Do wiosennego maratonu z Jerzym Skarżyńskim.
- lejek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 493
- Rejestracja: 12 wrz 2007, 09:17
- Życiówka na 10k: 45:18
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Wezmę pod uwagę Twoje sugestie. Są bardzo cenne.
Dzięki...
Dzięki...
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 9
- Rejestracja: 18 sty 2010, 22:00
- Życiówka na 10k: 48.03
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
hej,lejek pisze:Cześć,
ktoś może ma plan przygotowywać się do wiosennego maratonu '11 metodą Jurka?
Ja chyba spróbuję, o ile noga wytrzyma.
Pozdro,
Lejek
ja się powoli przymierzam

myślę nad planem na 3:40... choć trochę go zmodyfikuję.
(o ile moja noga też wytrzyma

pozdr
matt
ojtam, ojtam
- topcat
- Stary Wyga
- Posty: 195
- Rejestracja: 12 lis 2009, 12:27
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa/3miasto
mattrulez pisze: hej,
ja się powoli przymierzam![]()
myślę nad planem na 3:40... choć trochę go zmodyfikuję.
(o ile moja noga też wytrzyma)
pozdr
matt
Mma dokładnie taki sam plan
Skarżyński z lekka modyfikacją na 3:40
Od jutra zaczynam
tc.
- lejek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 493
- Rejestracja: 12 wrz 2007, 09:17
- Życiówka na 10k: 45:18
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Cześć,
no to powodzenia życzę (i wytrwałości). Ja bym chciał zadebiutować w 3:30... Zobaczymy jak będzie szło...
Pozdrawiam,
Lejek
no to powodzenia życzę (i wytrwałości). Ja bym chciał zadebiutować w 3:30... Zobaczymy jak będzie szło...
Pozdrawiam,
Lejek
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 9
- Rejestracja: 18 sty 2010, 22:00
- Życiówka na 10k: 48.03
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
ja zaczynam od mniej więcej 1 listopada, teraz jestem w fazie aktywnego roztrenowaniatopcat pisze:
Mma dokładnie taki sam plan
Skarżyński z lekka modyfikacją na 3:40
Od jutra zaczynam
tc.

moja modyfikacja polega głównie, choć może ryzykownie, na zupełnej rezygnacji z krosów (przynajmniej do wczesnej wiosny) i zastąpienie ich interwałami oraz tempo run'ami, które do tej pory biegałem przy okazji realizowania planu treningowego "Poziom III, szkoła amerykańska"
zobaczymy co z tego wyjdzie
ojtam, ojtam
- topcat
- Stary Wyga
- Posty: 195
- Rejestracja: 12 lis 2009, 12:27
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa/3miasto
A ja krossy będę zastepował i interwałami i podbiegami (zobaczymy co z tego wyjdzie)
Co do drugiego TempRun - to juz masz jeden w czwartki.
Tak więc drugi w tygodniu to faktycznie ryzykowanie (to już leiej dołozyć 2-3 szybkie kilometry na koniec w niedzielę) ...ale ja się mało znam
Co do drugiego TempRun - to juz masz jeden w czwartki.
Tak więc drugi w tygodniu to faktycznie ryzykowanie (to już leiej dołozyć 2-3 szybkie kilometry na koniec w niedzielę) ...ale ja się mało znam

-
- Dyskutant
- Posty: 32
- Rejestracja: 16 lip 2009, 21:28
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Nie przepadam za planami pana Skarżyńskiego, ale akurat crossy to dobra propozycja na najbliższe miesiące. Tempo Run jest zdecydowanie mocniejszym akcentem, interwały też. Wejdziecie znacznie szybciej na większe prędkości, ale możecie nie dowieźć formy do startu. Poza tym przy warunkach pogodowych panujących u nas ciężko robić Tempo, a crossy bez problemu. Czemu chcecie z nich zrezygnować?
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 9
- Rejestracja: 18 sty 2010, 22:00
- Życiówka na 10k: 48.03
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
ja z powodów tzw prozy życia - jako że mieszkam w centrum Krakowa i biegam głównie wieczorami nad Wisłą (ew. Planty i Błonia) nie bardzo widzę możliwość. jest w mojej okolicy Park Bednarskiego, który od biedy mógłbym wykorzystać do biegania krosów ale jak piszę - po ciemku to raczej słabo to widzę. (nomen omenbDN pisze:Nie przepadam za planami pana Skarżyńskiego, ale akurat crossy to dobra propozycja na najbliższe miesiące. Tempo Run jest zdecydowanie mocniejszym akcentem, interwały też. Wejdziecie znacznie szybciej na większe prędkości, ale możecie nie dowieźć formy do startu. Poza tym przy warunkach pogodowych panujących u nas ciężko robić Tempo, a crossy bez problemu. Czemu chcecie z nich zrezygnować?

