ja akurat z tym się zgadzam, chociaż u JS nie wszystko mi się podoba, a biegałem już jego planami i zastanawiam się, czy do nich nie wrócićtompoz pisze: Pan Skarzyński to pisuje w swych ksiązkach rózne rzeczy z ktorymi nie tylko ja sie nie zgadzam.

ja akurat z tym się zgadzam, chociaż u JS nie wszystko mi się podoba, a biegałem już jego planami i zastanawiam się, czy do nich nie wrócićtompoz pisze: Pan Skarzyński to pisuje w swych ksiązkach rózne rzeczy z ktorymi nie tylko ja sie nie zgadzam.
Tu u McMillana w punkcie o starcie na długim dystansie, trochę w innym kontekście ale mówi o tym samym: jego zdaniem minimum trzy tygodnie pomiędzy półmaratonem a maratonem, a lepiej cztery, pięć.piter82 pisze:to zobacz sobie do różnych trenerów [...]
piter82 pisze:http://bieganie.pl/index.php?show=1&cat=19&id=529FenixTT Szczecin pisze: podaj mi parę z tych planów o których mówiłeś wcześniej, że proponują 2 tyg. przed maratonem
połówkę na maxa
bo jestem ciekaw kto je opracował
piter82 pisze:to zobacz sobie do różnych trenerów, praktycznie u każdego na 2 tyg przed startem jest albo w planie sprawdzian w półmaratonie albo 30 km w tym co najmniej 20 w tempie maratonu, 2 tyg to wystarczająco czasu na regenerację, na 3-4 dni przed startem też zalecane są interwały
warto czytać ze zrozumieniem, nie napisałem, że u każdego jest tylko i wyłącznie półmaraton, poczytaj dalejFenixTT Szczecin pisze:
to jest jeden plan
czy nie pisałeś wcześniej tego:
piter82 pisze:to zobacz sobie do różnych trenerów, praktycznie u każdego na 2 tyg przed startem jest albo w planie sprawdzian w półmaratonie albo 30 km w tym co najmniej 20 w tempie maratonu, 2 tyg to wystarczająco czasu na regenerację, na 3-4 dni przed startem też zalecane są interwały
hmm nie wiem czy stwierdzenie u JS "Oczywiście także idziesz na całość! " to bieg z rezerwą?piter82 pisze:... na 2 tyg przed startem jest albo w planie sprawdzian w półmaratonie albo 30 km w tym co najmniej 20 w tempie maratonu
ale piszę teżpiter82 pisze:warto czytać ze zrozumieniem, nie napisałem, że u każdego jest tylko i wyłącznie półmaraton, poczytaj dalejFenixTT Szczecin pisze:
to jest jeden plan
czy nie pisałeś wcześniej tego:
piter82 pisze:to zobacz sobie do różnych trenerów, praktycznie u każdego na 2 tyg przed startem jest albo w planie sprawdzian w półmaratonie albo 30 km w tym co najmniej 20 w tempie maratonu, 2 tyg to wystarczająco czasu na regenerację, na 3-4 dni przed startem też zalecane są interwały
ok to czytam ze zrozumieniempiter82 pisze:... na 2 tyg przed startem jest albo w planie sprawdzian w półmaratonie albo 30 km w tym co najmniej 20 w tempie maratonu
mamy jednego z pólmaratonem 2 tyg przed
to teraz podaj mi resztę tych różnych trenerów gdzie jest pólmaraton na maxa lub ew 30 km w tym co najmniej 20 w tempie maratonu
piter82 pisze:hmm nie wiem czy stwierdzenie u JS "Oczywiście także idziesz na całość! " to bieg z rezerwą?
To jest w planie na 3 h a JS dalej pisze ale przy założeniu w miarę sprzyjających warunków złamanie 1:25 daje ci niemal pewność, że za 2 tygodnie pokonasz barierę 3 godzin w maratonie. - 1;25 w półmaratonie dla kogoś kto nastawia się na złamanie 3 h to niestety bieg na maxa
Pozdrawiam
trudno polecieć na 1:25 biegnąc na maxa tylko na ostatnich 5-6 km, moim zdaniem, chodzi tu, żeby nie za szybko zacząć, a na ostatnich 5-6 powalczyć jeszcze o kilka sekund. Trudno by było pobiec po 4:25 przez 15 km a następnie 5-6 km po 3:30 żeby na końcu wyszło 1:25. Lepiej pobiec po 4:00-4:03 a na ostatnich 5-6 km jak się uda przyspieszyć o kilka sek na km żeby urwać trochę sekund jak zostało trochę siłyFenixTT Szczecin pisze: ale piszę też
(...)Oczywiście także idziesz na całość! Byle znów nie za szybko od startu. Rozkręcaj się na trasie i walcz na ostatnich 5-6 km.(...)
