Chcę zacząć biegać

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
whoyou?
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 2
Rejestracja: 31 lip 2009, 01:38

Nieprzeczytany post

Mam kilka pytań odnośnie biegania:
mam podejrzenia o astmę, podejrzenia bo mam tylko leki sterydowe brać 1 raz dziennie. Przez ostatnie 2 lata sporo przytyłem (175cm/100kg) i mam zamiar zacząć uskuteczniać 6 tygodniowy plan. I tutaj pytanie, czy na serio będę w stanie biegnąć chociaż 10 min bez przerwy? 2 lata temu kiedy bylem w najwyższej formie nie dawałem rady przebiec kilometra ;<
Teraz drugie pytanie, obok mojego domu jest łąka tylko ma ok. kilometra długości (ścieżka) później musiałbym biec po ulicy - i pojawia się problem:
ludzie, a tym samym lekki (no może bardziej niż lekki). Jakieś uśmieszki na widok otyłego wylewającego 10 poty na pewno się pojawia... Jak sobie z tym radzić? ignorować trochę trudno...
PKO
Awatar użytkownika
pusz73
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 155
Rejestracja: 31 sie 2008, 11:17
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Głogów

Nieprzeczytany post

Witaj wśród nas

Bardzo dobra decyzja. Każdy z nas kiedyś zaczynał i ten pierwszy krok jest najważniejszy i niełatwy. Ale warto go zrobić, zapewniam cię. Sam kiedyś ważyłem prawie 105kg przy 171cm wzrostu. Dziś bieganie zmieniło mnie nie tylko fizycznie.
W sprawie astmy się nie wypowiem bo się nie znam.
Wstyd przed ludźmi jest naturalny i chyba każdy z nas na początku go miał.
Ja z tego powodu jeździłem do lasu 13 km od domu. Najważniejsza jest motywacja. Jeśli będziesz wiedział po co biegasz, to szybko przestaniesz się przejmować "uśmieszkami" innych.
Uważam że plan 6 tygodniowy może być za krótki jako przygotowanie do biegu 30m. Proponuję trening na odchudzanie http://bieganie.pl/index.php?show=1&cat=13&id=256. Warto stosować się do rad w nim zawartych. Ja do dzisiaj go stosuję.
Pozdrawiam serdecznie.
elizakop
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 193
Rejestracja: 06 kwie 2008, 17:53

Nieprzeczytany post

..
Ostatnio zmieniony 02 lis 2009, 10:40 przez elizakop, łącznie zmieniany 1 raz.
elizakop
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 193
Rejestracja: 06 kwie 2008, 17:53

Nieprzeczytany post

..
Ostatnio zmieniony 02 lis 2009, 10:40 przez elizakop, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
pusz73
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 155
Rejestracja: 31 sie 2008, 11:17
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Głogów

Nieprzeczytany post

Owszem, najczęściej biegam miedzy 6 a 7 :D, choć akurat dzisiaj zamieniam bieg na pływanie.
skoczekM
Wyga
Wyga
Posty: 66
Rejestracja: 21 cze 2009, 11:35
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Czestochowa

Nieprzeczytany post

Mnie tez denerwują ludzie ... moze nie uśmieszki ale gapią sie jakby ducha zobaczyli a jak zaczynaja cos mowic to najlepszy sposob - muzyka na maxa i nawet nie zwracam uwagi ... chociaz z drugiej strony nie mozna uogolniac - dzisiaj np gosc samochodem przepuscil mnie na pasach - widocznie zauwazyl ze mi sie spieszylo xD Ale to sa niestety wyjątki ...
Wracajac do tematu - Proponowalby na poczatku nie wybiegac na asfalt , nie ze wzgledu na ludzi a ze wzgledu na zdrowie - amortyzacje , stawy , poczytaj sobie na ten temat
Awatar użytkownika
ejchost
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 185
Rejestracja: 23 kwie 2009, 21:02
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Spoko dasz radę... tylko regularność i siła woli. Ludzie.. śmieszni są.. ja mieszkam w małej mieścinie.. ci którzy od 6 rano piją wino pod sklepem są normalni, a na mnie patrzą jak na d..... Ale fakt faktem lepiej na polnej drodze niż na asfalcie. Dobre butki i heja... Ja w marcu zaczynałem plan 10 tygodniowy i nie mogłem uspokoić oddechu po 2 minutach biegu przez ten marsz, a po 4 tygodniach żyć bez tego nie możesz :) powodzenia
[url=http://runmania.com/rlog/?u=ejrun][img]http://runmania.com/f/5348a6fe6b522b01bb6644fae69eee4e.gif[/img][/url]
brat
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 3
Rejestracja: 04 sie 2009, 21:50

