zacząć biegać? rok po rekonstrukcji ACL

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
Awatar użytkownika
kaHa
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 22
Rejestracja: 05 wrz 2005, 16:33
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

allo! Witam!!

Pisałam tu dawno temu odnośnie do rekonstrukcji ACL, na początku przerażona, ale teraz jestem w gruncie rzeczy zadowolona,
miałam kilka stabilizatorów (obecnie krótki sportowy do ćwiczeń)

łaziłam po Beskidach w wakacje (oczywiście w stabilizatorze) jeździłam na rowerze (tygodniowo ok 160-200 km)
i... chce z powrotem biegać, czy ktos juz tak miał może?
tzn po upływie jakiego czasu jest to mniej więcej bezpieczne (lekarz zabrobił na razi tenisa kosza wspinaczki etc.) ...?

pozdrawiam
Wracajcie do zdrowia, optymizmu!!

K.
....biegać, nie biegać- oto jest pytanie!
New Balance but biegowy
Ruda
Ekspert/fizjoterapia
Posty: 432
Rejestracja: 17 lis 2006, 18:48
Życiówka na 10k: 40:30
Życiówka w maratonie: 3:20
Kontakt:

Nieprzeczytany post

tylko nie wiadomo kiedy była ta rekonstrukcja i czy coś więcej było robione? była rehabilitacja? jak długo?
Awatar użytkownika
kaHa
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 22
Rejestracja: 05 wrz 2005, 16:33
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

ponad rok temu, pod koniec listopada 2005 miałam rekosntrukcję,
wczesniej, we wrześniu '05 tylko artroskopie :)...


tak się właśnie zastanawiam nad planem 10 tygodniowym, chyba zacznę w ten poniedziałek i zdecyduję jak sie czuje kolano...

po jakim czasie wracaliście po kontuzjach/operacjach do biegania?

pozdrawiam,
miłego dnia!!
K.

rehabilitacji prócz szpitalnej i we własnym zakresie nie miałam(tzn codzienne ćwiczenia) , nie chciałam...wcześniej te wszystkie ćwiczenia skomasowane i inne zabiegi nie dawały efektów (przed artroskopia miałam trzy inne kontuzje tego kolana i po każdym rehablitazcja i zabiegi) więc stwierdziłam że to nie mam sensu, miałam kilka USG od operacji i wychodzą bardzo dobrze, dlatego pomyślałam o powrocie do biegania...? tzn i tak nie zamierzam się rozstawać ze stabilizatorem, ale ...?
....biegać, nie biegać- oto jest pytanie!
Awatar użytkownika
Kazig
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2518
Rejestracja: 01 paź 2001, 11:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa Targówek
Kontakt:

Nieprzeczytany post

a może lepiej zacząć od szybkiego marszu?
Awatar użytkownika
kaHa
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 22
Rejestracja: 05 wrz 2005, 16:33
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

dzięki za propozycję ale
hmm, ja już marszuję szybko, mam 19 lat i zwykle nie chodzę a prawie biegnę...

juz dwa razy biegałam wg planu 10 tygodniowego i w zasadzie to mnie kolano nie boli, nawet nie mam zadyszki jak skończę 30 minutowy "trening"....

hmm...
....biegać, nie biegać- oto jest pytanie!
Ruda
Ekspert/fizjoterapia
Posty: 432
Rejestracja: 17 lis 2006, 18:48
Życiówka na 10k: 40:30
Życiówka w maratonie: 3:20
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Njapierw dobra kontrola mięśniowa: bardzo silne muszą być zginacze stawu kolanowego-siłownia!!
ćiczenia propriocepcji: czyli stawanie na nierównym podłożu jednonóż np. poduszki równoważne
http://ortoreh.pl/sklep/catalog/index.php?cPath=96
potem dopiero bieganie: pamiętaj o rozciąganiu
Normalnie po prawdziwej rehabilitacji bieganie zaczyna się po 4 mc a normalne bieganie około pół roku po
Awatar użytkownika
kaHa
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 22
Rejestracja: 05 wrz 2005, 16:33
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

dzięki za radę!!

jutro rano mam ostatni dzien 1 tygodnia :)

Ruda 1 ->Jesteś może lekarzem?

pozdrawiam mocno!!!

K.
....biegać, nie biegać- oto jest pytanie!
Ruda
Ekspert/fizjoterapia
Posty: 432
Rejestracja: 17 lis 2006, 18:48
Życiówka na 10k: 40:30
Życiówka w maratonie: 3:20
Kontakt:

Nieprzeczytany post

jestem fizjoterapetką, ale w klinice, gdzie trzeba mieć też wiedże ortopedyczna
veilchen_ck
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 1
Rejestracja: 15 sty 2007, 21:26

Nieprzeczytany post

jesli dobrze pamietam.. a sprawdzac nie chce mi sie.. bom len dzis straszny ;) ACL to przednie wiezadla krzyzowe.. jesli tak to pisze dalej.. a jesli nie to nie czytajcie dalej ;)))
otoz zerwalem ponad rok temu przednie krzyzowe.. nie zdecydowalem sie na zabieg z roznych wzgledow.. ale glownie z braku czasu i mozliwosci poswiecenia sie dluzszej rehabilitacji.. teraz juz jest normalnie.. tzn. biegam.. jezdze na rowerze.. ale jednak pobolewa czasem... bardzo wazne jest odbudowanie miesni po tych tygodniach totalnego usztywnienia nogi.. ja chodzilem o kulach miesiac a pozniej w stabilizatorze przez kolejne dwa... noge mialem jak dzieciak.. bez miesni.. zaczalem chodzic na spin i po kilku miesiacach udalo sie doprowadzic do stanu uzywalnosci... polecam rower anyway.. a bieganie pozniej... ale raczej wolniejszy trening niz sciganie sie z czasem...
ODPOWIEDZ