
Mazowiecki Park Krajobrazowy
- henley
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 420
- Rejestracja: 12 maja 2007, 23:05
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa Marysin Wawerski
Mnie również nie było o 9.00 przy szlabanie. Uczestniczyłem w Wawerskim Krosie 25km. Trasa bardzo malownicza, widoki wspaniałe, pogoda nie dopisała ale i tak było świetnie!!! 

pzdr
henley
,,Nie ma litości, zakładników nie bierzemy..."
henley
,,Nie ma litości, zakładników nie bierzemy..."
- darek284
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 748
- Rejestracja: 23 kwie 2004, 11:11
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa-Gocław
- Kontakt:
Ja właśnie wyruszam na mój samotny mazowiecki kros, w planie ponad 20 km.
Wczoraj nie mogłem, ale do ostatniej chwili myślałem, że Wawerski Kros odbędzie się w niedzielę. Szkoda, ale mam nadzieję, że dziś chociaż deszcz nie będzie padał.

Wczoraj nie mogłem, ale do ostatniej chwili myślałem, że Wawerski Kros odbędzie się w niedzielę. Szkoda, ale mam nadzieję, że dziś chociaż deszcz nie będzie padał.
Pozdrawiam,
Darek
Darek
- darek284
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 748
- Rejestracja: 23 kwie 2004, 11:11
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa-Gocław
- Kontakt:
Co tu tak cicho?
Piotrek jak poszło w Legionowie?
Wczoraj sam biegałem po Marysi, zrobiłem 14 km i wypatrywałem henleya, ale figa nie było henleya na mojej ścieżce
Za to ludzi
pełno rowerzystów, piechurów, pary mają gdzie patrzeć sobie w oczy
, no i biegaczy też było paru. Spotkałem Kazika z SPS, który tak jak ja, wiosną wybiera las
W wiacie na starcie spał jakiś jegomość, cieło się zrobiło, maja gdzie ludzie się zdrzemnąć po kieliszku
Renia zwiedza Hiszpanię, a ja Polskę
Renia wydaje pieniądze, a ja zarabiam

Ehhhh nie ma sprawiedliwości
Piotrek jak poszło w Legionowie?
Wczoraj sam biegałem po Marysi, zrobiłem 14 km i wypatrywałem henleya, ale figa nie było henleya na mojej ścieżce

Za to ludzi




Renia zwiedza Hiszpanię, a ja Polskę




Ehhhh nie ma sprawiedliwości

Pozdrawiam,
Darek
Darek
- henley
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 420
- Rejestracja: 12 maja 2007, 23:05
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa Marysin Wawerski
Wczoraj robiłem jakąś szybkość na asfalcie i biegłem w lesie tylko chwilę. Darek284 jeśli biegasz jutro to daj znać, jutro będę w lesie znacznie dłużej 

pzdr
henley
,,Nie ma litości, zakładników nie bierzemy..."
henley
,,Nie ma litości, zakładników nie bierzemy..."
-
- Dyskutant
- Posty: 48
- Rejestracja: 13 paź 2007, 19:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa Gocław
Witam Legionowo nie poszło bo się młody zawodnik pochorował. Gdyby jeszcze katar, to bym go przekonał, ale to było coś od żołądka
.
A co do mnie to byłem w Ortorehu i prawdopodobnie mam nadwyrężony/zapalenie mięśnia piszczelowego. 3 tygodnie bez biegania
Pozostaje mi rower i ewentualnie orbitrek (o tym medyk nie mówił - a na tym urządzeniu mnie nie boli). Pozostaje mi zbierać siły (idę w masę
) i czekać kiedy będę mógł się przygotowywać do XXXMW. A od środy mam jak na razie rozpocząć u Rudej rehabilitację.
Pozdrawiam wszystkich.
Piotr.

A co do mnie to byłem w Ortorehu i prawdopodobnie mam nadwyrężony/zapalenie mięśnia piszczelowego. 3 tygodnie bez biegania

Pozostaje mi rower i ewentualnie orbitrek (o tym medyk nie mówił - a na tym urządzeniu mnie nie boli). Pozostaje mi zbierać siły (idę w masę

