Bogil - stary blog.
Moderator: infernal
- Bogil
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1908
- Rejestracja: 20 gru 2009, 12:16
- Życiówka na 10k: wstyd się przyznać
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Skawina
3.01.2010
Waga:
88,2 kg
Trening:
6600 m dziś w kopnym sniegu przez co tempo 7m52s/km , w czasie 51:54.
Potem rytmy 4x100m + Skipping A 50 m i Skipping C 50 m.
Dieta:
1 posiłek: Kanapka z szynka i pomidorem , Kanapka z dżemem , Mala kanapeczka z nutellą
2 posiłek(Przed treningiem): Kanapka z dżemem
3 posiłek(Po treningu): Wróciłem strasznie głodny i poszlo: Żurek z ziemniakami , Kotlet z piersi z kurczaka, buraczki , ziemniaki , pare oliwek , 2 kawałki makowca , 1 sernika , Herbatka gorzka
4 posiłek: Jajecznica z cebulą bez żadnego pieczywa.
Uwagi:
No dziś było ostro, drugi dzień treningu pod rząd. Dodatkowo pełno śniegu, bardziej się zmęczyłem niż gdy biegłem ostatnio 8 km.
Ale to dobrze bo teraz przez 3 dni nie będę miał czasu na ruch ;/. Dopiero środa mnie ratuje. Zaczyna się powrót na uczelnie i nie będzie już tak kolorowo z realizacją zamierzonego planu.
PS. Podoba mi się nowa forma forum!
Waga:
88,2 kg
Trening:
6600 m dziś w kopnym sniegu przez co tempo 7m52s/km , w czasie 51:54.
Potem rytmy 4x100m + Skipping A 50 m i Skipping C 50 m.
Dieta:
1 posiłek: Kanapka z szynka i pomidorem , Kanapka z dżemem , Mala kanapeczka z nutellą
2 posiłek(Przed treningiem): Kanapka z dżemem
3 posiłek(Po treningu): Wróciłem strasznie głodny i poszlo: Żurek z ziemniakami , Kotlet z piersi z kurczaka, buraczki , ziemniaki , pare oliwek , 2 kawałki makowca , 1 sernika , Herbatka gorzka
4 posiłek: Jajecznica z cebulą bez żadnego pieczywa.
Uwagi:
No dziś było ostro, drugi dzień treningu pod rząd. Dodatkowo pełno śniegu, bardziej się zmęczyłem niż gdy biegłem ostatnio 8 km.
Ale to dobrze bo teraz przez 3 dni nie będę miał czasu na ruch ;/. Dopiero środa mnie ratuje. Zaczyna się powrót na uczelnie i nie będzie już tak kolorowo z realizacją zamierzonego planu.
PS. Podoba mi się nowa forma forum!
- Bogil
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1908
- Rejestracja: 20 gru 2009, 12:16
- Życiówka na 10k: wstyd się przyznać
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Skawina
4.01.2010
Waga:
88,4 kg
Trening:
W sumie treningu brak ale wziąłem krokomierz na uczelnie i naliczył mi ponad 10 tys kroków , strasznie męczący dzień , a dziś będę musiał pewnie urwać trochę nocki ;/ , z treningu nici aż do środy chociaż nie wiem czy zdążę wypocząć.
Dieta:
1 posiłek: Kanapka z szynka i pomidorem , Kanapka z dżemem , Kanapka z serem
2 posiłek: Zupa grochowa , bigos - na stołówce studenckiej ;/.
3 posiłek: Drożdżówka i herbata z sokiem
4 posiłek: Sałatka z kapusty pekinskiej z kurczakiem , fasolą i oliwkami
Uwagi:
Ehh!
Waga:
88,4 kg
Trening:
W sumie treningu brak ale wziąłem krokomierz na uczelnie i naliczył mi ponad 10 tys kroków , strasznie męczący dzień , a dziś będę musiał pewnie urwać trochę nocki ;/ , z treningu nici aż do środy chociaż nie wiem czy zdążę wypocząć.
