9.20 na 3000m
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 303
- Rejestracja: 28 lis 2008, 15:32
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Widzisz tylko te 12 treningow w tygodniu pozwalaja mi biegac twoje 3.55 do pulsu 160 czyli to dla mnie WB1. Liczba kilometrow rozklada sie na wiecewj jednostek wiec wciaz moga one byc biegane w owiele szybszym tempie niz twoje 20km WB1. Dodatkow ja moge sobie pozwolic na start w polmaratonie i na 1500m.
Po prostu taka liczba jednostek zapewnia wystarczajacy kilometrarz nie zamulajac nog.
Dzieki temu jestes mocny tlenowo i szybki.
Jezeli chodzi o 3.15 to taka wartosc nie bierze sie z powietrza. Tempo biegam tylko i wylacznie na pulsie. 180, 185.
Ach 9.03 to rzeczywiscie smieszne. Wazne za to jest to co jeszcze mozna zrobic, a treningi w tempie 2.30 pokazuja ze niedlugo nie bedziesz mnie prosil.
Po prostu taka liczba jednostek zapewnia wystarczajacy kilometrarz nie zamulajac nog.
Dzieki temu jestes mocny tlenowo i szybki.
Jezeli chodzi o 3.15 to taka wartosc nie bierze sie z powietrza. Tempo biegam tylko i wylacznie na pulsie. 180, 185.
Ach 9.03 to rzeczywiscie smieszne. Wazne za to jest to co jeszcze mozna zrobic, a treningi w tempie 2.30 pokazuja ze niedlugo nie bedziesz mnie prosil.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 303
- Rejestracja: 28 lis 2008, 15:32
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Jeszcze zobaczymy, moze tak byc jednak w maju tego roku minelo mi 10 lat od pierwszych zawodow. Narazie obylo sie bez powaznych kontuzji.
Drugi rok juz biegam 2 razy dziennie i tez jeszcze zyje moze jednak jeszcze troche pobiegam.
Drugi rok juz biegam 2 razy dziennie i tez jeszcze zyje moze jednak jeszcze troche pobiegam.

- kamil9998
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 319
- Rejestracja: 30 gru 2008, 10:40
- Życiówka na 10k: 44:26
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łask
Dobra co ja sie bede klucic problem w tym ze mozesz sie juz zatrzymac na tych 8.30 jesli w ogole je pobiegniesz bo co pozniej bedziesz biegal 6x1km w tempie 2min/km z przerwa 10 sek....
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 303
- Rejestracja: 28 lis 2008, 15:32
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Nie wiem po ile Panowie macie lat i jak długo interesujecie się kwestiami treningu biegowego, ale to jakimi argumentami się posługujecie nie wskazuje na jakąś wyjątkową wiedzę.
Broń Boże nie chcę mówić, że ja posiadam jej jakąś niezliczoną ilość. Jednak staram się interesować treningiem, który zadaje mi mój trener, a także czytać dużo o treningu na świecie i w Polsce.
Dla niezbyt mądrej wypowiedzi kamila mam tylko jedną odpowiedz. Popatrz na treningi Hichama El Guerrouja czy innych ludzi biegających na piekielnym poziomie. Popatrz czy oni biegają (biegali) na 4 minutowej przerwie??
Ja jestem pewien, że nie. Myślę, że czołówka Polska też już mocno skróciła przerwę między odcinkami.
Może dla niektórych ludzi tak krótka przerwa to szok dla mnie też to było niecodzienne, ale teraz widzę jej zalety.
Broń Boże nie chcę mówić, że ja posiadam jej jakąś niezliczoną ilość. Jednak staram się interesować treningiem, który zadaje mi mój trener, a także czytać dużo o treningu na świecie i w Polsce.
Dla niezbyt mądrej wypowiedzi kamila mam tylko jedną odpowiedz. Popatrz na treningi Hichama El Guerrouja czy innych ludzi biegających na piekielnym poziomie. Popatrz czy oni biegają (biegali) na 4 minutowej przerwie??
Ja jestem pewien, że nie. Myślę, że czołówka Polska też już mocno skróciła przerwę między odcinkami.
Może dla niektórych ludzi tak krótka przerwa to szok dla mnie też to było niecodzienne, ale teraz widzę jej zalety.
