SBBP

Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Ciekawe, czy się w końcu wszyscy gdzieś spotkacie?
New Balance but biegowy
deckard
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 808
Rejestracja: 04 lip 2003, 11:00
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa, Żoliborz

Nieprzeczytany post

pobiegaliśmy dzisiaj z Pawłem Kociembą i Grzesiem Powałką na młocinach.. było mroźno.. uff uff.
SBBP.WAW.PL
Awatar użytkownika
Kociemba
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 412
Rejestracja: 30 sie 2002, 20:02

Nieprzeczytany post

Zrobiliśmy 5 kółek a dekard 4 i jakieś tajne ćwiczenia, chyba taniec deszczu.
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP.PL[/b][/url]
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Ale śpiewał przy tym?

Słuchajcie.
W dziale SPRZĘT Wojtek, nasze amerykańskie ramię  zaprosił na SBBP włąściciela czy przedstawiciela firmy ENTRE sprzedającej międzyinnymi GPS'y.
Oni mają jakiś taki specjalnie dla biegaczy dedykowany GPS - Forerunner.
Entre proponuje, ze w najbliższą sobotę 31 stycznia może sie pojawić na SBBP i zrobić prezentację.
Rozumiem, że zrobilibyśmy normalny bieg na Młociny w trakcie którego Entre czy potem ktoś z SBBP'owiczów próbował by rejestrować dystans, tempo i wykorzystywać wszystkie opcje.
Potem jest możłiwość analizy trasy w komputerze.
Ponieważ będzie raczej zimno ja ewentualnie oferuję mozliwość zrobienia prezentacji z komputerem w mieszkaniu róg Podleśnej i Marymonckiej (czyli około 1 km od szlabanu).
Jeżeli byli by zainteresowani to piszcie - muszę wiedzieć ile kubeczków, ciasteczek, herbat i czegotylkoduszazapragnie przygotować. ;)

Entre zaproponował także, ze jest w stanie ufundować Forerunner 201 jako nagrode na którejś z naszych Imprez. No myślę że takiej oferty nie można odrzucić.

Odzywajcie sie.
Awatar użytkownika
byn
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 459
Rejestracja: 07 paź 2003, 19:18

Nieprzeczytany post

CZe


Fredzio sluchaj mam do ciebie pytanie...
Robiłeś zdjęcia na Chomiczówce?!
...a może znajdziesz gdzieś tam zawodnika z numerem 217.
Dzięki
Pozdrawiam
BYN
Ibex
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1296
Rejestracja: 21 mar 2003, 16:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Dzisiaj w Kampinosie grupa skladająca się z .... Madacha, Barciora, Pira, Janka, Włodka i mnie, kręciła sie po Kampinosie i zrobiła w czasie 3h (niecałych) 32 km (wg pomiarów na mapie). Druga grupa pod przewodnictwem Joy..... nie wiem co robiła bo jak przybiegliśmy już ich nie było :(

Deckard sorry, że Cie nie wziąłem ale wieczorem już nie spoglądalem na forum. Może następnym razem.
Ibex    
deckard
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 808
Rejestracja: 04 lip 2003, 11:00
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa, Żoliborz

Nieprzeczytany post

ibex - nie ma sprawy. poradziliśmy sobie z pawłem i grzesiem całkiem dobrze. ja na ten sezon planuję raczej rekreacyjne bieganie więc taakie objętości jakie Wy w tym kampinosie robicie to troche dla mnie za dużo. hehe miałem przestarzale informacje - sądziłem że wersja light to 18km a okazuje się że 26... (i to po górkach) - mógłbym się mocno ździwić w lesie... :bum:
SBBP.WAW.PL
deckard
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 808
Rejestracja: 04 lip 2003, 11:00
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa, Żoliborz

Nieprzeczytany post

ps. Freedzio - czy ta prezentacja musi być o 8 rano? może po powrocie z młocin? (hehe mieszkanie się najwyżej wywietrzy)
SBBP.WAW.PL
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Oczywiście, że proponuję po powrocie z Młocin - no bo przeciez chodzi o to aby zrzucic do komputera właśnie co przebiegniętą trasę.
Proponowałbym start o 8:00 spod szlabanu albo z Podleśnej róg Marymonckiej, powrót na ród Podlesnej i Marymonckiej i wtedy zrzucenie danych z trasy do komputera. Oczywiście wszyscy mile widziani - nie koniecznie stali i regularni sbbp'owicze.
Awatar użytkownika
Pit
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1350
Rejestracja: 27 wrz 2002, 09:10
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa okolice Agrykoli

Nieprzeczytany post

Pewnie będę 31I to z ciekawością zobaczę jak to działa choc pewnie klientem nie zostanę.
A przy okazji FREDZIO ja bym bardzo chciał pozyczyć CD ze zdjęciami co powstały po kwietniu 2003. To bym sobie przegrał to co przedstawia mnie lub coś interesującego:)
biec goniąc marzenia
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP.PL[/b][/url]
Ibex
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1296
Rejestracja: 21 mar 2003, 16:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

FREDZIO, jak taka wataha mokrych, smierdzących spoconych gości Ci się zwali do domu to chyba nie bedziesz za wesoły  :ojnie:
Ibex    
Ryszard Sawa
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 16
Rejestracja: 27 paź 2002, 14:50
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Pruszków

