M50 atakuje.........3:20, 3:30, 3:38, 3:43

Moderator: infernal

Slawcio
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1910
Rejestracja: 10 lip 2017, 06:06
Życiówka na 10k: 36:14
Życiówka w maratonie: 2:41:17
Lokalizacja: Białystok
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Na roztrenowaniu czyli niby 2 kg więcej to tak mało a jaką robi różnicę.

11. Bieg Wolności i Solidarności
czyli półmaraton w Ostrowi Mazowieckiej.
Zachodzę w głowę jak mi się udało uzyskać ten czas w Maratonie Warszawskim.
Dziś od początku tempo wolniejsze, tętno dużo wyższe i biegło się ciężko.
Dobra dobiegłem czwarty z czasem 1:24:28

Starczy tego obżerania się. Czas wracać do walki z lodówką.

Dziś rano zrobiłem naleśniki z mąki ryżowej i jest dobrze, będę kombinował w tym kierunku bo jest neutralna.
W przeciwieństwie do mąki z ciecierzycy, soczewicy czy kukurydzy.

Obrazek

We wtorek 14 października zrobiłem sobie prezent i nie biegałem. :hahaha:
Biegając jak większość, będziesz miał wyniki jak większość.
https://bieganie.org/
https://runalyze.com/athlete/maran
PKO
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13912
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Slawcio pisze: 18 paź 2025, 12:24 Sam nie wiem co napisać, bo nie mam żadnego porównani. Ale.....
Z całą pewnością nie przeszkadzały i ograniczała mnie wydolność a nie nogi.
Z całą pewnością osiągnąłem prędkość której nigdy nie miałem. Nie piszę ile, bo stryd to przekłamał ale było jak na mnie bardzo szybko.
Zrobiłem 4x400 z nabiegu . Ciężko było na ostatnich 100 metrach ale mógłbym kontynuować, tylko jutro ten półmaraton.......
Na końcu zrobiłem jeszcze 2x150 z miejsca (jak to napisać? że startowałem od zera?)
ale jak ten lamer to ja nie wiem gdzie to 150 jest, i te oznaczenia........ ale lama.
Łapałem w złym miejscu.
Dam to co mam
Obrazek

Ale generalnie zadowolony jestem z butów, zawsze to dodatkowa motywacji do robienia czegoś innego i nabierania prędkości.
No to jak mierzyłeś? Od linii do linii 400m czy na jakieś GPS-y?
Potrenuj trochę, to te 4-setki pobiegniesz w 68s bez spiny. Przecież nie będziesz biegał jak moje dziewczynki, które biegają to po 70-72s (tekst służy motywacji... :trup: )
Slawcio
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1910
Rejestracja: 10 lip 2017, 06:06
Życiówka na 10k: 36:14
Życiówka w maratonie: 2:41:17
Lokalizacja: Białystok
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Łapałem okrążenia od znacznika strefy zmian w sztafecie, taka niebieska 1 narysowana bokiem.
Sam nie wiem dlaczego mi to przyszło do głowy, czyli realnie biegałem trochę więcej niż 400 metrów. Nie wiem ile to jest za dużo, z 10 metrów. Proszą nie biegać, to nie biegam po pierwszym torze.

Wrzuciłem kilka zdjęć na stronę z dzisiejszych zawodów.
https://www.bieganie.org/wpisy/2025.10. ... index.html

Wygrał na luzaku Adrian Przybyła 01:12:55.
Biegając jak większość, będziesz miał wyniki jak większość.
https://bieganie.org/
https://runalyze.com/athlete/maran
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13912
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Slawcio pisze: 19 paź 2025, 17:32 Łapałem okrążenia od znacznika strefy zmian w sztafecie, taka niebieska 1 narysowana bokiem.
Sam nie wiem dlaczego mi to przyszło do głowy, czyli realnie biegałem trochę więcej niż 400 metrów. Nie wiem ile to jest za dużo, z 10 metrów. Proszą nie biegać, to nie biegam po pierwszym torze.
Czyli nie wiesz ile biegłeś. Jak biegłeś po 2 torze, to zrobiłeś 407,5m od kreski do tej samej kreski. Jakieś 1,5s przy tej prędkości.

