Kraków też biega #2

Awatar użytkownika
stachnie
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 479
Rejestracja: 24 sie 2001, 11:03
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 3:10:04
Lokalizacja: Zabierzów k. Krakowa
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Quote: from byku on 4:39 pm on Nov. 30, 2003
Aalternatywa dla rannych ptaszkow sa grupy spotykajace sie o 8.00 , w Parku Jordana (nie spotkalismy sie dzisiaj na trasie) [...]
No właśnie, myśmy też Was nie spotkali - dziwne, nieprawdaż?  ;)

Wczoraj przez grupę z Parku Jordana przewinęło się 9 osób. Większość to byli starzy bywalcy ale dwóch osób nie znałem: był tajemniczy pan Kazio (to drugi Kazio w grupie, najwyraźniej znany pozostałym) z żoną (pierwszy raz była tydzień temu, ale akurat wtedy mnie nie było); podobno w zeszłym tygodniu była jeszcze ich córka. Odłączyli na końcu Sikornika i udali się w stronę ZOO a ja tym razem do końca towarzyszyłem reszcie grupy.


Pozdrawiam,

Sławomir Stachniewicz.
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
miroszach
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1219
Rejestracja: 20 sty 2002, 13:08
Życiówka na 10k: 38:06
Życiówka w maratonie: 3:07:51
Lokalizacja: Jasło

Nieprzeczytany post

A ile kilometrów robi najwytrwalsza grupka miłośników CM?
[b][i]Dzień bez biegania
To dzień regenerownia
[/i][/b]
Awatar użytkownika
krzycho
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2397
Rejestracja: 20 cze 2001, 10:36
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Wyglądało to tak:
Rudawa - dokoła Lasku - Zoo - tu sie odłączyła część grupy. Reszta pod Kopiec Piłsudskiego, gdzie zwiała podgrupa ścigaczy. Ja i Byku wróciliśmy nad Rudawę via Baba Jaga i Park Decjusza. Pomiar metodą M&L (czyli mapa + lynyjka;) wykazał 18,7 km. Ścigacze pobiegły przez Sikornik. Odległość chyba ta sama, ale przewyższenia konkretniejsze...

(Edited by krzycho at 1:38 pm on Dec. 1, 2003)
[i]i taaak warrrto żyć[/i]
k
Awatar użytkownika
krzycho
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2397
Rejestracja: 20 cze 2001, 10:36
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

refresh
dziś o 18 kolejne spotkanie w Hotelu Atrium (ul. Krzywa)
[i]i taaak warrrto żyć[/i]
k
Awatar użytkownika
krzycho
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2397
Rejestracja: 20 cze 2001, 10:36
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Na wniosek ogółu w sezonie zimowym, czyli już od tej niedzieli, spotykamy się o godzinę później - czyli o 10. Miejsce bez zmian - Błonia, most przy Piastowskiej.
Chciałbym także zdementować do gruntu fałszywe plotki o straszliwym tempie treningów... Dzielimy sie na grupki w zależności od planowanego tempa i dystansu.
Wszystkich niepewnych i wahających się serdecznie zapraszamy. Zwłaszcza dziewczęta ;)
[i]i taaak warrrto żyć[/i]
k
Arturo 51
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 334
Rejestracja: 23 lis 2003, 15:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Moze i lepiej bez dziewczat? Zwykle gdy pojawiaja sie dziewczyny chlopaki zaczynaja swirowac, robic popisy, wymadrzac sie, itp. co najczesciej prowadzi do niesnasek w grupie. Rozsypuje sie kolezenskosc, trening itp. Tego typu negatywne zjawiska obserwuje od lat na obozach w ktorych uczestniczylem, lub ktore prowadzilem. Zreszta moze jest to temat do szerszej dyskusji. Moze jakis fachowiec/np. psycholog/ wypowie sie naukowo w tym temacie.
Pozdr. Artur
Awatar użytkownika
krzycho
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2397
Rejestracja: 20 cze 2001, 10:36
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

??? no bez jaj... mamy ciut więcej niż trzynaście lat...
Poza tym to nie zawody, a spotkanie reningowo-towarzyskie i do tego zapadła klamka w sprawie dzielenia sie na grupki...

(Edited by krzycho at 2:21 pm on Dec. 6, 2003)
[i]i taaak warrrto żyć[/i]
k
sms
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 448
Rejestracja: 04 lis 2003, 22:08
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

A moze wprowadzic nieformalny zakaz pojawiania sie dziewczyn, to moze ich urazona ambicja spowoduje, ze bedzie ich wiecej niz sztuk 1 :-)
A jak bylo na spotkaniu? Moze ktos by cos skrobnol?
Awatar użytkownika
miroszach
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1219
Rejestracja: 20 sty 2002, 13:08
Życiówka na 10k: 38:06
Życiówka w maratonie: 3:07:51
Lokalizacja: Jasło

