Maraton poniżej 3 godzin metodą Skarżyńskiego na wiosnę 2008

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
fairbairn
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 8
Rejestracja: 07 wrz 2006, 19:16

Nieprzeczytany post

Nie startowalem w zadnym maratonie. Ale chyba, to nie jest tak, ze ten trening mozna robic tylko jesli chce sie uzyskac 3:00 a jak np 4:00 to juz inny... Skonczylem wlasnie ten 26tyg trening Pana Skarzynskiego i rozgladam sie za jakas kontynuacja... Chyba, ze trening w tym temacie jest za intensywny jak na pierwszy start. Tak jak napisalem chcialbym przebiec maraton, a po cichutku marze o zlamaniu 4godzin. Dzieki za odpowiedz w kazdym badz razie : )
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
wojtek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 10535
Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
Życiówka na 10k: 30:59
Życiówka w maratonie: 2:18
Lokalizacja: lokalna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Troche szkoda , ze nie ma w opisie planu wiecej lopatologii .

Nie przejmujcie sie predkoscia na krosach bo popelnicie bzdury treningowe .
Krosy sluza rozbieganiu i przystosowaniu do nieustannie zmiennych warunkow terenowych , uczac wsluchiwania sie we wlasny organizm .

Krosy to poduszka powietrzna , ktora w dalszej czesci sezonu bedzie chronic zarowno przed urazami jak i przetrenowaniem i wycienczeniem psychicznym .

Biegajac krosy , uczcie sie zestawu biegow jaki dyspunuje Wasz silnik i kiedy je uzywac .
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki

Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37

Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
Awatar użytkownika
zukow2
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 693
Rejestracja: 01 paź 2007, 08:19
Życiówka na 10k: 36:00
Życiówka w maratonie: 2,52,20
Lokalizacja: PRZEMYśL-KRÓWNIKI

Nieprzeczytany post

witam,
ostatni tydzień upłynął mi na leczeniu kontuzji-piłka nożna i wykręcenie kolana.miałem płyn w kolanie, ale "rozbiegałem" go i już po kontuzji :bleble:
Muszę powtórzyć ostatni tydzień.Biegłem 3 razy, ale bez krosów, więc teraz do boju!
Awatar użytkownika
rybull
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 261
Rejestracja: 07 paź 2007, 13:22
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa Srodmiescie
Kontakt:

Nieprzeczytany post

wysek pisze: tak czy inaczej organizmu nie oszukasz, a zycie bywa okrutne ;) wg mnie jest spora roznica miedzy 5:15, a 4:25. Zreszta poczujesz to sam bo 5:15 to zwykle czlapanie, a to drugie to juz trzeba nieco obracac nogami.
zgadzam sie z Toba.
5:15 to zwykle czlapanie i tyle mi wychodzi srednia z calego treningu (czasem 5:30/km) ale to wszystko bez bardzo wolny poczatek. pierwsze 5km robie bardzo wolno - 28-29 min, a potem jest juz szybciej (23-25min).
ale moze byc tak, ze nie dam rady biegac w takim tempie jakie jest wymagane ale bede sie staral biegac na tyle na ile bede dawal rade (np. 4:40/km) i tez bede zadowolony. przypominam wszystkim, ze biegam od 3 tygodni!

jest jedna rzecz, ktora mnie podtrzymuje na duchu. jest to charakter mojego organizmu- mianowicie ja nigdy nie bylem jakos przesadnie szybki ale za to zawsze cechowala mnie wytrzymalosc. na zawodach kolarskich jezdze zawsze na najdluzszych dystansach i wychodzi mi taka sama srednia (w km/h) jak na dyst. krotszych! po prostu jak juz "wejde" w swoje tempo to moge jechac i jechac. mysle, ze podobnie moze byc z bieganiem. nigdy nie bede biegal jakos szczegolnie szybko ale umiejetnosc utrzymania stalego tempa tez jest przeciez wazna.

