Komentarz do artykułu Jak biegać poprawnie?

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
tomasz

Nieprzeczytany post

Ja proponuję w ogóle się zająć tym, jak się "przestawić" na bieganie ze śródstopia.
PKO
Awatar użytkownika
Arti
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4522
Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznan

Nieprzeczytany post

A ja uważam ,że sposób biegania czy śródstopie czy pięta zależy zarówno od długości dystansu jak i rodzaju buta ale tylko w rozróżnieniu na kolce i pozostałe buty do biegania. Przemawia za mną 15 lat uprawiania biegania ;-) Ba kolejna zmienna to rodzaj nawierzchni. I tak:

1. Biegnąc na 100 m nie pobiegniesz na piętach... chyba,że jesteś "odmieńcem i wybrykiem natury"

2. Biegnąc na 100km nie pobiegniesz na śródstopiu

3. Biegnąc na tartanie po kilku treningach sam przestawisz się na śródstopie jeśli biegniesz w kolcach. Jeśli biegniesz w zwykłych to niekoniecznie

4. Przełaje tu zależy też od butów

5. Ulica tu króluje atakowanie na z pięty i jest to ok.

Ot moje doświadczenie i obserwacje.

A można i na boso jak Bikila Abbebe ;)
[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
radjin
Wyga
Wyga
Posty: 91
Rejestracja: 03 kwie 2008, 22:43
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: się biorą dzieci?

Nieprzeczytany post

artykuł bardzo ciekawy, jednak wnioski jakie można z niego wyciągnąć: to biegnij jak ci mówi ciało, a wraz z odzyskiwaniem kondycji, oddech, postawa i inne czynniki same się ukształtują do poziomu naturalnego i najbardziej optymalnego dla każdego biegacza
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

radjin pisze:artykuł bardzo ciekawy, jednak wnioski jakie można z niego wyciągnąć: to biegnij jak ci mówi ciało, a wraz z odzyskiwaniem kondycji, oddech, postawa i inne czynniki same się ukształtują do poziomu naturalnego i najbardziej optymalnego dla każdego biegacza
Ooo !!! Właśnie o to chodzi.
tomasz

Nieprzeczytany post

Czy aby na pewno wszystko się "samo" doprowadzi do poprawności?
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Na pewno to umrzemy.

A ten tekst nie ma na celu prezentowania wszystkich stosowanych szkół (Pose, NaturalRunning, Chi itp itd), technik poprawiających każdy element biegu (siła biegowa, technika itd) a jedynie pokazać, ze nie należy popadać w paranoje, że jeśli nie będziemy spadali na śródstopie lub pietę, lub jeśli nie będziemy oddychali przez nos to od razu będzie tragedia.

Więcej wiary w mądrość natury.
Awatar użytkownika
Nagor
Ekspert/Trener
Posty: 3438
Rejestracja: 09 paź 2007, 17:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Słupsk

Nieprzeczytany post

Tomasz ma o tyle rację, że nie samo bieganie poprawi styl - trzeba oczywiście dbać o ćwiczenia sprawnościowe, rozciągające, wzmacniające. Dopiero taki miks wykształci styl w odpowiedni sposób.
mkbajkos
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 1
Rejestracja: 04 cze 2008, 17:09

Nieprzeczytany post

Witam.

Mam pytanie co do techniki. Biegam stosunkowo mało (nie wliczam innych sportow, a tego jest troche). Waze 77 kg przy 174 cm wzrostu. Mam mocno umięśnione nogi, a problem polega na tym, że co bym nie robił to odczywam zmęczenie jedynie mięśni łydek przy czym mięśnie ud i posladków nie wykazują zmęczenia. Czy w jakiś sposób mógłbym zmienić technikę, aby wymusić mocniejsza prace innych mięśni?

Oczywiście czasem staram sie lżej odbijać sie śródstopia i mocniej ciągnać bieg pośladkami jednak nie jest to najwygodniejsze i stale muszę mysleć o tym podczas biegu.
Awatar użytkownika
Nagor
Ekspert/Trener
Posty: 3438
Rejestracja: 09 paź 2007, 17:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Słupsk

Nieprzeczytany post

A ile już biegasz i jakie dystanse?
Awatar użytkownika
Jakub Osina
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 576
Rejestracja: 08 maja 2008, 17:23
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Świdnik
Kontakt:

Nieprzeczytany post

może podczepię się tutaj z moim pytaniem - biegam już kilka miesięcy, w najlepszym momencie to było jakieś 75 min biegu na granicy WO1/WO2 - jakieś 2,5 tygodnia temu wyciął mnie ból "pod pośladkiem" - przez te dwa tygodnie próbowałem 2-3 razy rozbiegać, ale jednak z bólem - dziś, ponieważ czułem tylko lekki ból (i odebrałem nowe buty nie mogłem sobie odmówić wytestowania) pobiegłem sobie i niby wszystko ok, ale jednak godzinkę po biegu jestem lekko "usztywniony", czyli znów boli (choć nie ma tragedii). (aha używałem przez te tygodnie bólu jakiejś maści - podobno ok ;-)
i teraz pytanie: biegać dalej, czy czekać aż całkiem przejdzie? Albo inaczej: kiedy wrócić po kontuzji? (z tego co wiem, to zbyt wczesne wracanie jest podstawowym błędem niedoświadczonych biegaczy).
juzwiem
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 26
Rejestracja: 15 lis 2008, 21:52

Nieprzeczytany post

Awatar użytkownika
olusl
Wyga
Wyga
Posty: 129
Rejestracja: 26 sie 2008, 18:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Hmm u mnie z nogami od początku nie było problemu ale..
Ręcę. !! Trener tylko krzyczy 'Swobodnie' A ja chwilami już nie wiem co zrobić z tymi rękoma.. :)
RKS Łódź. <3
Awatar użytkownika
glodny1988
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 282
Rejestracja: 19 lip 2008, 22:04
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Siemianowice Śląskie

Nieprzeczytany post

Biegaczy w parkach coraz to wiecej to prawda dlatego warto tez przypomniec ten artykol http://bieganie.pl/?cat=6&id=377&show=1
Mareczek
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 4
Rejestracja: 20 lis 2008, 22:38
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

... tak się zastanawiam czy przypadkiem zależność pięty-palce nie zależy od dystansu... osobiście nie wyobrażam sobie sprintera biegającego z pięty, nawet w butach ze straszną amortyzacją, u sprintera będą to prawie palce, u średniaka śródstopie, a u maratończyka pięta...
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Zgadzam się, zależy od dystansu ale nie tylko. Przyjrzyj się większości dobrych Kenijskich długodystansowców, także tych biegających na ulicy - nie spadają na piętę.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