Dieta:
1 posiłek: Kanapka z szynka i pomidorem , Kanapka z dżemem , Kanapka z serem
2 posiłek: Zupa grochowa , bigos - na stołówce studenckiej ;/.
3 posiłek: Drożdżówka i herbata z sokiem
4 posiłek: Sałatka z kapusty pekinskiej z kurczakiem , fasolą i oliwkami
Uwagi:
Ehh!
- Bogil
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1908
- Rejestracja: 20 gru 2009, 12:16
- Życiówka na 10k: wstyd się przyznać
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Skawina
5.01.2010
Waga:
89,4 kg
Trening:
Brak ;/ nie miałem totalnie czasu i sił w dodatku zarwałem nockę.
Dieta:
1 posiłek: Około 2 giej w nocy 4 kanapki z szynką
2 posiłek: Jajecznica o 7 mej rano
3 posiłek: Schabowy z ziemniakami
4 posiłek: Parę pierożków z kapustą i grzybami , kanapka z dżemem
Uwagi:
Ehh! Jutro na szczęście już będę miał czas na trening.
Waga:
89,4 kg
Trening:
Brak ;/ nie miałem totalnie czasu i sił w dodatku zarwałem nockę.
Dieta:
1 posiłek: Około 2 giej w nocy 4 kanapki z szynką
2 posiłek: Jajecznica o 7 mej rano
3 posiłek: Schabowy z ziemniakami
4 posiłek: Parę pierożków z kapustą i grzybami , kanapka z dżemem
Uwagi:
Ehh! Jutro na szczęście już będę miał czas na trening.
- Bogil
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1908
- Rejestracja: 20 gru 2009, 12:16
- Życiówka na 10k: wstyd się przyznać
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Skawina
6.01.2010
Waga:
88,8 kg
Trening:
4600 m po sypkim śniegu w 34 min 23 s. Troche mi mało , mimo że śnieg strasznie dokuczał w biegu.
Dieta:
1 posiłek(przed treningiem): Drożdżówka ze sliwkami, precel
2 posiłek: Kotlety sojowe z ziemniakami i sałatką
3 posiłek: Banan , kanapka z szynką.
Waga:
88,8 kg
Trening:
4600 m po sypkim śniegu w 34 min 23 s. Troche mi mało , mimo że śnieg strasznie dokuczał w biegu.
Dieta:
1 posiłek(przed treningiem): Drożdżówka ze sliwkami, precel
2 posiłek: Kotlety sojowe z ziemniakami i sałatką
3 posiłek: Banan , kanapka z szynką.
- Bogil
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1908
- Rejestracja: 20 gru 2009, 12:16
- Życiówka na 10k: wstyd się przyznać
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Skawina
7.01.2010
Waga:
89,1 kg
Trening:
brak.
Dieta:
1 posiłek: Prince polo
2 posiłek: Bułka z salami
3 posiłek: Warzywa słodko-kwaśne
4 posiłek: Parówka w cieście.
Uwagi:
Wyraźnie zacząłem tyć. Widać to na wykresie w pliku excela który sobie prowadzę. Na prawdę nie dam rady wprowadzić więcej ruchu jednego tygodnia, a bardzo bym chciał. Zaczynam się łamać. Dodatkowo pełno śniegu ,a raczej grubej warstwy błota pośniegowego. Jutro mam nadzieje że wybiegnę jak planowałem i wróci ta radość którą miałem gdy zaczynałem biegać.
Waga:
89,1 kg
Trening:
brak.
Dieta:
1 posiłek: Prince polo
2 posiłek: Bułka z salami
3 posiłek: Warzywa słodko-kwaśne
4 posiłek: Parówka w cieście.