niestety dzis nie biegam. czuje sie fatalnie, cos mi sie z okiem dzieje i nie za bardzo jestem w stanie biegac, zastanawiam sie czy nie leciec do lekarza bo za ciekawie to nie wyglada :ech:
w zwiazku z tym pytanie: zrobic dzisiejszy trening jutro czy po prostu go ominac? ja bym go zrobil jutro.
my dream is to fly over the rainbow so high

http://tio.blox.pl
http://welodrom.pl
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Rubull - odpocznij, dzień przerwy nie zaszkodzi.
1. Autor planu bardzo czesto przypominal zeby po 2,3 lub 4 tygodniach robic tydzien lzejszy. Nie widze tego w tym planie. Moze maraton ponizej 3h rzadzi sie swoimi prawoami...
2. Od stycznia do marca predkosc WB2 jest opisana ciagle 4.20-15
W 3 miesiace to sie powinna jednak troche poprawic.... 3h to nie jest jakas sciana nie do przejscia. Ale moze autor napisal sztywno ~mniej wiecej zeby nie bawic sie w sztuczne szacowanie progresu
Jurek powiedział:

---------------
1. To jest jednak stosunkowo łagodny trening. Biegacie 5 razy w tygodniu, kilometraż nie przekracza 100 /tyg. w zwiąkzu z tym Jurek nie widzi potrzeby, żeby jakieś tygodnie szczególnie luzować. Gdyby kilometraż przekraczał 130 lub było 7 treningów w tygodniu - to co innego.

2. Macie "obiegać" tą prędkość, żeby czuć się w niej komfortowo. 4:15 to jest przecież prędkość którą niedługo macie pobiec maraton. Musicie się w niej czuc komfortowo. Oczywiście, jeśli ktoś czuje że to jes dla niego ewidentnie za wolno - bo naprzykład na koniec takiego treningu wasze tętno jest na poziomie 75% hrmax - to znaczy, ze możecie pomyśleć o może 2:55, może 2:50?
----------------

Uwaga ode mnie: Progresja pewnie jakaś będzie.
Ale to 4:20-4:15 to jest poprostu bieg ciągły z prędkością startową.
Nie znaczy to, że WB2 to jest zawsze taki trening. Zazwyczaj WB2 wychodzi wolniej niż maraton, ale tym razem Jurek tak zaplanował, z własnych doświadczeń dla zawodników którzy biegają maraton w okolicach 3 h. Ważne, że jest to bieg ciągły, ze stałym tempem.

Bo nawet Jurek jak biegał zawodniczo, to biegał WB2 po 3:30 a maraton np po 3:10.
Ostatnio zmieniony 26 lis 2007, 12:24 przez Adam Klein, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Fist
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 949
Rejestracja: 18 lip 2005, 22:44
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Rumia/Gdańsk
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Ok dzieki za odpowiedz autora planu
Ten trening to jest jednak stosunkowo łagodny trening. Nie biegacie 5 razy w tygodniu, kilometraż nie przekracza 100 /tyg. w zwiąkzu z tym Jurek nie widzi potrzeby, żeby jakieś tygodnie szczególnie luzować. Gdyby kilometraż przekraczał 130 lub było 7 treningów w tygodniu - to co innego.
A jak ktos biega 6x\tydz i wychodzi 60-80km/tydz to tez nie trzeba luzowac?
:hej:
intensywnosc i srodki treningowe zblizone a na pewno nie mocniejsze niz w powyzszym planie <3h[/code]
Mateusz
Dare for more!
Awatar użytkownika
rybull
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 261
Rejestracja: 07 paź 2007, 13:22
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa Srodmiescie
Kontakt:

Nieprzeczytany post

ech niestety u mnie tydzien treningu wypada.
mam zapalenie spojowki i uszkodzona rogowke prawego oka :ech:
moze sobie bede truchtal zeby zupelnie nie wypasc z obiegu ale ten tydzien zrobie w przyszlym (bede opozniony o jeden tydzien).
my dream is to fly over the rainbow so high

http://tio.blox.pl
http://welodrom.pl
aolesins
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 391
Rejestracja: 09 sie 2007, 09:29
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

rybull, przykra kontuzja:(
a powiedz z tą rogówką - jaka jest tego przyczyna? Ja ogólnie jestem krótkowidzem i boję się o oczy ... dlatego w sumie zrezygnowałem z siłowni, a mam nadzieję, że bieganie nie szkodzi... i że złamię kiedyś 3h w maratonie w takim Nowym Jorku:)
[url=http://runmania.com/rlog/?u=aolesins][img]http://runmania.com/f/1f8a6a254b727ad4b3be2d11bf661f5a.gif[/img][/url]
10K - 46:23
15K - 1:17:33
21.097K - 1:42:15
Awatar użytkownika
rybull
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 261
Rejestracja: 07 paź 2007, 13:22
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa Srodmiescie
Kontakt:

