Trener przesyła pozdrowienia.
Komentarz do artykułu Trening do maratonu wg Grzegorza Gajdu
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
W St Moritz podobno zimno.
Trener przesyła pozdrowienia.
Trener przesyła pozdrowienia.
- zukow2
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 693
- Rejestracja: 01 paź 2007, 08:19
- Życiówka na 10k: 36:00
- Życiówka w maratonie: 2,52,20
- Lokalizacja: PRZEMYśL-KRÓWNIKI
Pozdrów Trenera 
Szafa Biegacza i http://szafabiegacza.com/
-
Wojtek W
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 516
- Rejestracja: 24 lis 2007, 19:27
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Mam prozaiczne pytanie. Próbowałem "złożyć" drugą i trzecią część treningu i jakoś to jest dla mnie za trudne. Czy w drugiej części jest zarys czy po miesiącu wchodzi się już w BPS?
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Druga część to jest cykl - który możesz powtarzać, a właściwie powinieneś powtarzac do momentu aż zostało Ci 6 tygodni do maratonu. Wtedy wchodzisz w część III (BPS).
- zolek
- Wyga

- Posty: 128
- Rejestracja: 30 maja 2008, 07:47
- Życiówka na 10k: 35:42
- Życiówka w maratonie: 3:05:30
Ja zrobiłem 3 tygodnie dla "wprowadzonego", po czym przeskoczyłem na plan dla amatora "ambitnego" (w tej chwili 3 tydzień) a od 4.sierpnia zacznę BPS dla "wprowadzonego" do Maratonu we Wrocławiu. Ambitny BPS okazał się za bardzo ambitny, ale może kiedyś skorzystam.
- zukow2
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 693
- Rejestracja: 01 paź 2007, 08:19
- Życiówka na 10k: 36:00
- Życiówka w maratonie: 2,52,20
- Lokalizacja: PRZEMYśL-KRÓWNIKI
poprawiłem czas na 10km z 41min na 38,25 
Szafa Biegacza i http://szafabiegacza.com/
- beata
- Ekspert/Trener
- Posty: 6528
- Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa
No, to już jesteś szybszy ode mniezukow2 pisze:poprawiłem czas na 10km z 41min na 38,25
A to na jakichś zawodach?
- zukow2
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 693
- Rejestracja: 01 paź 2007, 08:19
- Życiówka na 10k: 36:00
- Życiówka w maratonie: 2,52,20
- Lokalizacja: PRZEMYśL-KRÓWNIKI
Przez zimę biegałem wg. planu J.Skarzyńskiego(zamiesczonego na bieganie.pl), od czerwca biegam wg. planu G.Gajdusa(również z tej strony).Arti pisze:Gratulacje ! Co dokładnie wykonałeś i w jakim okresie czasu?
Szafa Biegacza i http://szafabiegacza.com/
- zukow2
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 693
- Rejestracja: 01 paź 2007, 08:19
- Życiówka na 10k: 36:00
- Życiówka w maratonie: 2,52,20
- Lokalizacja: PRZEMYśL-KRÓWNIKI
Dokładnie odmierzona trasa na asfalcie.beata pisze:No, to już jesteś szybszy ode mniezukow2 pisze:poprawiłem czas na 10km z 41min na 38,25![]()
...
A to na jakichś zawodach?
Szafa Biegacza i http://szafabiegacza.com/
- beata
- Ekspert/Trener
- Posty: 6528
- Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa
A nie masz tam w poblizu jakichś zawodów?
Czasem warto sprawdzić się w rywalizacji z innymi. Niedługo chyba będzie jakiś bieg w Lubatowej k. Krosna, to nie tak daleko z Przemyśla.
Czasem warto sprawdzić się w rywalizacji z innymi. Niedługo chyba będzie jakiś bieg w Lubatowej k. Krosna, to nie tak daleko z Przemyśla.
- zukow2
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 693
- Rejestracja: 01 paź 2007, 08:19
- Życiówka na 10k: 36:00
- Życiówka w maratonie: 2,52,20
- Lokalizacja: PRZEMYśL-KRÓWNIKI
zamierzam pojechac do Bochni,ew. Lubatowa.Zobaczymy.beata pisze:A nie masz tam w poblizu jakichś zawodów?
Czasem warto sprawdzić się w rywalizacji z innymi. Niedługo chyba będzie jakiś bieg w Lubatowej k. Krosna, to nie tak daleko z Przemyśla.
wiem, że to co innego niż zawody, ale z drugiej strony zawody jeszcze bardziej motywują.
Szafa Biegacza i http://szafabiegacza.com/
- zolek
- Wyga

- Posty: 128
- Rejestracja: 30 maja 2008, 07:47
- Życiówka na 10k: 35:42
- Życiówka w maratonie: 3:05:30
Zacząłem wczoraj BPS przygotowując się do Wrocławia. Mam pytanie czy naprawdę wystarczy robić akcenty wg zasady: "Najbezpieczniej jest biegać akcenty szybkością do danego dystansu i na jaki czas się przygotowujesz. Teraz jest to maraton". Czyli dajmy na to, że będzie to 4'20/km - to tym tempem biegać 400,800, 1Km, 2km , 5km? Pytam, bo nie daje mi to spokoju po przeczytaniu planu Skarżyńskiego dla "trójkołamaczy". Tam prędkości dla akcentów są zróżnicowane:
WB2 12-16 km – tempo 4:15-4:10/km
BNP – tempo WB2 4:20-4:15 WB3 4:10-4:05/km
WB2 2 x 6 km – tempo 4:05-4:00/km
WB2 2 x 5 km – tempo 4:00-3:55/km
TRZYDZIESTKA – tempo WB2 4:20-4:15/km
Tysiączki – tempo 3:45-3:40
Wiem, że była już o tym mowa, ale wtedy to tyczyło się cyklu miesięcznego i przygotowań ze sprawdzianem na 10km. Porównując oba te plany widać znaczną różnicę. BPS G. Gajdusa wydaje się być dużo spokojniejszym planem (nie ma tu w ogóle WB2), ale czy końcowy efekt może być porównywalny?