Nieprzeczytany post

No właśnie. Co było ciekawego na spotkaniu? Krzycho streściłbyś w punktach?
[b][i]Dzień bez biegania
To dzień regenerownia
[/i][/b]
Arturo 51
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 334
Rejestracja: 23 lis 2003, 15:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Z dzisiejszego treningu jestem bardzo zadowolony. Osiagnalem tetno 172/min, co dotychczas uwazalbym za niemozliwe. Najczesciej to co zdolalem wydusic z siebie to ok.158/min. Raz 166 i na tym koniec. To 172 zawdzieczam biegowi w grupie i to grupie o zroznicowanym poziomie. Samotne biegi sa dobre dla samotnikow, ale jezeli ktos chce sie rozwijac /a nie jest zawodnikiem wyczynowym majacym trenera itp/ to powinien biegac z innymi a zwlaszcza lepszymi od siebie! Tak ze wspolbiegacze serdeczne dzieki za te 172. Biegalem oczywiscie z grupa sympatykow CM /niech sie rozwija ku chwale ojczyzny-jak to sie dawniej mowilo/. Dla zainteresowanych podam ze najnizsze zmierzone moje tetno to 38/min- w dzien ok. godz.10 rano. Najczesciej jednak wynosi ono /oczywiscie  w spoczynku/ok. 45/min. Z pobieznego sprawdzania wnosze ze w strefie anaerobowej w sumie bieglem ok. 10 min. Moze na nastepny trening uwzglednimy te parametry? Artur
Pozdr. Artur
Awatar użytkownika
byku
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 413
Rejestracja: 09 cze 2002, 06:43
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Krakow

Nieprzeczytany post

Dzisiaj o 10.00 pojawilo sie nas 13 osob.
15 minut bieglismy razem,Krzycho i 74 letni pan Stachow pobiegli walem Rudawy,po gimnastyce na skraju Lasu Wolskiego pobieglismy krotsza trasa nad Wolskim Dolem w kierunku ZOO.
Po dobiegnieciu do asfaltowej alejki prowadzacej wokol ZOO,grupa podzielila sie.
Ja zostalem z biegnacymi wolniej.
W okolicach Polany J.Lea wbieglismy na zolty szlak,dalej niebieskim porzez Kozie Rogi,wspielismy sie na Uroczysko Sikornik (tutaj doladowalismy sie energia od brzoz).Sciezkami Sikornika dobieglismy do ul.Focha i brzegiem Rudawy do miejsca startu.
Calosc treningu zajela nam 95 minut,z czego bardzo zadowolona byla Agnieszka (krotsza trasa,mniej forsowne tempo)
Na koniec wazna informacja od nastepnej niedzieli
SPOTYKAMY SIE O GODZINIE 9.30
[url=http://www.dystans.krakow.pl][b]KKB "Dystans"[/b][/url]                                               Pozdrawiam   [b]> ;^ /)[/b]
sms
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 448
Rejestracja: 04 lis 2003, 22:08
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Quote: from Arturo 51 on 7:03 pm on Dec. 7, 2003
Dla zainteresowanych podam ze najnizsze zmierzone moje tetno to 38/min- w dzien ok. godz.10 rano. Najczesciej jednak wynosi ono /oczywiscie  w spoczynku/ok. 45/min.  Artur
A jak mierzyles tetno? Paluszek i zegarek? Jesli pulsomierzem i zakladajac, ze jest sprawny, to na Twoim miejscu polecialbym blyskawicznie  do lekarza. 38 /min to nie wszyscy Kenijczycy maja!  Biegajacy - ale nie zawodnicy - maja w granicach 50/min.- tak przynajmniej gdzies czytalem w tzw. literaturze fachowej.
No ale moze, moze. Jesli tak, to pogratulowac.
sms
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 448
Rejestracja: 04 lis 2003, 22:08
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Byku, ja potwierdzam, ze bylo cool. Trasa naprawde fajna.  Moim zdaniem (a raczej mojego zegarka) bieglismy dluzej niz 90 min.  Wlaczylem go po jakis10 min. nad Rudawa i jak wylaczylem przy Piastowskiej, to bylo 1h 46 min.
SMS
Awatar użytkownika
byku
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 413
Rejestracja: 09 cze 2002, 06:43
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Krakow

Nieprzeczytany post

Quote: from sms on 8:58 pm on Dec. 7, 2003
Byku, ja potwierdzam, ze bylo cool. Trasa naprawde fajna.  Moim zdaniem (a raczej mojego zegarka) bieglismy dluzej niz 90 min.  Wlaczylem go po jakis10 min. nad Rudawa i jak wylaczylem przy Piastowskiej, to bylo 1h 46 min.
SMS
1h 46 min - jakies 10 min. =ok.96 min
Zwazywszy ze przybiegles chwile za mna ,to sie zgadza z moim zegarkiem 1:34.58
[url=http://www.dystans.krakow.pl][b]KKB "Dystans"[/b][/url]                                               Pozdrawiam   [b]> ;^ /)[/b]
Awatar użytkownika
krzycho
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2397
Rejestracja: 20 cze 2001, 10:36
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Quote: from miroszach on 6:57 pm on Dec. 6, 2003
No właśnie. Co było ciekawego na spotkaniu? Krzycho streściłbyś w punktach?
Krzycho nic ciekawego nie napisze w punktach ;)
Gdzieś go przewiało i zaziębiło. Przeleżał pół piatku i całą sobote, ale w niedzielę rano wydawało mu sie, że jest ciut lepiej, więc zwlókł się z barłogu.
Jarek, wczoraj jedyny zmotoryzowany z naszych okolic nie miał później czasu, więc wybraliśmy się wcześniej i godzinę wczesniej pobiegliśmy Rudawą. Niby lekko, ale wystarczyło, żeby w drodze powrotnej pikawa zaczęła mi nagle, bez powodu, walić jak po dwóch kawach. Dobiegliśmy na zbiórkę, darowałem sobie tym razem Lasek Wolski i drugi raz, ale już wolniej Rudawę zaliczyłem. Jakoś nikt nie chciał poczłapać ze mną. No normalnie wymiatacze... :hej:
Dzięki Byku za Mikołaja. To na dobry początek, jeszcze musze 2099 euro nazbierac.
A na razie leczę sie dalej...

(Edited by krzycho at 10:17 am on Dec. 8, 2003)
[i]i taaak warrrto żyć[/i]
k
ODPOWIEDZ