybko puchnę po rozpoczęciu biegu, a potem jest prawie lepiej. Myślę że to wina braku rozgrzewki na początku. Napiszcie czy się rozgrzewać (bo może nie warto na tak krótkie biegi) a jeśli tak to jak długo i jakie stosować ćwiczenia, tak aby rozgrzewka była odpowiednia do mojego amatorskiego biegania.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2163
- Rejestracja: 21 wrz 2002, 21:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bawaria/Gdansk
Im krotszy bieg (co czesto oznacza: szybszy, intensywniejszy) tym bardziej potrzebna rozgrzewka. Najlepiej przejdz sie szybkim marszem do miejsca gdzie zaczynasz bieg. Rozpoczynaj od wolnego truchciku, nigdy na pelen gaz (wojtek porownywal to kiedys do jazdy samochodem, nie startujesz przeciez z 4-go lub 5-go biegu). Do niedawna popularny byl poglad aby po kilku minutach truchciku zrobic przerwe na kilka cwiczen rozciagajacych. Ostatnio coraz czesciej przewaza opinia, ze zysk z tych cwiczen jest mniejszy niz strata spowodowana przerwa w rozgrzewce. Bohdan Bulakowski ktorego 2 dni temu pytalem co sadzi na ten temat, stwierdzil ze zaleca rozciaganie po rozgrzewce, radzi jednak ograniczyc sie jedynie do kilku podstawowych cwiczen. Nie mniej wazne od rozgrzewki jest faza schlodzenia po biegu (moze to byc np. marsz do domu) i (tym razem obowiazkowe!) rozciaganie.
kledzik
kledzik
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
bodep
A ja podejrzewam, ze poprostu za szybko biegniesz.
Pewnie nawet sobie nie zdajesz sprawy jak powoli powinieneś biec na początku. Wydaje Ci się, że jak już biec to porządnie, dynamicznie.
Spróbuj na najbliższym biegu/marszsu ruszyć tak wolno, żebyś "biegł" tak wolno jak ludzie spacerujący żwawym krokiem.
I spróbuj tak przebiec 20 minut bez przerwy.
Moja rozgrzewka tak właśnie zawsze wygląda.
A jak poczujesz, ze to dla Ciebie za wolbno to dopiero wtedy, po tych 20-tu minutach pomyśl o lekkim, leciuteńskim rozpędzeniu się. I spóbuj dojść do 30 minut ciaglego biegu. 30 minut ciągłago turlania się bardziej niż biegu.
A ja podejrzewam, ze poprostu za szybko biegniesz.
Pewnie nawet sobie nie zdajesz sprawy jak powoli powinieneś biec na początku. Wydaje Ci się, że jak już biec to porządnie, dynamicznie.
Spróbuj na najbliższym biegu/marszsu ruszyć tak wolno, żebyś "biegł" tak wolno jak ludzie spacerujący żwawym krokiem.
I spróbuj tak przebiec 20 minut bez przerwy.
Moja rozgrzewka tak właśnie zawsze wygląda.
A jak poczujesz, ze to dla Ciebie za wolbno to dopiero wtedy, po tych 20-tu minutach pomyśl o lekkim, leciuteńskim rozpędzeniu się. I spóbuj dojść do 30 minut ciaglego biegu. 30 minut ciągłago turlania się bardziej niż biegu.
- makusiaga
- Dyskutant
- Posty: 27
- Rejestracja: 11 maja 2003, 16:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
To w koncu jak z ta rozgrzewka? Bo ja wlasnie zaczynam robic 10 tygodniowy plan marszobiegów, i nie wiem jak sie rozgrzewać. Biegam rano, i troche to czuje jak wstaje np. 6.30 a 6.45 juz biegne. Nie mam nawet pomyslu jak sie rozgrzac (bo przeciez nie truchtem ktory to ja zaliczam jako bieg). Moze jakies podpowiedzi?
- wojtek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 10535
- Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
- Życiówka na 10k: 30:59
- Życiówka w maratonie: 2:18
- Lokalizacja: lokalna
- Kontakt:
Suryanamaskar
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 310
- Rejestracja: 28 sie 2001, 13:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
nie wiem, jak do biegania, ale generalnie to rozgrzewka powinna dotyczyc wszystkich partii ciala, czyli (idac od dolu):
- stopy - krazenia stopa, machanie stopa do gory i na dol
- lydka - jedna noga ugieta, druga za nia wyprostowana w kolanie i pieta przywiera do podloza - naciagamy lydke
- kolana - krazenia kolanami - do srodka, na zewnatrz, zlaczonymi w lewo, w prawo, przysiady z prostowaniem nog w kolanach
- dwuglowy - wymachy prostej nogi w kolanie przed siebie
- biodra - krazenia biodrami, w sklonie - krazenia tulowia
- staw biodrowy - krazenia noga ugieta w kolanie, wyrzuty kolan do gory na boki w podskokach
- barki - krazenia barkami, krazenia wyprostowanymi rekami w gore, wyciaganie prostych rak do gory, krazenia wyprostowanymi rekami w bok
- glowa - gora-dol; lewo-prawo (patrzymy na boki); lewo-prawo (do ramion), krazenie glowy
mozna jeszcze nadgarstki i palce (i pewnie jeszcze troche innych czesci ciala), ale to do biegania chyba sie za bardzo nie przydaje.