Uwagi:
Wyraźnie zacząłem tyć. Widać to na wykresie w pliku excela który sobie prowadzę. Na prawdę nie dam rady wprowadzić więcej ruchu jednego tygodnia, a bardzo bym chciał. Zaczynam się łamać. Dodatkowo pełno śniegu ,a raczej grubej warstwy błota pośniegowego. Jutro mam nadzieje że wybiegnę jak planowałem i wróci ta radość którą miałem gdy zaczynałem biegać.
- Bogil
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1908
- Rejestracja: 20 gru 2009, 12:16
- Życiówka na 10k: wstyd się przyznać
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Skawina
8.01.2010
Waga:
88,5 kg
Trening:
Brak. Niestety ale gdy wybiegłem strasznie padał marznący deszcz i po 100 m wróciłem. Przeniosłem na dzień następny mój trening
Dieta:
1 posiłek: Kanapka z szynką , kanapka z serem i zielona papryką.
2 posiłek: Drożdżówka sucha, herbata słodzona.
3 posiłek: Zupa ogórkowa, 2 jajka sadzone , ziemniaki , oliwki
4 posiłek: Kanapka z serem.
Uwagi:
Już przestałem się mazać i nadal jestem zmotywowany . Prowadzenie bloga jest bardzo pomocne dla mnie w motywacji.
Waga:
88,5 kg
Trening:
Brak. Niestety ale gdy wybiegłem strasznie padał marznący deszcz i po 100 m wróciłem. Przeniosłem na dzień następny mój trening
Dieta:
1 posiłek: Kanapka z szynką , kanapka z serem i zielona papryką.
2 posiłek: Drożdżówka sucha, herbata słodzona.
3 posiłek: Zupa ogórkowa, 2 jajka sadzone , ziemniaki , oliwki
4 posiłek: Kanapka z serem.
Uwagi:
Już przestałem się mazać i nadal jestem zmotywowany . Prowadzenie bloga jest bardzo pomocne dla mnie w motywacji.
Ostatnio zmieniony 09 sty 2010, 16:16 przez Bogil, łącznie zmieniany 1 raz.
- Bogil
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1908
- Rejestracja: 20 gru 2009, 12:16
- Życiówka na 10k: wstyd się przyznać
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Skawina
9.01.2010
Waga:
88,1 kg
Trening:
Dziś zaliczyłem trochę ponad 6 km po błocie pośniegowym w 45 min 39 s,co dało tempo 7 min 33 s na km , biegło się rewelacyjnie , chociaż było pełno błota pośniegowego ,a nawet zostałem schłodzony całą kałużą wody w którą wjechała Pani z czerwonego passata ( pozdrawiam ). Na szczęście w miarę szybko wszystko ze mnie wyparowało.
Dieta:
1 posiłek(Przed treningiem): Gotowane jajko, 3 kanapki z serem
2 posiłek(Po treningu): Nie wiem jak to się nazywa ale moja Mama takie coś robi tj;Mięso wieprzowe smażone z cebulą ,papryką i pieczarkami ale bez żadnego sosu do tego ziemniaki , ogórki i herbata z sokiem pożeczkowym.
3 posiłek: 2 Kanapeczki z szynką.
Uwagi:
Po raz pierwszy testowałem moje nowe bokserki od stoor i czuję ogromna różnice w stosunku do bawełny. Polecam.
Muzyka:
Dziś po raz pierwszy pochwale się czego słucham podczas biegania.
http://soundcloud.com/collieweed/collie ... tep-2009-2
Powolny początek na rozgrzewkę, energiczny środek i spokojny koniec na schłodzenie no i idealnie jak na mój trening 45 min czasu.
Waga:
88,1 kg
Trening:
Dziś zaliczyłem trochę ponad 6 km po błocie pośniegowym w 45 min 39 s,co dało tempo 7 min 33 s na km , biegło się rewelacyjnie , chociaż było pełno błota pośniegowego ,a nawet zostałem schłodzony całą kałużą wody w którą wjechała Pani z czerwonego passata ( pozdrawiam ). Na szczęście w miarę szybko wszystko ze mnie wyparowało.
Dieta:
1 posiłek(Przed treningiem): Gotowane jajko, 3 kanapki z serem
2 posiłek(Po treningu): Nie wiem jak to się nazywa ale moja Mama takie coś robi tj;Mięso wieprzowe smażone z cebulą ,papryką i pieczarkami ale bez żadnego sosu do tego ziemniaki , ogórki i herbata z sokiem pożeczkowym.
3 posiłek: 2 Kanapeczki z szynką.
Uwagi:
Po raz pierwszy testowałem moje nowe bokserki od stoor i czuję ogromna różnice w stosunku do bawełny. Polecam.
Muzyka:
Dziś po raz pierwszy pochwale się czego słucham podczas biegania.
http://soundcloud.com/collieweed/collie ... tep-2009-2
Powolny początek na rozgrzewkę, energiczny środek i spokojny koniec na schłodzenie no i idealnie jak na mój trening 45 min czasu.
- Bogil
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1908
- Rejestracja: 20 gru 2009, 12:16
- Życiówka na 10k: wstyd się przyznać
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Skawina
10.01.2010
Waga:
87,8 kg
Trening:
Dziś byłem na nartach w Kasinie Wielkiej, jeździłem z 3,5 h bez kolejek więc trochę było, jestem strasznie zmęczony po tym szczerze mówiąc to trochę przesadziłem. Wydaje mi się , że odkąd biegam narty już mnie nie cieszą. Drogie, niezbyt dobre dla stawów i ciężko kontrolować wysiłek.
Dieta:
1 posiłek(Przed treningiem): Bułka z dżemem , kanapeczka z pasztetem , 2 babeczki
2 posiłek(Po treningu): Bigos, babeczka, herbata z sokiem malinowym ( za 5 zł! )
3 posiłek: To co wczoraj na obiad.
4 posiłek: Sałatka z tuńczyka warzywna.
Uwagi:
Następny trening środa. Waga jak widać jednak spadła pierwszy raz poniżej 88 kg chociaż teraz jest już więcej ale trend jest zachowany.
Waga:
87,8 kg
Trening:
Dziś byłem na nartach w Kasinie Wielkiej, jeździłem z 3,5 h bez kolejek więc trochę było, jestem strasznie zmęczony po tym szczerze mówiąc to trochę przesadziłem. Wydaje mi się , że odkąd biegam narty już mnie nie cieszą. Drogie, niezbyt dobre dla stawów i ciężko kontrolować wysiłek.
Dieta:
1 posiłek(Przed treningiem): Bułka z dżemem , kanapeczka z pasztetem , 2 babeczki
2 posiłek(Po treningu): Bigos, babeczka, herbata z sokiem malinowym ( za 5 zł! )
3 posiłek: To co wczoraj na obiad.
4 posiłek: Sałatka z tuńczyka warzywna.
Uwagi:
Następny trening środa. Waga jak widać jednak spadła pierwszy raz poniżej 88 kg chociaż teraz jest już więcej ale trend jest zachowany.
- Bogil
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1908
- Rejestracja: 20 gru 2009, 12:16
- Życiówka na 10k: wstyd się przyznać
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Skawina
11.01.2010
Waga:
88,2 kg
Trening:
brak
Dieta:
1 posiłek(Przed treningiem): 2 tosty z serem , kanapka z dżemem
2 posiłek(Po treningu): Kapuśniak , 3 pierogi z mięsem
3 posiłek: Bułka z serem
4 posiłek: 2 kawałki pizzy ( domowej robionej przez mamę )
Uwagi:
Dziś znów zrywam nockę ;/
Waga:
88,2 kg
Trening:
brak
Dieta:
1 posiłek(Przed treningiem): 2 tosty z serem , kanapka z dżemem
2 posiłek(Po treningu): Kapuśniak , 3 pierogi z mięsem
3 posiłek: Bułka z serem
4 posiłek: 2 kawałki pizzy ( domowej robionej przez mamę )
Uwagi:
Dziś znów zrywam nockę ;/
- Bogil
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1908
- Rejestracja: 20 gru 2009, 12:16
- Życiówka na 10k: wstyd się przyznać
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Skawina
13.01.2010
Waga:
87,3 kg
Trening:
Dziś wielka radość dla mnie pierwszy raz samodzielnie bez zatrzymania przebiegłem DZIESIĘĆ [10] KILOMETRÓW co prawda czas 1h i 20 min w tempie treningowym po beznadziejnym sypkim śniegu ,a moja koszulka z długim rękawem mnie aż całego poobcierała ale radość jest nieopisana.
