Do wiosennego maratonu z Jerzym Skarżyńskim.

[przemekWCH]

Wyczuwam ironię Panowie?

Na początku zawsze są pytania.

Później już się tylko odpowiada.

[russian, white russian]

doceniam problem. zresztą nie tylko ja.

"The body needs to recover. I was constantly a little overtrained"

zresztą Michał powiedział kiedyś coś bardzo podobnego o swoich BPS-ach do maratonów. / a i kontekst podobny/
--------------------
albo biegamy sobie lekko dla przyjemności circa trzy razy w tygodniu po godzince, jak zresztą zaleca spora grupa lekarzy;
albo trenujemy.
i wtedy musi poboleć.

dlatego plany J.S. (jedynie słuszne) na 5:00, czy ileś tam w maratonie, pachną mi trochę naciąganiem w stylu Gallowaya.
bo prawda jest taka, że większość ludzi biegając dla przyjemności (ale regularnie) przebiegnie ten maraton.
i nie trzeba mącić planami, strefami, pulsometrami itd. bo z tego więcej nieporozumień wynika niż pożytków.
poza pożytkami dla sprzedawców gadżetów, oczywiście.
------

to przetrenowanie to od ataku na 2:30?

zdrówko

[Adam Klein]

No mniej więcej.
A może nie do końca.
Wtedy jeszcze nie wiedziałem (rok 2003) że są różne szkoły i myślałem że II zakres obowiązuje wszędzie tylko się inaczej nazywa.
Ale bardziej mi się podobał amerykański, bo był szybszy (Tempo).
No i robiłem treningi z amerykańskimi prędkościami ale z polskim czasem trwania. Czyli jak mi Jurek (bo wtedy biegałem u Jurka) dawał dwa razy w tygodniu II zakres to ja dwa razy w tygodniu łupałem godzinny wyścig. Jurkowi ściemniałem że biegam wolniej żeby mnie nie spowalniał - sorry Jurek.
No i - nastąpiło przetrenowanie.
Swoją drogą - to też ciekawe doświadczenie - bo dzięki temu rozumiem co to jest.
Nawet wiem jakie są symptomy itd - ale to jest trudno docenić póki sie samemu tego nie przeżyje.

[nifares69]

acha - zapytaj Jurka ile lat po zrobieniu życiówki zobaczył pierwszy raz w życiu pulsometr

Zgoda nie biegał na początku,ale mierzył sobie ręczie ,a nie na wyczucie(przynajmniej na początku),na wyczucie to raczej bardziej doświadczony biegacz,a i pomiar wtedy bardziej mylny niż za pomocą pulsometru.Chyba dlatego Jurek wolał go założyc

już widze jak Jurek staje w trakcie podbiegu zmierzyć puls ....

a czy ja pisałem,że się przy tym zatrzymywał

[russian, white russian]

Czyli jak mi Jurek (bo wtedy biegałem u Jurka) dawał dwa razy w tygodniu II zakres to ja dwa razy w tygodniu łupałem godzinny wyścig. Jurkowi ściemniałem że biegam wolniej żeby mnie nie spowalniał - sorry Jurek.
No i - nastąpiło przetrenowanie.

kurcze blade, no to się rozczarowałem, już myślałem, że to przetrenowanie, to od biegania OWB1 bez pulsometru...

zdrówko

[przemekWCH]

Witam,

Nawiązując do tematu...

Przygotowywałem się do złamania 4h planem Jerzego Skarżyńskiego. Opuszczałem treningi bardzo sporadycznie - biegałem nawet w -20 stopniach za oknem. Całkowicie zaniedbałem gimnastykę siłową.

Finalny efekt w Cracovia Maraton pobiegłem na 3:50:03 brutto (około 3:47 netto wg garmina) i nie spotkałem na swojej drodze ściany maratońskiej.

Polecam wszystkim przygotowującym się do pierwszego maratonu.

A jak poszło innym?