Pozdrawiam wszystkich.
Piotr.
- darek284
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 748
- Rejestracja: 23 kwie 2004, 11:11
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa-Gocław
- Kontakt:
Piotrek, to niedobrze, ale trzymamy wszyscy kciuki za szybkie ozdrowienie.!
Wczoraj nastąpiło spotkanie moje i Jacka na ścieżce w Lesie Sobieskiego. Uścisneliśmy sobie prawice, pogadaliśmy chwilkę i ja w swoją stronę, na parking, a Jacek w swoją na długi trening
A las pięknie zielony, zawilce jeszcze kwitną, a na drzewach już młode listki. Tylko muchy zaczynają już dokuczać
Jutro w lesie nas nie ma, jedziemy w Beskid Wyspowy, zrobimy dwie wycieczki i do domu
Wczoraj nastąpiło spotkanie moje i Jacka na ścieżce w Lesie Sobieskiego. Uścisneliśmy sobie prawice, pogadaliśmy chwilkę i ja w swoją stronę, na parking, a Jacek w swoją na długi trening

A las pięknie zielony, zawilce jeszcze kwitną, a na drzewach już młode listki. Tylko muchy zaczynają już dokuczać

Jutro w lesie nas nie ma, jedziemy w Beskid Wyspowy, zrobimy dwie wycieczki i do domu

Pozdrawiam,
Darek
Darek
- PiotrekMarysin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1143
- Rejestracja: 21 lip 2006, 13:15
Ja jutro robię długie wybieganie, więc zaczynam sporo wcześniej niż nasze tradycyjne spotkania, ale jak ktoś miałby ochotę przebiec kawałek ze mną, to w okolicach 9 mogę zawinąć pod szlaban.
Darek i Renia miłego wyjazdu!
Henley pokaż na Kabatach jak się biega w Marysi
!
Darek i Renia miłego wyjazdu!
Henley pokaż na Kabatach jak się biega w Marysi

[url=http://team.entre.pl]ENTRE.PL TEAM[/url]
- darek284
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 748
- Rejestracja: 23 kwie 2004, 11:11
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa-Gocław
- Kontakt:
Dziękujemy, pogoda zapowiada się widokowo
ale to ma być bieganie, więc aparatu nie bierzemy 
Jacek już ma mapkę Lasu Kabackiego, ma trochę czasu na nauczenie się jej na pamięć (nie będzie miał pilota), więc ja jestem pewny dobrego czasu. Start jest o 11, już od 10 zaczynamy zaklinanie konkurencji. Będzie dobrze


Jacek już ma mapkę Lasu Kabackiego, ma trochę czasu na nauczenie się jej na pamięć (nie będzie miał pilota), więc ja jestem pewny dobrego czasu. Start jest o 11, już od 10 zaczynamy zaklinanie konkurencji. Będzie dobrze

Pozdrawiam,
Darek
Darek
- darek284
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 748
- Rejestracja: 23 kwie 2004, 11:11
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa-Gocław
- Kontakt:
No i jaki czas miał Jacek? Liczyliśmy na jakiś sms z informacją, a tu cisza.
Wycieczka w Beskid udana w 99% Było ciepło, ale nie przesadnie, było słonecznie, ale nie za bardzo, i było widokowo, ale nie na 100%. W każdym razie, zaśniezone Tatry było widać spod Mogielnicy.
R E W E L A C J A
Dwie wycieczki, w sumie 48 km i 3000 m przewyższenia. Zaliczone: Śnieżnica, Ćwilin, Jasień, Mogielnica, Łopień. Podejście pod Ćwilin mocne, Renia zgubiła szlak i musieliśmy drapać się w górę, przedzierając się przez krzaki
Batmanek, czyli Garmin, jak zawsze był na posterunku i wyciągnął nas z tarapatów. 

Wycieczka w Beskid udana w 99% Było ciepło, ale nie przesadnie, było słonecznie, ale nie za bardzo, i było widokowo, ale nie na 100%. W każdym razie, zaśniezone Tatry było widać spod Mogielnicy.

R E W E L A C J A

Dwie wycieczki, w sumie 48 km i 3000 m przewyższenia. Zaliczone: Śnieżnica, Ćwilin, Jasień, Mogielnica, Łopień. Podejście pod Ćwilin mocne, Renia zgubiła szlak i musieliśmy drapać się w górę, przedzierając się przez krzaki


Pozdrawiam,
Darek
Darek
-
- Dyskutant
- Posty: 48
- Rejestracja: 13 paź 2007, 19:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa Gocław
darek284 pisze:Wycieczka w Beskid udana w 99% Było ciepło, ale nie przesadnie, było słonecznie, ale nie za bardzo, i było widokowo, ale nie na 100%. W każdym razie, zaśniezone Tatry było widać spod Mogielnicy.
R E W E L A C J A![]()
Dwie wycieczki, w sumie 48 km i 3000 m przewyższenia. Zaliczone: Śnieżnica, Ćwilin, Jasień, Mogielnica, Łopień. Podejście pod Ćwilin mocne,
Gratulacje, ale Wam zazdroszczę.
Szkoda, że jednak aparat foto gdzieś się nie zmieścił...
dzięki za życzenia zdrowia.
Piootr
- henley
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 420
- Rejestracja: 12 maja 2007, 23:05
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa Marysin Wawerski
Wynik 38:39, mam nadzieję ,że wstydu nie przyniosłem.PiotrekMarysin pisze: Henley pokaż na Kabatach jak się biega w Marysi!
Pierwszy raz byłem na Kabatach i powiem szczerze ,że jestem zaskoczony tłumami które nawiedzają tamtejszy las. W samym biegu uczestniczyło ok.300 osób a spacerowiczów było ze 3 razy więcej.

