Mazowiecki Park Krajobrazowy

[darek284]

My nie biegamy dziś po lesie
Dziś śmigamy po Parku Skaryszewskim na atestowanej trasie

Mogę za to zapewnić, że będziemy biegać dłużej po Marysi w sobotę. W planie jest 16-18, Gerard szykuj siły

Nawet nie przypuszczałem, że odwiedzają nasz skromny wątek takie gwiazdy świata biegowo-dziennikarskiego.

[Gerard]

Eeeee, no ten, ja się piszę na sobotę na max. 12 km.
I niewykluczone, że będę zaczynał wcześniej
Córcia ma urodziny i szykuje mi się w domu "kinder-bal"
Muszę być w formie przez cały dzien

[darek284]

Grunt to mieć dobre usprawiedliwienie

Faktycznie kinder-bal to poważna sprawa i w formie trzeba być, bo nie wiadomo co trzeba będzie robić by sprostać oczekiwaniom młodych gości.

A które to urodziny córcia będzie obchodziła, bo może i ja z bukietem wpadnę

[Gerard]

Czwarte urzodziny.
I wygląda na to, że w sobotę wcale nie będzie mnie pod szlabanem
Może będę próbował w niedzielę.
Pozdrawiam i miłego biegania sobotniego! (biegajcie szybko, żebe nie zamarznąć)

[Renata]

Gerard, wszystkiego dobrego dla córy i do zobaczenia w ndz. w Falenicy.

Deck jeśli się pojawisz, to tym razem też są w planie przebieżki (5-8) do krzywego drzewa (może zmień ustawienia w telefonie na dopiero po sesji przebieżkowej ).

Ech, Renata, nie zapraszacie przypadkiem na te ciasteczka ?

Zapraszamy jak zwykle , choć tym razem ciasteczek by nie starczyło dla zbyt wielu osób .

[Deck]

Deck jeśli się pojawisz, to tym razem też są w planie przebieżki (5-8) do krzywego drzewa (może zmień ustawienia w telefonie na dopiero po sesji przebieżkowej ).

Planuje być, ale jak będzie za zimno, to nie dostanę zdolności od mojego domowego orzecznika
W każdym razie, będę się starał

[darek284]

Oj, słabo się kolega Deck starał, słabo

[Renata]

Zimno . Na początku było faktycznie jakieś -20 st., ale po kilometrze zrobiło się coś około -10 i już tak chyba było do końca. A na przebieżkach urwaliśmy jeszcze 1-2 stopnie. Daliśmy radę .

[Gerard]

Twarde sztuki jesteście.
Urodziny się udały, jutro c.d.

Ale jutro biegam rano - po Marysi.

[Deck]

Oj, słabo się kolega Deck starał, słabo

no cóż, mam taką sytuację w domu, że nie za bardzo mogę się przeziębiać, bo Kajtek tego nie lubi, więc wolałem nie ryzykować

[darek284]

Wszystko rozumiemy, zdrowie najważniejsze (także psychiczne)

Marysia była dzisiaj, jutro odwiedzamy niedaleką kuzynkę, trochę bardziej pofałdowaną. Wizyta umówiona na 8.
W planie jest zapis "CR aktywny", chyba się zakurzy

[Renata]

...chyba się zakurzy

na szczęście w porę spadł deszcz, co prawda marznący, ale zawsze ochłodził nasze "palące" się mięśnie . Było mozolnie, lecz nie poddaliśmy się . A za tydzień w sobotę będzie już "prawdziwa" Falenica. Gerard próbujesz swoich sił?

[Gerard]

Niestety nie będę się ścigał w Falenicy. Na razie potrenuję jeszcze trochę.
Ale za wszystkich znajomych biorących udział w Biegach Górskich będę ściskał kciuki.

[PiotrekMarysin]

A mnie jakieś świństwo dopadło. Jestem na zwolnieniu do końca tygodnia i mam nadzieję, że to wystarczy na wyzdrowienie. Wygląda jednak na to, że Falenicę zaliczę na pełnym wypoczynku... ,a jutrzejszą Siennicką niestety opuszczę.

[Gerard]

Czy ktoś melduje się jutro pod szlabanem w MPK?