Potrzebuję trenera

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
Buddy
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 426
Rejestracja: 26 lip 2006, 00:56
Życiówka na 10k: 35:20
Życiówka w maratonie: 2:47:38

Nieprzeczytany post

DOM - poszukaj trenera, potrenujcie razem ok. roku, żeby było wiadomo, że to jego system działa lub nie. Szczególnie teraz w zimie może to być decydujące. Sama doszłaś bardzo wysoko, pracując z trenerem nie masz nic do stracenia. Jeśli nie zyskasz wyraźnie w cyfrach, to dowiesz się jaki trening Ci pasuje lub nie.
Powodzenia :)

Bawareczka - dzięki za linka na stronkę Ralfa, czytam z zapartym tchem jego relacje z zawodów, te z lokalnych są nawet fajniejsze od Kona, choć to crême de la crême tri. No i widać, że dobry tri to przede wszystkim bdb biegacz :oczko:
PKO
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Buddy pisze:Sama doszłaś bardzo wysoko, pracując z trenerem nie masz nic do stracenia.
No jak to? Właśnie ma. Przecież to może być stracony rok.
Zacznij od kumatego jak go sama nazwałaś sparingpartnera.
Awatar użytkownika
Buddy
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 426
Rejestracja: 26 lip 2006, 00:56
Życiówka na 10k: 35:20
Życiówka w maratonie: 2:47:38

Nieprzeczytany post

Adam Klein pisze:
Buddy pisze:Sama doszłaś bardzo wysoko, pracując z trenerem nie masz nic do stracenia.
No jak to? Właśnie ma. Przecież to może być stracony rok.
Zacznij od kumatego jak go sama nazwałaś sparingpartnera.
Ja za sparingpartnera wyobrażam sobie biegacza/biegaczy, z którym wychodzę na rozbieganiowe pogaduchy. Najlepiej jak biega/biegają 1min/km niż sam biegam rozbiegania. Resztę zamordyzmu wybiegam (lub i nie ;) ) sam. Sparingpartner nie pobiegnie za mnie na zawodach :bum:

Głos, oko i ucho z boku może się przydać, żeby poszukać rezerw, które można wykorzystać na chwilę obecną bez dowalania wielkiego treningu.

Ruski kiedyś pisał, że Michał Bartoszak twierdził, że 90km/tydzień powinne starczyć młodemu facetowi bez nadwagi do biegania 33min/10km. Moja młodość już minęła. Wtedy się uśmiechnąłem z przekąsem, dzisiaj widzę, że Michał miał rację. I tu może się przydać trener, żeby z mądrych 90km wydobyć te 33min ;)
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Buddy pisze:I tu może się przydać trener
Może. Ale to nie jest tak, że nie ma nic do stracenia.
Awatar użytkownika
PiotrekMarysin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1143
Rejestracja: 21 lip 2006, 13:15

Nieprzeczytany post

Adam Klein pisze:
Buddy pisze:I tu może się przydać trener
Może. Ale to nie jest tak, że nie ma nic do stracenia.
Nie ma, byle się nie dała zajechać na śmierć (a na to jest za mądra), a nawet jak się jej wyniki pogorszą, to nic nie szkodzi. Jest jeszcze bardzo młoda jak na długaskę, a wyciągnięta nauka może tylko pozytywnie zaprocentować w przyszłości. Jeśli już pojawiają się problemy mentalne (nawet jak tylko o nich myśli), to może to szybciej doprowadzić do całkowitego regresu niż zły trening.
[url=http://team.entre.pl]ENTRE.PL TEAM[/url]
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Znam mądrych, bardziej doświadczonych niż DOM zawodników którzy dawali się zajeżdżać i przez lata siedzieli z tym samym trenerem bo chyba ich przekonywał, że wszystko jest dobrze a był stały regres. Zmienili trenera - i jest lepiej.
Wg mnie przez lata żadnej nauki nie wyciągali, tylko taką, że trenera może warto zmienić.
Strata dwóch lat może się przełorzyć na zniechęcenie do biegania w ogóle. (tak bywało o tych zawodników)

Widać, że trening stosowany przez nią sama jej dobrze idzie.
Po co zmieniać coś co idzie dobrze?
Rozumiem problem Dominiki ale namawiam do szukania jakiegoś innego rozwiązania.

