Pora treningu.

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
tomasz

Nieprzeczytany post

Jeśli ma się do wyboru cały dzień... to, o której godzinie biegać?
PKO
Awatar użytkownika
Wojas
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 266
Rejestracja: 18 mar 2006, 16:36
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Nowy Sącz

Nieprzeczytany post

Ja mam z tym problem bo wolał bym biegać z rana a mam codziennie na 8:00 do szkoły więc ciężko by sie było wyrobić, a po szkole czyli gdies o 13:00 to mi sie niechce potem obiad, i zostają mi tylko godzinki wieczorne.

A jakby tak wstawac o 4:30 i o 5:00 biegać to by było tylko czy bym wstał :D
gg 1175002
tomasz

Nieprzeczytany post

Kwestia przyzwyczajenia. Musiałbyś tylko kłaść się spać przed 21 i zasypiać, a to chyba większ problem.
Leo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 413
Rejestracja: 06 cze 2006, 14:49

Nieprzeczytany post

Tomasz, jak się ma do dyspozycji cały dzień to jest się bardzo szczęśliwym człowiekiem, albo ... bezrobotnym. :hej:
Ja jednak biegam z rana ok. 6.oo/6.30, bo jest ciszej i ptaszki fajnie śpiewają. No i mam wrażenie, że na głodniaka więcej spalam tłuszczu. To motywuje. :hej:
tomasz

Nieprzeczytany post

Studiuję zaczonie i mam alimenty. Pójdę do pracy, to zabiorą mi alimenty. Więc jestem w domku i zajmuję się nim :-)
polacoloco
Wyga
Wyga
Posty: 58
Rejestracja: 14 cze 2006, 17:27
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Katowice, obecnie Szkocja
Kontakt:

Nieprzeczytany post

tomasz pisze:Jeśli ma się do wyboru cały dzień... to, o której godzinie biegać?
2-3 godziny po sniadaniu.
ja biegam 3 godziny po obiedzie, czyli zaraz po pracy. czasami biegalem wieczorami ale nie lubie tej pory.

Antek
Antek
vonski
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 16
Rejestracja: 09 sie 2006, 14:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

A ja biegam kiedy popadnie :) Do roku akademickiego jeszcze niecałe 3 tygodnie, więc także mam cały dzień praktycznie dostępny i czasem biegam w samo południe, a czasem jak już jest zupełnie ciemno :)
Awatar użytkownika
dargch
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 783
Rejestracja: 09 gru 2003, 14:45
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa, Bemowo

Nieprzeczytany post

Ja od kilku lat biegam tylko rano - do czerwca tego roku od 5:30, od czerwca od 6:00. Wydaje mi się, że pora poranna jest najlepsza do biegania - cisza, spokój, przyroda budzi się powoli do życia i po biegu mam zawsze jeszcze dobrą godzinkę do "przebałaganienia" :).
[i]poranne biegi nikomu nie zaszkodziły[/i]
KuBuS
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 202
Rejestracja: 07 sie 2006, 15:44

Nieprzeczytany post

a ja zawsze biegam po obiedzie conajmniej 2 godziny... czyli ogolnie tak pod wieczor przy zachodzie słonca :) oczywiscie jakby bylo lato to słonce by grzało jeszcze niezle :PP bym chciał pobiegac rano ale niestety nie moge bo ja nie chce schudnac... wiem ze jak biegam to chudne, z tego niezrezygnuje. ale jakbym miał biegac rano to bym bardziej tracił na masie...
polacoloco
Wyga
Wyga
Posty: 58
Rejestracja: 14 cze 2006, 17:27
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Katowice, obecnie Szkocja
Kontakt:

Nieprzeczytany post

KuBuS pisze:a ja zawsze biegam po obiedzie conajmniej 2 godziny... czyli ogolnie tak pod wieczor przy zachodzie słonca :) oczywiscie jakby bylo lato to słonce by grzało jeszcze niezle :PP bym chciał pobiegac rano ale niestety nie moge bo ja nie chce schudnac... wiem ze jak biegam to chudne, z tego niezrezygnuje. ale jakbym miał biegac rano to bym bardziej tracił na masie...
a ja biegam i nie chudne.
wrecz przeciwnie wraz z cwiczeniami silowymi przybieram na masie :)
acha, nie chodze na silownie. wszystkie cwiczenia wykonuje sposobem domowym
Antek
ka_rolca
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 46
Rejestracja: 03 kwie 2006, 17:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Ja mam podobny problem. Wolę biegać na czczo, około 9 -10. Podczas studiowania pora ta nie była probleme a teraz chodzę na 8 do pracy i nie wiem co zrobićź z czasem :) Marne szanse zebym dała radę wstawać trzy razy w tygodniu o 6 :( A do domu wracam póki co około 20 i nie mam sił na nic. Obawiam się, że to może negatywnie odbić się na moim bieganiu. Może ktoś ma lunb miał pof\dobny problem i jakoś znalazł złoty środek ?? :)
Awatar użytkownika
dargch
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 783
Rejestracja: 09 gru 2003, 14:45
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa, Bemowo

Nieprzeczytany post

ka_rolca pisze: Może ktoś ma lunb miał pof\dobny problem i jakoś znalazł złoty środek ?? :)
Znalazłem współbiegacza, który zaczynał pracę od 7:30 i jedyna godzina rozpoczecia biegu jaka wchodziła w grę to była 5:30. Współbiegacz to dobry motywator.
[i]poranne biegi nikomu nie zaszkodziły[/i]
Awatar użytkownika
outsider
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1858
Rejestracja: 27 lut 2003, 16:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: warszawa

Nieprzeczytany post

ka_rolca pisze: Marne szanse zebym dała radę wstawać trzy razy w tygodniu o 6 :( A do domu wracam póki co około 20 i nie mam sił na nic. Obawiam się, że to może negatywnie odbić się na moim bieganiu. Może ktoś ma lunb miał pof\dobny problem i jakoś znalazł złoty środek ?? :)

Idź spać po 20:00. Nie będziesz chyba spać 10godz. :oczko:
Nie jestem skracaczem. Biegam całą trasę, a nie kawałek. Czego życzę także innym.
ka_rolca
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 46
Rejestracja: 03 kwie 2006, 17:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

outsider pisze:
Idź spać po 20:00. Nie będziesz chyba spać 10godz. :oczko:
No właśnie obawiam się, że będę spała :)
A poza tym o 20 do domu dopiero przychodzę:)
Postanowiłam, że będę wstawała wcześniej, od wysypiania się jest weekend :)
lukluc
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 5
Rejestracja: 05 paź 2005, 13:27
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

Teraz przygotowuję się do maratonu w Poznaniu i dłuższe niedzielne treningi (20-30 km) biegam rano, w takiej porze w jakiej będzie odbywał się maraton, a więc gdzieś w okolicach 9-10.00.

Ogólnie musze przyznać, że przyjemniej biega mi sie rano, jakos tak lżej. Ale niestety teraz przechodzę na bieganie popołudniowe, a to z tego względu, że rano jest jeszcze ciemno.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