"Debiutanci" po debiucie

Awatar użytkownika
Kapitan Bomba!
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1212
Rejestracja: 13 lut 2008, 22:50

Nieprzeczytany post

Bartess pisze:ojapierrrdykam...
zgadzm się z przedmówcą[/b]
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
piter82
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3381
Rejestracja: 31 lip 2008, 11:57
Życiówka na 10k: 40:32
Życiówka w maratonie: 3:22:xx
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Nieprzeczytany post

urazy ortopedyczne ostatnio "w modzie" jak widać he he i to okolice achillesa

jakubie738 coś pisałeś kiedyś o wkładkach, przydały się one na coś? Czy np jak ktoś ma stopę neutralną to ma sens robienie sobie takich czy raczej przydatne są one bardziej dla np osób z płaskostopiem?
Ciągle do przodu pokonując własne słabości
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
Awatar użytkownika
ssokolow
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1810
Rejestracja: 13 lis 2006, 00:22
Życiówka na 10k: 48:35
Życiówka w maratonie: 4:04:02
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

chyba wkładki mają największy sens - jak stopy zachowują się "różnie" np. jedna jest neutralna, a druga wyraźnie pronuje. (tak mi się wydaje) .. i takie coś chyba mówił też ... (imienia nazwiska nie pamiętam), ale ten człowiek który sprzedaje buty brooks i często bada ludzi na różnych imprezach na tej bieżni z kamerą ;-)
Szymon
Obrazek
Awatar użytkownika
jakub738
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1372
Rejestracja: 12 gru 2008, 00:08
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kedzierzyn-kozle

Nieprzeczytany post

Piter używam coś takiego co fachowo nazywa się podpiętek(żelowa wkładka tylko pod piętą,niestety nie jest ona zbyt trwała,może do chodzenia wytrzyma dłużej ale biegając szybko traci swoje pierwotne właściwości). Jak pytałem się lekarza ortopedy odnośnie powrotu do biegania to usłyszałem takie słowa które słyszy każdy "proszę przestać biegać",dopiero przez przypadek jak grzebałem w internecie znalazłem informacje o takich wkładkach.Poszedłem do sklepu i kupiłem sobie,tak biegam do tej pory ale mimo to czasami odczuwam lekki ból.Słyszałem że wkładki robione na miarę to jednak spory wydatek.
Obrazek
Awatar użytkownika
piter82
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3381
Rejestracja: 31 lip 2008, 11:57
Życiówka na 10k: 40:32
Życiówka w maratonie: 3:22:xx
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Nieprzeczytany post

ssokolow badałem stopy taką kamerą we wrocławiu przed i po maratonie (jakiś eksperyment był) i podali mi później stronę na którą wszedłem i tam były moje stopy z objaśnieniami i wymiarami przed i po i z informacją, norma, stopa neutralna, więc co do tego nie mam wątpliwości,

jade do wawy i przy okazji ustaliłem sobie tam wizytę i lekarki-terapeutki która też biega i specjalizuje się właśnie w rozcięgnie i urazach stopy , wszystko ma trwać kilka godzin i mam dostać cały wykład na ten temat, mają mi stopy zbadać wzdłuż i wszerz, mam poznać różne cwiczenia itd, na koniec ma zdecydowac czy potrzebuje jakieś wkładki
Ciągle do przodu pokonując własne słabości
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
Awatar użytkownika
Kapitan Bomba!
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1212
Rejestracja: 13 lut 2008, 22:50

Nieprzeczytany post

słusznie Piter, ze stopami nie ma żartów...
napisz potem jak było i czy lekarko-terapeutka połaskotała Cię w platfusy:)

Dzisiaj trzeci dzień biegania pod rząd po przerwie i jest ciężko (także dosłownie ze względu na zwiększenie objętości ciała :hej: ) ale będę twardy, nie poddam się łatwo.
Awatar użytkownika
Bartess
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1338
Rejestracja: 08 gru 2006, 10:30
Życiówka na 10k: 999:99
Życiówka w maratonie: 999:99
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Nieprzeczytany post

jacuś pisze:słusznie Piter, ze stopami nie ma żartów...
napisz potem jak było i czy lekarko-terapeutka połaskotała Cię w platfusy:)
Hahaha!!! Oj Jacuś gdybym Cię nie znał to pomyślałbym, że się przejąłeś ;-).
jacuś pisze:
Bartess pisze:ojapierrrdykam...
zgadzm się z przedmówcą
... a łyżka na to nieeeemoooożliwe
Awatar użytkownika
ssokolow
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1810
Rejestracja: 13 lis 2006, 00:22
Życiówka na 10k: 48:35
Życiówka w maratonie: 4:04:02
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Bartess ty gadzie ;-) znowu zaczynasz ;-)

a swoją drogą - kiedy się zobaczymy znowu na jakiś zawodach... może wpadniecie w sylwestra !! ;-) to naprawdę jeden z fajniejszych biegów jakie pamiętam w zeszłym roku (no nie licząc debiutu maratońskiego i jeszcze kilku innych które też dobrze pamiętam ;p)

na powitanie wiosny - jak będzie to pewnie z kolei wpadnę tam do was na "śląsk" ;-)

a no i nawet byłem w niedzielę w czechowicach ;-) stąd moje dziury w treningu - po prostu za dużo wizyt rodzinnych.. a buty w domu zostały :/
Szymon
Obrazek
Awatar użytkownika
Kapitan Bomba!
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1212
Rejestracja: 13 lut 2008, 22:50

Nieprzeczytany post

Bartess pisze: Oj Jacuś gdybym Cię nie znał to pomyślałbym, że się przejąłeś ;-).
bo się przejąłem, to musi być coś poważnego, a nogi u biegacza to jak ogonek u plemnika - nie popykasz sobie bez nich i tyle
Awatar użytkownika
Bartess
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1338
Rejestracja: 08 gru 2006, 10:30
Życiówka na 10k: 999:99
Życiówka w maratonie: 999:99
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Nieprzeczytany post

Ssokolow myślałem, że się uodporniłem. Jednak widzę, że jest jeszcze poziom, którego nie zdzierżę ;-).