Nieprzeczytany post

pierwszy raz biegałem od miesiąca w kampinosie.
okropny mróz. john (Janek Migdalik z Lasek) targował się o każdy kilometr.
dobiegliśmy do pociechy ok 15 km.
zygmunt, że jest nikczemnej postury, od razu zakopał się w sniegu
ale wrócił po 2 godz. po drodze spotkalismy bandę golenia: sztuk 6 +4. m.in. joycat (?)!
spodziewać się należy  o tym obszernej publikacji na m.p.pl kol. j.g.
więcej grzechów nie pamiętam
i nie wiem, co małysz naskakał dziś nocą
ryszard.

p.s. zasłyszane dziś w Kampinosie - okolice uroczyska Sieraków: "a to g*** rzekł soliter wyglądając z czterech liter" ;)

(Edited by Ryszard Sawa at 7:39 pm on Jan. 25, 2004)
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Quote: from Ibex on 3:53 pm on Jan. 25, 2004
FREDZIO, jak taka wataha mokrych, smierdzących spoconych gości Ci się zwali do domu to chyba nie bedziesz za wesoły  :ojnie:
Wataha mokrych, smierdzących spoconych gości mi nie straszna. Nie ma chyba lepszej alternatywy.
Jak ktoś chce to może wziąć ze sobą ręcznik i tam wziąć prysznic.
Mydło i wodę zapewniam.
Awatar użytkownika
Janek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 775
Rejestracja: 19 cze 2001, 20:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Relacji w m.p. autorstwa j.g. spodziewać się nie należy, bo jej tam nie umieszczę... Ale tu ze dwa słowa mogę napisać:

Grupa 6 rzeźników (tych od 32 km) biegła trasą:

Opaleń-Nadłuże-Na Miny-Szczukówek- Mogilny Mostek-Cmentarz Palmiry-Pociecha-Sieraków-Nadłuże-Góra Ojca-Laski-Opaleń napotykając kolejno:

1. Andrzeja Balcerzaka i Ryszarda Banaszka (?), których biegnących z przeciwka pozdrowiliśmy ino nawet nie zwalniając. Ryszard Banaszek to tata znanej Gazeli, Ilony Banaszek ze sławetnego KB Galeria Warszawa. A wiekopomne to wydarzenie miało miejsce gdzieś między Dąbrową a Nadłużem.

2. Stado ok. 10 dzików. Tu zwolniliśmy, a nawet rozważaliśmy ucieczkę na drzewa, ale wobec ulotnienia się potencjalnego przeciwnika ruszyliśmy dalej. To z kolei warte odnotowania w annałach spotkannie zaszło między Nadłużem a miejscem zwanym Na Miny.

3. Połączonych sznurkiem Janka Michalika i Ryszarda Sawę. Zatrzymaliśmy się i z minutkę zagadaliśmy, a to epokowe wydarzenie nastąpiło na zachodnich rubieżach sioła Sieraków.

4. Panią sklepową w Sierakowie, w której to gościnnych progach odsapnęliśmy minut z dziesięć, spożywając jadło i napoje u niej nabyte, tudzież samemu przyniesione.

5. Grupę czterech osiodłanych koni z czwórką jeźdźców na grzbietach, którzy nas wyprzedzili, ale rzeźnicka ambicja dała o sobie znać i my z kolei ich minęliśmy tuż przed Nadłużem w drodze powrotnej.

6. Średnio licznych turystów pieszych, którym mówiliśmy "dzień dobry" a oni nam dla odmiany odpowiadali "dzień dobry".

7. Na mecie w Opaleniu janka, który ocalał z czteroosobowej grupy odszraniaczy, z jejmość Joycat i imć Leszkiem, którzy to z kolei odjechali zanim dobiegliśmy.

Było więc w tej szczerej i pierwotnej puszczy bardzo towarzysko, ale też mroźno i całkiem przyjemnie.

Joycat, zapomniałem podziękować Ci za podwózkę do Opalenia, a potem jakoś tak szybko kontakt straciliśmy. Czynię to więc niniejszym: Dziękuję! :)
Największym zagrożeniem dla człowieczeństwa jest zwarta większość [i](H. Ibsen)[/i]
   [url=http://www.maratonypolskie.pl][b]Maratony Polskie[/b][/url]
joycat
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3301
Rejestracja: 01 cze 2002, 00:00
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa - Bemowo

Nieprzeczytany post

Grupa pod przewodnictwem Joy... No ju¿ piszê, co tam siê dzia³o. Zrobili¶my 26 km. Leszek, Janek K., Marek Dz. i ja. Mo¿e powiem za siebie: bardzo ciê¿ki bieg, ten mróz, ¶nieg. Strasznie siê zmêczy³am. Na 22 km - prawie ¶mieræ kliniczna. Nogi bola³y mnie jak na maratonie. Wróci³am do domu zamarzniêta na sopel. Sorry panowie, ¿e nie poczeka³am, ale skoro Wy jeszcze pobiegli¶cie na Górê Ojca, nie mog³am ryzykowaæ zgonu z wyczerpania.
Szczerze powiedziawszy - mam serdecznie dosyæ zimy. Przepraszam za sianie defetyzmu, ale mój organizm ¼le toleruje takie mrozy, mam ma³o tkanki t³uszczowej i po prostu krew w ¿y³ach zamarza. Ech, wiosna.. wiosna...!
ODPOWIEDZ