Nieprzeczytany post

cos mi wpadlo do oka na sobotnim treningu i nie chcialo wypasc (ja nosze soczewki i to chyba dlatego nie chcialo wypasc) i sie cala sobote i niedziele bebralo w oku (nie mialem kiedy i jak zdjac soczewki).
my dream is to fly over the rainbow so high

http://tio.blox.pl
http://welodrom.pl
Awatar użytkownika
Nagor
Ekspert/Trener
Posty: 3438
Rejestracja: 09 paź 2007, 17:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Słupsk

Nieprzeczytany post

FREDZIO pisze: Bo nawet Jurek jak biegał zawodniczo, to biegał WB2 po 3:30 a maraton np po 3:10.
I to jest coś, czego nie mogę zrozumiec, coś niesamowitego. Ostatnio męczyłem Piotrka, usiłując z niego wycisnąc, co sprawiło, że pobiegł 14.19. Dla mnie przebiegnięcie 10km po 3.30 na treningu to nie jest coś wielkiego, ale już np. 10km po 3.10 to w tej chwili kosmos, nawet na zawodach. I tu się zastanawiam, czy to genetyka, czy może jak zmienię trening na kierunkujący na 10km, to cos się zmieni. Tym bardziej, że np. trening typu 8 x 1km po 3.05-3.00 to wiosną również dla mnie spacer.
raul
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 2
Rejestracja: 29 lis 2007, 07:26

Nieprzeczytany post

A ja mam takie pytanie odnośnie soboty w ostatnim tygodniu Grudnia
Pisze tam cos takiego
OWB1 8 km + 5 x 1’, p. 2’ tr.
R: ok. 12 km

Czy to oznacza rozbieganie 8 km + 5 minutowek z przerwa 2 minut w truchcie ???
Awatar użytkownika
wysek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3442
Rejestracja: 16 paź 2004, 22:35
Życiówka na 10k: 32:34
Życiówka w maratonie: 2:43
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Nieprzeczytany post

raul pisze:A ja mam takie pytanie odnośnie soboty w ostatnim tygodniu Grudnia
Pisze tam cos takiego
OWB1 8 km + 5 x 1’, p. 2’ tr.
R: ok. 12 km

Czy to oznacza rozbieganie 8 km + 5 minutowek z przerwa 2 minut w truchcie ???
dokladnie :)
Obrazek
Biegacz, bloger, trener biegania
runner2000
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 168
Rejestracja: 29 wrz 2007, 15:05
Życiówka na 10k: 00:43:27
Życiówka w maratonie: 03:41:41
Lokalizacja: Olsztyn

Nieprzeczytany post

Ja dzisiaj pierwszy raz idę na wagary ale nie mam dziś serca do biegania,czuję się zmęczony.Myślę że nie wpłynie to źle na dalszy trening.
Awatar użytkownika
rybull
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 261
Rejestracja: 07 paź 2007, 13:22
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa Srodmiescie
Kontakt:

Nieprzeczytany post

trzeba czasem wagarowac :oczko:
mi moj trener kolarstwa czasem wrecz kaze sobie zrobic wolne bo nie moze juz patrzec jak na kazdy trening przyjezdzam pelen wigoru :ble:
hahaha
my dream is to fly over the rainbow so high

http://tio.blox.pl
http://welodrom.pl
Bartas91
Wyga
Wyga
Posty: 118
Rejestracja: 02 kwie 2007, 20:52

Nieprzeczytany post

jak już mówicie o takich sprawach to wam powiem że dziś wypiłem 5 browarów :hej: :bum: a ja przecież wogóle nie pije :bum: i czułem się ok jak na pierwszy taki mocny raz... patrzcie co nuda robi z psychiką :bum: biegać nie mogę i nie wiadomo kiedy będę mógł :grr:
czasem poprostu mam już wszytko w dupie i łamie swoje zasady :grr:
ODPOWIEDZ