Nie wiem czy mój prosty przepis będzie miał tu siłę przebicia, ale spróbuję.
Najzwyklejsze sphagetti po bolońsku.
1. 50 dkg mielonego mięsa np. indyczego
2. Podsmażamy na oleju
3. Dodajemy 3 ząbki czosnku ( ja dodaję duuuużo
więcej )
4. Sól czosnkowa lub czosnek granulowany, pieprz,
czerwona paryka i jeśli ktoś uważa za stosowne
to inne ziółka np. bazylia
5. Mieszamy. mieszamy itd.
6. Dodajemy duży sos Dolmio, potem małą puszkę
zielonego groszku, kukurydzy i jeśli ktoś będzie
uważał, że w smaku mu jeszcze czegoś brakuje
można dodać Fix Knorra ( Bolognese )
7. Wszystko porządnie mieszamy, przykrywamy i przez
chwilkę dusimy na wolnym ogniu.
8. Gotujemy długie sphagetti - polewamy sosikiem,
posypujemy parmezanem i..... delektujemy się.
Życzę smacznego!!
PS. Już wiem jak pokonam chandrę związaną z moją kontuzją. Jest tu tyle pysznych przepisów, że starczy mi na klika dni.....

:hej::hej: