Grubasy - tylko dla Was

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
Smokun
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 28
Rejestracja: 22 paź 2007, 10:36
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Nieprzeczytany post

tomasz pisze:Ale te butki to wiesz, że na asfalt są nie za dobre, amortyzacja też nie jest dobra bo to są buty terenowe? Powinieneś raczej kupić sobie coś z maksymalną amortyzacją.
Tak, wiem.
Planuję biegać po drogach leśno-szutrowych.
Na początek mam już wytypowaną pętlę ok 3,5 km w Lesie Młocińskim :hej:
Jest gdzie biegać i dodatkowo powiem, że fajna okolica, zieleń (teraz to różnie), ptaszki, brak ruchu kołowego (z wyjątkiem rowerów) i ogólnie fajny kontakt z naturą.
Wczoraj zaliczyłem z moim synkiem (1,5 roku)- on w wózku ja z buta - dwie pętelki (ok. 7 km) w miarę szybkiego marszu.
Krzysiek
Ciągle wracam do biegania
New Balance but biegowy
aolesins
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 391
Rejestracja: 09 sie 2007, 09:29
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Smokun, idealnie :)

Tak trzymaj :)
[url=http://runmania.com/rlog/?u=aolesins][img]http://runmania.com/f/1f8a6a254b727ad4b3be2d11bf661f5a.gif[/img][/url]
10K - 46:23
15K - 1:17:33
21.097K - 1:42:15
-lisio-
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 213
Rejestracja: 19 wrz 2007, 11:36
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wa-wa

Nieprzeczytany post

Tylko uważaj Smokun. Bieganie wciąga jak chodzenie po bagnach :hej: . Ja biegam od maja i już jestem tak mocno uzależniony, że muszę nadrawdę używać mojej silnej woli żeby nie biegać codziennie. Poza tym jest zaraźliwe- moja żona też biega :hahaha: Pozdrawiam życząc samych takich "nałogów"
[url=http://runmania.com/rlog/?u=-lisio-][img]http://runmania.com/f/af7d2d3ee37f231c2dc1c7cdf67f4d04.gif[/img][/url]
aolesins
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 391
Rejestracja: 09 sie 2007, 09:29
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

lisio, za ostro szalejesz, na BN będę oglądać Twoje plecy :):)
[url=http://runmania.com/rlog/?u=aolesins][img]http://runmania.com/f/1f8a6a254b727ad4b3be2d11bf661f5a.gif[/img][/url]
10K - 46:23
15K - 1:17:33
21.097K - 1:42:15
-lisio-
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 213
Rejestracja: 19 wrz 2007, 11:36
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wa-wa

Nieprzeczytany post

Bieg jest dopiero za trzy tygodnie. W ostatnim dopiero mam zamiar odpuścić
[url=http://runmania.com/rlog/?u=-lisio-][img]http://runmania.com/f/af7d2d3ee37f231c2dc1c7cdf67f4d04.gif[/img][/url]
Smokun
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 28
Rejestracja: 22 paź 2007, 10:36
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Nieprzeczytany post

I już po pierwszym marszo-biegu :bum:
Fajnie się biegło, nawet zaskakująco lekko.
Przed i po rozciąganie kilka minut.
Żadnych dolegliwości nie zanotowano :hejhej:
Średnie tętno 131, max. zanotowane 159.
Może ciut za dużo ??

Oby dalej tak ładnie szło.
Krzysiek
Ciągle wracam do biegania
tomasz

Nieprzeczytany post

Smokunie a masz dostęp do lasów?
Jeśli tak to spróbuj zapuścić się na dziko. Tam gdzie nie ma ścieżek. Wyznaczaj sobie, że "dobiegnę do tego drzewa, do tego kamienia". Radocha gwarantowana :)
Smokun
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 28
Rejestracja: 22 paź 2007, 10:36
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Nieprzeczytany post

tomasz pisze:Smokunie a masz dostęp do lasów?
Jeśli tak to spróbuj zapuścić się na dziko. Tam gdzie nie ma ścieżek. Wyznaczaj sobie, że "dobiegnę do tego drzewa, do tego kamienia". Radocha gwarantowana :)
Na pewno. Wiem bo do zeszłego roku dużo jeździłem na rowerze - najczęściej Kampinos. Rewelacja.

Tyle, że teraz nie mam już tyle wolnego czasu. Od kiedy mam dwójkę dzieci ilość czasu "dla siebie" drastycznie spadła. Takie życie :hahaha:
Teraz miom największym wrogiem jest szybko zapadająca ciemność. Po zmianie czasu będzie jeszcze gorzej :ech:. Rano ciemno, po pracy ciemno i bieganie po krzaczorach raczej odpada. Przynajmniej do wiosny.

Alternatywą jest bieganie po asfalcie ale to mnie nie ciągnie.

Dodam, że jest to kolejne hobby, które zabiera mniej czasu niż poprzednie :bum:. Do tej pory latałem kilka lat na paralotni, jeździłem na rowerze górskim, obecnie nurkuję (2 listopada znów piękne egipskie rafki :hej: ) i najnowsze - bieganie. W kolejce jeszcze są szachy i elektryczne bierki :hahaha:. Z tego tytułu z kondycją u mnie nie jest najgorzej, bardziej obawiam się braku czasu i lenia.

Restrykcje żywieniowe także wprowadziłem - dieta MŻ, niejedzenie po 18-tej, słodycze out, herba bez cukru, kawy nie piję ze względu na ciśnienie. Papierosów nie palę od 9-ciu lat, alkohol sporadycznie i z umiarem. Jak tak popatrzę, to niedługo nie zostanie nic na Pe... :bum:
Krzysiek
Ciągle wracam do biegania
tomasz

Nieprzeczytany post

Smokun pisze:Restrykcje żywieniowe także wprowadziłem - dieta MŻ, niejedzenie po 18-tej, słodycze out, herba bez cukru, kawy nie piję ze względu na ciśnienie. Papierosów nie palę od 9-ciu lat, alkohol sporadycznie i z umiarem. Jak tak popatrzę, to niedługo nie zostanie nic na Pe... :bum:
Tylko mi nie mów, że zjadasz słynne leowe marchweki?

Ja od kiedy nie biegam już 5kg mam do przodu.
Jak sobie kupię butki to znów poszaleję troszeczkę.

Kiedyś biegałem w nocy po lasach. Poważnie. :bum:
aolesins
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 391
Rejestracja: 09 sie 2007, 09:29
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

no proszę, ależ dziś miałem superkompensację, po około 60 h od ostatniego treningu :)
Udało mi się przebiec całkiem ładny dystans, na ładnym tempie przy tętnie WB2 :)
[url=http://runmania.com/rlog/?u=aolesins][img]http://runmania.com/f/1f8a6a254b727ad4b3be2d11bf661f5a.gif[/img][/url]
10K - 46:23
15K - 1:17:33
21.097K - 1:42:15
Leo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 413
Rejestracja: 06 cze 2006, 14:49

Nieprzeczytany post

Witaj Krzysiek-Smokun! Ja ci dam "Ojca Prowadzącego" :hejhej: Już mnie tutaj HerrFlick wyzywał od jakiś Ojców Dyrektorów :hej:

Może być ewentualnie Brat Leo. Albo nie, bo to by zakrawało na sektę. Sektę Grubasów oczywiście :hejhej:

Tez miałem nadciśnienie i za wysoki puls i jeszcze inne pierdoły, ale to już zamierzchła przeszłość. Idziesz więc w dobrym kierunku. Oby systematycznie!!!

Aloensis - a jaki to "całkiem ładny dystans, na ładnym tempie przy tętnie wb2" ? Pytam tak z ciekawości. Nie, żeby komentować np. co to za dystans i co to za tempo :-)
aolesins
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 391
Rejestracja: 09 sie 2007, 09:29
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Leo, gdybyś kliknął w moją stopkę runmanii byś widział:)

Już śpieszę wyjaśnić, bez klikania. Dystans - 6,88 KM, czas 39:11, tempo 5'42''/km, tętno ok 160...
Takie samo miałem na run warsaw, na krótszym dystansie i na tetnie, po którym ogólnie mówiąć umarłem po :)
[url=http://runmania.com/rlog/?u=aolesins][img]http://runmania.com/f/1f8a6a254b727ad4b3be2d11bf661f5a.gif[/img][/url]
10K - 46:23
15K - 1:17:33
21.097K - 1:42:15
rraadd
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 164
Rejestracja: 07 maja 2007, 21:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: wrocław

Nieprzeczytany post

chciałbym się pochwalić he he że skończyłem plan 10-tygodniowy :hejhej:
co prawda zajęło mi to więcje czsu niż owe 10 tygodni bo czasu nie było zawsze tyle ile bym chciał, a nie chciałem przesadzać z treningiem :-)

kilka wniosków po:
- bieganie wciąga i to bardzo he he ;-) moja żona mówi nawet (biegam wieczorami zwykle) że jeszcze trochę o ona będzie przegrywać z tym moim bieganiem he he
- po ostatnim okrążeniu dookoła stadionu nie czuję się mocno zmachany i mam siły biec dalej - ale spokojnie
- zeszczuplałem- waga nie wiem jaka jest teraz bo nie mam jak się zważyć ale widzę po ciuchcach i po tym co mówią ludzie he he
- bieganie- jako hobby pomamga bardzo w rozmowach kwalifikacyjnych he he - gdyż jestem w trakcie zmiany pracy ;-) ;-)

jednym słowem nadal chcę biegać i już wczoraj biegłem 35 minut....
powoli powoli postaram się wydłużać stopaniowo dystans ;-)

a oczywiście to wszystko również dzięki Wam i Waszym radom- fajnie że tu trafiłem ;-)
bieganie- to jest to !
minął roczek ;-)
Leo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 413
Rejestracja: 06 cze 2006, 14:49

Nieprzeczytany post

Rraadd - gratki! Szczuplejsza sylewtka z pewnością pomaga w rozmowach kwalifikacyjnych. Co tu dużo gadać - jak ktoś widzi grubasa to sobie myśli - ale on jest zapuszczony. Pewnie w pracy też nie będzie potrafil walczyć z problemami :bum:
A jak człowiek jest szczuplejszy to i nieco pewniejszy :-)

Aloesins - kliknąłem na stopkę :-) Muszę przyznać, że biegasz bardzo systematycznie. I to jest bardzo ważne !! :-)
aolesins
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 391
Rejestracja: 09 sie 2007, 09:29
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

a ja właśnie popełniłem błąd na jednej z rozmów (kiedyś tam).
Powiedziałem, że hobby to bieganie, a ostatnio biegałem 3 lata wcześniej - chyba wyczuli, że blefuję:P Bo widzieli grubaska:)

Teraz to by było coś innego.
Nawet wczoraj w metrze spotkałem taką dziewczynę, co kiedyś chciałem z nią ten-teges (ale nie wyszło) - to powiedziała, że super wyglądam i ładnie schudłem - bezcenne;D


Leo, bieganiem bym tego nie nazwał - to człapanie raczej, ale wczoraj starałem się zmienić technikę i skupiłem się na grzebnięciu.
[url=http://runmania.com/rlog/?u=aolesins][img]http://runmania.com/f/1f8a6a254b727ad4b3be2d11bf661f5a.gif[/img][/url]
10K - 46:23
15K - 1:17:33
21.097K - 1:42:15
ODPOWIEDZ