Dieta:
1 posiłek: 2 kanapki z sałata , salami i rzodkiewką.
2 posiłek(Przed treningiem): Kapuśniak.
3 posiłek: Mięso mielone z pieczarkami + ziemniaki + ogórki , kanapka z dżemem , kanapka z pasztetem
Podjadałem trochę żelki wzorem mimika
Uwagi:
Pominąłem dzień wczorajszy bo treningu i tak nie było
Waga:
87,3 kg
Trening:
Dziś wielka radość dla mnie pierwszy raz samodzielnie bez zatrzymania przebiegłem DZIESIĘĆ [10] KILOMETRÓW co prawda czas 1h i 20 min w tempie treningowym po beznadziejnym sypkim śniegu ,a moja koszulka z długim rękawem mnie aż całego poobcierała ale radość jest nieopisana.
Dieta:
1 posiłek: 2 kanapki z sałata , salami i rzodkiewką.
2 posiłek(Przed treningiem): Kapuśniak.
3 posiłek: Mięso mielone z pieczarkami + ziemniaki + ogórki , kanapka z dżemem , kanapka z pasztetem
Podjadałem trochę żelki wzorem mimika
Uwagi:
Pominąłem dzień wczorajszy bo treningu i tak nie było
- Bogil
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1908
- Rejestracja: 20 gru 2009, 12:16
- Życiówka na 10k: wstyd się przyznać
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Skawina
16.01.2010
Waga:
87,9 kg
Trening:
Dziś z samego rana godzina na nartach w zawoji , a przed chwilą 5 km w 34 min i 27 s , czyli w średnim tempie 6.53/km.
Dieta:
1 posiłek: 2 kanapki z szynką, oscypek z grilla
2 posiłek: Kanapka z nutellą,kanapka z salami
3 posiłek: Pomidorowa, Makaron z sosem pieczarkowym
4 posiłek: Parę kanapeczek z peperoni, herbata z sokiem
Podjadałem trochę żelki.
Uwagi:
Pominąłem dzień wczorajszy i przed wczorajszy bo treningu i tak nie było
Waga:
87,9 kg
Trening:
Dziś z samego rana godzina na nartach w zawoji , a przed chwilą 5 km w 34 min i 27 s , czyli w średnim tempie 6.53/km.
Dieta:
1 posiłek: 2 kanapki z szynką, oscypek z grilla
2 posiłek: Kanapka z nutellą,kanapka z salami
3 posiłek: Pomidorowa, Makaron z sosem pieczarkowym
4 posiłek: Parę kanapeczek z peperoni, herbata z sokiem
Podjadałem trochę żelki.
Uwagi:
Pominąłem dzień wczorajszy i przed wczorajszy bo treningu i tak nie było
- Bogil
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1908
- Rejestracja: 20 gru 2009, 12:16
- Życiówka na 10k: wstyd się przyznać
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Skawina
21.01.2010
Waga:
88,3 kg
NIESTETY W ZWIĄZKU Z TYM ,ŻE U MNIE SESJA PEŁNĄ GĘBA. JESTEM ZMUSZONY CHWILOWO WSYTRZYMAĆ PROWADZENIE BLOGA.
