no rozumiem że w tym roku wybrałeś silesję - w końcu wystartować w I edycji jakiegoś maratonu to nie byle co... ale że w przyszłym roku tez zamierzasz olać Kraków - nieładnie
Debiut w maratonie w 2009
- ssokolow
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1810
- Rejestracja: 13 lis 2006, 00:22
- Życiówka na 10k: 48:35
- Życiówka w maratonie: 4:04:02
- Lokalizacja: Kraków
rapacinho - ty to jesteś niezły zdrajca..
bo z tego co się zorientowałem to jesteś z Krakowa... - a tak olewasz nasz lokalny maraton !!
no rozumiem że w tym roku wybrałeś silesję - w końcu wystartować w I edycji jakiegoś maratonu to nie byle co... ale że w przyszłym roku tez zamierzasz olać Kraków - nieładnie
no rozumiem że w tym roku wybrałeś silesję - w końcu wystartować w I edycji jakiegoś maratonu to nie byle co... ale że w przyszłym roku tez zamierzasz olać Kraków - nieładnie
- Jakub Osina
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 576
- Rejestracja: 08 maja 2008, 17:23
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Świdnik
- Kontakt:
Witam prawie po świętach. Ja dziś jak zwykle w poniedziałki wolne, a wczoraj 20 km w tempie 5:17 min/km - bez większego wysiłku.
-
Rapacinho
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 776
- Rejestracja: 20 paź 2007, 11:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Hehessokolow pisze:rapacinho - ty to jesteś niezły zdrajca..bo z tego co się zorientowałem to jesteś z Krakowa... - a tak olewasz nasz lokalny maraton !!
![]()
no rozumiem że w tym roku wybrałeś silesję - w końcu wystartować w I edycji jakiegoś maratonu to nie byle co... ale że w przyszłym roku tez zamierzasz olać Kraków - nieładnie
Jutro planowe wolne od biegania, dziś było 9km. Zostało mało czasu a ja ciągle muszę kombinować ze sznurowaniem butów, bo albo sznuruję za mocno i muszę w trakcie biegu je luzować, albo za lekko i trzeba wtedy przycisnąć... Od tego za mocnego wiązania bolą mnie dziś stopy... a do Silesii zostało tylko 10 treningów...
-
elendil1985
- Stary Wyga

- Posty: 205
- Rejestracja: 11 maja 2006, 23:44
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdynia Dąbrowa
piter82, Kuba dzięki za wskazówki
W 20 i 21 tydzień zrobię 28 i 30km.
Muszę się przestawić w bieganiu. Biegam po tej mojej pętli (5,7km). Jest na niej jedno wzniesienie, zawsze z niego zbiegam. Muszę zacząć biegać w drugą stronę, bo nie dam rady w Lęborku. Jest tam podbieg od 26 do 30km różnica wzniesień 25m, więc będę się musiał wziąć do roboty
Mam nadzieję, że dobiegnę do mety bez stopowania na marsz.
Takie może banalne pytanie, ale jak to jest z potrzebami fizjologicznymi podczas maratonu?
Da radę wypocić wszystko, żeby nie stawać? A jak kogoś przyciśnie świstak?
Później chyba trudno wrócić do rytmu [/b]
W 20 i 21 tydzień zrobię 28 i 30km.
Muszę się przestawić w bieganiu. Biegam po tej mojej pętli (5,7km). Jest na niej jedno wzniesienie, zawsze z niego zbiegam. Muszę zacząć biegać w drugą stronę, bo nie dam rady w Lęborku. Jest tam podbieg od 26 do 30km różnica wzniesień 25m, więc będę się musiał wziąć do roboty
Mam nadzieję, że dobiegnę do mety bez stopowania na marsz.
Takie może banalne pytanie, ale jak to jest z potrzebami fizjologicznymi podczas maratonu?
Da radę wypocić wszystko, żeby nie stawać? A jak kogoś przyciśnie świstak?
Później chyba trudno wrócić do rytmu [/b]
[url=http://runmania.com/rlog/?u=elendil1985][img]http://runmania.com/f/a0c3688d1943badea960989bf40d702b.gif[/img][/url]
- ssokolow
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1810
- Rejestracja: 13 lis 2006, 00:22
- Życiówka na 10k: 48:35
- Życiówka w maratonie: 4:04:02
- Lokalizacja: Kraków
- Bartess
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1338
- Rejestracja: 08 gru 2006, 10:30
- Życiówka na 10k: 999:99
- Życiówka w maratonie: 999:99
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
Jacuś jak zobaczyłem te piguły to se pomyślałem czy na pewno jest to doustnie
. Na razie 2 dawki, jak widzę te %% to łatwo przegiąć. To, że Cię skurcze nie łapią to w cale nie musi oznaczać, że to nie jest placebo
.
O Cieszynie słyszałem, ale jakoś nie zwróciłem na to uwagi. Może też się wybiorę - nową ekspresówką zajadę w 40'
, wpisowe tylko dycha. Widzę, że też są biegi młodzików, może syna zabiorę, bo coś się też zapalił do biegania. Trasa wygląda fajnie bo właściwie wzdłuż Olzy. Tylko te pętle - towarzystwo nieźle się przemiesza a po polskiej stronie to ta alejka nie jest za szeroka z tego co pamiętam.
