Debiut na półmaratonie 4energy
- ssokolow
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1810
- Rejestracja: 13 lis 2006, 00:22
- Życiówka na 10k: 48:35
- Życiówka w maratonie: 4:04:02
- Lokalizacja: Kraków
- Kapitan Bomba!
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1212
- Rejestracja: 13 lut 2008, 22:50
Witam pólmaratończyków!
Od niedzieli ciągle bez biegania i niepokojąco to mi się podoba
Jak nie zmusze się jutro to już w niedziele koniecznie jakaś dycha musi być.
Od niedzieli ciągle bez biegania i niepokojąco to mi się podoba
Jak nie zmusze się jutro to już w niedziele koniecznie jakaś dycha musi być.
- Kapitan Bomba!
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1212
- Rejestracja: 13 lut 2008, 22:50
...albo i dwie dychy
-
- Wyga
- Posty: 89
- Rejestracja: 04 maja 2008, 22:05
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Ruda Śląska - Halemba
ja może pobiegnę w sobotę na lokalnych zawodach na 3000 m, chociaż po Katowicach to mięśnie i stawy dały znać o sobie. W niedzielę też planuję coś pobiegać, bo trasę zapomnę heh. Towarzystwo jak, ochłonęło po 4energy, muszę gdzieś medal umiejscowić no i numer startowy, macie jakieś propozycje jak to eksponować
Półmaraton 4energy Katowice 21.09.08 - 02h00'56"
-
- Dyskutant
- Posty: 46
- Rejestracja: 24 maja 2008, 13:55
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Książenice/Wrocław
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1398
- Rejestracja: 02 paź 2007, 08:25
- Życiówka na 10k: 39:38
- Życiówka w maratonie: 3:25:27
- Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Heh mój nr startowy przyczepiony magnesami do lodówki a pewnie za jakiś czas wyląduje gdześ w szafce na dnie. Medal natomiast wisi zawieszony na podpórce z półki, też w kuchni
No ja już po 4e zrobiłem dwa lekkie treningi w środę i czwartek i o dziwo w środe biegłem prawie 11 km i było spoko a w czwartek zaledwie 9 km i takie jakieś te nogi były ciężkie.
w weekend planuję też troszkę pobiegac ale wszystko raczej spokojnie.
No ja już po 4e zrobiłem dwa lekkie treningi w środę i czwartek i o dziwo w środe biegłem prawie 11 km i było spoko a w czwartek zaledwie 9 km i takie jakieś te nogi były ciężkie.
w weekend planuję też troszkę pobiegac ale wszystko raczej spokojnie.
- Bartess
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1338
- Rejestracja: 08 gru 2006, 10:30
- Życiówka na 10k: 999:99
- Życiówka w maratonie: 999:99
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
Tobie się nie chce a ja nie mogę - garło mam chore i do wtorku-środy mam bieganie z głowy. A nosi mnie jak cholera!jacuś pisze:Od niedzieli ciągle bez biegania i niepokojąco to mi się podoba
Ja swoje wszystkie 2 medale mam powieszone na kołku na ścianie .Shashlyk pisze:Ja mam wszystkie medale powieszone na lampce ściennej(...)
Numer startowy muszę jakoś wyekponować coby podpis Irki Szewińskiej było widać .
No. To tyle. Pomału trzeba się brać za treningi bo maraton coraz bliżej!!!
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 776
- Rejestracja: 20 paź 2007, 11:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Co do medali to mam już ich pięć, za tydzień będzie szósty i cały czas myślę jak tu je wyeksponować Natomiast jeśli chodzi o numery startowe to wziąłem sobie segregator i tam je wkładam do koszulek, wcześniej piszę sobie na kompie, co to był za bieg, gdzie, na ile, jakie miejsce jaki czas itp. Będzie fajna pamiątka za kilka lat
Treningi zacząłem we wtorek, jak na razie udało mi się przeprowadzić po 4energy trzy, i muszę się przyznać, że wczoraj złapał mnie kryzys, było bardzo ciężko... Jutro 12km, mam nadzieję, że jakoś to będzie i nogi będą lepiej dysponowane. Za tydzień ostatni poważny start w tym roku, póżniej 2-3 tygodnie zasłużonego odpoczynku i bierzemy się do roboty W zimowe miesiące będziemy szykować fundament pod przyszłą formę a pózniej zabierzemy się za jej szlifowanie Nie wiem jeszcze do jakiego konkretnego biegu będę się szykować na wiosnę, a tych biegów na pewno kilka (kilkanaście) będzie . W przyszłym roku chciałbym zrobić życiówkę na 10km (o to nie będzie kłopotu bo jeszcze na takim dystansie nie biegłem na zawodach) i na 21km (chciałbym rekord znowu pobić w Katowicach ).
Mimo wszystko o 4energy w dalszym ciągu nie mogę zapomnieć... To było coś niesamowitego
Treningi zacząłem we wtorek, jak na razie udało mi się przeprowadzić po 4energy trzy, i muszę się przyznać, że wczoraj złapał mnie kryzys, było bardzo ciężko... Jutro 12km, mam nadzieję, że jakoś to będzie i nogi będą lepiej dysponowane. Za tydzień ostatni poważny start w tym roku, póżniej 2-3 tygodnie zasłużonego odpoczynku i bierzemy się do roboty W zimowe miesiące będziemy szykować fundament pod przyszłą formę a pózniej zabierzemy się za jej szlifowanie Nie wiem jeszcze do jakiego konkretnego biegu będę się szykować na wiosnę, a tych biegów na pewno kilka (kilkanaście) będzie . W przyszłym roku chciałbym zrobić życiówkę na 10km (o to nie będzie kłopotu bo jeszcze na takim dystansie nie biegłem na zawodach) i na 21km (chciałbym rekord znowu pobić w Katowicach ).