Ale możesz Dominika pójść do Trenera Jakubowskiego, jest w Warszawie, uznawany za dobrego trenera, prowadził sporo mocnych dziewczyn (Paradowska, Gradus, Jakubczak, Ejdys, Jamróz) i namówić, go, żeby wziął Cię do siebie. Ale wtedy skończy się fun.
Awatar użytkownika
DOM
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2101
Rejestracja: 11 kwie 2008, 07:13
Życiówka na 10k: 34:27
Życiówka w maratonie: 2:36:045
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

ale wtedy skończy się fun....
No właśnie. A fun musi być.
Nie da się ukryć, że biegam, bo to pozwala mi pozbyć się złych emocji. Wyciszyć.
Bieganie nie może dostarczać dodatkowych stresów. Oczywiście adrenalina związana ze startami musi być, ale nie na codzień.

Myślę.
Tak jak napisałam na blogu - 20 listopada definitywnie kończę sezon. Do tego czasu chciałabym sobie uporządkować cele, plany, trening.
Myślę.
Kombinuję.
Mam i nie mam wiele do stracenia.
Nigdy nie będę biegała super, ale jest jeszcze wiele do poprawienia. Obserwując ranking bieganie.pl http://bieganie.pl/statystyka/index.php ... eason=2010 widzę, że miejsca 1- 10 są nieosiągalne. 11-15 może, ale chyba szanse są małe. Natomiast 16 - 20 to ten target, który chciałabym osiągnąć. Jest to do zrobienia. Tylko czy samemu dam radę?
Spełniona mama dwóch chłopaków.
Miłośniczka Wings For Life;) i biegów górskich.
DOMwBIEGU.pl
bDN
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 32
Rejestracja: 16 lip 2009, 21:28
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Na pewno dobry trener nie jest zły. Zanim jednak na poważnie zaczniesz się za takim rozglądać, musisz chyba zadać sobie pytanie, czy odpowiada ci wogóle trenowanie u kogoś? Zdecydowaną zaletą posiadania trenera jest to, że to on bierze na siebie odpowiedzialność układania treningu, więc jeśli się na tym zna, to jest ok. Ale z drugiej strony taki układ w jakimś sensie ogranicza twoją swobodę. Ja osobiście lubię dłubać w swoim treningu, więc zrezygnowałem z trenera. Jeśli mam jakieś wątpliwości, to co najwyżej konsultuję sprawy. Decyzja zawsze należy do mnie i to mi pasuje. Być może zamiast trenera na full etat potrzebujesz kogoś z kim pogadasz o kwestiach treningowych, takiego biegowego konsultanta. Taki układ jest szczególnie dobry ze względu na dziecko, które wymaga mocno elastycznego podejścia do biegania. Nie wszyscy trenerzy takie podejście chętnie zaakceptują.
Inną sprawą jest to, że trener nie jest panaceum na wszelkie problemy. Pewne sprawy musisz przemyśleć sama. Na przykład jakie są twoje cele biegowe w perspektywie paru lat? Bo jeśli celujesz np. w dobry wynik w maratonie, to dobrze współpracować z kimś, kto się na treningu maratońskim zna. Albo ile jesteś w stanie realnie czasu poświęcić na bieganie? Może jak masz niewiele, to powinnaś się skoncentrować na krótszych dystansach, bo to łatwiej zrobić przy małym kilometrażu. Na takie i inne pytania chyba musisz odpowiedzieć sobie sama.
Jeśli zaś chodzi o ryzyko, że z trenerem nie będzie lepiej, to zawsze takowe istnieje. Wszystko zależy od tego do kogo ewentualnie trafisz i czy będzie między wami odpowiednia chemia.
Awatar użytkownika
MichalJ
Ekspert/Trener
Posty: 2107
Rejestracja: 18 lut 2006, 07:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Peru
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Mogę ci pomóc za darmo przez jeden sezon i tylko wirtualnie. Ale nie będzie to na zasadzie, że dostajesz plan i trenujesz tylko na zasadzie, że poprowadzę ci w tym, abyś sama mogła przygotować wszystko i wyciągnąć z samej siebie to co najlepsze. Co ty na to??
Michal. J
MOIM TRENEREM JEST JEZUS-strasznie wymagajacy ale warto mu zaufac