ojtam, ojtam
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 9
- Rejestracja: 18 sty 2010, 22:00
- Życiówka na 10k: 48.03
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
ok, racja, powinienem napisać: interwałami lub ewentualnie tempo run'ami w ostateczności i extra samopoczuciu wyjątkowotopcat pisze:A ja krossy będę zastepował i interwałami i podbiegami (zobaczymy co z tego wyjdzie)
Co do drugiego TempRun - to juz masz jeden w czwartki.
Tak więc drugi w tygodniu to faktycznie ryzykowanie (to już leiej dołozyć 2-3 szybkie kilometry na koniec w niedzielę) ...ale ja się mało znam

ojtam, ojtam
- Gromson
- Wyga
- Posty: 107
- Rejestracja: 20 gru 2009, 10:56
Ja się przygotowuje wg <4.lejek pisze:Cześć,
ktoś może ma plan przygotowywać się do wiosennego maratonu '11 metodą Jurka?
Ja chyba spróbuję, o ile noga wytrzyma.
Pozdro,
Lejek
Tylko niepokoi mnie jedna sprawa wcześniej czytałem że Skarżyński każe zacząć od początku listopada.
Książkę nabyłem pod koniec października żeby wystartować z planem 1-11-2010 i przy zapoznawaniu się z planem troszkę się podłamałem. Plan z rozbieganiem trwa 27 tygodni co oznacza koniec 2go maja 2011. Miałem nadzieję pobić 4h w Krakowie a tam zostało 23 tyg i teraz mam dylemat czy zdążę się przygotować są przecież jeszcze 2tyg przed maratońskie czyli z planu wypadanie mi 6 tyg treningowych. Co proponujecie w takiej sytuacji może porostu biegać swoje i jak się nie uda to ciągnąć plan do jesieni i wtedy 2gi raz? Czy może lepiej ominąć pozostałe 2tyg wprowadzenia i zacząć już orkę?
- lejek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 493
- Rejestracja: 12 wrz 2007, 09:17
- Życiówka na 10k: 45:18
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Zacznij orkę, tylko może na początku oszczędnie z kilometrami... Żebyś nie zaczął dziś, a w przyszłym tygodniu kontuzja (odpukać!!!). Wszystko zależy ile biegasz teraz km tygodniowo.
Pozdrawiam,
Lejek
Pozdrawiam,
Lejek
-
- Wyga
- Posty: 106
- Rejestracja: 10 wrz 2010, 18:53
- Życiówka w maratonie: 3:29:40
Ja miałem debiut 10.10.10 w Poznaniu i walnąłem na 3:58:25 brutto. Przygotowywałem się planem 14 tygodniowym ze strony. Teraz zacząłem robić plan J. Skarżyńskiego który zamieszczony jest na stronie. Chcę biec Cracovia marathon i jak najlepiej, ale myślę sobie po cichu że skoro plan jest na złamanie 3h to...
Trzeba się nie bać. ;]
Trzeba się nie bać. ;]
A większą mi rozkoszą podróż niż przybycie! [L. Staff]
- Gromson
- Wyga
- Posty: 107
- Rejestracja: 20 gru 2009, 10:56
W książce jest 8 planów.maciej.dybala pisze:Ja miałem debiut 10.10.10 w Poznaniu i walnąłem na 3:58:25 brutto. Przygotowywałem się planem 14 tygodniowym ze strony. Teraz zacząłem robić plan J. Skarżyńskiego który zamieszczony jest na stronie. Chcę biec Cracovia marathon i jak najlepiej, ale myślę sobie po cichu że skoro plan jest na złamanie 3h to...
Trzeba się nie bać. ;]
< 5h
< 4h
< 3:40
< 3:20
< 3:00
< 2:40
< 2:20
2:11:42
Myślę że możesz się zajechać robiąc taki mocny plan zaraz po debiucie ale oczywiście nie znam Cię i mogę się mylić.
-
- Wyga
- Posty: 106
- Rejestracja: 10 wrz 2010, 18:53
- Życiówka w maratonie: 3:29:40
Ja książki nie mam, robię ten plan: http://bieganie.pl/index.php?show=1&cat=2&id=140
Dzisiaj skończę drugi tydzień (przesunąłem go tak, że środa jest wolna). Mam taki plan że będę ten trening robił dalej, a jeśli zacznę czuć że jest za ciężki (w okolicach świąt bożego narodzenia będę biegał ponad 100km/tydz i to może być moment newralgiczny) to zeskoczę na coś lżejszego (może w końcu kupię książkę).
Ciekawe jak to będzie wyglądało jak się zaczną krosy.
Dzisiaj skończę drugi tydzień (przesunąłem go tak, że środa jest wolna). Mam taki plan że będę ten trening robił dalej, a jeśli zacznę czuć że jest za ciężki (w okolicach świąt bożego narodzenia będę biegał ponad 100km/tydz i to może być moment newralgiczny) to zeskoczę na coś lżejszego (może w końcu kupię książkę).
Ciekawe jak to będzie wyglądało jak się zaczną krosy.
A większą mi rozkoszą podróż niż przybycie! [L. Staff]
- lejek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 493
- Rejestracja: 12 wrz 2007, 09:17
- Życiówka na 10k: 45:18
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Cześć,
moje przemyślenie jest takie, że ten trening nie jest aż tak bardzo ciężki, co czasochłonny... Tu leży największy problem - skądd wziąć tyle czasu
...
Pozdrawiam,
Lejek
moje przemyślenie jest takie, że ten trening nie jest aż tak bardzo ciężki, co czasochłonny... Tu leży największy problem - skądd wziąć tyle czasu

Pozdrawiam,
Lejek