![uśmiech :)](./images/smilies/icon_e_smile.gif)
Wkrótce te dyskusje będą się podłączały automatycznie.
--------------------------
Mam nadzieję, że Maciek nie obrazi sie za tytuł - dla mnie z tym jego 2:14 był jak człowiek znikąd, nigdy przed tym o nim nie słyszałem.
Artykuł na stronie głównej: http://bieganie.pl/index.php?show=1&cat=34&id=442.pichotnik pisze:Ale o co chodzi?
Mnie osobiście zaintrygował ten akapit. Jak wiele mówi on nie tylko amatorom! Po pierwsze praca z pulsometremBiegam na tętno, według wskazań pulsometru. Oczywiście tempo takich treningów zmienia się wraz z poziomem wytrenowania. Kiedy byłem młodszy, biegałem BC2 po ok. 3.40min/km, z tętnem dochodzącym do 165 uderzeń na minutę. Tak sugerowali mi ówcześni trenerzy. Dzisiaj biegam drugi zakres zwykle na tętnie ok. 160 uderzeń na minutę, przy prędkości wahającej się, zależnie od okresu, od 3.40 do 3.25 min/km. Trzecim zakresem nazywam zaś odcinki biegane w tempie maratonu lub półmaratonu – wielu zawodników nazywa je po prostu tempem.
A można to określić procentowo o ile wolniejszy? Lub o ile sekund/km ?? Przykładowo przy tempie maratonu 4:00 - o ile wolniejszy powinien być drugi zakres?wojtek pisze:Drugizakres jest ZAWSZE wolniejszy od tempa zawodow . Jesli tak ktos biega( za szybko ) to popelnia DUZY blad , Tak sie robi dozynki .
Moj najszybszy drugi zakres to jakies 3:30 . Biegajac za szybko ryzykowalem zalamanie formy i czesto tak wlasnie sie dzialo , kiedy biegalem w grupie bez nadzoru trenera .