Kto do Puszczy Bukowej na treningi biega??
- Marcos
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 655
- Rejestracja: 12 wrz 2002, 11:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Maszewo, Stargard Szczeciński
- Kontakt:
nie nie
Ula ostatnio pisała że czeka na operację kolana w lutym
Niestety kontuzje nie wybierają, także nam amatorom mogą się zdarzyć.
Trzymajmy kciuki za powodzenie zabiegu, żeby Ula mogła wogóle pobiegać!!
Ula ostatnio pisała że czeka na operację kolana w lutym
Niestety kontuzje nie wybierają, także nam amatorom mogą się zdarzyć.
Trzymajmy kciuki za powodzenie zabiegu, żeby Ula mogła wogóle pobiegać!!
www.kolarstwo.z.pl
- Marcos
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 655
- Rejestracja: 12 wrz 2002, 11:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Maszewo, Stargard Szczeciński
- Kontakt:
Tak wogóle siema wszystkim, dawno się nie odzywałem.
Póki co od poniedziałku żywie się antybiotykami - grypa.
Wcześniej było fajnie, sport, sport i jeszcze raz sport.
Mieszałem piłke na hali, ze spinningiem, siłownią i bieganiem.
Jak jeszcze mróz trzymał zaliczałem 20km na rowerku po taaakich przełajach że szok.
Niestety gdzieś mnie owiało, do tego nadmiar stresów, problemów natury posylwestrowej i organizm zastrajkował.
Plan narazie mam jeden, nie schodzic poniżej poziomu 3x30x130.
Do świąt wielkanocnych chcem także zrealizować plan aerobowo-siłowy, co w efekcie pomoże spalić zbędną tkankę tłuszczową i zbudować trochę górne partie ciała.
Nie ma już dla mnie znaczenia czy będe biegał,grał w piłke, pływał czy jeździł - wszystko to aerobik!!!!
Póki co także zbroje się na pełnię mojego tym razem turystycznego sezonu.
W tym celu kupiłem kilka aluminiowych częsci: rama, koła, kierownica oraz cały osprzęt Shimano Deore od piast po manetki.
Z tego wspólnie z bracholem złożymy full wypas rowerek, wymiarów górala ale na szosowych oponkach którym mam nadzieję że dojadę do każdego z Was!!!!
Jak może wcześniej wspominałem startów nie przewiduje, zdałem sobie sprawe że na martony mam czas i odpuszczam.
Nie wykluczam kilku fajnych biegów typu Myślibórz, Goleniów, jeśli tylko zdrowie pozwoli. Ale na dłuższe trasy niż 10km się nie porywam.
To tyle pozdrawiam trzymajcie się!!!!!
Póki co od poniedziałku żywie się antybiotykami - grypa.
Wcześniej było fajnie, sport, sport i jeszcze raz sport.
Mieszałem piłke na hali, ze spinningiem, siłownią i bieganiem.
Jak jeszcze mróz trzymał zaliczałem 20km na rowerku po taaakich przełajach że szok.
Niestety gdzieś mnie owiało, do tego nadmiar stresów, problemów natury posylwestrowej i organizm zastrajkował.
Plan narazie mam jeden, nie schodzic poniżej poziomu 3x30x130.
Do świąt wielkanocnych chcem także zrealizować plan aerobowo-siłowy, co w efekcie pomoże spalić zbędną tkankę tłuszczową i zbudować trochę górne partie ciała.
Nie ma już dla mnie znaczenia czy będe biegał,grał w piłke, pływał czy jeździł - wszystko to aerobik!!!!
Póki co także zbroje się na pełnię mojego tym razem turystycznego sezonu.
W tym celu kupiłem kilka aluminiowych częsci: rama, koła, kierownica oraz cały osprzęt Shimano Deore od piast po manetki.
Z tego wspólnie z bracholem złożymy full wypas rowerek, wymiarów górala ale na szosowych oponkach którym mam nadzieję że dojadę do każdego z Was!!!!
Jak może wcześniej wspominałem startów nie przewiduje, zdałem sobie sprawe że na martony mam czas i odpuszczam.
Nie wykluczam kilku fajnych biegów typu Myślibórz, Goleniów, jeśli tylko zdrowie pozwoli. Ale na dłuższe trasy niż 10km się nie porywam.
To tyle pozdrawiam trzymajcie się!!!!!
www.kolarstwo.z.pl
- kaktus
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 278
- Rejestracja: 08 wrz 2003, 13:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
Siema Marcos
Przede wszystkim powodzenia w łamaniu strajku organizmu!
Co prawda nie wiem co mają antybiotyki do grypy ale niech tam! Liczy się nastawienie, podobno placebo jest z grubsza w 40% skuteczne
Heh, ja też jeżdzę cały czas na rowerku ale mam to u mnie podłoże praktyczne, a i dystanse są mniejsze. Odwożę codziennie córkę do przedszkola , potem jadę do pracy, a po południu, już po ciemku, powrót do domu. Jak wiaterek przywieje i śniegodeszczem poziomo pociągnie w oczy to bywa interesująco, prawda?