www.rodzinkamisyjna.pl
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

:jatylko: :)
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

czadowo :taktak:
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
Awatar użytkownika
MichalJ
Ekspert/Trener
Posty: 2107
Rejestracja: 18 lut 2006, 07:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Peru
Kontakt:

Nieprzeczytany post

No co pozbyliscie sie mnie z polski, a jako wielki patriota musze cos robic dla ojczyzny. Wiec Adam prosze bez usmieszkow bo stane po stronie pewnej osoby i wiesz co...;)
Michal. J
MOIM TRENEREM JEST JEZUS-strasznie wymagajacy ale warto mu zaufac

www.rodzinkamisyjna.pl
Awatar użytkownika
jackma
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1642
Rejestracja: 04 paź 2010, 12:40
Życiówka na 10k: 36:14
Życiówka w maratonie: 3:09:06
Lokalizacja: Mikołów

Nieprzeczytany post

DOM pisze:Adam, chciałabym mieć z kim podyskutować i wybrać rozsądne środki (co szczególnie w perspektywie nadchodzącej zimy jest ważne), a jednocześnie kogoś, kto dałby mi kopa, motywację. Wydaj mi się, że to moja psychika "żąda" kogoś innego. Tak jak napisałam - z samym sobą bywa nudno. A że kobieta żądną zmian jest...
Przypuszczam, że wielu ambitnych amatorów chciało by mieć możliwość podyskutowania o swoim treningu. Może jestem za krótko w tym "światku biegowym" i coś takiego już jest, ale ja nic takiego nie znalazłem. Ściągnąć trening z internetu to nie problem, po czasie uda się samemu coś ułożyć, istnieją wirtualni trenerzy, ale nie wszystko można przekazać słowem pisanym. Może dałoby się utworzyć coś na zasadach "prywatnego lekarza", czyli zgłaszamy się do trenera, robimy testy, badania, a później co jakiś czas, powiedzmy raz w miesiącu idziemy na konsultację, przedstawiając swój dzienniczek biegowy możemy porozmawiać co nam pasuje, co przeszkadza, co można a nawet trzeba zmienić. Płacimy jak za wizytę u lekarza, jednostkowo nie powinien być to majątek, a mogło by to wiele zmienić w naszym amatorskim treningu, a z drugiej strony nie przeszkadzamy "prawdziwym zawodnikom" robiąc tłok na stadionie. Trenujemy tak jak trenowaliśmy, kiedy i gdzie możemy, i pasja nie zamienia się w mus. Ja osobiście chętnie bym z takiej możliwości skorzystał.
jackma
10km-36:14 21.07.12; 15km-57:03 01.04.12; 21,097km-1:23:17 25.03.12; 42,195km-3:09:06 30.09.12
dzienniczek
komentarze
jackmaokolobiegowo
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Pomysł ciekawy, ale to chyba do nowego wątku będę musiał przenieść.
Wg mnie - wielu trenerów w Polsce na to pójdzie.
Awatar użytkownika
jackma
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1642
Rejestracja: 04 paź 2010, 12:40
Życiówka na 10k: 36:14
Życiówka w maratonie: 3:09:06
Lokalizacja: Mikołów

Nieprzeczytany post

:usmiech: , fajnie by było coś takiego zainicjować, ale do tego trzeba mieć "znajomości" i samemu być rozpoznawalnym.
jackma
10km-36:14 21.07.12; 15km-57:03 01.04.12; 21,097km-1:23:17 25.03.12; 42,195km-3:09:06 30.09.12
dzienniczek
komentarze
jackmaokolobiegowo
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