Treningowe zycie - Zycie nie konczy sie po 50-tce

Moderator: infernal

jacdzi
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 527
Rejestracja: 30 gru 2008, 15:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Konst

Nieprzeczytany post

Od poniedzialku zbijam baki. Ilosc przebiegnietych kilometrow w tym tygodniu = 0
Poniedzialek bylem troche polamany po niedzielnym maratonie (Visegrad), chadzalem po schodach tylem.
Wtorek i sroda w podrozy zas dzis mimo planu na biegowy poranek - deszcz i zniechecenie. Musze sie wziasc w garsc.
A maraton , coz, gory mi bardzo dokuczyly, czas fatalny (4h50), umieralem na raty na traszie juz od okolo 20km.
New Balance but biegowy
jacdzi
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 527
Rejestracja: 30 gru 2008, 15:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Konst

Nieprzeczytany post

W czwartek, chyba ze wstydu po trosze, wieczorem wybylem na sciezki kolo domu. Zrobilem 11km w tempie 5'50sek/km , konczylem juz po ciemku. Wczoraj cwiczenia silowe a dzis w pelnym sloncu lesny bieg z narastajaca szybkoscia na 12km od 6'15" do 5'30" na koncu. A sam finisz 3'50".
Jutro rano sie umowilem na wycieczke biegowa, dlugie prawie 25km wybieganie. Obym tylko sie dobudzil!
jacdzi
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 527
Rejestracja: 30 gru 2008, 15:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Konst

Nieprzeczytany post

Mam za soba pierwszy tydzien biegania z planem. Plan ulozyl mi fachowiec, celem jest zlamanie 4h w maratonie. Nie wiem czy w to wierzyc, ale czemu nie sprobowac?
WTO-10km OWB1
CZW-10km OWB1+6x podbiegi po 250m
SOB-12km OWB1+10x rytm po 100m
NIE- dlugie wybieganie 21km

Czwartek realizowalem podczas delegacji w Krakowie, biegalem nad Wisla, zdziwilo mnie ze na mijanych 12 biegaczy tylko 2 odpowiedzialo na pozdrowienie.
jacdzi
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 527
Rejestracja: 30 gru 2008, 15:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Konst

Nieprzeczytany post

Jak na razie wytrzymuje rytm treningowy. We wtorek bylo 12km i rytmy, w czwartek podobny dystans i wieloskoki i skipy zas dzis mala zabawa biegowa w temperaturze ponad 35 stopnie C. Jednominutowki w tempie maksymalnym mnie wykonczyly. Jutro zas dlugie wybieganie w tempie konwersacyjnym, a to lubie. Jedyny problem to uslyszec budziki i wstac wczesnie rano.
jacdzi
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 527
Rejestracja: 30 gru 2008, 15:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Konst

Nieprzeczytany post

No i minal lipiec, pierwszy miesiac realizacji planu treningowego. Zostal on zrealizowany w 95% odnosnie roznych akcentow i w ponad 100% jesli idzie o kilometry. Pod tym wzgledem byl to rekordowy miesiac.
Zrobilem 260km.
Plaza byla jesli idzie o starty, tylko jeden, II Polmaraton Ziemi Puckiej. Na tym starcie popelnilem szereg bledow i to spowodowalo kiepski czas: 2h02'.
jacdzi
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 527
Rejestracja: 30 gru 2008, 15:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Konst

Nieprzeczytany post

Po sobotniej polowce moj plan treningowy byl w poniedzialek i dzis dla mnie laskawy. W poniedzialek bylo 10.5km OWB1 zas dzis 14km no i rytmy 5 x 100m.
Wczesnie rano w sloneczku ale przy relatywnie niskiej temperaturze.
jacdzi
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 527
Rejestracja: 30 gru 2008, 15:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Konst

Nieprzeczytany post

Zlosc, pozytywna zlosc, naped.
Tak moge ostatnie dwa treningi podsumowac. Dwa a nie trzy bo w niedziele z powodu wyjazdu byla bumelka i mimo planu wybiegania nie bylo.
No ale sobota byla. Zaczalem od 6km OWB1, spokojnie ale ponizej 6'/km
Potem naprawde ostro jak na mnie, WB2 w tempie 5'10"/km
A na koniec jeszcze rytmy 8x100m.
Wczoraj chcialem byc sam, chcialem wyzyc sie, zmeczyc. No i zrobilem 13km WB2 w tempie 5'20"/km.
Dzis powinny byc podbiegi... Moze wieczorem, teraz mi sie nie chce.
jacdzi
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 527
Rejestracja: 30 gru 2008, 15:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Konst

Nieprzeczytany post

We wtorek 10.08 zgodnie z planem najpierw pobiegalem okolo dyszki w tempie 5'50", potem zas zrobilem 10 ciezkich podbiegow.
W czwratek troche pobiegalem, spacerek biegowy, troche ponad dyszka.
A sobote zamiast truchtu byla impreza na Kokotku do 1 w nocy, piwo, wyglupy, zas w niedziele 15.08 najwieksza przygoda w dotychczasowym moim zyciu biegowym - Bieg Katorznika. Z bieganiem niewiele ma to wspolnego, ale sil wymaga i jest niezwykle. A bagna przez ktore trzeba sie przedrzec wciagaja, bezposrednio jak i w przenosni- juz odliczam dni do przyszlorocznej edycji.
Trening wtorkowy zrobilem wczoraj a wiec w srode i to wieczorem. Bylo ok, tempo i dystans.Chodzi mi po glowie aby sobotni trening zastapic polowka w Skarzysku.
jacdzi
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 527
Rejestracja: 30 gru 2008, 15:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Konst

