Grubasy - tylko dla Was

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
-lisio-
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 213
Rejestracja: 19 wrz 2007, 11:36
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wa-wa

Nieprzeczytany post

Rayker moim zdaniem próba pobicia na każdym treningu wyniku z treningu poprzedniego to najkrótsza droga do przetrenowania. Na początku może i na kilku treningach dasz radę ale potem klops :ojnie: . Spróbuj jak już biegasz z pulsometrem trzymać się w zakresach według planu który Ci najbardziej odpowiada. Po kilku miesiącach zobaczysz, że biegając pierwszy zakres masz lepsze tempo niż biegnąc teraz "do upadłego". :oczko: Pzdr.
[url=http://runmania.com/rlog/?u=-lisio-][img]http://runmania.com/f/af7d2d3ee37f231c2dc1c7cdf67f4d04.gif[/img][/url]
PKO
Awatar użytkownika
monika807
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 18
Rejestracja: 14 kwie 2008, 01:08
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: z doskoku

Nieprzeczytany post

hej i ja się dołączam do grubasów. U mnie problem polega na grubszych udach. Zaczęłam biegać od połowy stycznia. Zaczynałam od 12 min rano i 12 wieczorem. Teraz jestem na etapie biegu ponad 6 km w niecałą godzinkę. Tak się zaparłam, że wstaje rano i biegam. Kiedyś trenowałam w klubie lekką - rzuty przez 8 lat. Hej, to były czasy. I nienawidziłam wybiegówek i ćwiczeń na mięśnie brzucha. I tak mi się odwróciło, że teraz ciacham brzuszyska od 4 mc codziennie. Tak usilnie czekam na efekty tych biegów... i już się sama dziwię, że jestem taka cierpliwa. W udzie mam aż 60 cm, biodra 102,5cm, wzrost 175cm, obecna waga to 66kg. Jak widać jestem nieproporcjonalna. Chciałabym zrobić coś z tym tłuszczem w biodrach. Grrrrrrr
I jutro znów bieganko. Już się nie mogę doczekać :bleble:
[url=http://runmania.com/rlog/?u=monika807][img]http://runmania.com/f/f4d43ff6bcd458ae53cfc1a48b88ec3c.gif[/img][/url]
rayker
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 43
Rejestracja: 14 kwie 2008, 16:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Dzieki za uwagi

Lisio - masza racje, skupie sie bardziej na kontroli pulsu. Niepokoi mnie jednak to, ze cwiczac na maszynie z HR 160 czulem jak schodzi ze mnie powietrze, a biegnac z tym samym HR nie odczuwam takiego zmeczenia. Chyba bede musial porownac te dwa pulsometry. Nazwiemy tę operację "kalibracją pulsometrów" :-)

Co do diety to nie polecam bez konsultacji z lekarzem - trzeba sie dokładnie przebadać i niewielu lekarzy zna sie na tym. Moj dietetyk jest lekarzem i mam do niego zaufanie. Dieta jest podobna do diety Montagnac, tylko bardziej restrykcyjna. Podstawy to jesc powoli, nie pic w trakcie i po posilku. Calkowicie wyeliminowalem: pieczywo, ziemniaki, gotowana marchewke, ryz, kasze, mąke, sosy, makaron, slodycze (wszystko o wysokim indeksie glikemicznym).
Co zostaje do jedzenia: warzywa, mięso, wędiny, nabiał, ryby i szerzej owoce morza, do tego dużo oliwy. Jem jak chce mi się jesc, nie dopuszczam uczucia glodu. Trzeba dużo pić.
--------------------------------------
Where no man has run before.
warrad
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 14
Rejestracja: 13 kwie 2008, 19:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: pomorze zachodnie

Nieprzeczytany post

dziś zacząłem biegać !!! zuch jestem, prawda? wiem, to sie okaże za wiele tygodni, miesięcy... mam dwa pytanka:
1 - czy niewielkie żylaki na nodze wykluczają bieganie? (noga nie boli)
2 - jaką dietę stosować (przez naście lat moja waga to 76-78kg przy 175cm, w ciągu ostatnich 2-3 lat przybyło mi 10kg w formie ślicznej oponki i biustu) chodzi mi o jakieś przykłady bo dla mnie text o węglowodanach, białkach, tłuszczach jest nieprzyswajalny
pozdrawiam i ... trzymcie kciuki - będę tego potrzebował
będę biegł, nie dam się ...
(o)(o)
Wyga
Wyga
Posty: 80
Rejestracja: 31 mar 2008, 15:37

Nieprzeczytany post

gratuluje! :hej:

myśle że 1. krok dietowy to wykulecznie wszystkiego co niekorzystne:

biały chleb, cukier, biala mąka, nadmiar tłuszczu zwierzęcych, alkohol, słodycze, ciastka, ciasta, chipsy, fast-foody :)

jeśli to zrobisz, już bedzie dobrze :hej:

a jeśłi postarasz sie jeść drób, wołowine, rybki, twaróg, serki wiejskie, warzywa, owoce (najlepiej: cytrusy, jabłka....wyklucz banany i winogrona), orzechy, oleje roślinne, kasze, czarny chleb....etc

+ regularne posiłki = SUKCES! o niebo lepsze samopoczucie i power nastolatka :hejhej: może nawet nim zostaniesz? :bum:
warrad
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 14
Rejestracja: 13 kwie 2008, 19:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: pomorze zachodnie

