No własnie wypocząc ,a nie wciągac trujące dymy.Ja bardzo czesto chodzę do takich miejsc po pracy na piwko lub dwa i nie mam zamiaru oddychac dymkiem z papierosa,dodam ,że w okolicy mojej pracy nie ma restauracji ,gdzie mógłbym się napic piwka .Z drugiej strony czemu my niepalący mamy kryc się po restauracjach.Piszesz,że "Jak komuś przeszkadza dym papierosowy w takim miejscu to niech nie wchodzi albo idzie np. do restauracji" ,to ja myślę inaczej jak ktos nie umie wytrzymac i chce sobie strzelic w płuco niech idzie na dworzec PKP tam sa wyznaczone miejsca do tegojumper pisze:Pub w moim mniemaniu to miejsce gdzie ktoś idzie opocząć, czytaj swobodnie zapalić i wypić piwo. Jak komuś przeszkadza dym papierosowy w takim miejscu to niech nie wchodzi albo idzie np. do restauracji. Ja nie palę i dlatego tam nie wchodzę. Nie lubię takich miejsc, ale szanuję to środowisko, które to lubi! Co do raka płuc to nie uszczęśliwiajmy ludzi na siłę. Są dorośli, niech robią co chcą.google pisze:
Po pierwsze nikt nie zabrania palenia w samochodzie.
Co innego PUB.
Jumper - psie kupy nie powodują raka płuc. Nawet jeśli się w nich wytarzasz.
A w psich kupach jest tyle syfu, że szkoda gadać. Masz dzieci? Wpuściłbyś je do piaskownicy gdzie jest notorycznie nasrane? Wpuść, niech się wytarzają a zobaczymy jakie będą zdrowe? To samo jest na chodnikach i trawnikach

Aha w piaskownicy tez można znaleźc pety i dzieci biorą je do ust i udają dorosłych,ŚMIERC PAPIEROSOM