Ból...mięsień płaszczkowaty?

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
truchcik
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 196
Rejestracja: 19 wrz 2009, 13:41
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa/Podkowa Leśna

Nieprzeczytany post

Witam,
Ostatnio zaczęły mnie nękać dziwne dolegliwości...odczuwam dyskomfort podczas biegania tzn. bolą mnie nogi,a konkretnie odcinek między brzuchatym łydki a kostką po wewnętrznej stronie...czyli chyba m. płaszczkowaty,dodatkowo mięsień jest lekko opuchnięty.Taka mała ciekawostka...po przebiegnięciu ok. 5km ,opuchlizna znika...lecz rano następnego dnia, znowu się pojawia.Dodatkowo mam też lekko opuchnięte stopy...i tak samo po wysiłku wszystko się wchłania....ale następnego dnia wraca.Miałam już podobne akcje latem,ale myślałam,że to od biegania w upały (tak mi nóżki puchną).Staram się zawsze rozgrzać odpowiednio przed bieganiem...a po porozciągać. Nie jestem początkującą biegaczką. Nie robię również zbyt forsownych treningów,w tym tygodniu przebiegłam tylko 25km (plan na grudzień to ok 200) i biegam raczej wolno.

Czy ktoś miał podobne dolegliwości? Co z tym robić?

Będę wdzięczna za pomoc :usmiech: i z góry dziękuję

Pozdrawiam serdecznie
Bieganie mnie uszczęśliwia:))
PKO
truchcik
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 196
Rejestracja: 19 wrz 2009, 13:41
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa/Podkowa Leśna

Nieprzeczytany post

Widzę,że ktoś tu zagląda. Czyżbym była jakimś wyjątkiem i nikogo nie bolą te mięśnie co mnie? :hahaha:
Bieganie mnie uszczęśliwia:))
Awatar użytkownika
golon4
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 360
Rejestracja: 21 maja 2008, 18:19
Życiówka na 10k: 34:42
Życiówka w maratonie: 03:32:22
Lokalizacja: Gorlice
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Cześć, ja miałem problem z łydką z mięśniem brzuchatym , oraz mięsien płaszczkowaty oba te mięśnie opuchnięte :/
Nie biegałem miałem przerwę od lipca do połowy listopada czyli ponad 5miesięcy więc za wesoło nie miałem :-(
Robiłem USG nic nie wykazało , USG po wysiłku też nic nie wykazało , Badanie przepływu krwi też nic nie wyszło że w mięśniach wszystko jest dobrze OK i nie wiadomo z czego ta opuchlizna.
Biegam od 19.11 tzn. zacząłem truchtać i noga dośc przestała boleć, no i opuchlizna całkiem nie zeszła ale się zmniejszyła i tak samo czuje że jakby była w dzień mniejsza a później się zwiększała nie wiem już
A od wczoraj znów trochę nogę czuje ale nie wiem czy to samo co ty
No i też miałem problem z Przyczepem Ścięgna Achillesa ale przeszło
Ja wybrałem 30zabiegów 10 na łydkę i 20 na ten przyczep Ścięgna Achillesa
Awatar użytkownika
PATATAJEC
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2048
Rejestracja: 05 sie 2009, 21:53
Życiówka na 10k: 00:44:26
Życiówka w maratonie: 04:33:53
Lokalizacja: KPN
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Hej!

Poczytaj tutaj : http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... in+splints

Mam podobne objawy, ale mi nic nie puchnie. Dodam, że te bóle pojawiają się tylko wtedy kiedy się zaczłapuję. Paradoksalnie, zawody, czy szybkie treningi działają na tę dolegliwość kojąco... Pomaga jeszcze masowanie, a raczej wciskanie kciuka w to bolące miejsce... Czasem jest to nie od wytrzymania, ale ulga jest duża. Okłady z lodu, bądź lodowate prysznice, na przemian z ciepłymi powinny też dawać efekt. Odkąd też zacząłem się porządnie rozciągać mam jakby mniejsze z shin splintsami problemy.

Powodzenia!
Mwawe
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 13
Rejestracja: 09 wrz 2013, 18:59
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

mam podobnie, bóle po większym wysiłku.

Po wizycie u specjalisty wniosek jest jeden. w sumie trzy ale dwa wykluczone (USG dopplerowskie i badanie krzepliwości krwi).
Po wykluczeniu tych dwóch opcji pozostają ponadrywane ścięgna.
W miejscach naderwań tworzą się takie sztywne "blizny", które nie są elastyczne i w momencie pracy nogi te "blizny" nie rozciągają się i stąd ból.
Jedynym wyjściem jest udać się do fizjoterapeuty na masaże. Jest to do rozmasowania i wyleczenia, ale potrzeba czasu.

Pozdrawiam
Juras38
Wyga
Wyga
Posty: 85
Rejestracja: 08 wrz 2013, 19:56
Życiówka na 10k: 47m
Lokalizacja: Kotlina Kłodzka

Nieprzeczytany post

Ja stosuje od dwoch dni masaze za pomoca pileczki tenisowej wlsnie miesnia plaszczkowatego oraz stop gdyz prawa stopa pobolewa mnie od spodu po zewnetrznej stronie i po wybieganiach mam mocno napiete miesnia lydek i miesien plaszczkowaty.Powiem szczerze ,ze po tych masazch,poprawa hedt ogromna.Nogi lydki sa rozluznione nie ma takiego napiecia i szybciej nogi dochodza do siebie.Te madaze podejrzalem w necie dobrymasaz na filmikach facet,tam pokazyje rozne formy cwiczen warto zobaczyc.Teraz masaze te stosuje niemal co dziennie przy 4jednostkach treningowych w tygodniu.Przed biegiem po biegu oraz nieraz wieczorem.Wiem ze u mnie jest inna dolegliwosc ale warto moze,rozmasowac ten miesien plaszczkowaty w roznych kontach i rowniez rozmasowac stope.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