O Cieszynie słyszałem, ale jakoś nie zwróciłem na to uwagi. Może też się wybiorę - nową ekspresówką zajadę w 40'
- piter82
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 3381
- Rejestracja: 31 lip 2008, 11:57
- Życiówka na 10k: 40:32
- Życiówka w maratonie: 3:22:xx
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
spoko jak coś to pisz na ggelendil1985 pisze:piter82, Kuba dzięki za wskazówki
W 20 i 21 tydzień zrobię 28 i 30km.
heh raczej bym się martwił odwodnieniem niż tym że będe sikać, ważne żeby na 10-15 min przed startem sobie skorzystać z wc ostatni raz nawet jak się nie chce za bardzo, później najlepiej pić na każdym punkcie chociaż pare łyków, bo gdy się zacznie chcieć pić to juz może być już za późno, czasem są punkty że sam sobie dajesz swoje odżywki wtedy warto mieć małe buteleczki po 150-200 ml i pić na każdym punkcie najlepiej odżywkę która szybko się wchłania lub dobrego izotona, żeliki musisz zjeść do ok 25-30 km żeby zdążył się wchłonąć bo jak wciągniesz po 30 km to może zacząć działąć jak już na mecie będizesz albo zacznie się ściana i wtedy już żeliki nie pomogąelendil1985 pisze: Takie może banalne pytanie, ale jak to jest z potrzebami fizjologicznymi podczas maratonu?
Da radę wypocić wszystko, żeby nie stawać? A jak kogoś przyciśnie świstak?![]()
Później chyba trudno wrócić do rytmu [/b]
Ciągle do przodu pokonując własne słabości
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
-
Rapacinho
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 776
- Rejestracja: 20 paź 2007, 11:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Mi jeszcze się nie zdarzyło by podczas zawodów chciało mi się do kibelka
Choć przed startem adrenalina jest tak duża że muszę skorzystać z WC, pamiętam 4energy gdzie stałem już na starcie i mi się zachciało odlać ale za bardzo już nie było gdzie, bo dookoła ludzie
Bałem się że na trasie może być problem, ale ku mojemu zaskoczeniu nie było żadnego.
Nie wiem czy nie będę musiał zrezygnować z planowanego dłuższego biegania w tym tygodniu, bo przez za mocne wiązanie butów wczoraj zaczęła mnie boleć stopa... A taki bieg 21-25km mógłby ją tylko dobić więc raczej chyba do maratonu już nie skuszę się na nic dłuższego. Mam nadzieję że do Silesii wszystko będzie już ok, bo nie chciałbym schodzić z trasy z powodu kontuzji.
Nie wiem czy nie będę musiał zrezygnować z planowanego dłuższego biegania w tym tygodniu, bo przez za mocne wiązanie butów wczoraj zaczęła mnie boleć stopa... A taki bieg 21-25km mógłby ją tylko dobić więc raczej chyba do maratonu już nie skuszę się na nic dłuższego. Mam nadzieję że do Silesii wszystko będzie już ok, bo nie chciałbym schodzić z trasy z powodu kontuzji.
- Kapitan Bomba!
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1212
- Rejestracja: 13 lut 2008, 22:50
Dzisaj zaczynam ostatni tydzień "normalnych" treningów przed maratonem. dzisiaj była ostatni raz siła biegowa - 10 podbiegów po 100 metrów. W czwartek ostatni raz wb2 12 km, w sobotę spokojnie 12 km a w niedzielę 30-32 km. Nawet fajnie, że koniec z tą mordęgą...
Potem już tylko owb1 i rozruchy, ewentualnie przebieżki i jeden start na 10 km 26 kwietnia.
A po maratonie przerwa (takie są założenia), chociaż jak wczoraj, jak była u nas większośc rodziny, powiedziałem o przerwie w bieganiu, to jakoś nikt mi nie uwierzył..., skwitowali tą deklarację śmiechem, ciekawe dlaczego?
A po maratonie przerwa (takie są założenia), chociaż jak wczoraj, jak była u nas większośc rodziny, powiedziałem o przerwie w bieganiu, to jakoś nikt mi nie uwierzył..., skwitowali tą deklarację śmiechem, ciekawe dlaczego?
- jakub738
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1372
- Rejestracja: 12 gru 2008, 00:08
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kedzierzyn-kozle
Elendil1985 z tym WC to też zależy od trasy biegu,ale takie miejsca(toi toi) są zawsze gdzieś w pobliżu punktu odświeżania lub odżywiania. Jak trasa biegu jest wytyczona częściowo wśród terenów leśnych to nie ma problemu żeby gdzieś w krzaki wyskoczyć ale jak tylko w mieście to już najlepiej przed biegiem zrobić co trzeba lub szukać"biało-niebieskich domków ":hej: .
