PYRLANDIA Team czyli Team Saucony BARTOSZAK

Laguna
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 24
Rejestracja: 22 sty 2009, 17:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań/Pabianice

Nieprzeczytany post

Ale przyznam, że drzemka po takim biegu obowiązkowa;-) :chrap:
Droga to przygoda.
New Balance but biegowy
piotras
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 220
Rejestracja: 11 gru 2001, 21:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Edi pisze:Zawsze można potraktować ten cały bieg jako bieg z narastającą predkością :D Dla każdego coś milego :)
Bieg z narastającą prędkością to jest to co tygrysy lubią najbardziej:) Dlatego w najbliższą niedzielę oczywiście będę nad Rusałką.
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Słuchajcie - ale przewidżcie także coś dla tych którzy przyjdą po raz pierwszy i nie sa w stanie przebiec więcej niż 2-3 km po 7/km - szuranie wokół Rusałki, jedno kółko będzie ok.
Awatar użytkownika
Świeżyna
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 48
Rejestracja: 02 lut 2009, 13:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

FREDZIO pisze:Słuchajcie - ale przewidżcie także coś dla tych którzy przyjdą po raz pierwszy i nie sa w stanie przebiec więcej niż 2-3 km po 7/km - szuranie wokół Rusałki, jedno kółko będzie ok.
To może wydzielić dwie grupy: "Galopujących" oraz "Szurających".:hahaha: Każdy biegłby takim tempem jakie mu odpowiada :hejhej: "Galopujący" przodem pędzili by co tchu, a "Szurający" sunęliby wolniej, nie opóźniając tych ambitnych :hahaha: Dla każdego coś miłego:) Oczywiście zaszczytem dla "Szurającego" byłby awans go grupy "Galopujacych" :oczko:
Już dziś wiem, gdzie bym się zapisała:) Pozdrowionka
michał bartoszak
Ekspert/Trener
Posty: 208
Rejestracja: 04 sty 2009, 21:00
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kiekrz
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Świeżyna,
Wiem ,że w Galopujących
Michał
Awatar użytkownika
sebbor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1205
Rejestracja: 03 lis 2008, 21:52
Życiówka na 10k: 33:38
Życiówka w maratonie: 2:38
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

FREDZIO pisze:Słuchajcie - ale przewidżcie także coś dla tych którzy przyjdą po raz pierwszy i nie sa w stanie przebiec więcej niż 2-3 km po 7/km - szuranie wokół Rusałki, jedno kółko będzie ok.
Niby pomysł dobry, ale to właśnie powoduje ze nie wybrałem sie jeszcze na wspólny bieg nad Rusałke. Bo dla mnie początkowe tempo 6/km to juz jest za wooolno. Wolne tempo jednych przyciaga innych odpycha. To też weźcie pod uwagę :)
Awatar użytkownika
Świeżyna
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 48
Rejestracja: 02 lut 2009, 13:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Michaś, w Galopujących to pod warunkiem, ze wskoczę wcześniej na grzbiet pędzącego konia :hahaha:
michał bartoszak
Ekspert/Trener
Posty: 208
Rejestracja: 04 sty 2009, 21:00
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kiekrz
Kontakt:

Nieprzeczytany post

sebbor,

wnioskuję,wydaje mi się ,że potrafisz biegać szybko i pewnie robisz też czasem mocniejsze akcenty .
Mozesz potraktować takie niedzielne wybieganie jako masaz ,przepompowanie krwi ,odnowę biologiczna ( ja co prawda po 20 km nawet wolnego biegania jestem zmeczony ). To czesto pomaga.
Czesto zaawansowani biegacze samotnie nie potrafią biegać spokojnie.
Dwa lata temu prowadzilem oboz treningowy z maratonczykami -amatorami w Szklarskiej Porebie. Byłem trenerem i wypadało mi biegać z podopiecznymi . Akcenty robiłem sam ale wszystkie wybiegania z nimi tzn po 5'30-4'45/km ( moje tempo rozbiegan to 4.35-4.20/km).
Wielkie bylo moje zdziwienie jak po tym obozie zlapalem naprawde swietną formę.(oczywiscie jak na swój wiek)
Sebbor ,zapraszam a to czy sie zmeczysz czy nie to tylko kwestia kilometrow - a plyną szybko jak się gawędzi podczas treningu.
Michał
Laszlo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 358
Rejestracja: 23 gru 2003, 09:43
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Obojętnie do czego sie przygotowuję i niezaleznie od okresu przygotowań nie odpuszczam sobie sobotniego spotkania Maniac'ów, gdzie z natury rzeczy, w zależności od poziomu biegaczy, tempo oscyluje na początku w granicach 6-7 minut/km. Nawet w okresie, gdzie najwolniejsze rozbiegania biegam w tempie poniżej 4:40/km traktuje ten sobotni trening jako regenerację i mimo tak wolnego tempa nie przyspieszam. Dla innych osób tempo 6min/km może być z kolei mocne... więc dla nich to II zakres. Nikomu to nie przeszkadza bo każdy sobie tak ustawia trening w tygodniu aby w sobotę mieć albo truchtanko albo II zakres... dla każdego coś innego a tempo takie samo i trening spędzony wspólnie. Warto do Waszego niedzielnego spotkania podejść właśnie w ten sposób. Jak Michał napisał, przydaje sie taka odmiana niezależnie od zaawansowania biegowego.

Jeżeli dla kogoś mimo wszystko tempo 6:00/km jest zabójczo wolne to powiem, że do zeszłego roku było to tempo na rekord Polski w biegu 24h, gdyz rekord był 236km a tempo 6:00/km daje 240km :) Niestety, rekord został poprawiony więc teraz trzeba biegac szybciej... o całe 2 sekundy na kilometrze... tak więc 5:58/km i rekord Polski w zasięgu ręki... czy teraz więc jeszcze tempo 6min/km jest komuś za wolne ?;)

To tak dla pokrzepienia :)
Laszlo
[url]http://www.laszlo.pl[/url]
Awatar użytkownika
sebbor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1205
Rejestracja: 03 lis 2008, 21:52
Życiówka na 10k: 33:38
Życiówka w maratonie: 2:38
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Oczywiście biegam też regeneracyjne długie biegi ale to max 5'30''. Wolniej? Zawsze można spróbować :) A może to właśnie bardzo dobrze mi zrobi. Ale to pewnie dopiero po sesji :/
Awatar użytkownika
bebej
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2102
Rejestracja: 01 lis 2004, 09:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Przeźmierowo koło Poznania
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Boję się, że nie przyjdę - dopadło mnie choróbsko - co jest najlepsze na meczący kaszel od którego boli mnie gardło i głowa?
michał bartoszak
Ekspert/Trener
Posty: 208
Rejestracja: 04 sty 2009, 21:00
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kiekrz
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Bebej trzymaj sie,

Bedzie Ciebie brakowało - pierwsza absencja.
Ja przewaznie kuruję się czosnkiem lub cebulą,dużo vit.C,grzane piwo z miodem,duzo cieplych napoi z miodem i cytryną i jak mogę to poleguję.

WRACAJ DO ZDRÓWKA A PÓZNIEJ NA NASZĄ TRASĘ!
Michał
Awatar użytkownika
Świeżyna
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 48
Rejestracja: 02 lut 2009, 13:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Ja zwykle też aplikuje miodzik, cytrynkę, czosnek kiedy już dopada choróbsko, no i wskakuje do łóżka, żeby się wygrzać:) Nie ma to jak naturalne metody leczenia, najmniej inwazyjne, ale za to skuteczne :)

Życzę szykbiego powrotu do zdrówka!
Awatar użytkownika
bebej
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2102
Rejestracja: 01 lis 2004, 09:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Przeźmierowo koło Poznania
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Do zobaczenia za 3tyg - dzisiaj odpuszczam, a potem jadę na narty - mam nadzieję, że nie bede maruderem po tylu nieobecnosciach - chyba naprawdę zaprosze jakiegos sprintera(kę) żeby sie dowartosciować. :oczko:
michał bartoszak
Ekspert/Trener
Posty: 208
Rejestracja: 04 sty 2009, 21:00
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kiekrz
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Bebej ,

Nie byleś no i nie mamy zdjęc...
Fajnie ( mi ) się biegało bo wczoraj mialem wolne .Było git!
Do zobaczenia następnym razem.

Team SauconyBartoszak, dzieki za dzisiejszy trening.
Michał
ODPOWIEDZ