Za linia startu/mety (tam, gdzie jest numeracja torów) możesz znaleźć linie (białą) około 7,5m za linia startu. Prawdopodobnie druga, bo pierwsza będzie 200m. To jest start na 400m na drugim torze i wtedy biegniesz dokładnie 400m do linii mety. Normalnie są opisane wszystkie linie wybite na małych tabliczkach na krawężniku wokół stadionu.

Co do HM: ciężkie nogi, bo 4setki w dzień przed zawodami sie nie robi. :wrrwrr:
Awatar użytkownika
sultangurde
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2040
Rejestracja: 10 paź 2018, 10:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

https://pzla.pl/file/11755-2023-v1-ozna ... cznych.pdf
Dla @Slawcio, całkiem przystępnie wszystko wyjaśnione.
Blog: viewtopic.php?f=27&t=60020
Komentarze: viewtopic.php?f=28&t=60021
2024 [M40] 18:41//40:12//1:31:02
Slawcio
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1910
Rejestracja: 10 lip 2017, 06:06
Życiówka na 10k: 36:14
Życiówka w maratonie: 2:41:17
Lokalizacja: Białystok
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Co do stadionu to w sumie nie ważne ile biegałem, to był tylko test butów. Przede mną kilka miesięcy.
Ważne że mam z kim biegać na stadionie, a to dodatkowa motywacja. Grzesiek z chęcią będzie biegał razem.

Gorzej że już jutro rano zapowiada się bieganie na ujemnych temperaturach.

@sultangurde dzięki, wczoraj już przeglądałem tego pdf-a. Ale to za dużo stron do przebrnięcia. I w sumie nie znalazłem tego co chciałem. Dziś już wiem, gdzie to dokładnie jest.

@Rolli ja biegałem po 6 torze, nie ważne to już. Na przyszłość postaram się łapać prawidłowo.
No i stryda skalibruję pod bieżnię prawidłowo.

Tak tylko się zastanawiam czy biegać je sobie z nabiegu, czy z miejsca. Chyba większość jednak się nie zatrzymuje i biega 400 z nabiegu. Kurde jak się to nazywa prawidłowo.
Biegając jak większość, będziesz miał wyniki jak większość.
https://bieganie.org/
https://runalyze.com/athlete/maran
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13912
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

"ze startu lotnego"... a to dla długodystansowców nie ma znaczenia. Może będziesz przez taki start o 0,3s szybciej.

A! Jak po torze 6 to jest (5x7,5) 438m. To już jest nawet wynik trochę za dobry.

I jeszcze jedno! Po to sie biega po stadionie, żeby mieć bardzo dokładny wynik. Od linii do linii. Żaden GPS nie poradzi sobie na takich odcinkach. A 10m to jednak bardzo dużo, przede wszystkim, jak biegniesz na submax, czy max. Taki przykład: biegniesz 400 (59s) to przelatujesz na 300m w 44s , a jak przebiegniesz te 300 w 42s to po prostu do mety nie dobiegniesz, albo sie doczołgasz w 63s. Ale to tez fajne doświadczenie... my to nazywamy "bieganie po śmiertelne".
Awatar użytkownika
weuek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2513
Rejestracja: 07 paź 2022, 16:56
Życiówka na 10k: 42
Życiówka w maratonie: 3:55
Lokalizacja: Podkarpacie
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Rolli pisze: 20 paź 2025, 07:09 I jeszcze jedno! Po to sie biega po stadionie, żeby mieć bardzo dokładny wynik. Od linii do linii. Żaden GPS nie poradzi sobie na takich odcinkach.
Nawet w trybie "bieg lakkoatletyczny", po wybraniu toru w zegarku, w oparciu o dane z garminowej bazy stadionów, po czym narysowana jest jedna kreska/elipsa?
Lubisz bieganie czy trenowanie cyferek?

https://runalyze.com/athlete/weuek
Slawcio
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1910
Rejestracja: 10 lip 2017, 06:06
Życiówka na 10k: 36:14
Życiówka w maratonie: 2:41:17
Lokalizacja: Białystok
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Obrazek

To był ciężki tydzień, sobotni stadion siedział w nogach, dobiłem je półmaratonem i w efekcie w poniedziałek zmęczyłem tylko 8km.
We wtorek też było ciężko, w środę trochę lepiej ale odpuściłem sobie stadion, coś mnie plecy zaczynały boleć.
A w czwartek pięknie zaatakował mnie korzonek. Biegać się dało i nie bolało, ale w pracy to jakaś masakra była.
Jak się zgiąłem to wyprostować się było wyzwaniem.
Z tego powodu piątkowe tuptanie sobie darowałem, nie chciało mi się.
A w sobotę korzonek sobie poszedł i już tylko trochę go czułem.
Z tego wszystkiego miałem takie dołowanko psychiczne które leczyłem w lodówce. Waga sobie rośnie.....