Nieprzeczytany post

Nie bójcie się ludzi, za kilka miesięcy będą wam zazdrościć kondycji. Biegam od ośmiu miesięcy i też się oglądają, i to w większości kobiety (w pewien sposób to dowartościowuje). Biegam w spodniach lub spodenkach obcisłych bo uda się nie obcierają. :hej:
Awatar użytkownika
jakub738
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1372
Rejestracja: 12 gru 2008, 00:08
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kedzierzyn-kozle

Nieprzeczytany post

whoyou? nie biegaj na początku przygody z tym sportem po twardych nawierzchniach lepiej nawet poszukaj sobie jakiegoś boiska szkolnego z bieżnią i tam kręć kółka.Ludzie zawsze będę się patrzeć na biegacza jak na odmieńca i zadawać pytania po co? dlaczego? a jak ktoś będzie aż taki to zaproś go do wspólnego treningu.Nie przejmuj się opiniami innych bo bieganie to twoja świadoma decyzja i tobie za parę miesięcy przyniesie odczuwalne korzyści a może dzięki twojej postawie ci co śmiali się z ciebie z czasem zacznę biegać.Pozdrawiam i życzę wytrwałości w treningach.
Obrazek
Forest Gump
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 310
Rejestracja: 10 paź 2008, 12:08
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Irlandia

Nieprzeczytany post

olej tych wszystkich błaznów co się będą na Ciebie gapić, dla niektórych ludzi priorytetem są chipsy na kanapie i piwko,


zacznij któryś z planów dla początkujących,

resztę podpowiedzieli Ci już wyżej,

co do astmy to się nie znam ale ponoć inhalatorki pomagają w wydolności u zdrowego czy coś takiego :oczko:
RUN FOREST RUN!!!
whoyou?
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 2
Rejestracja: 31 lip 2009, 01:38

Nieprzeczytany post

od tamtej pory schudłem do wagi 89 kg i daje rade przebiec kilometr (ciezko bo ciezko, ale daje :D ) po bieganiu straaaasznie mnie bola nogi (pewnie przez to, ze jeszcze sie nie przyzwyczaily do wysilku)
jestem z siebie zadowolony, jeszcze troche i przebije 10 min ciaglego biegu
Awatar użytkownika
diabełek060
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 24
Rejestracja: 02 maja 2009, 22:35
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

No to gratulacje. Schudłeś naprawdę solidnie. Tak trzymaj!
Anima Sana In Corpore Sano

Półmaraton Katowice 2010 - 1:36:12 -
1 km (nieoficjalnie) - 0:02:55 -
Awatar użytkownika
asik_zoo
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 209
Rejestracja: 13 sie 2009, 23:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Nowy Dwór Mazowiecki

Nieprzeczytany post

Witaj wśród biegaczy! :hej: Z takim wsparciem na pewno dasz radę.
Jeśli chodzi o astmę, to spytaj lekarza co sądzi o bieganiu.
Natomiast ludźmi na ulicy się nie przejmuj. Czasy mamy takie, że na biegaczy patrzy się z podziwem, a nie jak na dziwolągów, jak to było kiedyś. Zresztą to zależy też od twojego podejścia. Ja np. staram się odczytywac każdy przejaw zainteresowania gapiów jako pozytywny. Jak chłopak z piwem na ławce pyta "Mogę z tobą pobiegac?", to się uśmiecham do niego i mówię "Zapraszam". Wydaje mi się, że większośc przechodniów zazdrości biegaczom. Ciebie będą podziwiac tym bardziej, że masz nadwagę i dajesz radę. Sam się uśmiechaj i biegnij dalej.
Dodam jeszcze, że bardzo zachęcające są te szybkie postępy, które robi się na początku. Trzymam kciuki i do zobaczenia na jakiejś imprezie biegowej. :-)
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