Czy teraz do Jesieni same starty? Zastanawiam się jak trenować dalej. W środę wracam na biegowe ścieżki ! Oczywiście w koszulce Cracovia Maraton

Na ostatnich 2km poleciałem w tempie 4:00 min/km

Pozdrawiam wszystkich

Przemek
p.s. na wszelkie pytania z chęcią odpowiem
gg:21569

[nifares69]

ja cały luty odpadłem z planu przez dosc powazną kontuzję,później nie byłem juz w stanie trzymac się go,ale 4h złamane

[majmis]

Witam po przerwie. Do grudnia zrobilem "orke" na 5h wg Jurka. Kolo sylwestra zrobilem kilka sprawdzianow na 7 , 10 i 14km. Przesadzilem. Rozbolalo mnie w prawej pachwinie tak paskudnie, ze juz myslalem , ze to koniec biegania. Ale powolutku wracam do tego treningu maratonskiego, bo super sie czulem i wydawal sie wlasnie dla mnie. Bogatszy o doswiadczenia wierze, ze tym razem ustrzege sie kontuzji. Mam pytanie do Krakusow, a szczegolnie do Ssokolowa. Czy zna ktos dokladna odleglosc w lesie od rampy w Mlynce do rampy w Rudnie kolo Zamku? Nie mam czym teraz zmierzyc, a z racji "starosci" nie mam pewnosci czy dobrze mierze w google maps, szczegolnie, ze od rampy do rampy. Bede bardzo wdzieczny za pomoc. Dziekuje. Marek.

[ssokolow]

majmis... nie biegam od rampy w młynce, tylko od takiego parkingu koło tego kamieniołomu... (jakieś 200-300m wcześniej) do szlabanu pod zamkiem...
w jedną stronę to jest odrobinę poniżej 8km... dokładnie ci nie powiem niestety... mam z tamtąd tracki po 15,9 km w dwie strony... ale umiem teraz stwierdzić gdzie dokładnie zaczynałem i dokąd dokładnie dobiegałem

W ogóle właśnie mi uświadomiłeś, że w tym roku jeszcze nie biegałem w Młynce.

[majmis]

Dzieki za info. Odmierzylem kiedys autem 3 kilometry od zamku w Rudnie, a uznalem, z googla , ze miedzy rampami Mlynka-Rudno jest 7 km tj.x2 ca 14km. I biegam teraz 20stki : od Rudna 3km i z powrotem + do Mlynki i z powrotem. Jesli mowisz , ze 300m dalej x2 daje prawie 16km, to ja moze biegam ponad 21 km? To ja to chyba jednak musze jakos zmierzyc.Ale jak? Pozdrawiam Marek. Wiem, wiem, troche to skomplikowane, ale kto zna ten teren , to wie o co chodzi.

[stepow]

Może przejedź trasę rowerem z licznikiem kilometrów lub jeśli nie masz roweru to namów kogoś znajomego.
To prosta metoda i jeśli licznik jest dobrze skalibrowany to bardzo dokładna.

Pozdrawiam,

[PATATAJEC]

a może geoportal się sprawdzi w odmierzeniu dystansu? Chyba najlepsze narzędzie na necie do obliczania odległości.

[majmis]

Postanowilem definitywnie sprawe rozstrzygnac. Wstalem dzisiaj wczesniej /mimo soboty/, wyciagnalem z piwnicy starego "Arkusa" , pojechalem na Czarnowiejska do Biker-sklepu. Po 20min. wyjechalem z zamontowanym licznikiem. Wrocilem do domu, sprawdzilem w necie pociagi w strone Trzebini, spakowalem plecaczek i o 12,28 wsiadlem z rowerkiem do pociagu na stacji Krakow Lobzow. Wysiadlem w Dulowej na stacji, ktorej peron znajduje sie wlasciwie w lesie, gdzie jest poczatek drogi rowerowej. Przez Rudno do Mlynki, pomierzylem wszystkie biegane odcinki, a potem czerwonym rowerowym przez pola / o dziwo calkiem sucho/ dojechalem do Kleszczowa i przez Skale Kmity , Szczyglice i Bronowice do stadionu la Cracovii, zeby sie upewnic, ze licznik dobrze wskazuje. Juz po pierwszym kolku zorientowalem sie , ze przeklamuje. Zrobilem 5 tj. 2km. .Wynik 2100m. 5% bledu. Przyznam, ze sie lekko zalamalem , tyle wysilku na nic? Ale moze wiedzac o tym bledzie, poprzeliczam pomierzone odleglosci na blizsze prawdy. Przy okazji jakby komus bylo potrzebne. Odleglosc miedzy rampami Mlynka-Rudno 7,5 km, juz po korekcie. A wiec biegalem duzo wiecej. Jestem, wiec szybszy niz mylalem. To mile. Pozdrawaiam Marek.

[lejek]

Cześć,


ktoś może ma plan przygotowywać się do wiosennego maratonu '11 metodą Jurka?

Ja chyba spróbuję, o ile noga wytrzyma .

Pozdro,
Lejek

[lejek]

Hejka,


czy ktokolwiek, oprócz mnie, przygotowuje się do wiosennego maratonu metodą Jerzego Skarżyńskiego?


Pozdrawiam,
Lejek