To nie żebym się wyłamywał ale przez najbliższe 2-3 tyg po prostu nie ma zbyt wielu możliwości do pobiegania,a jeżeli sie tak znajdą to na pewno wykorzystam i tu o tym napisze. Ale generalnie to wracam za 2-3 tyg. Jakbym wtedy nie wrócił to proszę mnie ładnie w komentarzach skrytykować.
Waga:
88,3 kg
NIESTETY W ZWIĄZKU Z TYM ,ŻE U MNIE SESJA PEŁNĄ GĘBA. JESTEM ZMUSZONY CHWILOWO WSYTRZYMAĆ PROWADZENIE BLOGA.
To nie żebym się wyłamywał ale przez najbliższe 2-3 tyg po prostu nie ma zbyt wielu możliwości do pobiegania,a jeżeli sie tak znajdą to na pewno wykorzystam i tu o tym napisze. Ale generalnie to wracam za 2-3 tyg. Jakbym wtedy nie wrócił to proszę mnie ładnie w komentarzach skrytykować.
- Bogil
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1908
- Rejestracja: 20 gru 2009, 12:16
- Życiówka na 10k: wstyd się przyznać
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Skawina
22.01.2010
Waga:
88 kg
Trening:
Aaaaa jednak! Mimo mrozu i brak czas coś we mnie nie wytrzymało i przy -12 stopniach ruszyłem na 4,3 km spokojnego biegu które zaliczyłem w 31 min i 19 sek dając tempo 7,26`/km.
Chyba się uzależniłem bo siedzę sobie wygodnie po pracy trochę zmęczony, na zewnątrz mróz, ciemno, świadomy mojej sytłacji na studiach, już nawet zacząłem się uczyć i nagle zapominam o wszystkim i stwierdzam, że muszę. Pomyśleć ,że w poprzednim poście pisałem ,że robię przerwę :D . Biegło się tak sobei jak to na mrozie po lodzie ale było OK.
PS. Czy na was też czekają kierowcy autobusów przy każdym przystanku i ruszają dopiero jak przebiegniecie :D ??
Dieta:
1 posiłek: 2 kanapki dżemem
2 posiłek: 2 bułki z serem i szynką , chyba 3 czarne herbaty
3 posiłek(przed treningiem): Makaron z pomidorami , tuńczykiem i ziołami.
4 posiłek: 4 małe parówki.
Muzyka:
Znalazłem dedykowany do biegania miks wydany przez NIKEa , zmiksowany przez Atraka pod kampanie Nike+.
Jak ktoś lubi bardziej elektroniczną muzykę to polecam: http://www.zshare.net/audio/14144754d9ade992/
Uwagi:
Przeprowadziłem się nie dawno do Krakowa , chętnie z kimś pobiegam kto pokazał by mi jakieś ciekawsze traski w okolicach Bronowic. Dziś biegłem przed siebie wzdłuż głównej ulicy którą znam.
Jeszcze się chciałem pochwalić statsami które prowadzę : http://spreadsheets.google.com/pub?key= ... utput=html do tego mam wykresy chyba wszystkiego i rozkład tempa od kroku. U mnie narazie jest prawie liniowy. Fajnych rzeczy się można dowiedzieć dzięki excelowi
Waga:
88 kg
Trening:
Aaaaa jednak! Mimo mrozu i brak czas coś we mnie nie wytrzymało i przy -12 stopniach ruszyłem na 4,3 km spokojnego biegu które zaliczyłem w 31 min i 19 sek dając tempo 7,26`/km.
Chyba się uzależniłem bo siedzę sobie wygodnie po pracy trochę zmęczony, na zewnątrz mróz, ciemno, świadomy mojej sytłacji na studiach, już nawet zacząłem się uczyć i nagle zapominam o wszystkim i stwierdzam, że muszę. Pomyśleć ,że w poprzednim poście pisałem ,że robię przerwę :D . Biegło się tak sobei jak to na mrozie po lodzie ale było OK.
PS. Czy na was też czekają kierowcy autobusów przy każdym przystanku i ruszają dopiero jak przebiegniecie :D ??
