Hej! Wiem, że temat trochę nie do końcazwiązany z forum, ale zapytam
Czy ktoś z Was wie może czy są jakies kluby biegówkowe w Wielkopolsce oraganizujące wyjazdy w górki ?? Lubię poszusować na biegówkach, ale tak samemu smutno, a wgrupie fajniej Najchętniejwyjechałabym z Leszna lub okolic, ale jakby co mogę gdzieś podjechać - byle w górkach nie jeździć samemu
Dzięki z góry - Magdzia
Wyjazdy na biegówki - najlepiej z Wlkp :)
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 1
- Rejestracja: 06 sty 2007, 09:33
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
Hej !
Madziu - takie wyjazdy robi (a przynajmniej robił rok temu Klub HALNY z Poznania). Ale...... - no właśnie.
Jeździłam na wiele rajdów w swym żywocie (raczej pieszych, ale to nie znaczenia). Zawsze jechało sie pociągiem (+PKS jeśli konieczne) - ludzie jechali razem, wspólna zabawa, gitarka, gadanie itp. Nie wiem, jak w/w klub robi na innych rajdach, ale na biegówki podobno zawsze jeżdżą samochodami. I dlatego ja się rok temu z nimi nie zabrałam. Po prostu jako osoba z zewnątrz nie pasowałam do układu Okazało się, że w żadnym z już jadących miejsca dla mnie nie ma, a jechać samemu ?? Drogo, smutno.... A w pociągu / autobusie przy większej niż 5 grupie osób nawet ktoś nowy - jak ja - ma szansę "zaistnieć"
Jeśli mogę Ci coś doradzić, to przygodę z bieganiem na nartach rób bez udziału tego klubu. A jeśli znajdziesz inny - to powodzenia !!
Renata
Madziu - takie wyjazdy robi (a przynajmniej robił rok temu Klub HALNY z Poznania). Ale...... - no właśnie.
Jeździłam na wiele rajdów w swym żywocie (raczej pieszych, ale to nie znaczenia). Zawsze jechało sie pociągiem (+PKS jeśli konieczne) - ludzie jechali razem, wspólna zabawa, gitarka, gadanie itp. Nie wiem, jak w/w klub robi na innych rajdach, ale na biegówki podobno zawsze jeżdżą samochodami. I dlatego ja się rok temu z nimi nie zabrałam. Po prostu jako osoba z zewnątrz nie pasowałam do układu Okazało się, że w żadnym z już jadących miejsca dla mnie nie ma, a jechać samemu ?? Drogo, smutno.... A w pociągu / autobusie przy większej niż 5 grupie osób nawet ktoś nowy - jak ja - ma szansę "zaistnieć"
Jeśli mogę Ci coś doradzić, to przygodę z bieganiem na nartach rób bez udziału tego klubu. A jeśli znajdziesz inny - to powodzenia !!
Renata
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Wydaje mi się że frakcja biegającyh na nartach jest bardziej aktywna na forum biegowki.pl.
Moi znajomi biegacze (nie narciarscy) w zimie tam się aktywizują. Zdrajcy
Moi znajomi biegacze (nie narciarscy) w zimie tam się aktywizują. Zdrajcy