Udka moje.....

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
malina83
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 3
Rejestracja: 26 paź 2006, 11:19

Nieprzeczytany post

mam 23 lata....nigdy nie biegałam,czasem ćwiczyłam w domu...,zaczełam biegać pierwszy raz wczoraj...20 minut,po 10 miałam taka zadyche ze nie mogłam oddychać,ale to chyba spowodowane tym,ze od tygodnia nie pale... :ojoj: ....pierwszy bieg nie był zły,spociłam sie,truchcikiem biegłam...i o dziwo dzisiaj nic mnie nie boli,chce dodać,ze od tygodnia ćwicze w domu rozciąganie...cos tam czuje,ze ruszyłam mięśnie ale tak to nic nie boli czy to normalne..? a drugie pytanie czy zrzuce uda??...mam dosć grube uda i chcialabym je wkońcu zrzucić :ech: ....czy bieganie mi w tym pomoze i jaki styl byłby najlepszy??..szybki czy moze truchcik:)....bede wdzieczna za każdą rade:)
New Balance but biegowy
pikonrad
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 363
Rejestracja: 15 maja 2006, 14:21
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Toruń

Nieprzeczytany post

Biegłaś za dużo na początek zacznij tak:
http://www.bieganie.pl/zacznij/jak/index05.html
Na początku ambicja jest twoim wrogiem.
Autor pisał o 4 treningach w tygodniu, ale w razie co 3 wystarczą. Długo nie biegałaś, więc nie staraj się teraz szybko nadrobić czas. Te 10 tygodni pozwoli oswoić się twojemu organizmowi z nowym hobby.
Powodzenia i czekamy na relacje
malina83
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 3
Rejestracja: 26 paź 2006, 11:19

Nieprzeczytany post

...jednak dalej nie mam odpowiedzi czy zrzuce uda..??....narazie jestem naładowana energią:)....troche mnie ludzie krępują ale trudno...chce fajnie wyglądać za rok w wakacje:).....
pikonrad
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 363
Rejestracja: 15 maja 2006, 14:21
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Toruń

Nieprzeczytany post

do wakacji na pewno figura się istotnie poprawi
todd
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 9
Rejestracja: 02 paź 2006, 12:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Nieprzeczytany post

mnie ludzie na poczatku krepowali, teraz wlasciwie ich nie zauwazam

ja na uda nie narzekalem, ale tez nie widac bylo co kryje sie pod warstewka tluszczu, minelo kilka miesiecy biegania i widac coraz wiecej.
malina83
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 3
Rejestracja: 26 paź 2006, 11:19

Nieprzeczytany post

niestety kobietki maja chyba najwiecej problemów z udkami i brzuszkiem:).....oki....narazie biegam kilka dni od 25.10......w tym czasie dwa dni wolnego...jak narazie moge biec 20 minut, z 3 przerwami na marsz,chwila zeby zaczerpnać powietrza:)(ale dalej nie pale:)...nic mnie nie boli,troche tylko uda...czyli ze pracują hehe...to dobrze:)...dzisiaj bedzie ciekawie bo spadł śnieg...a ja mam spodnie takie dosć obcisłe sportowe hehe....buty też zwykłe i jakoś dobrze mi sie biega:)..przyznaje,ze miałam chwile zwiatpienia ale jak przyszedł po mnie kumpel musiałam isć;p....ludzie dziwnie patrza ale staram sie nie zwracać uwagi na to...robie 5 kółek w parku...i w sumie mysle,ze narazie te 20 minut mi wystarczy...grunt,ze sie ruszam:)...
pikonrad
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 363
Rejestracja: 15 maja 2006, 14:21
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Toruń

Nieprzeczytany post

malina83 pisze:jak narazie moge biec 20 minut, z 3 przerwami na marsz,chwila zeby zaczerpnać powietrza:).
to brzmi jak trochę z duże tempo - truchtaj wolniej i przerwy w rytmie 4 min biegu minuta marszu. Jeśli po treningu masz zadyszke, że nie możesz w miarę swobodnie rozmawiać to prawdopodobnie za duże tempo. Jak je zmniejszysz szybciej zbudujesz objętość biegu. A to główny środek walki z niechcianymi zapasami.
ODPOWIEDZ