Już za parę dni niektórzy z nas pobiegną i takie mam pytanie jakie odżywki(żele)będziecie mieli ze sobą na trasie? Macie jakieś ulubione i wypróbowane czy raczej zakupy przed startem?
Już za parę dni niektórzy z nas pobiegną i takie mam pytanie jakie odżywki(żele)będziecie mieli ze sobą na trasie? Macie jakieś ulubione i wypróbowane czy raczej zakupy przed startem?
- piter82
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 3381
- Rejestracja: 31 lip 2008, 11:57
- Życiówka na 10k: 40:32
- Życiówka w maratonie: 3:22:xx
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
ja w tym roku jak w zeszłym na maratonie będe miał 2 żeliki z nutricy czy jakos tak i 9 buteleczek Vitargo każda po 150-200ml na każdym punkcie odżywczym, pozatym wieczorem zjem sobie proteinowego batona i rano zaraz po obudzeniu batonika performance bar z Vitargo. Przed samym startem jeden żelik, buteleczki konsekwetnie na kazdym punkcie odżywczym wciągnę jedną i zelik koło 20 km, mam jeszcze jeden baton z vitargo niby na trasie sie go je i wieczorkiem wciagne moze z 1/3 zeby zobaczyc jak zoładek zareaguje bo nie testowałem go. Standardowo 2 izotony rano musze wciagnac jak przed każdym startem i lekkie śniadanie.jakub738 pisze:
Już za parę dni niektórzy z nas pobiegną i takie mam pytanie jakie odżywki(żele)będziecie mieli ze sobą na trasie? Macie jakieś ulubione i wypróbowane czy raczej zakupy przed startem?
Co de żelików to spisały się nieźle w zeszłym roku a Vitargo polecało mi wiele osób od zawodowców po amatorów i dałem się namówić, power i wytrzymałość po min jest bez porównania, brałem wiele odżywek itd. ale efekt po Vitargo jest wogole bez porownania, stały dopływ energii, na wybiegu po 30 km 0 ściany, nawet było stać mnie na szybki podbieg na 29 km wybiegu kolo 700 m po 4:15-4:25 a zaraz po biegu jak zawsze lezałem plackiem poszedłem od razu na zakupy 2 godzinne i nie byłem wogóle zmęczony
a ty Jakubie co planujesz?
Ciągle do przodu pokonując własne słabości
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
- jakub738
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1372
- Rejestracja: 12 gru 2008, 00:08
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kedzierzyn-kozle
Ja mam taki żel o nazwie XENOFIT jest w saszetkach,prawdę mówiąc w smaku jest ohydny to tak mocno powiedziane ale niby są o smaku jagodowym i cytrynowym ale oba smakują tak samo. Biorę na trasę trzy,nie mam po nim jakiś przygód żołądkowych więc nie jest tak źle.Co do picia to zależy,nie lubię jak mi się coś dynda koło pasa podczas biegu ale jak nie ma wyjścia to trudno,najczęściej mam bidon w połowie pełny z izotonikiem i wczasie biegu uzupełniam go na punktach.
Piter82 wypijasz całą buteleczkę 150-200ml dla mnie trochę dużo ja tam małymi łykami powoli boję się kolki.
Piter82 wypijasz całą buteleczkę 150-200ml dla mnie trochę dużo ja tam małymi łykami powoli boję się kolki.
- piter82
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 3381
- Rejestracja: 31 lip 2008, 11:57
- Życiówka na 10k: 40:32
- Życiówka w maratonie: 3:22:xx
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
też nie lubie jak mi dynda coś, ale w Debnie na punktach są rozstawione swoje odżywki, wystarczy podnieśc reka a obsługa podaje wg numerków, a te 150-200 ml wypije między jednym punktem a drugim, a ma być ciepło więc to nie aż tak dużo, na maratonie czlowiek wypaca pare litrow więc powinno byc ok 
Ciągle do przodu pokonując własne słabości
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
- Kapitan Bomba!
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1212
- Rejestracja: 13 lut 2008, 22:50
a ja żadnych żeli nie planuję na maratonie, stwierdziłem, że dam radę bez takich "gupot" przebiec ten dystans, kiedyś też nie było żeli i biegali, chcę sam, bez pomocy jakichkilowiek specyfików dobiec do mety, to co!
-
elendil1985
- Stary Wyga

- Posty: 205
- Rejestracja: 11 maja 2006, 23:44
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdynia Dąbrowa
Myślałem o izostarze przed i po, a w trakcie woda z miodem i cytryną. Do jedzenia batoniki, produkcji własnej. Muszę sprawdzić jak to będzie działało na organizm.
Na stronie isostara jest promocja:
http://www.sklep.isostar.pl/product/330 ... 82928.aspx
Być może zakupię puszkę.
Na stronie isostara jest promocja:
http://www.sklep.isostar.pl/product/330 ... 82928.aspx
Być może zakupię puszkę.
[url=http://runmania.com/rlog/?u=elendil1985][img]http://runmania.com/f/a0c3688d1943badea960989bf40d702b.gif[/img][/url]