- lubusz
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 521
- Rejestracja: 26 lip 2009, 19:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: 3:20:14
- Lokalizacja: lubuskie
Mam 45 lat, 6 lat trenowałem biegi, 4 lata trenerki, instruktor I kl. LA
Z tego co napisaleś wyłowiłem, że biegasz od 10 lat, ale na 3km nigdy nie biegałeś na zawodach. Życiówkę na 3km masz 9.03 i myślisz o złamaniu 9.00 ( bardzo ambitny plan) przy ciągłym 3.35 i tempie 6km po 3.15/km. Naczytaleś się informacji z internetu i porównujesz to do siebie. Błąd. Kiedyś zapytano się Sebastiana Coe ile czasu trenuje dziennie. Odpowiedział, że 25 min. Wierzysz ?
Nie trzymaj mnie w nieświadomości. W jakim klubie biegasz i u jakiego trenera ?
Coś mi się wydaję, że strasznie tu ściemniasz !
Z tego co napisaleś wyłowiłem, że biegasz od 10 lat, ale na 3km nigdy nie biegałeś na zawodach. Życiówkę na 3km masz 9.03 i myślisz o złamaniu 9.00 ( bardzo ambitny plan) przy ciągłym 3.35 i tempie 6km po 3.15/km. Naczytaleś się informacji z internetu i porównujesz to do siebie. Błąd. Kiedyś zapytano się Sebastiana Coe ile czasu trenuje dziennie. Odpowiedział, że 25 min. Wierzysz ?
Nie trzymaj mnie w nieświadomości. W jakim klubie biegasz i u jakiego trenera ?
Coś mi się wydaję, że strasznie tu ściemniasz !
Ostatnio zmieniony 02 wrz 2009, 00:29 przez lubusz, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 303
- Rejestracja: 28 lis 2008, 15:32
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Rzeczywiście wychwyciłeś wszystkie podstawowe informacje na mój temat.
Biegam w klubie Notts AC (Nottingham AC) u trenera Treva Muxlowa w grupie treningowej z Brucem Raesidem (1500m 3:41), Chrisem Wartburtonem (1500m 3:36, mila 3:58), czasami z 15 latkami jak Ben Norris (31:13 na 10km).
Jak widzisz nie naczytałem się Internetu i nie mam zamiaru tu ściemniać.
Jeżeli chodzi o mój temat to zdecydowanie nie mam powodów do ściemniania. Trening nauczył mnie cierpliwości i potrafię czekać na "żniwo" moich treningów. Natomiast bardzo nie podoba mi się to, że niektórzy ludzie zamiast cieżko pracować piszą jak wielki wynik mają zamiar zrobić.
Tak było chociaż z Rafałem Wójcikiem przed Maratonem londyńskim. Biegał 2 miesiące temu ciągłego po 3:55 i robił z tego niewiadomo jaki trening. Zamiary biegania 2:10:xx, a nawet poniżej. To było trochę śmieszne.
Zresztą takie wypowiedzi wtedy panowały na tym forum. Jeszcze raz powtórzę moim zdaniem 3:55 prawdziwego ciągłego nie wystarcza na nabieganie 9:20. Nie widziałem jeszcze osoby która biegałaby do 170-175 po 3:55. Z prostych zasad fizjologi nie wyjdzie z tego 9:20.
Moim zdaniem będzie góra 9:40.
Biegam w klubie Notts AC (Nottingham AC) u trenera Treva Muxlowa w grupie treningowej z Brucem Raesidem (1500m 3:41), Chrisem Wartburtonem (1500m 3:36, mila 3:58), czasami z 15 latkami jak Ben Norris (31:13 na 10km).
Jak widzisz nie naczytałem się Internetu i nie mam zamiaru tu ściemniać.
Jeżeli chodzi o mój temat to zdecydowanie nie mam powodów do ściemniania. Trening nauczył mnie cierpliwości i potrafię czekać na "żniwo" moich treningów. Natomiast bardzo nie podoba mi się to, że niektórzy ludzie zamiast cieżko pracować piszą jak wielki wynik mają zamiar zrobić.
Tak było chociaż z Rafałem Wójcikiem przed Maratonem londyńskim. Biegał 2 miesiące temu ciągłego po 3:55 i robił z tego niewiadomo jaki trening. Zamiary biegania 2:10:xx, a nawet poniżej. To było trochę śmieszne.