Dieta:
1 posiłek: 2 kanapki dżemem
2 posiłek: 2 bułki z serem i szynką , chyba 3 czarne herbaty
3 posiłek(przed treningiem): Makaron z pomidorami , tuńczykiem i ziołami.
4 posiłek: 4 małe parówki.
Muzyka:
Znalazłem dedykowany do biegania miks wydany przez NIKEa , zmiksowany przez Atraka pod kampanie Nike+.
Jak ktoś lubi bardziej elektroniczną muzykę to polecam: http://www.zshare.net/audio/14144754d9ade992/
Uwagi:
Przeprowadziłem się nie dawno do Krakowa , chętnie z kimś pobiegam kto pokazał by mi jakieś ciekawsze traski w okolicach Bronowic. Dziś biegłem przed siebie wzdłuż głównej ulicy którą znam.
Jeszcze się chciałem pochwalić statsami które prowadzę : http://spreadsheets.google.com/pub?key= ... utput=html do tego mam wykresy chyba wszystkiego i rozkład tempa od kroku. U mnie narazie jest prawie liniowy. Fajnych rzeczy się można dowiedzieć dzięki excelowi
- Bogil
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1908
- Rejestracja: 20 gru 2009, 12:16
- Życiówka na 10k: wstyd się przyznać
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Skawina
31.01.2010
Waga:
89.8 kg
Trening:
4600 m w 32 min co dało tempo 7 min/km , mówiłem że maks raz w tygodniu dam radę.
Waga mi strasznie skoczyła w górę ;/ ale za to tempo było dobre. Już niedługo i będzie więcej treningów.
Dieta:
1 posiłek(przed treningiem): 2 jajka na miękko , surówka z kiszonej kapusty.
2 posiłek(po treningu): Wątróbka po prowansalsku z ryżem brązowym.
3 posiłek:Bułka z salami i serem.
Waga:
89.8 kg
Trening:
4600 m w 32 min co dało tempo 7 min/km , mówiłem że maks raz w tygodniu dam radę.
Waga mi strasznie skoczyła w górę ;/ ale za to tempo było dobre. Już niedługo i będzie więcej treningów.
Dieta:
1 posiłek(przed treningiem): 2 jajka na miękko , surówka z kiszonej kapusty.
2 posiłek(po treningu): Wątróbka po prowansalsku z ryżem brązowym.
3 posiłek:Bułka z salami i serem.
- Bogil
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1908
- Rejestracja: 20 gru 2009, 12:16
- Życiówka na 10k: wstyd się przyznać
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Skawina
03.02.2010
Waga:
88.6 kg
Trening:
4540 m w 30 min co dało tempo 6 min 39 s /km , super bieg , moje tempo było jedno z najlepszych jak do tej pory.
-1 C , lekki wiaterek.
Dieta:
1 posiłek: Kanapka z pasztetem
2 posiłek: Bułka z sałatą, szynką i ogórkiem , rogali z czekoladą
3 posiłek(przed treningiem): Talerz fasolki po bretońsku , sok jabłkowy 0,5 l
4
Dużo wody.
Uwagi:
Wygląda na to ,że w końcu znów będę miał czas żeby biegać. Dorwałem super kurtkę do biegania w sklepie z odzieżą używaną
Waga:
88.6 kg
Trening:
4540 m w 30 min co dało tempo 6 min 39 s /km , super bieg , moje tempo było jedno z najlepszych jak do tej pory.
-1 C , lekki wiaterek.
Dieta:
1 posiłek: Kanapka z pasztetem
2 posiłek: Bułka z sałatą, szynką i ogórkiem , rogali z czekoladą
3 posiłek(przed treningiem): Talerz fasolki po bretońsku , sok jabłkowy 0,5 l
4
Dużo wody.
Uwagi:
Wygląda na to ,że w końcu znów będę miał czas żeby biegać. Dorwałem super kurtkę do biegania w sklepie z odzieżą używaną