Białostocka Grupa Biegowa

Awatar użytkownika
serek
Wyga
Wyga
Posty: 57
Rejestracja: 09 mar 2004, 11:27
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Białystok

Nieprzeczytany post

Witam! Ja niestety nie mogłem uczestniczyc we wspólnym bieganiu z powodu szkolenia , z którego wróciłem dopiero dzisiaj. mam nadzieje, że w końcu będę miał przyjemność poznać Was wszystkich. pozdrawiam
Serek
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
Rudzik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 328
Rejestracja: 30 sie 2003, 00:16
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Białystok
Kontakt:

Nieprzeczytany post

serek: bedziesz mial okazje napewno ....ale dzielnie czekalismy na was 10 min :) co do nastepnego niedzielnego spotkania wszystko wskazuje ze sie odbedzie w jakim skladzie zobaczymy. Pozdrawiam
gg 46090
Awatar użytkownika
dejotes
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 35
Rejestracja: 27 lut 2004, 20:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Białystok

Nieprzeczytany post

Co do zmiany pracy to się właśnie zastanawiam . W ogóle to pracuje za Białymstokiem Ale jest propozycja z miasta. Byc może już w kwietniu lub maju. Wtedy będę miał znowu wszędzie blisko. Ni i praca wydaje się być spokojniejsza. Zobaczymy.
Awatar użytkownika
Oti
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 406
Rejestracja: 06 paź 2003, 10:50
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Białystok

Nieprzeczytany post

juz wspominalem o tym iz prawdopodobnie nie bedzie mnie w nie dziele...
chyba ze urodziny mojej kolezanki benda zupelnie bez alkocholowe. albo ja wykaze sie silna wola i nie bende sie alkocholizowal. w co specjalnie nie wierze. ale wy dzielni druchowie biegajcie! dzien egzaminu sie zbliza.
moje tipi twoim tipi
Awatar użytkownika
Oti
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 406
Rejestracja: 06 paź 2003, 10:50
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Białystok

Nieprzeczytany post

ojla 1!!!:
male-rude-wredne  zeznaja ze nie pobiegna tego naszego pierwszego pol maratonu. zaslaniaja sie czyms na co specjalnie argumetów nie znajduję.a mianowicie: rozsadkiem i zdrowiem. :-/

moze uzyla bys swojego buta biegowego w celu kopniecia mojej kolezanki w D???
wiem wiem solidarnosc jajnikow i takie tam...ale... mocny kop sie jej nalezy zostal miesiac z chakiem. ;-)
moje tipi twoim tipi
Awatar użytkownika
Ojla
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2043
Rejestracja: 24 gru 2002, 07:36
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 3:43:37
Lokalizacja: Warszawa - Gocław
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Oti!!!
Ja też nie pobiegłam mojego pierwszego półmaratonu (miał ro być warszawski we wrześniu ubiegłego roku).
Co było przyczyną? Myślę, że w dużej mierze strach i brak wiary w dobre przygotowanie. Czy źle zrobiłam, że wtedy nie pobiegłam? Myślę, że nie. Patrząc z perspektywy przebiegniętej Wiązowny, wcześniejszej próbyna 15km na Chomiczówce, jeszcze wcześniejszej próby na 11km w Biegu Niepodległości i ... co tu dużo ukrywać znacznie większemu kilometrażu przed Wiązowną niż przed hipotetycznym Warszawskim - nie mam kontuzji i co najważniejsze nie zraziłam się do biegania :) . A to, że ten mój pierwszy półmaraton jednak nastąpił jest prostą konsekwencją poważnego podejścia do biegania :) .
Nic na siłę - biegać należy wtedy, kiedy sprawia to przyjemność i daje satysfakcję!
Rudzik - nie daj się :) . Oti - będziemy Ci kibicować :) .
Jola
Pozdrawiam, Jola
Awatar użytkownika
Rudzik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 328
Rejestracja: 30 sie 2003, 00:16
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Białystok
Kontakt:

Nieprzeczytany post

i co ja mam tu komentowac nie ma jak posluchac madrej kobiety :D Oti ...oddychaj ....to zawsze pomaga heheheh
Dejotes podobno zostales napastowany zupelnym przypadkiem przez Otiego ....nonono nie ma to jak przypadkiem sie spotkac ... chociaz moze Oti nagminnie zaczepia wieczorami obcych i podobno przystojnych mezczyz ..hmmmmm
gg 46090
Awatar użytkownika
dejotes
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 35
Rejestracja: 27 lut 2004, 20:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Białystok

Nieprzeczytany post

Zgadza się. Miałem tę przyjemność i poznałem Otiego /bardzo miły człowiek/. Z tego wrażenia zapomniałem mu się przedstawić ale myślę że jeszcze będzie okazja. Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
Oti
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 406
Rejestracja: 06 paź 2003, 10:50
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Białystok

Nieprzeczytany post

oj nie przejmojcie sie mna ja tylko tak sobie gderam.
zostal miesiac do 1/2 maratonu i wogole nieczuje sie przygotowany ale pobiegne. > przeczolgam ten dystans. chyba ze kolano powie NIE.
a myslalem ze bende biegl z ruda (wkoncu to rudzik  zarazila mnie tym sportem) a ona kreci nosem.
wsumie i tak taki dystans to walka z samym soba wiec...spoko. postaram sie gdrac mniej.
ale i tak bende.

zato spotkanie dejotesa to byl dopiero zbieg okolicznosci.
moze zeczywiscie tylk my biegamy w bialymstoku ;-P skoro pierwsza zaczepiona biegajaca osoba byl czlowiek z forum.
a moze poprostu bialystok to wioska?
pozdrawiam
p.
moje tipi twoim tipi
Awatar użytkownika
Ojla
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2043
Rejestracja: 24 gru 2002, 07:36
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 3:43:37
Lokalizacja: Warszawa - Gocław
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Globalna wioska :) .
Jola
Pozdrawiam, Jola
Awatar użytkownika
Oti
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 406
Rejestracja: 06 paź 2003, 10:50
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Białystok

Nieprzeczytany post

totalna... :)
moje tipi twoim tipi
Awatar użytkownika
dejotes
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 35
Rejestracja: 27 lut 2004, 20:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Białystok

Nieprzeczytany post

A ja bym się nie zgodził. Często kiedy biegam widzę też innych zapaleńców. Najczęściej można ich spotkac na szosie Andersa lub w lasku na Pietraszach a dokładniej na dróżce przy torach. Po prostu może o nas nie wiedzą ale serce się raduje kiedy mija się innych "pozytywnie zakręconych"Człowiek wtedy czuje że nie jest sam i wtedy zyskuje dodatkowy entuzjazm do biegania.
Awatar użytkownika
Oti
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 406
Rejestracja: 06 paź 2003, 10:50
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Białystok

Nieprzeczytany post

oczywiscie! ja tez widze wielu biegaczy.
ale czlowiek podchodzi zaczepia nieznajomego na ulicy i okazuje sie iz to "biegacz z forum" ;-)
mozna to zalic na przypadek...ale....
a tak zupalnie nie apropo
djotes ty nie zaczesto biegasz???
nie zarzniesz sie przypadkiem??
wczoraj tez biegales?
moje tipi twoim tipi
Awatar użytkownika
dejotes
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 35
Rejestracja: 27 lut 2004, 20:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Białystok

Nieprzeczytany post

Zgadza się. Ale przy mojej pracy muszę korzystac z karzdej chwili. Czasami biegam po 3,4 dni pod rząd a potem mam mniej więcej taką przerwę. Trudno jest to ustabilizować. Nie zażynam się jednak. Oczywiście przy odrobinie wysiłku mógłbym to zmienić wstając na przykład o 6 rano. Ale potem przez cały dzień jestem nieprzytomny.
A propo Hajnówki czy są tam potrzebne jakieś zaświadczenia lekarskie? Czy wy je macie? Bo ja nie.
Awatar użytkownika
Ojla
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2043
Rejestracja: 24 gru 2002, 07:36
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 3:43:37
Lokalizacja: Warszawa - Gocław
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Wystarczy podpisać na miejscu oświadczenie, że biegniesz na własne ryzyko (najprawdopodobniej).
Jola
Pozdrawiam, Jola
ODPOWIEDZ