Zresztą takie wypowiedzi wtedy panowały na tym forum. Jeszcze raz powtórzę moim zdaniem 3:55 prawdziwego ciągłego nie wystarcza na nabieganie 9:20. Nie widziałem jeszcze osoby która biegałaby do 170-175 po 3:55. Z prostych zasad fizjologi nie wyjdzie z tego 9:20.
Moim zdaniem będzie góra 9:40.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 303
- Rejestracja: 28 lis 2008, 15:32
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Co mnie zadziwia w tej dyskusji, że nikt nie potrafi podać konkretnych argumentów przemawiających za tym, że z takiego treningu da się nabiegać 9:20.
Lubusz Ty jako trener I kl. powinieneś nas zasypywać argumentami fizjologicznymi i treningowymi.
Bardzo nie lubię jak ktoś używa argumentów "nie, bo nie" albo "tak, bo tak". Jeżeli ktoś stawia pytanie czy pobieganie 9:20 z takiego i takiego treningu to chyba musi być gotowy na wszystkie odpowiedzi.
Jednak po tym co tu zauważyłem chłopak chciał się pochwalić jak to szybko biega i jak ambitne ma plany. Nawet jeżeli temu zaprzeczy wszystko na to wskazuje.
Lubusz jako ekspert z papierami proszę podważ fakt, że ktoś kto biega 3:15 4x1000 (czyli 90-95% HrMax) nagle pobiegnie 3000m 8 sek. szybciej na każdy kilometr?? Jak to możliwe??
To prawie tak jakbym powiedział, że biegam 2 x półmaraton po 66, a pobiegne maraton w 2:11.
Lubusz Ty jako trener I kl. powinieneś nas zasypywać argumentami fizjologicznymi i treningowymi.
Bardzo nie lubię jak ktoś używa argumentów "nie, bo nie" albo "tak, bo tak". Jeżeli ktoś stawia pytanie czy pobieganie 9:20 z takiego i takiego treningu to chyba musi być gotowy na wszystkie odpowiedzi.
Jednak po tym co tu zauważyłem chłopak chciał się pochwalić jak to szybko biega i jak ambitne ma plany. Nawet jeżeli temu zaprzeczy wszystko na to wskazuje.
Lubusz jako ekspert z papierami proszę podważ fakt, że ktoś kto biega 3:15 4x1000 (czyli 90-95% HrMax) nagle pobiegnie 3000m 8 sek. szybciej na każdy kilometr?? Jak to możliwe??
To prawie tak jakbym powiedział, że biegam 2 x półmaraton po 66, a pobiegne maraton w 2:11.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2698
- Rejestracja: 14 sty 2003, 12:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Wy biegacze posługujęcie się tymi pednościami biegania że np. biegniecie WB 1 na jakim tam szybkości. I tego wychodzi torchę zamieszania bo jakiś gościu pisze że biega WB 1 na iles tam i czy to wystarczy na ileś tam w jakimś tam biegu. A wogle nikt nie zapytane o tętna na jakich on biega WB 1 a mozę to jest cos innego niż WB 1, nikt nie zapyta czy gościu np. stwierdziół u siebie brak balansu w rozwoju zdolnosci tlenowych i beztlenowych, nikt go nie spyta czy ta prędkość jakaś daną WB 1 nabiega wcieżkim treningu czy w okresie wyluzowania. Stąd nieraz wychodzą dyskusje na tym forum z braku informacji istotnych tka naprawdę. I tak naprawdę duza cześc tych dyskusji kończy się tekstami zajedziesz się .............. jak nie będziesz biegał WB 1 itd. itd.
Nikt nie pyta gościa co zakłada temat w jakim jest cyklu budowania formy................................... .
Jeszcze jedna rzecz kolega tu piszę że zawodowcy robią małe przerwy pomiędzy interwałami cyzli robią ciezkie beztlenowe treningi.
Bo 14 letni Kenijczyk to ma wielki motor tlenowy...................... jak od przedszkola popitala do szkoły po bułki do sklepu di dziewczyny z innej wsi........................ biegiem to mam motor tlenowy.......................... jego organizm czerpie z przemian tłuszczowych jak dziki. i Może robić treningi beztlenowe w młodym wikeu.
A u nas maratończycy z czołówki Polski trzepią WB 1........................... bojąc się treningu beztlenowego. Ludzie maraton biegowy to zaraz będzie 2 godizny. Takie 2 godizny to jest rura na maxa.
