pawo pisze: ↑23 wrz 2024, 20:51
No właśnie tak, tak żeby nie przedobrzyć szczególnie na dłuższych odcinkach.
A 800, czy tysiąc niema jak sprawdzić bez zawodów, kto biegał to wie. Na 1500 można próbować pobiec samotnie 1200 i to powinno dać tempo na 1500, ale to też, raczej dla obieganego zawodnika.
Ha!!!
Właśnie przerabiam... ... na norme pod mistrzostwa. Ale są już trochę obiegani.
No ja nie wiem, same niedołęgi chyba spotykasz.
Dziewięć minut na trójkę, dla dziewiętnastolatka, który regularnie i rozsądnie trenuję dwa lata, to żaden wyczyn. Warunek oczywiście taki, żeby było zdrowie, no i odrobina smykałki.
yacool pisze: ↑23 wrz 2024, 21:33
Niech młody zrobi jeden makrocykl po mojemu, a potem się zobaczy. Tak jak pisałem już wcześniej - wystarczy nieco lepszy trening od męczenia buły.
Chyba moja wiadomość nie dotarła. Mam pytanko. Odnośnie tej trójki przed nawiasem. Biegnę 6 x 200, potem 3 razy 350, czy najpierw 2 x 200, raz 350, i zaczynam od początku? Proszę wybaczyć, że pytam, ale wolę się upewnić.
Podstawy matmy się kłaniają, czyli czytanie według nawiasów. Najpierw robisz 2x200 i potem 350. I to jest twoja pierwsza seria. Takich serii robisz trzy.
Przesadzasz, patrząc z perspektywy średniaka.
Zobacz klasy sportowe, 9 minut jest dokładnie pośrodku 2 i 3, to daje 2:40,50 na tysiąc.
Z naszego kalkulatora, 9 minut to 2:48 na kilometr.
Makrocykl 1:
Dwa tygodnie:
Wt. 3x(2x200@800/2' + 350@1,5K/2') - 3x(2x33" + 67")
Czw. 3x(1400@3:45 + 200@2K/3') - 5:15 + 40" (odcinek 1600m, gdzie ostatnie 200 przyspieszasz)
N. 600@2K/3' + 2x250@1K/2,5' + 3x200@800/2' + 4x150@400/1,5' - 1:59 + 2x46" + 3x33" + 4x23" (na 150-tki zakładasz kolce)
Trzeci tydzień:
Śr. 4K@4:00/2' + 3x200@2K/2' - 16' + 3x40"
Sb. 2x(600@2K/3' + 250@1K/2,5' + 200@800/2') - 2x(1:59 + 46" + 33") (na drugą serię zakładasz kolce)
Bieganie na stadionie przeciąża bardziej lewą nogę, dlatego jak to tylko możliwe, to biegasz serie zarówno w lewo jak w prawo. To wymaga trochę pomyślunku, gdzie zacząć, gdzie skończyć, żeby potem nie biegać nerwowo na start do kolejnego odcinka w trakcie przerw. Pogoda dopisuje, ale jak zacznie się psuć, to zwłaszcza wiatr będzie wpływał na czasy odcinków. Dlatego dobrze jest mieć w opcji wymierzoną asfaltówkę lub ubitą gruntówkę w lesie. Wtedy trening jest stabilniejszy tempowo i lepiej wybrać taką opcję, niż walczyć z wiatrem na stadionie.