Z tego psychicznego doła wyrwało mnie uruchomienie serwera minecrafta i pierwsze wspólne granie z synkiem.
Niestety forma została w Warszawie a ja dziś na zawodach męczyłem 15 km na IV Lipowa Ultra Doba
Nie byłem w stanie utrzymać z Grześkiem tempa 4 min/km i po 5 km odpuściłem i zwolniłem.
Ale zawody fajne. Podbudowałem się psychicznie i mam plan w końcu przestać żreć.

https://www.bieganie.org/wpisy/2025.10. ... index.html
Biegając jak większość, będziesz miał wyniki jak większość.
https://bieganie.org/
https://runalyze.com/athlete/maran
Siedlak1975
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5005
Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
Życiówka na 10k: 37:59
Życiówka w maratonie: 2:59:13
Lokalizacja: Tychy

Nieprzeczytany post

Proponuję liczyć spożywane kalorie. Mi to pomaga w trzymaniu michy w ryzach.
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13912
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Ja tez liczę i mi pomaga tylko w tym, ze mam zły humor. Bo zawsze dodatni.
Siedlak1975
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5005
Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
Życiówka na 10k: 37:59
Życiówka w maratonie: 2:59:13
Lokalizacja: Tychy

Nieprzeczytany post

Rolli pisze: 27 paź 2025, 11:37 Ja tez liczę i mi pomaga tylko w tym, ze mam zły humor. Bo zawsze dodatni.
W takim przypadku nie wolno liczyć! Najlepiej zamknąć oczy podczas jedzenia. Tak spożyte kalorie się nie liczą!!!! :hejhej:
Slawcio
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1910
Rejestracja: 10 lip 2017, 06:06
Życiówka na 10k: 36:14
Życiówka w maratonie: 2:41:17
Lokalizacja: Białystok
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Taaa, ja mam aplikację! I liczę! To działa do powrotu z pracy.
Następnie puszczam wodze fantazji, mówię od jutra itp.
A żeby uniknąć tego o czym pisze Rolii, czyli złego samopoczucia, od południa zaprzestaję wprowadzania produktów do aplikacji.
I następnego dnia historia się powtarza.

No ale dzięki liczeniu wiem, że do 15:00 2000 kcal a po nie mam problemu z wciągnięcie kolejnych 2000 kcal jednorazowo :hahaha:
Biegając jak większość, będziesz miał wyniki jak większość.
https://bieganie.org/
https://runalyze.com/athlete/maran
Drwal Biegacz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1577
Rejestracja: 21 paź 2020, 20:15
Życiówka na 10k: 42:15
Życiówka w maratonie: 3:48:08
Lokalizacja: Wieś

Nieprzeczytany post

To może jeden dzień w tygodniu o chlebie i wodzie/kawie?

U siebie zauważyłem, że łatwiej mi wytrzymać dzień bez jedzenia, niż sobie ograniczać kalorie
Slawcio
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1910
Rejestracja: 10 lip 2017, 06:06
Życiówka na 10k: 36:14
Życiówka w maratonie: 2:41:17
Lokalizacja: Białystok
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Dzisiaj rano na wadze zobaczyłem 67,5 kg. To jest o jakieś 3 kg za dużo.

Od dziś jestem na swojej sprawdzonej diecie, slow carb.
np.
zero owoców
nic białego (tylko twaróg i kalafior dozwolony z białych produktów)
Wracam do warzyw o których prawie zapomniałem.

Zobaczymy czy starczy mi węgli na to moje wolne tuptanie. Bo węgli to ja tu mam naprawdę ubogo. (rośliny strączkowe)

Niedzielne zawody były luzackie, praktycznie ich nie poczułem.
Jutro mam nadzieję iść na stadion.
Biegając jak większość, będziesz miał wyniki jak większość.
https://bieganie.org/
https://runalyze.com/athlete/maran
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