Jacuś weź już przestań, bo się nad robotą nie mogę skupić :hej:.
bleez
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1398
Rejestracja: 02 paź 2007, 08:25
Życiówka na 10k: 39:38
Życiówka w maratonie: 3:25:27
Lokalizacja: Tarnowskie Góry

Nieprzeczytany post

ssokolow pisze:Bartess ty gadzie ;-) znowu zaczynasz ;-)
Bartess nie zaczyna, Bartess jeszcze nie skończył :hej: :hahaha: :hej:
Awatar użytkownika
piter82
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3381
Rejestracja: 31 lip 2008, 11:57
Życiówka na 10k: 40:32
Życiówka w maratonie: 3:22:xx
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Nieprzeczytany post

Bartess musi rozładować swoje frustracje biegowe he he he ;-) ja na zaczepki nie reaguje nie zniżam się do takiego poziomu ;-) a to że ktoś się wybiera do specjalisty to raczej chyba dobrze świadczy, nie uznaje zbytnio "chałupniczych" metod leczenia :-)
Ciągle do przodu pokonując własne słabości
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
Awatar użytkownika
Bartess
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1338
Rejestracja: 08 gru 2006, 10:30
Życiówka na 10k: 999:99
Życiówka w maratonie: 999:99
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Nieprzeczytany post

Frustracje??? Jak frustracje? Jak czegoś nie wiesz to siedź cicho, a nie wmawiaj innym jakieś rzekomo moje frustracje. Weź się zastanów co w ogóle piszesz i następnym razem daruj sobie raczenie innych „faktami” wyimaginowanymi w chorej wyobraźni.

Jeśli to kogoś interesuje, to mam się dobrze i biega mi się fanie. Z tymi frustracjami to jest jak z powiedzeniem Marka Twaina - mocno przesadzone. Biegam na ile mogę i na ile mam ochotę. Nie kieruje mną chora ambicja osiągania Bóg wie czego, Bóg wie jakim kosztem. Może dzięki temu nie łapię kontuzji z którymi borykałbym się ponad 1,5 m-ca i z którymi musiałbym jeździć przez pół Polski na konsultacje.


Pozdro
Awatar użytkownika
piter82
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3381
Rejestracja: 31 lip 2008, 11:57
Życiówka na 10k: 40:32
Życiówka w maratonie: 3:22:xx
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Nieprzeczytany post

Pół polski jadę faktycznie, a że jestem przy okazji w wawie to korzystam z okazji :-) jak widać kontuzje dotykają nas często i nie jest to tylko moja działka, na treningi nie narzekam a do poważniejszych treningów wracam już niebawem :-)

Trzeba rozróżnić cele biegowe od chorych ambicji, nie jeden na tym forum ma o wiele bardziej wygórowane cele biegowe ode mnie i trenuje o wiele ciężej i biega więcej np JO, jakub738 wystarczy spojrzeć ile oni biegają a ile ja, nie wiem czy kiedykolwiek tyle km będę trzepał, a nie ośmieliłbym się powiedzieć, że mają chore ambicje bo ktoś np biega ultra jak jakbub738 lub po około 2 latach stażu biegowego (jak ja) łamał 3 h jak JO, mają cele i dążą do nich tak jak ja i wielu biegaczy to raczej lepsze niż byle jakie biegania z ciągłymi przerwami i narzekaniem jak niektórzy :-)

Nie wiem co po ciągle szukać powodu do sprzeczki, niektórym już się nudzi czytanie tego, to forum biegowe a nie dla krzykaczy szukających powodu do awantury :-)

Pozdrawiam serdecznie :-)
Ciągle do przodu pokonując własne słabości
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
Awatar użytkownika
Kapitan Bomba!
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1212
Rejestracja: 13 lut 2008, 22:50

Nieprzeczytany post

no, nareszcie znowu coś zaczyna się dziać w wątku! :hej:
Piter - wylecz w końcu to, choćbyś miał jechać i na Madagaskar do specjalisty, bo:
- widzisz jak wkurzasz Bartessa "urazem rozścięgna podeszwowego",
- od dwóch miesięcy albo i dłużej przewija się u Ciebie tylko ten temat - czy to w wątku, czy na blogu (w wątku "zdrowie" nie szukałem) i już od samego czytania zaczyna mnie też boleć to coś podeszwowego.
Na marginesie to nie wiem czy w przypadku naszego typowo amatorskiego biegania (przynajmniej jeśli o mnie chodzi) jest konieczność wyjazdu tak daleko do lekarza, myślę, że w pierwszej lepszej klinice sportowej by pomogli.... no, chyba, że jedziesz przy okazji, jak piszesz...
ODPOWIEDZ