Pęcherzyki na palcach.

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
Awatar użytkownika
nimrek3
Wyga
Wyga
Posty: 119
Rejestracja: 10 kwie 2010, 00:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Witam, jestem nowy na forum. Jesli w złym dziale zamiesciłem to przepraszam.

Mój problem wystąpił własciwie od jakiegos czasu, wczesniej wszystko było okej. Na wstępie powiem, że biegam w butach Kalenji Kiprun 1000, dystanse 5-10km~. Zaobserwowałem, że na dwóch palcach u lewej stopy robią mi się pęcherzyki z wodą. Wczesniej takowych nie było, z czego to może wynikać ? Prosiłbym o jakies porady, wskazówki. Za wszystkie serdecznie dziękuję. :taktak:

Zaznaczyłem na czerwono te miejsca:
Obrazek
Running - my way of life.
Obrazek
PKO
Awatar użytkownika
Deck
Ekspert/Fizjologia
Posty: 1269
Rejestracja: 20 cze 2002, 12:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

a w jakich skarpetkach biegasz? czy cały czas w takich samych?
kto biega ten nie lebiega
ENTRE.PL Team
SBBP.waw.pl
Awatar użytkownika
nimrek3
Wyga
Wyga
Posty: 119
Rejestracja: 10 kwie 2010, 00:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Deck pisze:a w jakich skarpetkach biegasz? czy cały czas w takich samych?
Gdy zaczynałem biegałem w zwykłych, ale teraz już zakupiłem do biegania. Obecnie w takich:

http://www.decathlon.com.pl/PL/komplet- ... -10634611/#
Running - my way of life.
Obrazek
Awatar użytkownika
PATATAJEC
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2048
Rejestracja: 05 sie 2009, 21:53
Życiówka na 10k: 00:44:26
Życiówka w maratonie: 04:33:53
Lokalizacja: KPN
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Też mam ten problem... U mnie pojawia się przy długich biegach powyżej 2 godzin. Dodatkowo mam wtedy poodbijane paznokcie - biegam w skarpetkach zwykłych, nie biegowych. Buty mam ciut większe niż noga (zapas 0,5cm i 1cm - stopa w skarpetce). Czy możliwe, że podczas długiego wybiegania palce tak puchną, że pod paznokciami pojawiają się plamy krwi? Czy to jednak but albo skarpetka? Rozumiem, że te bąble z wodą powstają od tarcia, więc pewnie chodzi tutaj o brak luzu w okolicach palców ... może trzeba zmienić skarpetki.
Awatar użytkownika
nimrek3
Wyga
Wyga
Posty: 119
Rejestracja: 10 kwie 2010, 00:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

PATATAJEC pisze:Rozumiem, że te bąble z wodą powstają od tarcia, więc pewnie chodzi tutaj o brak luzu w okolicach palców ... może trzeba zmienić skarpetki.
Kiedy właśnie te skarpetki nie są grube, a luz w bucie mam. :ojoj:

Może to wynik, że stopa w trakcie biegu źle się układa?
Running - my way of life.
Obrazek
stama
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 4
Rejestracja: 25 mar 2010, 01:07

Nieprzeczytany post

Ja to bym dobrze wyszorował te miejsca, zaczekał aż ta skorka z woda sama odpanie i na przyszłość już przestanie sie takie cos robic poniewaz w tych miejscach bedzie zgrubienie. Jeżeli chcesz koniecznie biegac to jakies plastry i gruba warstwa wazeliny zeby byl poslizg miedzy paluchami (bez skojarzen) :D
Awatar użytkownika
PATATAJEC
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2048
Rejestracja: 05 sie 2009, 21:53
Życiówka na 10k: 00:44:26
Życiówka w maratonie: 04:33:53
Lokalizacja: KPN
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Mi już trzecie bąble powyskakiwały, albo czwarte...:)
Awatar użytkownika
Deck
Ekspert/Fizjologia
Posty: 1269
Rejestracja: 20 cze 2002, 12:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

ja też mam takie problemy, choć już zdecydowanie mniejsze niż kiedyś. W moim przypadku ważne są dwie oczywiste rzeczy: buty i skarpetki. Już się nauczyłem, że nie należy biegać w skarpetkach 100% bawełnianych, musi być trochę sztuczności (tak z 15-20%) i nie za grube, przy czym nie robi zbytniej różnicy, czy to są adidasy za 30zł para, czy bazarowe "sporty" za 7zł. Druga sprawa to buty, trochę to trwało i bolało zanim znalazłem swoje marki i typ buta. Najlepiej jak mam dość szerokie w śródstopiu i palcach, z dość dużą ilością miejsca powyżej palców. Biegając zadzieram palce stóp do góry i taka wysokość trochę zabezpiecza przed urazami (choć i tak dużym palcem wybijam dziury w butach). Najlepiej biega mi się w New Balance z z serii 73.. (4,5,6 itd) i w Asicsach bodajże Durango. Ostatnio dobrze mi idzie w Mizuno WaveRider (czy jakoś tak). Adidasy mi nigdy nie służyły, a jako ciekawostkę zaobserwowałem, że jak biegałem w adidasach i skarpetkach różnych to mi obcierały i bąblowały stopy, a jak w skarpetkach adidasa, to nie, jakaś zmowa producenta czy co.

A i jeszcze trzecia sprawa, sposób wiązania buta. Spróbujcie go zmienić (są różne na stronach producentów i portalach biegowych), to mi też pomogło.

Jednakowoż, bąble i tak mi się robią, czasem trafi się obcierka, ale przynajmniej mogę przebiegać długie wybiegania bez bólu, tylko stopy tracą na atrakcyjności :oczko:
kto biega ten nie lebiega
ENTRE.PL Team
SBBP.waw.pl
Awatar użytkownika
Deck
Ekspert/Fizjologia
Posty: 1269
Rejestracja: 20 cze 2002, 12:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

a co do samych bąbli, to jak tylko się wypełnią przebijam je cienką igłą (oczywiście zdezynfekowaną lub jałową), delikatnie wyciskam płyn i daję stopom dużo powietrza, żeby skóra po bąblach przyschła. Nie robię żadnych moczeń czy skrobania zgrubiałej skóry, przynajmniej nie w sezonie startowym lub podczas przygotowania do maratonu.
kto biega ten nie lebiega
ENTRE.PL Team
SBBP.waw.pl
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