Tak więc u nas w MPK jest oaza ciszy i spokoju!!!!

pzdr
henley
,,Nie ma litości, zakładników nie bierzemy..."
henley
,,Nie ma litości, zakładników nie bierzemy..."
- PiotrekMarysin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1143
- Rejestracja: 21 lip 2006, 13:15
Piękne wycieczki robią Renia z Darkiem. Aż mnie zazdrość zżera...
No i przygotowania pod Rzeźnika widać, że idą pełną parą!
Gratulacje Henley! Wstydu w żadnym razie nie przyniosłeś, tym bardziej, że to debiut i trasa dla Ciebie nowa.
Widać też, że teraz chyba czas popracować nad szybkością, żeby zwiększyć jej rezerwy na maratonie

Gratulacje Henley! Wstydu w żadnym razie nie przyniosłeś, tym bardziej, że to debiut i trasa dla Ciebie nowa.
Widać też, że teraz chyba czas popracować nad szybkością, żeby zwiększyć jej rezerwy na maratonie

[url=http://team.entre.pl]ENTRE.PL TEAM[/url]
- darek284
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 748
- Rejestracja: 23 kwie 2004, 11:11
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa-Gocław
- Kontakt:
Nie, no tak żeby zupełnie bez aparatu to nie wychodzimy na takie wycieczkiPiotrekGocław pisze:
Gratulacje, ale Wam zazdroszczę.
Szkoda, że jednak aparat foto gdzieś się nie zmieścił...
dzięki za życzenia zdrowia.
Piootr

Jacek, GRATULACJE



No tak przygotowania idą pełną parą, bo Rzeźnik coraz bliżej. Już mamy pietra, zwłaszcza po tych beskidzkich trasach. Od czwartku będziemy biegać po oryginalnych trasach bieszczadzkich, poszukamy sprytnych skrótów

Pozdrawiam,
Darek
Darek
- Renata
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 677
- Rejestracja: 08 paź 2007, 17:38
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa - Gocław
- Kontakt:
Bieszczadzkie szlaki zeksplorowane, czerwona trasa wryta w pamięć, więc nie powinniśmy się zgubić. Teraz zostaje tylko liczyć na to, że ścieżki nieco podeschną, bo na razie są jednym wielkim klejącym się do podeszew i śliskim błotnistym traktem (tutaj: słyszalne mlaskanie
) zwłaszcza na fragmentach rozdeptanych przez tłumy nawiedzające najbardziej popularne trasy podczas majowego weekendu. Testy butów, stroju i reszty sprzętu wypadły pomyślnie. Zasady przetrwania w trudnych warunkach chyba też zostały sprawdzone, bo był to bardziej trening mentalny, niż stricte biegowy (deszcz, zimny wiatr i nic nie widać na odległość kilku metrów we mgle, a przecież ludzie po to się wdrapują na szczyt żeby coś z góry zobaczyć).
Teraz z przyjemnością zregeneruję się biegając po suchych marysińskich ścieżkach, ale to dopiero we środę-czwartek. Dziś sprawdzę jak się biega po asfalcie (dawno tego nie robiłam).
henley gratulacje udanego debiutu na Kabatach!
.

Teraz z przyjemnością zregeneruję się biegając po suchych marysińskich ścieżkach, ale to dopiero we środę-czwartek. Dziś sprawdzę jak się biega po asfalcie (dawno tego nie robiłam).
henley gratulacje udanego debiutu na Kabatach!

Pozdrawiam,
Renata
http://renataidarek.blogspot.com/
Renata
http://renataidarek.blogspot.com/
- darek284
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 748
- Rejestracja: 23 kwie 2004, 11:11
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa-Gocław
- Kontakt:
Jacek, gratulacje za udany bieg Konstytucji 3 Maja. 12 miejsce na 300 startujących
no i po cichutku, po malutku wyrosła nam w Marysi gwiazda biegowa 


Pozdrawiam,
Darek
Darek