Na plan Skarżyńskiego się nie załapię, ale chcę dobrze wykonać BPS tutaj komentowany.
WB2 12-16 km – tempo 4:15-4:10/km
BNP – tempo WB2 4:20-4:15 WB3 4:10-4:05/km
WB2 2 x 6 km – tempo 4:05-4:00/km
WB2 2 x 5 km – tempo 4:00-3:55/km
TRZYDZIESTKA – tempo WB2 4:20-4:15/km
Tysiączki – tempo 3:45-3:40
Wiem, że była już o tym mowa, ale wtedy to tyczyło się cyklu miesięcznego i przygotowań ze sprawdzianem na 10km. Porównując oba te plany widać znaczną różnicę. BPS G. Gajdusa wydaje się być dużo spokojniejszym planem (nie ma tu w ogóle WB2), ale czy końcowy efekt może być porównywalny?
Na plan Skarżyńskiego się nie załapię, ale chcę dobrze wykonać BPS tutaj komentowany.
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Grzegorz właśnie wylatuje do Pekinu ale to są mniej więcej jego słowa:
"To jest róznica bezposredniej relacji z trenerem i internetowego Planu Treningowego. W bespośredniej ralacji, znając zawodnika mogę to róznicować. A w planie nie ma jak.
Ale - komentarz jest taki. Możecie te 400 setki biegać trochę szybciej, maksymalnie prędkością do półmaratonu, to zależy od liczby powtórzeń, poziomu zawodnika. Ale od 1000 to już powinna być intensywność maratońska".
"To jest róznica bezposredniej relacji z trenerem i internetowego Planu Treningowego. W bespośredniej ralacji, znając zawodnika mogę to róznicować. A w planie nie ma jak.
Ale - komentarz jest taki. Możecie te 400 setki biegać trochę szybciej, maksymalnie prędkością do półmaratonu, to zależy od liczby powtórzeń, poziomu zawodnika. Ale od 1000 to już powinna być intensywność maratońska".
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Grzegorz właśnie wyjechał do Pekinu.
Ale mam jeszcze taka uwagę własną.
Otóż jest taka dziwna relacja tempa maratońskiego do truchtu.
Paradoksalnie - wg mnie u amatorów ten dystans jest dużo mniejszy.
Nie wiem czy nie wynika to z tego, że bez względu na to na jakim poziomie znajduje się zawodnik - to pewne prędkości są bezwględne - to znaczy 4 min/km to zawsze jest szybko (a w każdym razie wystarczająco) jak na trucht.
No i taki zawodnik (np Grzegorz) biegając maraton w tempie 3:05 truchtał po 4:00.
A amator taki jak ja, w czasach kiedy biegał maraton w 4:15 to truchtał po 4:50.
Nie wiem z czego to wynika. Może z tego, że im wyższy poziom tym te obiektywne granice wytrzymałości ludzkiego organizmu zaczynają się odzywać? Wyczynowy zawodnik traktuje ten BPS jako rzeczywiście przygotowanie formy startowej w taki sposób aby jej szczyt przypadał własnie na dzień startu i w trakcie treningu nawet dla niego utrzymanie maratońskiej prędkości startowej na dystansie 2-5 km jest jakimś wyzwaniem.
No bo zgadzam się, że utrzymanie maratońskiej startowej prędkości (dla amatora chcącego złamać 3 godziny) na odcinku 2-5 km (nie mówiąc o 400 m) to jest bułka z masłem.
I dlatego bardziej do mnie przemawia (to znaczy mogę lepiej zrozumieć) metodykę amerykańską.
Taki maratoński Plan "american style" wrzucimy.
Plus - "Canova Style"
już czeka od dawna ale nasz "korektor" nad nim sie mitręży od kilku miesięcy. 
Ale mam jeszcze taka uwagę własną.
Otóż jest taka dziwna relacja tempa maratońskiego do truchtu.
Paradoksalnie - wg mnie u amatorów ten dystans jest dużo mniejszy.
Nie wiem czy nie wynika to z tego, że bez względu na to na jakim poziomie znajduje się zawodnik - to pewne prędkości są bezwględne - to znaczy 4 min/km to zawsze jest szybko (a w każdym razie wystarczająco) jak na trucht.
No i taki zawodnik (np Grzegorz) biegając maraton w tempie 3:05 truchtał po 4:00.
A amator taki jak ja, w czasach kiedy biegał maraton w 4:15 to truchtał po 4:50.
Nie wiem z czego to wynika. Może z tego, że im wyższy poziom tym te obiektywne granice wytrzymałości ludzkiego organizmu zaczynają się odzywać? Wyczynowy zawodnik traktuje ten BPS jako rzeczywiście przygotowanie formy startowej w taki sposób aby jej szczyt przypadał własnie na dzień startu i w trakcie treningu nawet dla niego utrzymanie maratońskiej prędkości startowej na dystansie 2-5 km jest jakimś wyzwaniem.
No bo zgadzam się, że utrzymanie maratońskiej startowej prędkości (dla amatora chcącego złamać 3 godziny) na odcinku 2-5 km (nie mówiąc o 400 m) to jest bułka z masłem.
I dlatego bardziej do mnie przemawia (to znaczy mogę lepiej zrozumieć) metodykę amerykańską.
Taki maratoński Plan "american style" wrzucimy.
Plus - "Canova Style"