Zazdroszczę, że potrafisz się babrać samodzielnie w tych rowerowych częściach. Ja owszem, jak mi coś padnie to coś tam sklecę, ale żeby całą maszynkę składać... Podziwiam Notabene - turystycznie jeżdzę od lat na altusach i muszę powiedzieć, że przy rozsądnej turystycznej jeździę są nie do zdarcia (szosa, las, rzadziej górki, nie stronię od błota i deszczu). I to już mój drugi rower na tym osprzęcie. W moim przypadku kupowanie deore byłoby chyba czystym snobizmem...
A propos dojechania do każdego to można by się chyba zgadać w okresie od wiosny na jakieś spotkanie rowerobiegaczy w okolicach Szczecina, np Ińsko czy coś równie uroczego?
Myślałem też o tym, żeby na wypadek niewyrobienia się z planem startu w Dębnie wybrać sie tam właśnie na rowerze w chatakterze kibica. Może ktoś jeszcze zareflektuje?
Przede wszystkim powodzenia w łamaniu strajku organizmu!
Co prawda nie wiem co mają antybiotyki do grypy ale niech tam! Liczy się nastawienie, podobno placebo jest z grubsza w 40% skuteczne
Heh, ja też jeżdzę cały czas na rowerku ale mam to u mnie podłoże praktyczne, a i dystanse są mniejsze. Odwożę codziennie córkę do przedszkola , potem jadę do pracy, a po południu, już po ciemku, powrót do domu. Jak wiaterek przywieje i śniegodeszczem poziomo pociągnie w oczy to bywa interesująco, prawda?
Zazdroszczę, że potrafisz się babrać samodzielnie w tych rowerowych częściach. Ja owszem, jak mi coś padnie to coś tam sklecę, ale żeby całą maszynkę składać... Podziwiam Notabene - turystycznie jeżdzę od lat na altusach i muszę powiedzieć, że przy rozsądnej turystycznej jeździę są nie do zdarcia (szosa, las, rzadziej górki, nie stronię od błota i deszczu). I to już mój drugi rower na tym osprzęcie. W moim przypadku kupowanie deore byłoby chyba czystym snobizmem...
A propos dojechania do każdego to można by się chyba zgadać w okresie od wiosny na jakieś spotkanie rowerobiegaczy w okolicach Szczecina, np Ińsko czy coś równie uroczego?
Myślałem też o tym, żeby na wypadek niewyrobienia się z planem startu w Dębnie wybrać sie tam właśnie na rowerze w chatakterze kibica. Może ktoś jeszcze zareflektuje?
kaktus
GG: 1251017
GG: 1251017
- kaktus
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 278
- Rejestracja: 08 wrz 2003, 13:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
A co jeśli zacznie padać w trakcie?...
kaktus: chetnie pojade do Debna pokibicowac jezeli tylko bede mial czas i nie bedzie padalo
kaktus
GG: 1251017
GG: 1251017
- Marcos
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 655
- Rejestracja: 12 wrz 2002, 11:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Maszewo, Stargard Szczeciński
- Kontakt:
specem od mechaniki jest mój brachol ja też bym w życiu nie złożył sam
Deore kupiliśmy za bardzo bardzo atrakcyjna cenę, więc nie można
było odmówić, mamy bardzo dobre miejsce na zaopatrzenie w części, polecam stargard ul. bydgoska.
nara
Deore kupiliśmy za bardzo bardzo atrakcyjna cenę, więc nie można
było odmówić, mamy bardzo dobre miejsce na zaopatrzenie w części, polecam stargard ul. bydgoska.
nara
www.kolarstwo.z.pl
- kaktus
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 278
- Rejestracja: 08 wrz 2003, 13:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
To ile w sumie CIe wyniesie nowa maszyna?
Wiesz, nie jezdzilem jeszcze na aluminium, a slyszalem ze aluminiowa rama jest bardzo sztywna. Czy warto na szose/turystyke, jak w moim przypadku, wydawac kase na aluminium?
Przez oszczednosc jezdzimy z zona na niemalze najtanszych Authorach z ramami ze stali Hi-Ten Pewnie gdybym kupowal tylko jeden rower to bym wciagnal cos lepszego ale z drugiej storny tym trudno mi cokolwiek poza malymi niedociagnieciami (na slabe opony,w lasciwie od razu do wymiany) zarzucic.
Wiesz, nie jezdzilem jeszcze na aluminium, a slyszalem ze aluminiowa rama jest bardzo sztywna. Czy warto na szose/turystyke, jak w moim przypadku, wydawac kase na aluminium?
