Jako, że powoli zbliżają się wakacje, postanowiłem zrzucic nieco kilo
Postanowiłem więc coś z tym zrobic i pokonuję codziennie 50 pięter w wieżowcu (tylko pod górę, na dół schodzę nie biegam) z przerwami 2-3 minutowymi co 10 pięter. No i pytanie moje takie czy jest to skuteczny sposób by zrzucic trochę na wadze, a przy okazji poprawic sobie kondycję? Z biegiem czasu mam zamiar zwiększyc nieco dystans do 75 pięter, a następnie 100.
Proszę o odpowiedź, czy jest to warte zachodu. Nie radźcie mi tylko biegac na dworze, bo przy obecnej pogodzie nie bardzo wchodzi to w grę
EDIT: Prosiłbym o odpowiedź.