a na rozgrzewke plecow, klatki (i barkow tez) mozna jechac pompki japonskie, ale to tez chyba do biegania takie sobie. Do plecow dobre sa sklony w przod i w tyl (prosty tulow, nogi ugiete w kolanach) albo mostek.
marek
- stopy - krazenia stopa, machanie stopa do gory i na dol
- lydka - jedna noga ugieta, druga za nia wyprostowana w kolanie i pieta przywiera do podloza - naciagamy lydke
- kolana - krazenia kolanami - do srodka, na zewnatrz, zlaczonymi w lewo, w prawo, przysiady z prostowaniem nog w kolanach
- dwuglowy - wymachy prostej nogi w kolanie przed siebie
- biodra - krazenia biodrami, w sklonie - krazenia tulowia
- staw biodrowy - krazenia noga ugieta w kolanie, wyrzuty kolan do gory na boki w podskokach
- barki - krazenia barkami, krazenia wyprostowanymi rekami w gore, wyciaganie prostych rak do gory, krazenia wyprostowanymi rekami w bok
- glowa - gora-dol; lewo-prawo (patrzymy na boki); lewo-prawo (do ramion), krazenie glowy
mozna jeszcze nadgarstki i palce (i pewnie jeszcze troche innych czesci ciala), ale to do biegania chyba sie za bardzo nie przydaje.
a na rozgrzewke plecow, klatki (i barkow tez) mozna jechac pompki japonskie, ale to tez chyba do biegania takie sobie. Do plecow dobre sa sklony w przod i w tyl (prosty tulow, nogi ugiete w kolanach) albo mostek.
marek
Az mi glupio ze tak malo biegam ostatnio
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2163
- Rejestracja: 21 wrz 2002, 21:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bawaria/Gdansk
Rozgrzewka kledzika:
a. szybki marsz do lasu (ok. 5 min)
b. truchcik od wolniutkiego do nieco szybszego (ok 10-12 min.)
c. 2 przebiezki, tzn. 100 m. bardzo szybkim tepem (ale nie na maxa) minuta truchtu i znowu 100 m
kledzik
a. szybki marsz do lasu (ok. 5 min)
b. truchcik od wolniutkiego do nieco szybszego (ok 10-12 min.)
c. 2 przebiezki, tzn. 100 m. bardzo szybkim tepem (ale nie na maxa) minuta truchtu i znowu 100 m
kledzik
- Mirkas
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 251
- Rejestracja: 07 paź 2001, 20:32
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Co do rozgrzewki "kingeri".Bardzo dobra. Też robie podobną. Tylko z tego co gdzieś czytałem powinno ją się robić własnie w odwrotnej kolejnosci. Od góry do dołu. Tak zeby nogi i stopy były rozgrzewane,rozciągane na koncu.
Mirek K
- Deck
- Ekspert/Fizjologia
- Posty: 1269
- Rejestracja: 20 cze 2002, 12:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
rozgrzewka ma:
krazenia glowy,
wymachy i krazenia ramion,
skrety tulowia,
krazenia bioder,
krazenia kolan: razem w jedna i druga strone; do wewnatrz i na zewnatrz,
krazenia stopy,
12x wymachy noga do przodu z prostym (w miare) kolanem,
12x wymachy naga do tylu (podpierajac sie),
lekki truchcik ok. 200m (dobieg do miejsca treningu),
krok dostawyny bokiem (jednym potem drugim) ok.20m,
bieg bokiem przeplatanka (jeden bok potem drugi) ok.20m,
troche lekkich skipow,
truchcik.
krazenia glowy,
wymachy i krazenia ramion,
skrety tulowia,
krazenia bioder,
krazenia kolan: razem w jedna i druga strone; do wewnatrz i na zewnatrz,
krazenia stopy,
12x wymachy noga do przodu z prostym (w miare) kolanem,
12x wymachy naga do tylu (podpierajac sie),
lekki truchcik ok. 200m (dobieg do miejsca treningu),
krok dostawyny bokiem (jednym potem drugim) ok.20m,
bieg bokiem przeplatanka (jeden bok potem drugi) ok.20m,
troche lekkich skipow,
truchcik.