Przez oszczednosc jezdzimy z zona na niemalze najtanszych Authorach z ramami ze stali Hi-Ten Pewnie gdybym kupowal tylko jeden rower to bym wciagnal cos lepszego ale z drugiej storny tym trudno mi cokolwiek poza malymi niedociagnieciami (na slabe opony,w lasciwie od razu do wymiany) zarzucic.
kaktus
GG: 1251017
GG: 1251017
- Marcos
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 655
- Rejestracja: 12 wrz 2002, 11:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Maszewo, Stargard Szczeciński
- Kontakt:
No ogólnie koszt lekko przekroczy 1500 zł
Tanio w h.. gdybym miał podobny kupić w sklepie to 2200 poszłoby co najmniej
Opłacało się tyrać w wakacje i jeszcze troche we wrześniu
(Edited by Marcos at 5:07 pm on Jan. 16, 2004)
Tanio w h.. gdybym miał podobny kupić w sklepie to 2200 poszłoby co najmniej
Opłacało się tyrać w wakacje i jeszcze troche we wrześniu
(Edited by Marcos at 5:07 pm on Jan. 16, 2004)
www.kolarstwo.z.pl
- kaktus
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 278
- Rejestracja: 08 wrz 2003, 13:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
Znaczy masz fajne sakwy? Mi się snią Ortlieby po nocach od czasu jak moj rower z moimi nędznymi sakwami jechał w jednym wagonie z kilkudziesięcioma rowerkami należącymi do Niemców i innych Holendrów oczywiście każdy z wypasionymi Ortliebami...Quote: from saint on 1:28 pm on Jan. 16, 2004
kaktus jak bedzie padalo to rozbijam oboz na trasie
kaktus
GG: 1251017
GG: 1251017
- PiotrP
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 638
- Rejestracja: 09 lip 2002, 16:15
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Irlandia lub Pyrzyce, Polska
Hi, ja tez daje znak, ze zyje. Jesli wszystko pojedzie ok na wiosne chce wystarowac w naszym rewalacyjnym Debnie!!! Co prawda poprawic czas bedzie trudno, ale bede chcial powalczyc o nowy osobisty rekord. Wazne, ze sie moblizuje.
Co do rowerkow. Co jakis czas odw. znajomych. 2-tyg. temu smignolem 60 km przy -2 st.C. Bylo super!!!
Musialbym tez poddac rower powaznej modernizacji.
Pozdrawiam cieplo oraz zycze duzo zdrowia
Co do rowerkow. Co jakis czas odw. znajomych. 2-tyg. temu smignolem 60 km przy -2 st.C. Bylo super!!!
Musialbym tez poddac rower powaznej modernizacji.
Pozdrawiam cieplo oraz zycze duzo zdrowia
Piotr
- Marcos
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 655
- Rejestracja: 12 wrz 2002, 11:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Maszewo, Stargard Szczeciński
- Kontakt:
Nie wiem jak wyglądaja inne maratony, niewiem nawet jak to wygląda w dzień zawodów, ale wiem jedno gdy zeche wystartować w maratonie to wybiore tylko Dębno!!!!!!
Trzeba wspierać lokalne przedsięwzięcia, poza tym mamy tu najlepszy maraton w Polsce.
Powodzenia Piotrze, licze na Ciebie ( 3:30?? )
Trzeba wspierać lokalne przedsięwzięcia, poza tym mamy tu najlepszy maraton w Polsce.
Powodzenia Piotrze, licze na Ciebie ( 3:30?? )
www.kolarstwo.z.pl
- PiotrP
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 638
- Rejestracja: 09 lip 2002, 16:15
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Irlandia lub Pyrzyce, Polska
Samo ukoncznie Debna bedzie sukcesem, a wynik ... oby ponizej 3:51. Dla samej radosci biegu. klimatu miasteczka i uczucia na mecie 42 km musze wystarowac!!!! Oczywiscie licze na Wasza obecnosc i doping Przeciez to nasz jednyny taki maraton!
Piotr
- kaktus
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 278
- Rejestracja: 08 wrz 2003, 13:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
Eeeech.. dobijajace.... mam nadzieje ze przynajmniej jako kibic zaistnieje i wspolne piwko jednak bedzie Zycze wszystkim przygotowujacym sie realizacji planow i mam nadzieje ze juz za rok sie spotkamy w Debnie.
Niestety kontuzja jeszcze daje mi sie we znaki i wiem juz ze na Debno na pewno nie zdaze W tym roku bede musial wybrac cos kilka tygodni pozniejszego - co polecacie?
Niestety kontuzja jeszcze daje mi sie we znaki i wiem juz ze na Debno na pewno nie zdaze W tym roku bede musial wybrac cos kilka tygodni pozniejszego - co polecacie?
kaktus
GG: 1251017
GG: 1251017