Niewch ktoś znajdzie jakieś dane na jakich tętnach napitaja Kenijczycy maratony rekordowe ????
Gościu ztego tematu biega na 3 km to jest 9 minut wysiłku............................. i on ma zbudować moc biegajać WB 1............................................ .
9 minut to jest rura to jest maxa ile fabryka dała to odpornośc na silne zakwaszenie............... to szybkość moc anie WB 1.
Tam gdzie biegam bad zjeżdze na rowerze w lesie ( parku ) jest regularn austawka Norden Walking. Są tam osoby od 40 do 60 roku życia trenujące ten sport na pewno od 2 lat. Jak widze ich na finiszu ich treningu po ichzadyszeniu to widać ze wchodza na wuższe tętna a nie cały czas człapają WB 1.
Jeszcze jedna rzecz
czytma trening na 10 km na 45 minut czyli 4.30 min/km.
opisane tam jest np. trening 10 km WB 1 to jesli gościu biega na maxa 4.30 to tkaie WB 1 niech śmiga np. 5,10 min/km to daje że ten trening WB 1 10 km to 52 minuty wysiłkju
52 minuty WB 1............... przemiany tłuszczowe od 30 minuty ledwo zaczną pracowac pełna para .............. a tu gościu kończy trening. Smich na sali.
Tompoz
Nikt nie pyta gościa co zakłada temat w jakim jest cyklu budowania formy................................... .
Jeszcze jedna rzecz kolega tu piszę że zawodowcy robią małe przerwy pomiędzy interwałami cyzli robią ciezkie beztlenowe treningi.
Bo 14 letni Kenijczyk to ma wielki motor tlenowy...................... jak od przedszkola popitala do szkoły po bułki do sklepu di dziewczyny z innej wsi........................ biegiem to mam motor tlenowy.......................... jego organizm czerpie z przemian tłuszczowych jak dziki. i Może robić treningi beztlenowe w młodym wikeu.
A u nas maratończycy z czołówki Polski trzepią WB 1........................... bojąc się treningu beztlenowego. Ludzie maraton biegowy to zaraz będzie 2 godizny. Takie 2 godizny to jest rura na maxa.
Niewch ktoś znajdzie jakieś dane na jakich tętnach napitaja Kenijczycy maratony rekordowe ????
Gościu ztego tematu biega na 3 km to jest 9 minut wysiłku............................. i on ma zbudować moc biegajać WB 1............................................ .
9 minut to jest rura to jest maxa ile fabryka dała to odpornośc na silne zakwaszenie............... to szybkość moc anie WB 1.
Tam gdzie biegam bad zjeżdze na rowerze w lesie ( parku ) jest regularn austawka Norden Walking. Są tam osoby od 40 do 60 roku życia trenujące ten sport na pewno od 2 lat. Jak widze ich na finiszu ich treningu po ichzadyszeniu to widać ze wchodza na wuższe tętna a nie cały czas człapają WB 1.
Jeszcze jedna rzecz
czytma trening na 10 km na 45 minut czyli 4.30 min/km.
opisane tam jest np. trening 10 km WB 1 to jesli gościu biega na maxa 4.30 to tkaie WB 1 niech śmiga np. 5,10 min/km to daje że ten trening WB 1 10 km to 52 minuty wysiłkju
52 minuty WB 1............... przemiany tłuszczowe od 30 minuty ledwo zaczną pracowac pełna para .............. a tu gościu kończy trening. Smich na sali.
Tompoz
Tompoz
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 303
- Rejestracja: 28 lis 2008, 15:32
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Wreszcie jakas inteligentna wypowiedz wnoszaca cos do dyskusji. Zgadzam sie w kwestii WB1.
Oczywiscie biegac WB1 trzeba ale moim zdaniem dla biegacza na 3000m nie potrzebne jest dlugie wybieganie 26km. Ja osobiscie kieruje sie bardziej tempem i dlugoscia trwania takiego wybiegania.
A propos autora tematu to rzeczywiscie umknelo wiele istotnych informacji, choc w moich wypowiedziach zakladam i podkreslam, ze jezeli ten ciagly to byl prawdziwy ciagly to wtedy nie dostrzegam mozliwosci tak szybkiego biegania.
