PYRLANDIA Team czyli Team Saucony BARTOSZAK
-
- Stary Wyga
- Posty: 220
- Rejestracja: 11 gru 2001, 21:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
Bieg z narastającą prędkością to jest to co tygrysy lubią najbardziej:) Dlatego w najbliższą niedzielę oczywiście będę nad Rusałką.Edi pisze:Zawsze można potraktować ten cały bieg jako bieg z narastającą predkością :D Dla każdego coś milego
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Słuchajcie - ale przewidżcie także coś dla tych którzy przyjdą po raz pierwszy i nie sa w stanie przebiec więcej niż 2-3 km po 7/km - szuranie wokół Rusałki, jedno kółko będzie ok.
- Świeżyna
- Dyskutant
- Posty: 48
- Rejestracja: 02 lut 2009, 13:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
To może wydzielić dwie grupy: "Galopujących" oraz "Szurających". Każdy biegłby takim tempem jakie mu odpowiada "Galopujący" przodem pędzili by co tchu, a "Szurający" sunęliby wolniej, nie opóźniając tych ambitnych Dla każdego coś miłego:) Oczywiście zaszczytem dla "Szurającego" byłby awans go grupy "Galopujacych"FREDZIO pisze:Słuchajcie - ale przewidżcie także coś dla tych którzy przyjdą po raz pierwszy i nie sa w stanie przebiec więcej niż 2-3 km po 7/km - szuranie wokół Rusałki, jedno kółko będzie ok.
Już dziś wiem, gdzie bym się zapisała:) Pozdrowionka
-
- Ekspert/Trener
- Posty: 208
- Rejestracja: 04 sty 2009, 21:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kiekrz
- Kontakt:
Świeżyna,
Wiem ,że w Galopujących
Wiem ,że w Galopujących
Michał
- sebbor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1205
- Rejestracja: 03 lis 2008, 21:52
- Życiówka na 10k: 33:38
- Życiówka w maratonie: 2:38
- Lokalizacja: Poznań
Niby pomysł dobry, ale to właśnie powoduje ze nie wybrałem sie jeszcze na wspólny bieg nad Rusałke. Bo dla mnie początkowe tempo 6/km to juz jest za wooolno. Wolne tempo jednych przyciaga innych odpycha. To też weźcie pod uwagęFREDZIO pisze:Słuchajcie - ale przewidżcie także coś dla tych którzy przyjdą po raz pierwszy i nie sa w stanie przebiec więcej niż 2-3 km po 7/km - szuranie wokół Rusałki, jedno kółko będzie ok.
-
- Ekspert/Trener
- Posty: 208
- Rejestracja: 04 sty 2009, 21:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kiekrz
- Kontakt:
sebbor,
wnioskuję,wydaje mi się ,że potrafisz biegać szybko i pewnie robisz też czasem mocniejsze akcenty .
Mozesz potraktować takie niedzielne wybieganie jako masaz ,przepompowanie krwi ,odnowę biologiczna ( ja co prawda po 20 km nawet wolnego biegania jestem zmeczony ). To czesto pomaga.
Czesto zaawansowani biegacze samotnie nie potrafią biegać spokojnie.
Dwa lata temu prowadzilem oboz treningowy z maratonczykami -amatorami w Szklarskiej Porebie. Byłem trenerem i wypadało mi biegać z podopiecznymi . Akcenty robiłem sam ale wszystkie wybiegania z nimi tzn po 5'30-4'45/km ( moje tempo rozbiegan to 4.35-4.20/km).
Wielkie bylo moje zdziwienie jak po tym obozie zlapalem naprawde swietną formę.(oczywiscie jak na swój wiek)
Sebbor ,zapraszam a to czy sie zmeczysz czy nie to tylko kwestia kilometrow - a plyną szybko jak się gawędzi podczas treningu.
wnioskuję,wydaje mi się ,że potrafisz biegać szybko i pewnie robisz też czasem mocniejsze akcenty .
Mozesz potraktować takie niedzielne wybieganie jako masaz ,przepompowanie krwi ,odnowę biologiczna ( ja co prawda po 20 km nawet wolnego biegania jestem zmeczony ). To czesto pomaga.
Czesto zaawansowani biegacze samotnie nie potrafią biegać spokojnie.
Dwa lata temu prowadzilem oboz treningowy z maratonczykami -amatorami w Szklarskiej Porebie. Byłem trenerem i wypadało mi biegać z podopiecznymi . Akcenty robiłem sam ale wszystkie wybiegania z nimi tzn po 5'30-4'45/km ( moje tempo rozbiegan to 4.35-4.20/km).
Wielkie bylo moje zdziwienie jak po tym obozie zlapalem naprawde swietną formę.(oczywiscie jak na swój wiek)
Sebbor ,zapraszam a to czy sie zmeczysz czy nie to tylko kwestia kilometrow - a plyną szybko jak się gawędzi podczas treningu.