Nieprzeczytany post

dzięki za rady, ale tu właśnie pojawia się problem, którego nie umiem rozszyfrować: fast-foody, chipsy, tłuste żarełko nigdy mnie nie pociągało, słodyczy nie jadam od dziecka bo nie lubię (żadnych!), alkohol - hmmm, piwa wypijam kilkanaście sztuk ROCZNIE, lubię wytrawne winko ale w wytrawnych ilościach no i szklaneczkę scotcha raz na tydzień - porównując to z 20 piwami miesięcznie jak niektórzy tu piszą to ja właściwie abstynent jestem, uwielbiam warzywa, owoce, ryby, wołowinkę, gorzką kawę więc skąd ta oponka??? przyznaję - do wczoraj ilość wszystkich płynów jakie wypijałem w ciągu doby nie przekraczała 1-1,5l, herbaty nie piłem wcale, raczej 3 filiżanki kawy i 3 szklanki mleka.
ale oponka od kawy i mleka? nie rozumiem...
będę biegł, nie dam się ...
warrad
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 14
Rejestracja: 13 kwie 2008, 19:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: pomorze zachodnie

Nieprzeczytany post

no i jeszcze jedno pytanko: dziś zacząłem biegać plan odchudzający - jak najefektywniej rozłożyć w tygodniu 3 treningi: 3 kolejne dni i przerwa czy może co 2 dzień? lepiej rano czy wieczorem? (biegać oczywiście :oczko: )
pozdrawiam
będę biegł, nie dam się ...
Awatar użytkownika
Andrzej Szymański
Wyga
Wyga
Posty: 81
Rejestracja: 01 kwie 2008, 21:36
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kędzierzyn- Koźle
Kontakt:

Nieprzeczytany post

To niesprawiedliwe!!!!
Chyba, kolego, że sam siebie oszukujesz ździebko i nas tu przy okazji. Wtedy żyjesz w ciemności i nie ma w Tobie prawdy!!! :sss:
andy
Awatar użytkownika
ooco
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 850
Rejestracja: 13 kwie 2008, 21:39
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Skierniewice

Nieprzeczytany post

warrad pisze: ale oponka od kawy i mleka? nie rozumiem...
bo to oponka kawowa jest :oczko:

pomimo ze jemy zdrowe to nie zawsze jemy zdrowo. moze jesz za duzo? może nieregularnie? moze napychasz sie na noc? moze całe boze dnie siedzisz przed pc'tem a to i zdrowe nie pomoże...
niepozostaje jak biegac, biegac, robić brzuszki, biegać, sauna i biegać, brzuszkie itak w kółko :hej:
Awatar użytkownika
ooco
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 850
Rejestracja: 13 kwie 2008, 21:39
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Skierniewice

Nieprzeczytany post

warrad pisze:no i jeszcze jedno pytanko: dziś zacząłem biegać plan odchudzający - jak najefektywniej rozłożyć w tygodniu 3 treningi: 3 kolejne dni i przerwa czy może co 2 dzień? lepiej rano czy wieczorem? (biegać oczywiście :oczko: )
pozdrawiam
:niewiem:
nie czaje, jak zaczynasz jakis plan treningowy to tam zawsze masz wypisane w ktre dni biegasz a w które sie lenisz...

poczytaj sobie poniższe
http://bieganie.pl/index.php?show=1&cat=13&id=256
Awatar użytkownika
JarStary
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 927
Rejestracja: 14 lis 2006, 16:06
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Skierniewice

Nieprzeczytany post

ooco witaj czy my się znamy???


Gdzie biegasz w Skierniewicach?

Ja nad zalewem







Pozdrawiam ze Skierniewic
Chwalę Boga każdym przebiegniętym metrem

ZZTOP Skierniewice: każda sobota 13:30 vis-a-vis kasyna!
Leo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 413
Rejestracja: 06 cze 2006, 14:49

Nieprzeczytany post

Wpadam na sekunde, aby powiedziec, ze zyje - tylko doba za krotka :-)
Bardzo sie ciesze, ze watek GRUBASY nadal sluzy wszystkim i rozwija sie preznie - niekoniecznie przy pomocy 'Ojca-Zalozyciela' :hejhej:

Obiecuje nabazagrac pare slow dla rozpoczynajacych walke z SADLEM juz wkrotce - zrobic male przypomnienie twardych zasad GRUBASA, ktory niekoniecznie chce kontynuacji hodowli tluszczu :hejhej:

Jest wiosna - super czas na wziecie sie za siebie!
Trzeba to wykorzystac! Warto :-)
Awatar użytkownika
Andrzej Szymański
Wyga
Wyga
Posty: 81
Rejestracja: 01 kwie 2008, 21:36
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kędzierzyn- Koźle
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Dzisiaj rano biegałem w strugach deszczu wokół akwenu Dębowa w Reńskiej Wsi koło Kędzierzyna- Koźla. Zmokłem strasznie ale z truchtania jestem zadowolony. Biegam według planu 3x 7 min, przedzielone 3 min marszem. Sprawność powoli się podnosi- waga stoi w miejscu. :nienie:
andy
ruh hożuf
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 710
Rejestracja: 26 gru 2007, 09:56
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Andy, nie właź na wagę codziennie bo się tylko zniechęcisz. Wejdź po miesiącu biegania, to dostaniesz nagrodę za cierpliwośc i wytrwałość.
(o)(o)
Wyga
Wyga
Posty: 80
Rejestracja: 31 mar 2008, 15:37

Nieprzeczytany post

@warrad: skoro jesz zdrowe, to może ooco ma rację - że nie zdrowo....
ew. możesz mieć np niedoczynność tarczycy, czy to możliwe?
proszę napisz, co dzis jadleś ew jak wyglada przeciętnie Twój jadłospis (z godzinami i wielkościami wagowymi)...powalczymy :hejhej:
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