Chetnie podyskutuje na temat krotkich przerw wypoczynkowych. Zaprezentuje moj punkt widzenia i moje doswiadczenia w tej kwestii.
Oczywiscie biegac WB1 trzeba ale moim zdaniem dla biegacza na 3000m nie potrzebne jest dlugie wybieganie 26km. Ja osobiscie kieruje sie bardziej tempem i dlugoscia trwania takiego wybiegania.
A propos autora tematu to rzeczywiscie umknelo wiele istotnych informacji, choc w moich wypowiedziach zakladam i podkreslam, ze jezeli ten ciagly to byl prawdziwy ciagly to wtedy nie dostrzegam mozliwosci tak szybkiego biegania.
Chetnie podyskutuje na temat krotkich przerw wypoczynkowych. Zaprezentuje moj punkt widzenia i moje doswiadczenia w tej kwestii.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 303
- Rejestracja: 28 lis 2008, 15:32
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Chcialbym zapytac kolege lubusa jak szybko on biegal w przeszloscie i kiedy to bylo.
Jezeli chodzi o Sebastiana Coe to najwyrazniej wyjatek potwierdzajacy regule. Chyba wiekszosc swiatowej czolowki trenuje 'troche' wiecej anizeli 25 minut. Obejrzyj chociaz 30 km tempo Ryana Halla (w granicach 3.00).
Jezeli chodzi o Sebastiana Coe to najwyrazniej wyjatek potwierdzajacy regule. Chyba wiekszosc swiatowej czolowki trenuje 'troche' wiecej anizeli 25 minut. Obejrzyj chociaz 30 km tempo Ryana Halla (w granicach 3.00).
- lubusz
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 521
- Rejestracja: 26 lip 2009, 19:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: 3:20:14
- Lokalizacja: lubuskie
Po pierwsze, czy ja coś mowiłem, że on nabiega te 9.20 na 3 km ?
Po drugie, tylko starty mogą zweryfikować efektywność treningu, a nie teoretyczne rozmyślania przy otwartym necie z planami "mistrzów"
Biegałem jako 21 latek 1.51 na 800 m. Nie wykorzystałem swojego potencjału. Bieganie w latach 1980-87 nie było łatwe.
Będę sledził ( jak powiesz gdzie) twoja karierę i wynki. Nasza dalsza dyskusja do niczego nas nie doprowadzi. Pozdrawiam i życzę sukcesów.
Po drugie, tylko starty mogą zweryfikować efektywność treningu, a nie teoretyczne rozmyślania przy otwartym necie z planami "mistrzów"
Biegałem jako 21 latek 1.51 na 800 m. Nie wykorzystałem swojego potencjału. Bieganie w latach 1980-87 nie było łatwe.
Będę sledził ( jak powiesz gdzie) twoja karierę i wynki. Nasza dalsza dyskusja do niczego nas nie doprowadzi. Pozdrawiam i życzę sukcesów.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 303
- Rejestracja: 28 lis 2008, 15:32
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Zgodze sie ze nic lepiej nie weryfikuje wynikow jak zawody.
Chetnie tez podyskutuje chocby na temat treningu. Moze dowiem sie czegos nowego, ciekawego. Jezeli chodzi o moja najbizsza przyszlosc to prawdopodobnie 11 pazdziernika pobiegne rownolegly do MS polmaraton w Birmingham. Coz wynik ciezko przewidziec, ale bylbym usatysfakcjonowany 70.xx, moze ponizej. Wczesniej jeszcze 5km w sztafecie Notts AC na asfalcie moze uda sie pobiec kolo 15. Zobaczymy.
Pozniej napewno ciezki 'zimowy' trening.
Ja tez zycze sukcesow trenerskich.
Chetnie tez podyskutuje chocby na temat treningu. Moze dowiem sie czegos nowego, ciekawego. Jezeli chodzi o moja najbizsza przyszlosc to prawdopodobnie 11 pazdziernika pobiegne rownolegly do MS polmaraton w Birmingham. Coz wynik ciezko przewidziec, ale bylbym usatysfakcjonowany 70.xx, moze ponizej. Wczesniej jeszcze 5km w sztafecie Notts AC na asfalcie moze uda sie pobiec kolo 15. Zobaczymy.
Pozniej napewno ciezki 'zimowy' trening.
Ja tez zycze sukcesow trenerskich.