Mimo wszystko o 4energy w dalszym ciągu nie mogę zapomnieć... To było coś niesamowitego
- piter82
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3381
- Rejestracja: 31 lip 2008, 11:57
- Życiówka na 10k: 40:32
- Życiówka w maratonie: 3:22:xx
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
ja szlifuje forme prze maratonem poznanskim, regeneracja po 4e juz zakonczona w srode bylo 8 km w czwartek 13 w piatek 21.097 sobota czyli dzis odpoczynek i jutro ostatni wybieg koło 30 km przed Poznaniem i nastepne 2 tyg juz powoli wygaszanie i pełna regeneracja do maratonu
- Kapitan Bomba!
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1212
- Rejestracja: 13 lut 2008, 22:50
No własnie bartess, że mi się chce ale achillesa leczę.
Chociaż taki "bezbiegowy" tydzień też jest fajny - mam więcej wolnego, generalnie obżeram się, oglądam tv i pije sporo piwa
Trochę tłuszczu na pewno nabiorę ale co tam, za kilka dni nie będzie po tym śladu!
Co do medali to wszystkie (na razie 6) trzymam w papierowej torbie w której dostałem koszulkę i rózne foldery po biegu w Raciborzu. Mam tam też numery i wydrukowane wszystkie wyniki. Zastanawiam się nad zafundowaniem sobie jakiejś tablicy.
Chociaż taki "bezbiegowy" tydzień też jest fajny - mam więcej wolnego, generalnie obżeram się, oglądam tv i pije sporo piwa
Trochę tłuszczu na pewno nabiorę ale co tam, za kilka dni nie będzie po tym śladu!
Co do medali to wszystkie (na razie 6) trzymam w papierowej torbie w której dostałem koszulkę i rózne foldery po biegu w Raciborzu. Mam tam też numery i wydrukowane wszystkie wyniki. Zastanawiam się nad zafundowaniem sobie jakiejś tablicy.
- Bartess
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1338
- Rejestracja: 08 gru 2006, 10:30
- Życiówka na 10k: 999:99
- Życiówka w maratonie: 999:99
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
A... rozumiem Jacuś.
A mnie już tak nosiło, że dziś nie wytrzymałem i poszedłem sobie potruchtać na ~40' było fajnie ale trochę za szybko - energia mnie rozpierała Mam nadzieję, że sobie na to moje gardło już tym nie zaszkodzę i że jutro też będę miał możliwośc pobiegać. Tym bardziej, że służbowo wybieram się pod Łódź na 3 dni . Oby było tam gdzie i kiedy pobiegać...
Pozdrawiam.
A mnie już tak nosiło, że dziś nie wytrzymałem i poszedłem sobie potruchtać na ~40' było fajnie ale trochę za szybko - energia mnie rozpierała Mam nadzieję, że sobie na to moje gardło już tym nie zaszkodzę i że jutro też będę miał możliwośc pobiegać. Tym bardziej, że służbowo wybieram się pod Łódź na 3 dni . Oby było tam gdzie i kiedy pobiegać...
Pozdrawiam.
-
- Wyga
- Posty: 89
- Rejestracja: 04 maja 2008, 22:05
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Ruda Śląska - Halemba
No ja dzisiaj już musiałem, niedawno wróciłem, kolejne 10 km wpadło do dzienniczka. Dzielę się swoimi biegami w sieci, mam lekką szajbę jeśli chodzi o monitoring treningu, tutaj trochę moich wypocin: trasy.
Półmaraton 4energy Katowice 21.09.08 - 02h00'56"
- ssokolow
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1810
- Rejestracja: 13 lis 2006, 00:22
- Życiówka na 10k: 48:35
- Życiówka w maratonie: 4:04:02
- Lokalizacja: Kraków
He he... ja też nie wytrzymałem..., wczoraj się już lepiej czułem i mnie gardło nie bolało.. więc poszedłem dzisiaj pobiegać prze próbą - zrobiłem sobie 8km... ale też za szybko... - dużo ludzi łaziło po parku i głupio mi było biegać swoim zwykłym tempem...
poza tym kupiłem nowe buty.. - akurat było -20% w new balance na wszystko co "męskie" - poprzednie obuwie już chyba zabiegałem... no i trzeba było sprawdzić czy działają... - dziwne są... (new balance MR1062) trochę się czuję jak bym biegał w kapciach - są tak mięciusie - no ale wygląda na to że pasują więc nie narzekam
Też mam nadzieję że się nie rozłożę od tego wszystkiego ale może nie
poza tym kupiłem nowe buty.. - akurat było -20% w new balance na wszystko co "męskie" - poprzednie obuwie już chyba zabiegałem... no i trzeba było sprawdzić czy działają... - dziwne są... (new balance MR1062) trochę się czuję jak bym biegał w kapciach - są tak mięciusie - no ale wygląda na to że pasują więc nie narzekam
Też mam nadzieję że się nie rozłożę od tego wszystkiego ale może nie
- Bartess
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1338
- Rejestracja: 08 gru 2006, 10:30
- Życiówka na 10k: 999:99
- Życiówka w maratonie: 999:99
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
Tak se właśnie myślę, że te nasze 3 ostatnie wypowiedzi to już powinniśmy pisać w wątku Debiut w maratonie w 2009 .
Ssokolow z tym Twoim parkiem to ja mam tak samo w niektórych miejscach .
Ssokolow z tym Twoim parkiem to ja mam tak samo w niektórych miejscach .