Krakowskie Dreptane Pogaduchy
- gregoz68
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 466
- Rejestracja: 04 lut 2004, 13:34
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
To wbrew pozorom bardzo śliski temat. Mogę tylko zdradzić, że powstał pomysł aby wyżej wzmiankowana Marzanna była podobizną jednego biegacza z naszego grona Proszę o więcej nie pytać.
gregoz
- miroszach
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1219
- Rejestracja: 20 sty 2002, 13:08
- Życiówka na 10k: 38:06
- Życiówka w maratonie: 3:07:51
- Lokalizacja: Jasło
Świetny pomysł z tym półmaratonem wpadł wam do głowy, yyyyy... znaczy odgapiliscie od warszawiaków.
Ja się zgłaszam od razu na wolontariusza, no i oczywiście jednocześnie zawodnika.
Ja się zgłaszam od razu na wolontariusza, no i oczywiście jednocześnie zawodnika.
[b][i]Dzień bez biegania
To dzień regenerownia
[/i][/b]
To dzień regenerownia
[/i][/b]
- stachnie
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 479
- Rejestracja: 24 sie 2001, 11:03
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: 3:10:04
- Lokalizacja: Zabierzów k. Krakowa
- Kontakt:
"Jakby co" to też się chętnie dołożę. Ale jeśli chcielibyście mieć np. pomoc harcerzy, to musiałbym o tym wiedzieć już TERAZ.
S.
S.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 448
- Rejestracja: 04 lis 2003, 22:08
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Stachnie, pomoc harcerek a nie harcerzy. Nic tak nie dziala mobilizujaco na zawodnika plci meskiej jak mily usmiech i kubek z woda w lape Oczywiscie podany przez harcerke
- krzycho
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2397
- Rejestracja: 20 cze 2001, 10:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Stachnie, Byku miał sie skontaktować z tobą w tej sprawie. Na pewno pomoc harcerek (i harcerzy też, nie zapominajmy o paniach i poprawnej politycznie mniejszości) będzie potrzebna. Załatwiaj.
(Edited by krzycho at 2:18 pm on Feb. 12, 2004)
(Edited by krzycho at 2:18 pm on Feb. 12, 2004)
[i]i taaak warrrto żyć[/i]
k
k
- krzycho
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2397
- Rejestracja: 20 cze 2001, 10:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Wszystkich zaniepokojonych uspokajam, że w porę udało się nie dopuścić do aktu przemocy i powstrzymać Kazia.
Zajrzyjcie no do Imprez
(Edited by krzycho at 5:22 pm on Feb. 13, 2004)
Zajrzyjcie no do Imprez
(Edited by krzycho at 5:22 pm on Feb. 13, 2004)
[i]i taaak warrrto żyć[/i]
k
k
- byku
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 413
- Rejestracja: 09 cze 2002, 06:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Krakow
Sprawa w trakcie negocjacji...Quote: from gregoz68 on 12:32 pm on Feb. 13, 2004
Drogi Prezesie ja z innej beczki. Mam pytanko czy coś wiadomo o jakimś busie do Wiązownej. Przyszedł do mnie Kaziu i też ciekaw.
[url=http://www.dystans.krakow.pl][b]KKB "Dystans"[/b][/url] Pozdrawiam [b]> ;^ /)[/b]
- byku
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 413
- Rejestracja: 09 cze 2002, 06:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Krakow
A co ,tylko ja chodzilem do szkoly
O 8.00 rannych ptaszkow bylo 7
O 9.30 bieglem tylko przez 15 minut,i jezeli dolaczyl spozniony Michal,to rekord wynosi 24 osoby !!?
Oby tak dalej :hej:
O 8.00 rannych ptaszkow bylo 7
O 9.30 bieglem tylko przez 15 minut,i jezeli dolaczyl spozniony Michal,to rekord wynosi 24 osoby !!?
Oby tak dalej :hej:
[url=http://www.dystans.krakow.pl][b]KKB "Dystans"[/b][/url] Pozdrawiam [b]> ;^ /)[/b]
- krzycho
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2397
- Rejestracja: 20 cze 2001, 10:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
A ja niestety mam złe wieści.
Właśnie wróciłem od chirurga. Miała byc kontrola po zabiegu z zeszłego tygodnia. Skończyło się stwierdzeniem stanu zapalnego, ropienia itede, wielkim ochrzanem i rozkrojonym na amen paluchem. A i pewnie wzorajszy aquaaprk zrobił swoje.
To wszystko moja głupota, trzeba było siedzieć na zadku, a nie biegać. Teraz jestem uziemniony na tydzień...
(Edited by krzycho at 11:12 am on Feb. 16, 2004)
Właśnie wróciłem od chirurga. Miała byc kontrola po zabiegu z zeszłego tygodnia. Skończyło się stwierdzeniem stanu zapalnego, ropienia itede, wielkim ochrzanem i rozkrojonym na amen paluchem. A i pewnie wzorajszy aquaaprk zrobił swoje.
To wszystko moja głupota, trzeba było siedzieć na zadku, a nie biegać. Teraz jestem uziemniony na tydzień...
(Edited by krzycho at 11:12 am on Feb. 16, 2004)
[i]i taaak warrrto żyć[/i]
k
k