Michał
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 358
- Rejestracja: 23 gru 2003, 09:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Obojętnie do czego sie przygotowuję i niezaleznie od okresu przygotowań nie odpuszczam sobie sobotniego spotkania Maniac'ów, gdzie z natury rzeczy, w zależności od poziomu biegaczy, tempo oscyluje na początku w granicach 6-7 minut/km. Nawet w okresie, gdzie najwolniejsze rozbiegania biegam w tempie poniżej 4:40/km traktuje ten sobotni trening jako regenerację i mimo tak wolnego tempa nie przyspieszam. Dla innych osób tempo 6min/km może być z kolei mocne... więc dla nich to II zakres. Nikomu to nie przeszkadza bo każdy sobie tak ustawia trening w tygodniu aby w sobotę mieć albo truchtanko albo II zakres... dla każdego coś innego a tempo takie samo i trening spędzony wspólnie. Warto do Waszego niedzielnego spotkania podejść właśnie w ten sposób. Jak Michał napisał, przydaje sie taka odmiana niezależnie od zaawansowania biegowego.
Jeżeli dla kogoś mimo wszystko tempo 6:00/km jest zabójczo wolne to powiem, że do zeszłego roku było to tempo na rekord Polski w biegu 24h, gdyz rekord był 236km a tempo 6:00/km daje 240km Niestety, rekord został poprawiony więc teraz trzeba biegac szybciej... o całe 2 sekundy na kilometrze... tak więc 5:58/km i rekord Polski w zasięgu ręki... czy teraz więc jeszcze tempo 6min/km jest komuś za wolne ?;)
To tak dla pokrzepienia
Jeżeli dla kogoś mimo wszystko tempo 6:00/km jest zabójczo wolne to powiem, że do zeszłego roku było to tempo na rekord Polski w biegu 24h, gdyz rekord był 236km a tempo 6:00/km daje 240km Niestety, rekord został poprawiony więc teraz trzeba biegac szybciej... o całe 2 sekundy na kilometrze... tak więc 5:58/km i rekord Polski w zasięgu ręki... czy teraz więc jeszcze tempo 6min/km jest komuś za wolne ?;)
To tak dla pokrzepienia
Laszlo
[url]http://www.laszlo.pl[/url]
[url]http://www.laszlo.pl[/url]
- sebbor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1205
- Rejestracja: 03 lis 2008, 21:52
- Życiówka na 10k: 33:38
- Życiówka w maratonie: 2:38
- Lokalizacja: Poznań
Oczywiście biegam też regeneracyjne długie biegi ale to max 5'30''. Wolniej? Zawsze można spróbować A może to właśnie bardzo dobrze mi zrobi. Ale to pewnie dopiero po sesji :/
- bebej
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2102
- Rejestracja: 01 lis 2004, 09:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Przeźmierowo koło Poznania
- Kontakt:
Boję się, że nie przyjdę - dopadło mnie choróbsko - co jest najlepsze na meczący kaszel od którego boli mnie gardło i głowa?
-
- Ekspert/Trener
- Posty: 208
- Rejestracja: 04 sty 2009, 21:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kiekrz
- Kontakt:
Bebej trzymaj sie,
Bedzie Ciebie brakowało - pierwsza absencja.
Ja przewaznie kuruję się czosnkiem lub cebulą,dużo vit.C,grzane piwo z miodem,duzo cieplych napoi z miodem i cytryną i jak mogę to poleguję.
WRACAJ DO ZDRÓWKA A PÓZNIEJ NA NASZĄ TRASĘ!
Bedzie Ciebie brakowało - pierwsza absencja.
Ja przewaznie kuruję się czosnkiem lub cebulą,dużo vit.C,grzane piwo z miodem,duzo cieplych napoi z miodem i cytryną i jak mogę to poleguję.
WRACAJ DO ZDRÓWKA A PÓZNIEJ NA NASZĄ TRASĘ!
Michał
- Świeżyna
- Dyskutant
- Posty: 48
- Rejestracja: 02 lut 2009, 13:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
Ja zwykle też aplikuje miodzik, cytrynkę, czosnek kiedy już dopada choróbsko, no i wskakuje do łóżka, żeby się wygrzać:) Nie ma to jak naturalne metody leczenia, najmniej inwazyjne, ale za to skuteczne
Życzę szykbiego powrotu do zdrówka!
Życzę szykbiego powrotu do zdrówka!
- bebej
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2102
- Rejestracja: 01 lis 2004, 09:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Przeźmierowo koło Poznania
- Kontakt:
Do zobaczenia za 3tyg - dzisiaj odpuszczam, a potem jadę na narty - mam nadzieję, że nie bede maruderem po tylu nieobecnosciach - chyba naprawdę zaprosze jakiegos sprintera(kę) żeby sie dowartosciować.
-
- Ekspert/Trener
- Posty: 208
- Rejestracja: 04 sty 2009, 21:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kiekrz
- Kontakt:
Bebej ,
Nie byleś no i nie mamy zdjęc...
Fajnie ( mi ) się biegało bo wczoraj mialem wolne .Było git!
Do zobaczenia następnym razem.
Team SauconyBartoszak, dzieki za dzisiejszy trening.
Nie byleś no i nie mamy zdjęc...
Fajnie ( mi ) się biegało bo wczoraj mialem wolne .Było git!
Do zobaczenia następnym razem.
Team SauconyBartoszak, dzieki za dzisiejszy trening.
Michał