Hej
U mnie przerzuciłem się na ranne bieganie i zadowolniem i dumą stwierdzam, że biegałem od poniedziałku 4 razy! Start 5:00-6:00 rano i nad Wisłę, średnio godzina biegu i 5 minut
Mało tego były 4 rozgrzewki - w ostatnich latach to moja średnia kwartalna
i na basen chodze potem, tylko wskakuje po torbę i za 15min już w wodzie

Ostatnio trafiłem na zajęcia +60
także logistycznie krok to przodu
Przechodzę kuracje pierwszy raz w życiu Arthroblockiem
I jem galaretki
Po południu mam czas się uczyć, co wychodzi juz gorzej
Renata,
Czepek mam jakiś niebiesko, szary, ja Ciebie poznam, spoko
Na którym, na tym który wolny

dużo siedze na tych bulgotach, niezły masaż wodny, do jazucci wchodzę na końcu, bo jak tam wejde to już nic mi się nie chce
Tupiąca, zdrówka!