w Parku Skaryszewski Biegają

[romek]

No i nici z pojednania . Jolu widzisz, że przynajmniej mialem dobre chęci. Eh, idę lepiej pobiegać...

[Kiniak]

Romku,
po prostu mi nie dokuczaj. Trochę mniej piszę na forum od Ciebie, tylko raz byłam na PSB, ale to nie znaczy, że nie biegam i nie startuję w zawodach. Multidyscyplinarnych.
Twoje prowokacje sprowadzą się do tego, że zabiegam Ciebie na śmierć. I tyle.

[romek]

Kiniak, ja wiem, ze Ty jesteś zuch dziewczyna (mówię serio). Gdybyś nawet w ogóle nie biegała, to nie znaczyłoby, że jesteś jakaś gorsza. Ale jak ktos mowi kilka razy, ze przyjdzie, a potem go nie ma, to sie musi liczyc z jakas 'karą'. I tak bylem najdluzej wierzacym w Twoje obietnice. Nie bede teraz wytykal palcami, ale niektorzy juz dawno z powatpiewaniem patrzyli na Twoje kolejne deklaracje.

A z tym zabieganiem na smierc, to teraz Ty mnie prowokujesz .....

Pozdrawiam ciepło i zycze dużo udanych zawodów

Romek

[Ojla]

Wasz pojedynek strasznie wzmógł czytelnictwo! Po mojej pierwszej w dniu dzisiejszym wiadomości było 335 odsłon tematu, a zobaczcie ile jest teraz! Rozumiem, ten tytuł! Chcecie aby się szybko zawinął .
Jola

[romek]

Nie wiem, czy Jolu wiesz, ale nasza dyskusja z Kiniakiem byla jeszcze na innym watku, wiec troche przez to chyba stracilismy z czytelnictwa. A może wręcz odwrotnie, zyskalismy. W każdym reklama - pozytywna czy negatywna - ale mam nadzieję, że może przysporzy nam nowych członków.

No to kto przychodzi na następne PSB? Obiecuję pół roku zwolnienia od moich złośliwych docinków . Oferta ważna przez tydzień.

[Kiniak]

Jakbym umarła, to też byś nie uwierzył.

Jesteś niedowiarkiem Romku. Tylko to co oczy ujrzą Twe jest prawdziwe....

PSB..... hmmmmm..... zobaczymy....... :sss::sss:

Na pewno będziesz osobą, która o moim ewentualnym przyjściu dowie się dopiero o 19.00 w Parku

[romek]

Juz nie sycz, nie sycz.

ps. Czasem nie tylko muszę zobaczyć, ale i podotykać

[Kiniak]

rozumiem.
tu możesz sobie dotknąć mojej nóżki:

Kiniak na rowerze...

[romek]

Nóżka mi się podoba. Kiedy się możemy umówić na dotykanie...?

[Kiniak]

Wszystko w swoim czasie.....

[Ojla]

No co tam w Warszawie słychać? Biegamy dzisiaj? Grubciu, czy Magda o dzisiejszym poniedziałku wspominała? Romek, umawiamy się dzisiaj? Czy Rafał to jeszcze o nas pamięta? Same pytania.
Jola

[romek]

Jolu, tak jak sie umawialismy moge do Ciebie podjechac dzisiaj nad jeziorko. Niestety tylko rowerkiem - mam dzis dzien regeneracji i suszenia butow (bieganie w deszczu jest nawet ok, tylko ta ziemia przyklejająca się butów )

Rafał chyba wziął rozwód z bieganiem - w każdym razie w ogóle nie reaguje na tlenie

Szczególne pozdrowienia dla Kiniaka. Ach, żałuję że nie mogłem być na SBBP w tę sobotę...tyle mnie ominęło. Coż na pocieszenie mam chociaż zdjęcia Kiniaka.

[kingeri]

Spotkalem wczoraj Rafala i zdaje sie ze bolesnie przechodzi okres adaptacji w kontekscie rozpoczecia pracy
Ale mysle, ze sobie to jakos pouklada.

marek

[Kiniak]

A co konkretnie Rafałowi doskwiera?
Wygląda na to, że nie odpowiada na zaczepki.....

[Ojla]

20:15 (jeśli nie będzie lało) na mostku koło kościoła. Jola