Chcę się oderwać od biurka i fotela
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 1
- Rejestracja: 30 lis 2007, 15:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Drogie Panie i Panowie!
Właśnie stuknęło mi 39 lat (i chyba też coś gdzieś indziej) i postanowiłem zacząć biegać. Zaznaczam, że nigdy nie biegałem i nie miałem nic do czynienia z tym sportem (pasją?). Praktycznie 15 lat życia spędziłem za biurkiem, co w konsekwencji skończyło się na mojej wadze (107 kg przy 186 cm). Ponieważ lubię wyzwania dlatego też 2 lata temu schudłem w ciągu 3 miesięcy 35 kg. Wagę tą dalej utrzymuję - ale jakim kosztem?!!Jedyną moją aktywnością, którą kocham i żyć bez niej nie mogę, jest intensywne chodzenie po górach- Tatrach, w chwilach wolnych od pracy.Choć tych dni jest bardzo mało, to staram dać sobie maksymalny wycisk. Dodatkową komplikacją jest to, że niestety mam zwyrodnieniowe zapalenie stawów. W czasie mojej ostatniej wizyty u reumatologa, usłyszałem, że nie widzi przeciwskazań abym zaczął biegać.
Więc proszę mi pomóc: OD CZEGO MAM ZACZĄĆ?, JAKIE TRENINGI? SPRZĘT. ms
Właśnie stuknęło mi 39 lat (i chyba też coś gdzieś indziej) i postanowiłem zacząć biegać. Zaznaczam, że nigdy nie biegałem i nie miałem nic do czynienia z tym sportem (pasją?). Praktycznie 15 lat życia spędziłem za biurkiem, co w konsekwencji skończyło się na mojej wadze (107 kg przy 186 cm). Ponieważ lubię wyzwania dlatego też 2 lata temu schudłem w ciągu 3 miesięcy 35 kg. Wagę tą dalej utrzymuję - ale jakim kosztem?!!Jedyną moją aktywnością, którą kocham i żyć bez niej nie mogę, jest intensywne chodzenie po górach- Tatrach, w chwilach wolnych od pracy.Choć tych dni jest bardzo mało, to staram dać sobie maksymalny wycisk. Dodatkową komplikacją jest to, że niestety mam zwyrodnieniowe zapalenie stawów. W czasie mojej ostatniej wizyty u reumatologa, usłyszałem, że nie widzi przeciwskazań abym zaczął biegać.
Więc proszę mi pomóc: OD CZEGO MAM ZACZĄĆ?, JAKIE TRENINGI? SPRZĘT. ms
zawsze do przodu
- wojtek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 10535
- Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
- Życiówka na 10k: 30:59
- Życiówka w maratonie: 2:18
- Lokalizacja: lokalna
- Kontakt:
Zaczac od chodzenia na codzien
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
- vulpecula
- Dyskutant
- Posty: 28
- Rejestracja: 19 mar 2007, 15:11
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: okolice Łodzi
Może zajrzyj do działu 'Zacznij biegać' na stronie głównej albo przejrzyj ten artykuł:
http://bieganie.pl/index.php?show=1&cat=13&id=256
http://bieganie.pl/index.php?show=1&cat=13&id=256
Najlepszego i powodzeniaWłaśnie stuknęło mi 39 lat
"Nasze pragnienia powinny przerastać możliwości, inaczej niebo nie byłoby potrzebne"
Robert Browning i Ja =O)
Robert Browning i Ja =O)
Od planu dziesiecio(cos tam, chyba tygodniowego). Mowiac w skrocie powinienes sobie wybrac jakis nieduzy dystans, powiedzmy 5 km i probowac go przebiec. Zaczynasz biec, jak sie zmeczysz to idziesz, dopoki nie odpoczniesz maszerujesz, potem znow biegniesz i tak az do konca tego dystansu. Z czasem zauwazysz poprawe, az w koncu bedziesz przebiegal caly ten kawalek. A jak taki przebiegniesz to juz tylko troche i dwukrotnie dluzszy tez przebiegniesz no i tak to sie kreci:) Pewnie zapytasz jak czesto masz biegac. No codziennie, a nawet i dwa razy dziennie jak masz fantazje:) Chyba, ze cos boli, to wtedy robisz przerwe, zeby sobie nie zrobic krzywdy. A bolec moze na poczatku dokladnie wszystko: plecy, klatka piersiowa, ramiona, itp.
Mysle, ze jadna dobra rada jest taka, zebys nie zaczynal od betonu (chodnika), tylko zebys sobie znalazl mila trase po lesie/parku/lace, ja na przyklad do parku biegac jezdze samochodem.
