A ja mam nadzieję, że metody Ibexa będą skuteczniejsze;) Ale tak na poważnie to mam nadzieję, że obydwie będą bardzo skuteczne i pozwolą nam na ciągły rozwój, co zaowocuje lepszymi wynikami w przyszłości i podniesie poziom sportowy SBBP. Bo inne poziomy są tak wyśrubowane, że ho, ho!!!
Wg mnie bardzo trudno porównać jest mój trening z treningiem Joycat i Fredzia. Wy już biegacie kilka lat i na pewno macie o wiele więcej doświadczenia ode mnie, ja to właściwie teraz zaczynam uczyć się normalnego biegania, wcześniej to była wielka partyzantka w moim wykonaniu! Cieszy mnie bardzo, że powoli robię postęp, co mnie nakręca i motywuje do każdego wyjścia z domu. A ponadto przy okazji mogę zauważyć, jak znika oponka z mojego brzucha, więc mam podwójną korzyść
![oczko ;)](./images/smilies/icon_e_wink.gif)
Reasumując, na pewno w żaden sposób nie możemy porównać doświadczenia Jurka Skarżyńskiego z doświadczeniem Ibexa, ale dużym plusem dla mnie jest to, że przynajmniej cztery razy w tygodniu biegam z Ibexem i on widzi z bliska, jak wygląda moje bieganie, a Skarżyński jest wirtualnym trenerem. I jeszcze jedno, myślę, że dobrym egzaminem dla "myśli Ibexowej" będzie występ w maratonie Madacha i mój. Biegamy ten dystans na tym samym poziomie, Marcin o niecałą minutę szybciej, więc jeśli będę od niego szybszy, to będzie znaczyło, że warto go spytać o poszczególne elementy treningu. Jeśli przegram, to będzie znaczyło, że nie nadaję się do sportu zwanego bieganiem...
![oczko ;)](./images/smilies/icon_e_wink.gif)