Nieprzeczytany post

Wczoraj bylo zgodnie z planem. Najpierw 6,5km OWB1 w tempie 6'/km, potem zas mala zabawa biegowa po lesie i wydmie 6x2' z przerwami po 2'. Odcinki szybkie w granicach 4'50", przerwy 6'20".
Niestety cos mnie dopadlo w lewym udzie, dzis gdy ide czuje bol, a przeciez jutro planowalem polowke w Skarzysku! moze przejdzie a wieczorem moze sprobuje to troszke rozbiegac.
jacdzi
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 527
Rejestracja: 30 gru 2008, 15:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Konst

Nieprzeczytany post

W sobote wstalem raniutko i pojechalem do Skarzyska. Trasa polowki wiodla po petli powtarzanej dwukrotnie. Byl tam dlugi i ciezki podbieg, ale najbardziej dawal sie we znaki upal. Nie udalo mi sie go zwyciezyc i na mecie zameldowalem sie po 2h02'.
Spotkalem znajomych i przyjaciol, milo bylo.

Niedziela to biegowy odpoczynek , zas poniedzialek i wtorek to dwa treningi w Krakowie. Poniedzialek to 11km OWB1 z v=5'40"/km
Wtorek zas to 8km OWB1 w tempie jak poprzedniego dnia oraz 6 podbiegow po 100m.
W srode powrot do domu, zas wczoraj wieczornma przebiezka po Konstancinie, 11km po ulicach skapanych w deszczu.
jacdzi
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 527
Rejestracja: 30 gru 2008, 15:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Konst

Nieprzeczytany post

W sobote wycieczka biegowa po Lasach Chojnowskich z Andrzejem, mile 19km. Troche blota, ale poza tym warunki dobre.
Niedziela to byl dzien gospodarczy. Jak ugrzazlem w porzadkach to i noc nadeszla. A wiec wczorajszy trening nadrabialem dzis, rano przed praca. Bylo w sumie 11.5km w tym rytmy 5x100 i wieloskoki 5x100.

Mialem startowac jutro w GP (10km) no i Maratonie Wroclawskim, No i calkowita zmiana planow.
Prawdopodobnie moje starty beda wygladac nastepujaco:
1. 4/5.09 - Polmaraton Sochaczew lub Puchar maratonu w Warszawie - 21.097 lub 25km
2. 11.09 - Frog race II - 10km
3. 10.10 - Maraton w Poznaniu

To wciaz jeszcze nie jest decyzja tylko "koncert zyczen".
jacdzi
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 527
Rejestracja: 30 gru 2008, 15:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Konst

Nieprzeczytany post

Kolejny tydzien za mna. Czas biegnie nieublagalnie, patrzac za oknem pogoda za nim podaza bo jesien zaglada nam juz do okien.
W ostatnim tygodniu wybiegalem swoj zalozony dystans, startowalem tez raz, w niedziele w Onko Biegu, bieg na 1 godzine - zrobilem 12,4km.
W najblizsza sobote zas planuje Frog race.
jacdzi
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 527
Rejestracja: 30 gru 2008, 15:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Konst

Nieprzeczytany post

Ten tydzien , podobnie jak pogoda, w kratke. Powinienem miec za soba juz trzy treningi a mam dwa. Dzis nic z niego nie wyszlo, z prozaicznej przyczyny - zaspalem.
A wiec to co w tym tygodniu zrobilem to raz spokojne WB1 okolo 14km i raz trening laczony z WB1 ok 9km i rytmy po lesnym terenie 10 x 100m
Jutro planowany start na 10km, ale czy to mi wyjdzie?
jacdzi
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 527
Rejestracja: 30 gru 2008, 15:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Konst

Nieprzeczytany post

Piszac ostatni wpis 10.09 bylem w treningowym transie, swietnie zarlo, raz w tygodniu sila biegowa, raz szybkosc i dwa lub nawet wiecej przebizkowe treningi. Tak bylo do poniedzialku 13.09.
Rano jeszcze wyszedl mi fajny trening ze skipami i wieloskokami. Potem na lotnisko ( w torbie sprzeciol do biegania). Niestety rozgrzany przesiadajac sie w Kopenhadze dalem sie "przewiac" no i zamiast biegania moglem tylko byc "pociagajacym" czlowiekiem. Wit.C, wapno, sudafed, syrop no i w piatek po powrocie stwierdzilem ze jest juz lepiej. Rano zrobilem dyszke i niestety katar wrocil natychmiast. W weekend wiec biegowa posucha, na dodatek jeszcze bylem na weselu u chrzesnika. Dzis rano juz jednak nie wytrzymalem i wczesnym rankiem, w SLIWY CZLOWIEK. Tesknota za bieganiem, to jak tesknota palacza za papierosem. Nalog ma swoje prawa. Jutro rano chce to powtorzyc. Potem zas dwa dni nad morzem, moze uda sie zrobic dwa trenoingi wdychajac jod?
jacdzi
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 527
Rejestracja: 30 gru 2008, 15:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Konst

Nieprzeczytany post

No i nieplanowane stalo sie faktem. Po zawsze towarzyszy mi taka wielka blogosc i radosc. Mialem i mam nadal zaplanowany Maraton Poznanski a wczoraj przebieglem 32 Maraton Warszawski. Na dodatek mam dzieki temu nowa zyciowke, o 8 minut lepsza od uzyskanej w Krakowie, a mianowicie 4h21'. Daleka jeszcze droga do zlamania 4h ale ide w dobrym kierunku.
ODPOWIEDZ