Druga dobra rada jest taka, zebys kupil standardowe buty do biegania, takie, zeby bylo wygodnie, niedrogie. Na poczatku omijaj wszelkie posty, w ktorych pada slowo pronacja lub supinacja:)
Mysle, ze jadna dobra rada jest taka, zebys nie zaczynal od betonu (chodnika), tylko zebys sobie znalazl mila trase po lesie/parku/lace, ja na przyklad do parku biegac jezdze samochodem.
Druga dobra rada jest taka, zebys kupil standardowe buty do biegania, takie, zeby bylo wygodnie, niedrogie. Na poczatku omijaj wszelkie posty, w ktorych pada slowo pronacja lub supinacja:)
- Fatal@Error
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 294
- Rejestracja: 28 kwie 2007, 11:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: 42-600
Wstajesz jak jesteś ubrany od biurka, jedziesz do domu się przebrać, wkładasz buty i przewidziane ubranie do biegania, obierasz sobie przyjemną ścieżkę, potem jak kolega wyżej - dystans, i śmigasz aż go osiągniesz, proste i na początku trochę męczące...
pozdro
pozdro
Nic nie umiem i nic nie wiem, jestem matoł bity w ciemię...
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 3
- Rejestracja: 01 gru 2007, 19:45
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdańsk
Jesteśmy prawie w tym samym wieku i ja też zacząłem biegać w tym roku. Polecam książkę Jerzego Skarżyńskiego "Biegiem przez życie". Znajdziesz w niej całą potrzebną wiedzę. Można ją kupić przez internet (strona internetowa autora). Rozumiem, że zaczynasz od zera, więc na początek polecam plan marszobiegowy dla początkujących (też go realizowałem). Biegasz 3 razy w tygodniu, ale nie dzień po dniu. W pierwszym tygodniu biegniesz 5 odcinków po 2 minuty. Każdy z tych odcinków przeplatasz dwiema minutami marszu (marszu, nie spaceru). Biec trzeba wolno. To ma być trucht, tak, byś każdy odcinek mógł dobiec do końca. W drugim tygodniu 4 odcinki po 3'; w trzecim tygodniu 4 odcinki po 4' itd. Celem planu jest osiągniecie po 10 tygodniach umiejętności ciągłego biegu przez pół godziny. Zaręczam, że jest to możliwe i nie jest to wcale trudne, jeśli plan realizuje się skrupulatnie. Nie wiem, z jakiego poziomu startujesz, bo jeśli Twoja forma jest trochę wyższa, to można ten plan skrócić i zacząć np. z poziomu 4 razy po 5' biegu. A jeżeli kilka odcinków po 2' jest dla Ciebie jeszcze nieosiągalne, to na początek, jako wprowadzenie, zaaplikuj sobie 2-3 tygodnie energicznych, około 30' marszów. Masz dość dużą nadwagę, a co za tym idzie, Twoje stawy będą szczególnie narażone na kontuzje. Uważam więc, że w Twoim przypadku szczególnie ważne jest, byś biegał w dobrych butach z amortyzacją. Koszt około 200-300 zł. To na razie tyle. A wędrówki po Tatrach to też i moja pasja ))
- pejot
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 379
- Rejestracja: 11 lip 2007, 11:34
- Życiówka na 10k: 00:44:44
- Życiówka w maratonie: 3:32:39
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Ja też mam 39 lat i też postanowiłem ruszyć 4 litery w tym roku w maju.
Moja rada w żołnierskim skrócie:
1. Przeczytać ten tekst: http://www.skarzynski.pl/planybpz.html
2. Kupić buty _do biegania_.
3. Wydrukować tabelkę z ww. linka i powiesić w widocznym miejscu.
4. Start od jutra.
Moja rada w żołnierskim skrócie:
1. Przeczytać ten tekst: http://www.skarzynski.pl/planybpz.html
2. Kupić buty _do biegania_.
3. Wydrukować tabelkę z ww. linka i powiesić w widocznym miejscu.
4. Start od jutra.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 391
- Rejestracja: 09 sie 2007, 09:29
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
pejot, jedna uwaga
Ad4. Start od dziś, nie od jutra!:)
Ad4. Start od dziś, nie od jutra!:)
[url=http://runmania.com/rlog/?u=aolesins][img]http://runmania.com/f/1f8a6a254b727ad4b3be2d11bf661f5a.gif[/img][/url]
10K - 46:23
15K - 1:17:33
21.097K - 1:42:15
10K - 46:23
15K - 1:17:33
21.097K - 1:42:15
- pejot
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 379
- Rejestracja: 11 lip 2007, 11:34
- Życiówka na 10k: 00:44:44
- Życiówka w maratonie: 3:32:39
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Ależ oczywiście! To była... literówka :Daolesins pisze:pejot, jedna uwaga
Ad4. Start od dziś, nie od jutra!:)