można wnioskować, że tak naprawdę masz polecieć 5-6 km na maxa a nie 21
a to jest różnica
piter82 pisze:trudno polecieć na 1:25 biegnąc na maxa tylko na ostatnich 5-6 km, moim zdaniem, chodzi tu, żeby nie za szybko zacząć, a na ostatnich 5-6 powalczyć jeszcze o kilka sekund. Trudno by było pobiec po 4:25 przez 15 km a następnie 5-6 km po 3:30 żeby na końcu wyszło 1:25. Lepiej pobiec po 4:00-4:03 a na ostatnich 5-6 km jak się uda przyspieszyć o kilka sek na km żeby urwać trochę sekund jak zostało trochę siłyFenixTT Szczecin pisze: ale piszę też
(...)Oczywiście także idziesz na całość! Byle znów nie za szybko od startu. Rozkręcaj się na trasie i walcz na ostatnich 5-6 km.(...)
można wnioskować, że tak naprawdę masz polecieć 5-6 km na maxa a nie 21
a to jest różnica
torronto pisze:Pomiędzy biegami w Pile i Warszawie są 3 tygodnie.
Ze swoich doświadczeń dodam, że po udanym półmaratonie-sprawdzianie schodzi z człowieka powietrze i ciężko jest utrzymać formę do dnia maratonu. Moim zdaniem, lepiej będzie podczas BPS'u skupić się na starcie docelowym i nie biegać "po drodze" zawodów. Taką połówkę można pobiec ew. 5-6 tygodni przed maratonem, najlepiej z marszu (bez luzowania w danym tygodniu) i wtedy można na podstawie wyniku i samopoczucia jeszcze ew. korygowac trening do startu docelowego. Bieganie 10km jako sprawdzianu przed maratonem nie mówi zupełnie niczego. Nie wiadomo, czy człowiek jest dobrze przygotowany, czy tylko złapał trochę szybkości.
piter82 pisze:no podałem już np od Gajdusa w wielu planach mocne akcenty są na 2 tyg przed maratonem w tej czy innej formie czy to w postaci startu w połówce jak w tym planie u JS
ten trening nawet w połowie nie jest tak meczący jak połówka na maxapiter82 pisze:przykładowy trening G. Gajdusa na 2 tyg przed startem w maratonie BC1-2,5km.+spr. 10 min. +BC1 25km.+ prz.5min +BC3 5km+ prz.5min.+BC1 2,5km.+spr15 min. - Razem 35 km - zdecydowanie mniej zmęczył bym się na połówce , niż na tym treningu
nie wiem jak dla kogo, ale mnie najbardziej męczyły te 30-35 z mocnym wkładem niż np półmaraton. Zawsze po wybieganiach odpoczywam lub drzemie co nie zdarza się nawet po tempie w tygodniu gdy biegałem w okolicach 20 km w tym sporą część w tempie 15km lub półmaratonuFenixTT Szczecinten pisze: trening nawet w połowie nie jest tak meczący jak połówka na maxa
owszem to jest 35 km ale
1. sa przerwy
2. tylko 5 km jest bieganych w BC3 reszta to pierwszy zakres
więc bez żartów że to jest cięzki trening
piter82 pisze:nie wiem jak dla kogo, ale mnie najbardziej męczyły te 30-35 z mocnym wkładem niż np półmaraton. Zawsze po wybieganiach odpoczywam lub drzemie co nie zdarza się nawet po tempie w tygodniu gdy biegałem w okolicach 20 km w tym sporą część w tempie 15km lub półmaratonuFenixTT Szczecinten pisze: trening nawet w połowie nie jest tak meczący jak połówka na maxa
owszem to jest 35 km ale
1. sa przerwy
2. tylko 5 km jest bieganych w BC3 reszta to pierwszy zakres
więc bez żartów że to jest cięzki trening
Co do planów sam poszukaj od czego jest http://www.google.pl , jest też sporo lektury biegowej, nie tak dawno nie mogłeś znaleść nikogo kto proponuje połówkę 2 tyg przed maratonem a tu takie zdziwienie
Pozdrawiam
piszesz coś to chociaż postaraj się jakoś to uwiarygodnićpiter82 pisze:to zobacz sobie do różnych trenerów, praktycznie u każdego na 2 tyg przed startem jest albo w planie sprawdzian w półmaratonie albo 30 km w tym co najmniej 20 w tempie maratonu